Konsensus prognoz zakłada wzrost produkcji o 10,5% r/r (nasza prognoza: 12,3%) wobec 2,9% w listopadzie. Co na pierwszy rzut oka wydaje się sporym skokiem, w rzeczywistości jest wynikiem korzystnej różnicy dni roboczych oraz efektem niskiej bazy wynikającej z wyjątkowo słabej postawy polskiej gospodarki w grudniu 2012 r.

Choć sam odczyt produkcji przemysłowej z Polski (nawet lepszy od prognoz) nie powinien być wystarczającym bodźcem do umocnienia złotego (rzadko bywał w przeszłości), to jednak w zestawieniu z innymi danymi z regionu akurat dziś może robić różnicę. Również o 14:00 Narodowy Bank Węgier ogłosi decyzję w sprawie stop procentowych i powszechnie oczekuje się obniżki o 10 pb do rekordowych 2,90%. Gołębie nastawienie banku centralnego nigdy nie jest dobrą wiadomością dla waluty, szczególnie jeśli bank nie zamierza kończyć na dzisiejszym cięciu, bądź zdecyduje się na większą obniżkę, np. o 20 pb. Dane te należy zestawić z utrzymującym się od niemal dwóch tygodni wzrostowym trendem na PLN/HUF, który pokazuje preferencje inwestorów do poszczególnych walut regionu. Dzisiejsze wydarzenia w Polsce i na Węgrzech mogą wzmocnić trend z pozytywnym efektem dla złotego także w relacji do innych walut.

EUR/PLN: Czynniki regionalne mogą dziś dominować na rynku złotego i po południu możliwe jest zejście EUR/PLN poniżej 4,15, pod warunkiem, że złoty otrzyma pozytywny sygnał ze zmian w relacji do forinta. Dobry wynik produkcji przemysłowej Polski będzie silnie kontrastował z obniżką stóp procentowych na Węgrzech.

EUR/USD: Silniejszy od prognoz odczyt indeksu ZEW z Niemiec może okazać się niewystarczającym impulsem do wybicia EUR/USD ponad wczorajsze szczyty. Za to spadek wskaźnika będzie idealnym pretekstem do ruchu w kierunku wsparcia na 1,3490.

Źródło: Konrad Białas, Analityk Alior Bank