Dziś kluczowym odczytem dla złotego będzie publikacja inflacji z naszej gospodarki za luty. Konsensus rynkowy zakłada spadek cen o -1,4% przy poprzednim odczycie na poziomie -1,3%. Z kolei w ujęciu miesięcznym inflacja ma pozostać bez zmian (0,0%) w relacji do spadku cen o -0,2% w styczniu. Dzisiejszy odczyt może mieć jednak mniejsze znaczenie dla inwestorów od poprzednich, ponieważ na ostatnim posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej jasno zakomunikowała, że cykl obniżek stóp procentowych się zakończył. Tym samym odczyty inflacyjne, jak na razie, nie powinny doprowadzać do zmian stóp w Polsce, a RPP będzie czekać na efekty swoich ostatnich decyzji. Może to potrwać co najmniej kilka miesięcy.

Z rynku światowego najciekawiej mogą prezentować się dane z Kanady. Mowa tu o publikacji z tamtejszego rynku pracy. Stopa bezrobocia w lutym ma wzrosnąć, wg konsensusu, z poziomu 6,6% do 6,7%. Dane te mogą być kolejną wskazówka dla Banku Kanady odnośnie działań stopach procentowych, gdyż BoC zaznaczył, że to właśnie od kolejnych informacji będą zależeć przyszłe decyzje Banku, który w styczniu obniżył główną stopę procentową z poziomu 1 proc. do 0,75 proc. Następna decyzja 15 kwietnia.

Na rynku wciąż słychać echa wczorajszego odczytu dotyczącego sprzedaży detalicznej w USA oraz faktu, że seria publikacji od trzech miesięcy jest najgorszą od momentu upadku Lehman Brothers. Mówi się jednak, że to nie powstrzyma FED od usunięcia słowa „cierpliwość” z komunikatu, który poznamy w przyszłym tygodniu.

Źródło: Daniel Kostecki, Analityk HFT Brokers