Wydarzeniem tygodnia dla rodzimego rynku walutowego jest jutrzejsza decyzja Rady Polityki Pieniężnej. Przypomnijmy, że w ubiegłym miesiącu zdecydowano o obniżce stóp o 50pb., co było dużym zaskoczeniem dla rynku. Wówczas Rada zakomunikowała na konferencji prasowej, że cykl obniżek został zakończony. Z tego też powodu na obecnym posiedzeniu należy oczekiwać, że stopy procentowe pozostaną na niezmienionym poziomie, albowiem przeciwna decyzja podważyłaby wiarygodność RPP. Można założyć więc, że sama publikacja nie zaskoczy inwestorów, jednak może to uczynić konferencja prasowa (godz. 16:00), w trakcie której poznamy uzasadnienie decyzji oraz przypuszczalnie zapatrywanie Rady na kolejny miesiąc. Z punktu widzenia makroekonomicznego bezrobocie wciąż pozostaje na wysokim poziomie, wynosząc 14,3 proc. w marcu (dane MPiPS), a inflacja jest przy dolnej granicy celu. Jeśli rynek uznałby, że jest jeszcze miejsce do obniżki stóp na którymś z kolejnych posiedzeń, to złoty mógłby zacząć się osłabiać. Z kolei wypowiedzi w jastrzębim tonie powinny wpływać na aprecjacyjne zachowanie polskiej waluty. Naszym zdaniem obniżka stóp jest realna w czerwcu.

Na gruncie analizy technicznej zostały przetestowane istotne wsparcia. Dla pary USDPLN jest to strefa 3,14-3,16, a jej wybronienie mogłoby kierować rynek w ruchu korekcyjnym w okolice najbliższego oporu 3,19. Niemniej jednak zejście poniżej 3,14 otwiera drogę rynkowi nawet w okolice 3,05. Również para EURPLN dotarła do kluczowej bariery. Jest nią poziom 4,11, który został wyznaczony przez dołek z początku marca i na razie kupujący złotego nie mają siły na przebicie tego poziomu. Najbliższy opór to rejon 4,15-4,16. We wtorek o godzinie 16:00 euro kosztowało 4,12 złotego, dolar 3,16, frank 3,38, a funt 4,83 złotego.

Źródło: Daniel Kostecki, X-Trade Brokers