Pewien wpływ na taki przebieg sesji miało zachowanie inwestorów giełdowych, ponieważ mimo wysokiego otwarcia na giełdzie w USA, inwestorom nie udało się obronić tych wzrostów i ostatecznie obserwowaliśmy mocne cofnięcie. Sytuacji nie uratowało również przyjęcie w Irlandii części programu oszczędnościowego, który ma przynieść 6 mld EUR.

Po stabilnym dniu osłabienie

Polska waluta zachowywała się wczoraj dość stabilnie. Pary złotowe notowały stosunkowo niedużą zmienność, a złoty nawet nieznacznie zyskiwał do dolara. Jednak pogorszenie nastrojów w wieczornej części handlu odbiło się negatywnie na sentymencie do ryzyka i przez to na złotym. Informacje z Irlandii nie pomogły również polskiej walucie, dlatego dziś rano pary złotowe znajdują się wyraźnie wyżej. W przypadku kursu EUR/PLN notujemy poziom 4,0450, a w przypadku USD/PLN poziom 3,0630. W dalszym ciągu losy złotego będą uzależnione od nastrojów globalnych, zatem najważniejsze będzie zachowanie głównej pary.

Dane znowu tylko z Niemiec

W dniu dzisiejszym, podobnie jak wczoraj, poznamy tylko jedną istotną publikację makro, która ponownie będzie pochodziła z Niemiec. Tym razem dane będą dotyczyły dynamiki produkcji przemysłowej, która ma wynieść 1,1% m/m, podczas gdy poprzednio było to -0,8%. Być może dane te będą w stanie polepszyć nieco nastroje, choć warto pamiętać, że wczorajszy odczyt okazał się lekko niższy niż oczekiwano.

Źródło: Dariusz Pilich, FMC Management