Wraz z gorszymi danymi z australijskiej gospodarki doprowadziło to do kontynuacji wyprzedaży australijskiej waluty, która znalazła się dziś na czteroletnich minimach.

Przecena australijskiej waluty wynika także ze słabego odczytu indeksu zaufania biznesu, który publikowany jest przez australijski bank centralny. Dzisiejszy odczyt wyniósł 1, co jest wynikiem dużo gorszym od poprzednich publikacji, które w ostatnich miesiącach wynosiły nie mniej niż 4 punkty. Coraz gorsze nastroje związane z australijską gospodarką przekładają się także na kolejne spekulacje dotyczące obniżek stóp procentowych przez RBA w przyszłym roku i działają na niekorzyść dolara australijskiego. Notowania AUDUSD znajdują się obecnie na poziomie 0,8252 i nic nie wskazuje na to, by przynajmniej w najbliższej przyszłości tendencja spadkowa na tamtejszej walucie mogła zostać zatrzymana.

Także na parze USDJPY możemy zaobserwować dość silny ruch spadkowy, który doprowadził jej kurs ponownie poniżej poziomu 120. Na rynku spekuluje się, że wynika to z realizacji zysków dużych graczy, którzy od jakiegoś czasu cały czas utrzymywali długie pozycje w dolarze sprzedając przy tym jena. Nie można wykluczyć, iż po ostatnich fatalnych dla jena tygodniach w najbliższym czasie ujrzymy większą korektę na tej parze wynikającą właśnie ze zwiększonej realizacji zysków przez rynkowych graczy. Pierwsza okazja do pojawienia się mocniejszego ruchu już za tydzień w postaci posiedzenia FOMC.

O poranku stabilny pozostaje polski złoty, który w ślad za euro umacnia się głównie w stosunku do dolara. O godzinie 9:00 za dolara płaciliśmy 3,3695zł, za euro 4,1607zł, za funta brytyjskiego 5,2848zł, a za franka szwajcarskiego 3,4613zł.

Źródło: Jakub Stasik, X-Trade Brokers SA