Na konferencji prasowej po wybuchu afery taśmowej premier D. Tusk bronił ministra spraw wewnętrznych B. Sienkiewicza oraz prezesa NBP M. Belkę. Szef rządu nie znajduje przesłanek do odwołania szefa resortu. Nie widzi również znamion złamania prawa ani dobry zasad przez Belkę. Zdaniem premiera obu panom przyświecało dobro Polski i o tym rozmawiali na lipcowym spotkaniu w mokotowskiej restauracji. Rynek trwale przecenił jednak wczoraj polską walutę. Kurs EUR/PLN utrzymał się powyżej poziomu 4,13, a USD/PLN 3,05. Ta ostatnia para, po raz drugi w tym roku, przetestowała 200-sesyjną średnią. Kurs wzrósł do najwyższego poziomu od 17 marca (3,07). W drugiej części dnia wsparciem dla polskiej waluty była poprawa nastrojów na rynku bazowym.
Wspólna waluta zaczęła odrabiać straty po ujawnieniu nieoficjalnej informacji przedstawiciela Europejskiego Banku Centralnego (EBC), według którego do czasu zakończenia procesu przeglądu banków EBC nie będzie rozszerzał pakietu narzędzi łagodzących politykę pieniężną. Rynek bierze pod uwagę możliwość zwiększenia stymulacji po tym, jak prezes M. Draghi przestrzegł na konferencji, na której ogłoszono obniżkę stóp i wprowadzenie niestandardowych środków, że Bank nie wyczerpał swoich możliwości i pracuje nad kolejnymi rozwiązaniami. Sugestia o powstrzymaniu się z takimi krokami do jesieni jest na pewno informacją pozytywną dla euro, ale nie będzie w stanie dłużej wpłynąć na notowania, ani tym bardziej odwrócić dominującego trendu. Krótkoterminowa przyszłość pary EUR/USD uzależniona jest od środowych prognoz, komunikatu oraz słów J. Yellen na konferencji prasowej po posiedzeniu Rezerwy Federalnej. Podtrzymujemy prognozę, że przez kolejne 2 sesji rynek utrzyma się w paśmie 1,35-1,36. W drugiej połowie tygodnia kurs wznowi spadki.

Argumentami za osłabieniem łagodnego przekazu ze strony Rezerwy Federalnej – w tym wydarzeniu widzimy potencjał do dalszego wzrostu wartości dolara – są wczorajsze publikacje produkcji przemysłowej i nastrojów wśród amerykańskich deweloperów. Wytwórczość rosła w maju w tempie szybszym niż oczekiwano (0,6 proc. m/m) i wobec wyraźnie skorygowanego na korzyść odczytu za kwiecień (-0,3 proc. wobec -0,6 proc. przed korektą). Natomiast indeks nastrojów Stowarzyszenia Deweloperów osiągnął w czerwcu drugi, najlepszy wynik w tym roku. Była to pierwsza poprawa sentymentu od grudnia ub. r. Pogorszenie koniunktury na rynku nieruchomości było ostatnim czasie powodem niepokoju ze strony Fed. J. Yellen argumentowała w ten sposób konieczność utrzymania wsparcia płynności na rynku. Dziś kolejne odczyty z rynku nieruchomości w USA (pozwolenia i rozpoczęte budowy domów). Dobre wyniki wytrącą jedne z ostatnich argumentów gołębiom w Fed.

EURPLN: Pomimo uspokajającego tonu wypowiedzi premiera ws. afery taśmowej złoty został wczoraj trwale przeceniony. Kurs przetestował w szczytowym punkcie poziom 4,15, ale nie zdołał przebić się na wyższe poziomy. Do końca dnia utrzymał powyżej ceny 4,1350. Dziś powinno być podobnie. Okolice 4,1300 to cena do kupna euro. Sprzedaży dokonamy powyżej 4,15. Końcówka tygodnia z uwagi na kluczowe wydarzenie, jakim jest decyzja Rezerwy Federalnej w sprawie przyszłości polityki pieniężnej w USA, będzie charakteryzować się również dużą zmiennością.

EURUSD: Korekta kursu wyniosła rynek w okolice 1,36, ale obraz rynku pozostaje pro-spadkowy. Przed decyzją Fed wzrosty notowań nie przedłużą się znacząco powyżej tej ceny. Do środowego wieczoru kurs utrzyma się w paśmie 1,35-1,36.

Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS