Brak zaskoczeń podczas sesji w poniedziałek. Zgodnie z przypuszczeniami, handel na początku nowego tygodnia przebiegał bardzo spokojnie. Zmienność była bardzo ograniczona. Dużym popytem cieszyły się nadal rodzime obligacje. Rentowności wzdłuż całej krzywej utrzymywały się na wielomiesięcznych minimach. Złoty zachowywał się stabilnie. Nie zmienił wartości wobec najważniejszych walut. Również na GPW indeksy oscylowały wokół piątkowego zamknięcia.
Na rynek nie napłynęły wczoraj żadne informacje, które zmieniły by obraz sytuacji w gospodarce czy wpłynęły na notowania na rynkach. Dwie prywatne organizacje podały warte odnotowania dane z USA – Markit o kondycji sektora usługowego w lipcu (PMI), a Narodowy Związek Pośredników Nieruchomości (National Association od Realtors, NAR) informację o liczbie podpisanych umów kupna domów w czerwcu. Oba odczyty wskazały na utrzymywanie się dobrej kondycji kluczowych sektorów amerykańskiej gospodarki.

Według wstępnych szacunków, indeks PMI dla usług nie zmienił się w lipcu. Pozostał na najwyższym poziomie w stosunkowo krótkiej historii badań (3 lata). Wskaźnik – traktowany jako wyprzedzający w relacji do ogółu zjawisk ekonomicznych – sugeruje dynamiczny rozwój usług. Ostateczne wyniki ankiet zostaną opublikowane na początku przyszłego tygodnia.

Z kolei według NAR, indeks mierzący przyszłe zmiany własności nieruchomości na amerykańskim rynku spadał w czerwcu najwolniej w tym roku, wskazując na stopniowe, dalsze zanikanie słabości sektora. Liczba podpisanych umów kupna domów spadła o 4,5 proc. r/r. Wskaźnik pozostaje na ujemnym poziomie od września 2013 r. W pierwszych miesiącach 2014 r. notowano wyniki rzędu 8-10 proc. poniżej zera. Gorsze wynik rynku nieruchomości to efekt szybkiego wzrostu cen notowanego w latach 2012-2013 oraz wyższych kosztów finansowania zakupów (wzrost oprocentowania 30-letnich obligacji USA z 2,5 do 4,0 proc. między lipcem 2012 a grudniem 2013 r.). Sektor powoli notuje jednak lepsze wyniki.

Dziś opublikowane zostaną dane o dynamice cen domów w największych amerykańskich aglomeracjach w maju br. (indeks S&P/Case-Shiller). Oprócz tego poznamy wyniki ocen sytuacji finansowej i koniunktury wśród konsumentów w USA (Conference Board).

EURPLN: Złoty stabilny. Obraz rynku nie uległ zmianie, podobnie jak strategia na najbliższe kilka sesji. Nadal zakładamy lekkie osłabienie polskiej waluty w relacji do euro w rejon 4,16/17. W stosunku do dolara wzrosty kursu mogą zostać przejściowo powstrzymane w rejonie 3,09.

EURUSD: W oczekiwaniu na serię danych makro Z USA i strefy euro oraz jutrzejsze, wieczorne posiedzenie Rezerwy Federalnej kurs stabilizuje się w rejonie 8-miesięcznych minimów. Należy zakładać, że konsolidacja jest jedynie przystankiem przed dalszymi spadkami, choć przyspieszenie inflacji w Niemczech w połączeniu z rozczarowującą dynamiką wzrostu PKB w USA i wciąż łagodnym stanowiskiem Fed, może sprowokować korekcyjne odbicie notowań. To jednak dopiero melodia dnia jutrzejszego. Dziś zapowiada się na dalszą stabilizację w rejonie 1,3430.

Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS