Sama decyzja nie jest jednak aż taka ważna, gdyż na rynku panuje przekonanie, że poziom stóp zostanie utrzymany na niskim poziomie. Uczestników rynku bardziej interesują słowa szefa Rezerwy Federalnej Bena Bernanke wypowiedziane podczas konferencji. To w dużej mierze od treści tego wystąpienia będzie zależało zachowanie dolara wobec głównych walut. Rynki liczą przede wszystkim na informacje o programie wykupu obligacji, czy zostanie on zgodnie z planem zakończony w czerwcu i czy amerykańska gospodarka poradzi sobie bez tego środka stymulującego. Bowiem program ilościowego łagodzenia polityki monetarnej pozwala między innymi na zmniejszenie kosztu kredytu w gospodarce oraz osłabia dolara zwiększając konkurencyjność towarów eksportowanych z USA. Równie ważny jest problem poziomu inflacji, który podnoszony w ostatnim czasie wysokimi cenami ropy i żywności przy dużej ilość pustego pieniądza w gospodarce może stanowić poważne zagrożenie. Rynki liczą również, że szef FED poruszy kwestię budżetu federalnego i sporu między Republikanami a Demokratami o wysokość deficytu, którego wielkość była główną przyczyną obniżenia w ostatnim czasie perspektywy ratingu Stanów Zjednoczonych. To wszystko sprawiło, że rynek głównej pary walutowej był mało czuły na inne informacje m.in. wstępną publikację dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku w USA, która w marcu wyniosła 1,3% m/m, czyli mniej niż oczekiwano. Pod koniec notowań kurs eurodolara kształtował się na poziomie 1,4680.

Wymiana na rynku już w II kwartale

Środa to kolejny z rzędu dzień kiedy na parach złotowych możemy obserwować spadki. W ciągu dzisiejszych notowań złoty umocnił się wobec dolara o prawie 0,7%, zaś wobec wspólnej waluty o 0,35%. Motorem napędzającym rodzimą walutę w pierwszych godzinach handlu był dobry sentyment rynkowy i wzrosty na głównej parze. W dalszej części dnia mocnym impulsem aprecjacyjnym okazała się wypowiedź wiceministra finansów Dominika Radziwiłła, który stwierdził, że Ministerstwo rozpocznie wymianę na rynku kasowym środków pochodzących z Unii już w tym kwartale. Wpływu na rynek nie miały za to dobre dane z polskiej gospodarki. Dynamika sprzedaży detalicznej okazała się lepsza od prognoz i wyniosła 9,4% r/r, a bezrobocie zgodnie oczekiwaniami obniżyło się o 0,1% do wartości 13,1%. Mimo, że złoty nie zareagował na te odczyty to pozwoliły one na podtrzymanie dobrego sentymenty inwestorów w stosunku do rodzimej waluty, szczególnie w sytuacji dzisiejszego głosowania nad votum nieufności wobec Ministra Skarbu i Finansów mimo, że było widomo, że nie zostaną odwołani. Pod koniec dnia kurs pary USD/PLN kształtował się na poziomie 2,6750, a pary EUR/PLN 3,9280.

Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment