W FED ciągle nie ma zgody co do przyszłości programu luzowania ilościowego. Część przedstawicieli jest za jego rozszerzeniem, część za rozszerzaniem, natomiast przewodniczący Banku Rezerwy Federalnej (Bernanke) broni skupu aktywów. Zdaniem szefa FED przedwczesne wygaszanie programu wiązałoby się z dużym ryzykiem i dlatego Rezerwa Federalna nadal będzie skupowała aktywa. Będzie to trwało, dopóki trwale nie poprawi się sytuacja na rynku pracy.
Inwestorzy na głównej parze walutowej początkowo zareagowali na tę informację dość optymistycznie, ale z czasem wkradł się niepokój, co zaowocowało niewykorzystaniem impulsu popytowego i spadkiem kursu pary EUR/USD.

Dzisiejsza sesja przyniesie nam wiele istotnych figur makroekonomicznych - poznamy m.in. wstępne odczyty indeksów PMI dla usług i przemysłu za maj dla najważniejszych gospodarek europejskich oraz dla Strefy Euro jako całości. Dodatkowo z USA (jak co czwartek) napłyną dane z tamtejszego rynku pracy - czyli liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Pojawią się też odczyty dotyczące sprzedaży nowych domów w tym kraju, indeks cen nieruchomości i wspomniany powyżej indeks PMI dla przemysłu.

Złoty słabszy

W ślad za niekorzystnymi dla naszej waluty kwotowaniami głównej pary walutowej, potaniał też i złoty. Szczególnie stracił w stosunku do dolara, który obecnie jest wyceniany na 3,2610, choć wczoraj znajdował się na poziomie nawet 3,2105 PLN, euro kosztuje 4,1923 PLN.
Podczas dzisiejszej sesji poznamy protokół z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej.
Dzisiejsza sesja zapowiada się więc bardzo ciekawie i zapewne dostarczy nam sporej zmienności.

Źródło: Michał Palenciuk, FMC Managment