Data dodania: 2010-09-28 (20:16)
Spadek indeksów w końcówce poniedziałkowej sesji na Wall Street i narastający niepokój o kondycję najbardziej zadłużonych państw europejskich, z Irlandią na czele i Belgią w tle, „ustawiły” notowania na europejskich giełdach.
Na nic zdał się zaskakująco dobry odczyt wskaźnika nastrojów niemieckich konsumentów, który wzrósł do 4,9 punktu, poziomu najwyższego od ponad dwóch lat. Agencja Standard & Poor’s poinformowała dziś o możliwości obniżenia ratingu Irlandii. Sytuacja poprawiła się wraz ze zwyżką kontraktów na amerykańskie indeksy. Nadzieję na wzrost podtrzymała informacja o nieznacznie większej niż się spodziewano zwyżce cen domów za oceanem. Jednak spadek wskaźnika zaufania amerykańskich konsumentów do 48,5 punktów, podczas gdy spodziewano się, że wyniesie on 53 punkty, oraz fatalny odczyt wskaźnika aktywności gospodarczej w rejonie Richmond, przypieczętowały klęskę byków.
Polska GPW
Sesja na warszawskiej giełdzie zaczęła się w kiepskich nastrojach. Indeks największych spółek tracił na otwarciu prawie 0,7 proc. Niewiele ustępował mu WIG, spadający o niemal 0,5 proc. Wskaźniki małych i średnich firm radziły sobie nieznacznie lepiej. Nastroje dość szybko uległy pogorszeniu. WIG20 spadał po pierwszej godzinie notowań o ponad 1 proc. Bardzo słabo zachowywały się akcje banków. Walory PKO zniżkowały rano o niemal 1,8 proc., nieco później przebiły je papiery Pekao spadające o 2 proc. Gdy w obu tych przypadkach sytuacja nieco się poprawiła, ponad 2 proc. zniżkę zaliczały walory BRE. Ponad 1,5 proc. w dół szły też akcje KGHM i PKN Orlen. W południe skala strat wyraźnie się zmniejszyła wraz z poprawą nastrojów na głównych giełdach europejskich. W końcówce indeksowi największych spółek pomagały zwyżkujące akcje PZU i Telekomunikacji Polskiej. Złe dane zza oceanu zniweczyły jednak szanse byków. Ostatecznie WIG20 stracił 1,15 proc., wskaźnik szerokiego rynku zniżkował o 0,85 proc., a sWIG80 o 0,62 proc. Znacznie lepiej poradził sobie indeks średnich firm, który stracił na wartości symboliczne 0,02 proc. Obroty wyniosły nieco ponad 1,6 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Byki na Wall Street w trakcie poniedziałkowej sesji prezentowały nierówną formę. Po neutralnym początku nieznacznie osłabły, po czym zdecydowały się na poważniejszy atak. W jego wyniku S&P500 dotarł do niemal 1150 punktów. Z tego poziomu jednak zjechał w końcówce notowań o 7 punktów, kończąc dzień spadkiem o 0,6 proc. Górka z połowy maja wciąż pozostaje więc niepokonana. Wyjście powyżej niej jest bardzo prawdopodobne pod warunkiem, że pojawią się bardziej optymistyczne dane makroekonomiczne. Gdyby tak się stało, można by myśleć o szczycie z połowy kwietnia. Od wczorajszego zamknięcie droga do niego liczyłaby sobie 75 punktów. Sporo, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę, że we wrześniu indeks „zarobił” już 95 punktów. Scenariusz z małą korektą i kontynuacją ruchu w górę jest jednak całkiem prawdopodobny. Przy założeniu, że byki cieszyć się będą z lepszych danych, a w przypadku, gdy okazały się gorsze, liczyć będą na zapowiadane działania Fed.
Na rynkach azjatyckich powiało dziś chłodem. Przed spadkami uchroniły się jedynie Malezja i Filipiny. Nikkei zniżkował o 1,1 proc. i zdaje się powracać na ścieżkę spadków po niedawnym rajdzie w górę o 10 proc. Pomóc mu jest w stanie jedynie osłabienie jena. Na to jednak bez interwencji banku centralnego raczej się nie zanosi. Shanghai B-Share spadł o 0,26 proc., a Shanghai Composite o 0,6 proc. W przypadku tych wskaźników można mówić na razie o niewielkiej korekcie. We wrześniu zyskały one jedynie 6 proc., ale od kilku miesięcy znajdują się w trendzie wzrostowym i nie wydaje się on zagrożony.
Słaba końcówka poniedziałkowej sesji za oceanem była powodem kiepskiego otwarcia na głównych giełdach europejskich. Indeksy w Paryżu i Frankfurcie traciły po 0,8 proc., FTSE zniżkował o 0,25 proc., a skala spadków szybko jeszcze się zwiększyła. Podobnie jak wczoraj liderami były giełdy kojarzone z największym ryzykiem. Przed południem w Atenach indeks tracił 2 proc., w Madrycie o 1,5 proc. Niewiele ustępowały im Paryż, Moskwa i Warszawa, ze zniżkami przekraczającymi 1 proc. Poprawę nastrojów przyniósł dopiero skok notowań kontraktów na amerykańskie indeksy, które po porannym spadku wyszły nad kreskę. Za nimi podążyły europejskie giełdy. Radość trwała jednak tylko do czasu rozpoczęcia regularnej sesji na Wall Street. Spadki za oceanem przeniosły się na nasz kontynent. Tuż przed godziną 16.00 CAC40 tracił ponad 1 proc., DAX zniżkował o 1,2 proc., a FTSE o 0,6 proc.
Waluty
Pogorszenie się nastrojów na giełdach i powrót obaw o finansową kondycję Irlandii doprowadziły dziś do osłabienia wspólnej waluty. Pierwsze tego sygnały można było obserwować już w poniedziałek. Kurs euro, po osiągnięciu lokalnego szczytu na poziomie 1,35 dolara, spadł wieczorem do 1,344 dolara. Dziś przed południem dotarł do 1,338 dolara. Kurs jena trzymał się stabilnie na mocnym poziomie w okolicach 84 jenów za dolara. Znacznie większą nerwowość widać było w przypadku franka. Rano wyraźnie się umacniał, później zaś tracił wobec dolara.
Wzrost niechęci do ryzyka widać było bardzo wyraźnie na naszym rynku. Dolar zdrożał z osiągniętego wczoraj poziomu 2,92 zł do 2,97 zł dziś przed południem. Kurs euro skoczył z 3,944 do prawie 3,98 zł. Za franka trzeba było płacić ponad 3,01 zł, o 4 grosze drożej niż w poniedziałek. Złoty był najmocniej tracącą walutą w regionie. Po południu sytuacja uległa nieznacznej poprawie.
Podsumowanie
Nasz rynek nie błyszczał dziś na tle europejskich parkietów. Około południa próbował odrabiać poranne straty, ale nad kreskę wydostać się nie zdołał. W końcówce wręcz raził słabością, ustępując jedynie Atenom, gdzie spadek przekraczał 2 proc. Widać było, że wiara inwestorów w trwałe wyjście ponad kwietniowe szczyty gwałtownie zmalała. Prawdopodobnie przeważyła też chęć realizacji zysków. Wspierana była ona przez wyraźne pogorszenie się nastrojów na światowych giełdach.
Polska GPW
Sesja na warszawskiej giełdzie zaczęła się w kiepskich nastrojach. Indeks największych spółek tracił na otwarciu prawie 0,7 proc. Niewiele ustępował mu WIG, spadający o niemal 0,5 proc. Wskaźniki małych i średnich firm radziły sobie nieznacznie lepiej. Nastroje dość szybko uległy pogorszeniu. WIG20 spadał po pierwszej godzinie notowań o ponad 1 proc. Bardzo słabo zachowywały się akcje banków. Walory PKO zniżkowały rano o niemal 1,8 proc., nieco później przebiły je papiery Pekao spadające o 2 proc. Gdy w obu tych przypadkach sytuacja nieco się poprawiła, ponad 2 proc. zniżkę zaliczały walory BRE. Ponad 1,5 proc. w dół szły też akcje KGHM i PKN Orlen. W południe skala strat wyraźnie się zmniejszyła wraz z poprawą nastrojów na głównych giełdach europejskich. W końcówce indeksowi największych spółek pomagały zwyżkujące akcje PZU i Telekomunikacji Polskiej. Złe dane zza oceanu zniweczyły jednak szanse byków. Ostatecznie WIG20 stracił 1,15 proc., wskaźnik szerokiego rynku zniżkował o 0,85 proc., a sWIG80 o 0,62 proc. Znacznie lepiej poradził sobie indeks średnich firm, który stracił na wartości symboliczne 0,02 proc. Obroty wyniosły nieco ponad 1,6 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Byki na Wall Street w trakcie poniedziałkowej sesji prezentowały nierówną formę. Po neutralnym początku nieznacznie osłabły, po czym zdecydowały się na poważniejszy atak. W jego wyniku S&P500 dotarł do niemal 1150 punktów. Z tego poziomu jednak zjechał w końcówce notowań o 7 punktów, kończąc dzień spadkiem o 0,6 proc. Górka z połowy maja wciąż pozostaje więc niepokonana. Wyjście powyżej niej jest bardzo prawdopodobne pod warunkiem, że pojawią się bardziej optymistyczne dane makroekonomiczne. Gdyby tak się stało, można by myśleć o szczycie z połowy kwietnia. Od wczorajszego zamknięcie droga do niego liczyłaby sobie 75 punktów. Sporo, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę, że we wrześniu indeks „zarobił” już 95 punktów. Scenariusz z małą korektą i kontynuacją ruchu w górę jest jednak całkiem prawdopodobny. Przy założeniu, że byki cieszyć się będą z lepszych danych, a w przypadku, gdy okazały się gorsze, liczyć będą na zapowiadane działania Fed.
Na rynkach azjatyckich powiało dziś chłodem. Przed spadkami uchroniły się jedynie Malezja i Filipiny. Nikkei zniżkował o 1,1 proc. i zdaje się powracać na ścieżkę spadków po niedawnym rajdzie w górę o 10 proc. Pomóc mu jest w stanie jedynie osłabienie jena. Na to jednak bez interwencji banku centralnego raczej się nie zanosi. Shanghai B-Share spadł o 0,26 proc., a Shanghai Composite o 0,6 proc. W przypadku tych wskaźników można mówić na razie o niewielkiej korekcie. We wrześniu zyskały one jedynie 6 proc., ale od kilku miesięcy znajdują się w trendzie wzrostowym i nie wydaje się on zagrożony.
Słaba końcówka poniedziałkowej sesji za oceanem była powodem kiepskiego otwarcia na głównych giełdach europejskich. Indeksy w Paryżu i Frankfurcie traciły po 0,8 proc., FTSE zniżkował o 0,25 proc., a skala spadków szybko jeszcze się zwiększyła. Podobnie jak wczoraj liderami były giełdy kojarzone z największym ryzykiem. Przed południem w Atenach indeks tracił 2 proc., w Madrycie o 1,5 proc. Niewiele ustępowały im Paryż, Moskwa i Warszawa, ze zniżkami przekraczającymi 1 proc. Poprawę nastrojów przyniósł dopiero skok notowań kontraktów na amerykańskie indeksy, które po porannym spadku wyszły nad kreskę. Za nimi podążyły europejskie giełdy. Radość trwała jednak tylko do czasu rozpoczęcia regularnej sesji na Wall Street. Spadki za oceanem przeniosły się na nasz kontynent. Tuż przed godziną 16.00 CAC40 tracił ponad 1 proc., DAX zniżkował o 1,2 proc., a FTSE o 0,6 proc.
Waluty
Pogorszenie się nastrojów na giełdach i powrót obaw o finansową kondycję Irlandii doprowadziły dziś do osłabienia wspólnej waluty. Pierwsze tego sygnały można było obserwować już w poniedziałek. Kurs euro, po osiągnięciu lokalnego szczytu na poziomie 1,35 dolara, spadł wieczorem do 1,344 dolara. Dziś przed południem dotarł do 1,338 dolara. Kurs jena trzymał się stabilnie na mocnym poziomie w okolicach 84 jenów za dolara. Znacznie większą nerwowość widać było w przypadku franka. Rano wyraźnie się umacniał, później zaś tracił wobec dolara.
Wzrost niechęci do ryzyka widać było bardzo wyraźnie na naszym rynku. Dolar zdrożał z osiągniętego wczoraj poziomu 2,92 zł do 2,97 zł dziś przed południem. Kurs euro skoczył z 3,944 do prawie 3,98 zł. Za franka trzeba było płacić ponad 3,01 zł, o 4 grosze drożej niż w poniedziałek. Złoty był najmocniej tracącą walutą w regionie. Po południu sytuacja uległa nieznacznej poprawie.
Podsumowanie
Nasz rynek nie błyszczał dziś na tle europejskich parkietów. Około południa próbował odrabiać poranne straty, ale nad kreskę wydostać się nie zdołał. W końcówce wręcz raził słabością, ustępując jedynie Atenom, gdzie spadek przekraczał 2 proc. Widać było, że wiara inwestorów w trwałe wyjście ponad kwietniowe szczyty gwałtownie zmalała. Prawdopodobnie przeważyła też chęć realizacji zysków. Wspierana była ona przez wyraźne pogorszenie się nastrojów na światowych giełdach.
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.
Jakie sejfy powinny znaleźć się w hotelu?
2024-04-09 Artykuł sponsorowanyBezpieczeństwo gości hotelowych to jeden z najważniejszych czynników, o który musi zadbać każdy właściciel hotelu wraz ze swoim personelem. Niestety nawet najlepsza obsługa hotelowa nie jest w stanie zagwarantować, że nie dojdzie do kradzieży kosztowności osób, które zdecydowały się na pobyt w pokoju hotelowym. Aby uniknąć nieprzyjemności, warto zainwestować w sejfy hotelowe umieszczone w każdym pokoju. Jak wybrać skrytkę pancerną do pokoju lub recepcji hotelowej? Zobacz poradnik i dowiedz się więcej.
Jak wykorzystać kody rabatowe i oszczędzić więcej pieniędzy?
2024-02-19 Poradnik konsumentaW dzisiejszych czasach, w dobie dynamicznego rozwoju e-commerce, sklepy online oferują coraz więcej sposobów na oszczędzanie podczas zakupów. Jednym z najpopularniejszych narzędzi są kody rabatowe, które stanowią świetny sposób na obniżenie kosztów zakupów i zwiększenie wartości pieniędzy wydanych online. W tym artykule eksperckim omówimy, jak wykorzystać kody rabatowe do sklepów online i maksymalizować oszczędności.
Jak sprawdzają się opony zimowe?
2023-11-13 Artykuł sponsorowanyJak wszyscy możemy sobie wyobrazić, opony zimowe to bezpieczeństwo dla wszystkich, którzy chcą poruszać się zimą, zwłaszcza jeśli mieszkają w obszarach, gdzie prawdopodobne jest występowanie śniegu lub lodu. W każdym razie we Włoszech od 15 listopada do 15 kwietnia obowiązuje obowiązek posiadania na pokładzie opon zimowych lub łańcuchów. Dzieje się tak dlatego, że zima we Włoszech, choć zależy od regionu, potrafi być bardzo sroga.
Oszczędzanie na rachunkach - Jak to zrobić?
2023-08-03 Poradnik konsumentaReperowanie domowego budżetu, to normalna sprawa, która może nas czasami przerastać. Są jednak kwestie, na których jesteście w stanie zaoszczędzić dużo bardziej, niż mogłoby się wydawać. Jednym ze świetnych tego przykładów jest oczywiście zmniejszenie opłat, które płacimy za rachunki. Warto wiedzieć, że istnieją na to sprawdzone sposoby, które sprawią, że liczby na rachunkach znacząco się skurczą. Jak to osiągnąć?
Polacy zjedzą pączki warte tyle co 381 mieszkań
2023-02-16 Analizy HRE INvestmentsPączki jeszcze nigdy nie były tak drogie jak dziś. Wysokiej jakości drożdżowy przysmak wyceniony został przez HRE Investments na 4,63 złote za sztukę. To aż o 31% więcej niż przed rokiem. Niemniej na finiszu karnawału mało kto odmówi sobie tego przysmaku. W efekcie w ciągu zaledwie jednego dnia możemy wydać na ten cel 176 milionów złotych. Tłusty czwartek to święto, które wywołuje szczególnie ciepłe uczucia. Jest to dzień, w którym tradycyjnie możemy trochę sobie pofolgować.