Ruch ten potwierdził obronę wsparcia na wykresie dziennym w postaci półrocznej linii trendu wzrostowego. Dodatkowo wczoraj na konferencji mogliśmy usłyszeć, z ust Mario Draghiego, że inflacja w Strefie Euro nie jest obecnie problemem, a ECB spodziewa się jej dalszego obniżania. Problemem jest natomiast wciąż niski wzrost gospodarczy (który w kolejnych kwartałach 2013 roku powinien się jednak poprawiać) i niedostateczna alokacja przez banki komercyjne akcji kredytowej do przedsiębiorstw. Dodajmy, że benchmarkowa stopa procentowa kredytu refinansowego w Strefie Euro wynosi nadal 0,75 proc. Ogólnie wydźwięk przemówienia był pozytywny, co poprawiło nastroje na rynku walut.

Obecnie kurs pary EUR/USD to 1,3275.

Złoty na razie mocny

Dziś nie mamy żadnych doniesień z rodzimego rynku, więc nasza waluta będzie głównie uzależniona od kwotowań głównej pary walutowej oraz doniesień z innych gospodarek, a tu moim zdaniem warto zwrócić na bilans handlu zagranicznego w USA.

Obliczany przez Economist Intelligence Unit wskaźnik ryzyka dla Polski w grudniu wyniósł 36 pkt. wobec 37 pkt. w listopadzie. Warto dodać, że wskaźnik publikowany jest na koniec każdego miesiąca. Możę on przyjmować wartość od 0 do 100. Im większa wartość wskaźnika, tym wyższe ryzyko.

Wczoraj około 14:00 kiedy to umocniła się główna para walutowa, złoty mocno zyskał na wartości. Obecnie jesteśmy na podobnych poziomach jak na wczorajszym zamknięciu. Para EUR/PLN jest obecnie wyceniana na 4,0890, zaś USD/PLN 3,0830.

Źródło: Michał Palenciuk, FMC Managment