Złoty zaczął umacniać się po godz. 13:40, kiedy opublikowana została decyzja RPP o pozostawieniu stóp procentowych na aktualnym poziomie 4,75%. Reakcje rynku można było zaobserwować również na notowaniach polskiego długu, którego ceny skokowo spadły (rentowności 10-letnich obligacji zbliżyły się do okolic 4,95%). Gwałtowna reakcja na rynku złotego oraz polskiego długu wskazuje, iż część uczestników rynku zakładała, że RPP może obciąć stopy już podczas dzisiejszego, wrześniowego posiedzenia. W dalszym ciągu najbardziej aktualnym scenariuszem wydaje się obecnie złagodzenie stanowisk członków Rady i rozpoczęcie cyklu obniżek stóp procentowych pod koniec roku.

Polska waluta nie zareagowała znacząco na wypowiedź polskiego ministra finansów, Jacka Rostowskiego, który podczas konferencji prasowej poinformował, że w 2012r. deficyt sektora finansów wyniesie 3,5%/ PKB, a więc wyższej od założonego planu (pierwotnie 2,9%) i wymogów Unii Europejskiej (3%).

Złotemu, jak i całemu zestawieniu walut emerging markets, pomagają przede wszystkim impulsy z szerokiego rynku, gdzie notowania eurodolara wyraźnie naruszyły poziom 1,26 USD. Inwestorzy kupują euro na fali doniesień, że po jutrzejszym posiedzeniu EBC ogłosi projekt nielimitowanych, sterylizowanych interwencji na rynku europejskiego długu. Utrzymana została również teza, iż program dotyczyć będzie długu 3-letniego oraz o krótszym terminie zapadalności. Pozytywna reakcja rynku bazuje na informacji, iż projekt ten zakłada nieograniczone wykupy instrumentów dłużnych. Wcześniej obawiano się, że ogłoszenie jedynie określonej kwoty interwencji doprowadzi do szybkiego testu determinacji EBC przez rynek.

Z technicznego punktu widzenia złoty umocnił się do znaczącej granicy 4,18 – 4,183 EUR/PLN, która uniemożliwiała aprecjacje polskiej waluty we wcześniejszej części tygodnia. Impuls wzrostowy wynikający z decyzji RPP najprawdopodobniej dość szybko wygaśnie ponieważ rynek oczekuje, że kolejne miesiące przyniosą już obniżenie kosztu kredytu w Polsce. W centrum uwagi znajdzie się teraz jutrzejsze posiedzenie EBC, które powinno wesprzeć wyceny bardziej ryzykownych walut, w tym złotego.

Źródło: Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ