
Data dodania: 2010-09-06 (21:49)
Po krótkim epizodzie sprzed kilku tygodni, w trakcie którego cały giełdowy świat patrzył na to, co dzieje się na głównych parkietach europejskich, szczególnie na tym we Frankfurcie, mamy do czynienia z powrotem do prymatu Wall Street.
Było to widoczne już od pewnego czasu, a dziś stało się widoczne aż nadto. W dniu, w którym z powodu święta zabrakło amerykańskich graczy, ich europejscy koledzy nie byli w stanie zdobyć się na jakikolwiek poważniejszy ruch. Podobnie było także w Warszawie, gdzie indeks największych spółek przez większą część sesji trwał „przyklejony” do poziomu 2475 punktów.
Polska GPW
Handel na warszawskiej giełdzie zaczął się w poniedziałek od niewielkiego spadku głównych indeksów. WIG20 tracił prawie 0,2 proc. a WIG znalazł się nieznacznie poniżej poziomu piątkowego zamknięcia. Nieco lepiej radziły sobie wskaźniki małych i średnich spółek, zyskujące rano po 0,2-0,4 proc. Nastroje nie były takie złe, jednak na indeks największych firm destrukcyjny wpływ miał 4 proc. spadek notowań akcji Telekomunikacji Polskiej. To wynik informacji o przegranym procesie, w wyniku którego nasz operator będzie musiał zapłacić duńskiej firmie 1,6 mld zł. W ciągu dnia skala spadku walorów Telekomunikacji zmalała do 2,5-3 proc., ale jej wpływ na indeks był bardzo wyraźny. WIG20 przez większą część dnia trzymał się w okolicach 2475 punktów. Dopiero wczesnym popołudniem zdołał wybić się nieco wyżej. Na godzinę przed końcem sesji zyskiwał około 0,5 proc. Zawdzięczaliśmy to w dużej mierze sięgającemu 3 proc. wzrostowi kursu papierów PGE oraz niemal 2,5 proc. zwyżce walorów BZ WBK. Nieźle też zachowywały się akcje KGHM, rosnące pod koniec dnia o 1,5 proc. Niewiele ustępowały im papiery PKN Orlen. Ostatecznie WIG20 i WIG zyskały po 0,47 proc., a wskaźniki małych i średnich spółek wzrosły po 0,38-0,39 proc. Tak zaskakująca zgodność opinii inwestorów, wyrażona w niemal identycznej skali zmian indeksów to dość rzadkie zjawisko. Obroty na rynku akcji wyniosły 1,4 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Piątkowa sesja na Wall Street przyniosła kontynuację tendencji wzrostowej, rozpoczętej w poprzedni piątek. W czasie tej sześciodniowej serii, S&P500 zyskał 5,5 proc., przy czym dwukrotnie w trakcie handlu odbijał się od poziomu 1040 punktów, by w końcu pokonać 1100 punktów. Można się spodziewać, że byki wykorzystają chwilę przewagi i doprowadzą do przetestowania górnego ograniczenia kilkunastotygodniowej konsolidacji w okolicach 1120 punktów. Z punktu widzenia analizy technicznej taki ruch jest jak najbardziej uzasadniony, zaś nastroje poprawiły się na tyle, że obawa przed drugim dnem recesji poszła w zapomnienie. Dane makroekonomiczne zachwycające nie są, ale też nie straszą.
Inwestorów azjatyckich amerykańskie dane nie tylko nie straszą, ale pobudzają do wzrostów. Nikkei zwiększył swoją wartość o ponad 2 proc. Ta dynamiczna kontynuacja odbicia od niedawnych dołków wygląda coraz poważniej. Na przełom w Tokio raczej trudno liczyć, ale na oddech jak najbardziej. Znów niejednoznaczne sygnały napłynęły dziś z Chin. Shanghai B-Share zniżkował o 0,14 proc., zaś Shanghai Composite wzrósł aż o 1,5 proc. Po ponad 1,8 proc. w górę poszły wskaźniki w Bombaju i Hong Kongu.
Główne europejskie parkiety zaczęły poniedziałkową sesję z dużą ostrożnością i zachowały ją przez cały dzień, aż do szczęśliwego zakończenia notowań. Indeksy w Paryżu i Londynie zyskiwały na otwarciu po około 0,4 proc. a DAX rósł o nieco ponad 0,1 proc. W pierwszych dwóch godzinach handlu można było obserwować jeszcze jakieś mizerne wahania, po czym wskaźniki starały się nie męczyć inwestorów. Przodował w tym DAX, dla którego rozpiętość wahań do południa wynosiła zaledwie 24 punkty a od południa niecałe 10 punktów. Po krótkim okresie samodzielności i niezależności, jaką mogliśmy obserwować we Frankfurcie jeszcze kilka tygodni temu, znów przyszedł czas zapatrzenia się na Amerykę. A dziś na Wall Street święto. Giełdy naszego regionu wykazywały odrobinę większą dynamikę i różnorodność. Indeksy w Bukareszcie i Budapeszcie zyskiwały po 0,6-0,7 proc., w Moskwie zwyżka sięgała zaledwie 0,2 proc. Za to w Pradze wskaźnik wczesnym popołudniem zniżkował o 1 proc. Tuż po godzinie 16.00 CAC40 i DAX zyskiwały po 0,4 proc. a FTSE rósł o 0,1 proc.
Waluty
Poniedziałkowe przedpołudnie przyniosło kontynuację rozpoczętej w piątek tendencji umacniania się wspólnej waluty. Jej kurs dotarł dziś rano nawet powyżej 1,29 dolara. Po tym osiągnięciu przyszedł czas na korektę. Nie była ona jednak zbyt głęboka i nie zmieniła obrazu rynku. A obraz ten nie był i tak zbyt wiarygodny i czytelny w warunkach, gdy amerykańscy gracze nie brali udziału w jego kształtowaniu. Pod ich nieobecność nieznacznie umacniały się także jen i frank. Prawdziwy stan rzeczy będzie znany dopiero we wtorek, gdy handel będzie toczyć się w pełnym składzie. Na naszym rynku obserwowaliśmy dziś niewielkie zmiany, odzwierciedlające to, co działo się na świecie. Rano dolar staniał do 3,03 zł, po czym jego kurs wzrósł o dwa grosze. Euro można było kupić po 3,92-3,93 zł. Po początkowym spadku do 2,985 zł, frank w ciągu dnia powrócił do poziomu nieznacznie powyżej 3 zł.
Podsumowanie
Nie ma danych makroekonomicznych, nie ma handlu na Wall Street, nie ma handlu na większości światowych parkietach. Inwestorzy w bezruchu czekają na dalsze rozstrzygnięcia, ale wiadomo, że klucz do przyszłości giełdowych rynków dzierżą obecnie Amerykanie. A więc gdy ich dziś zabrakło, na świecie bez zmian. Dobrze, że na warszawskiej giełdzie inwestorzy postanowili nieznacznie poprawić notowania, nieco zapóźnione wobec ostatnich wzrostów na głównych parkietach. I to w warunkach, gdy „kulą u nogi” indeksu naszych największych spółek stały się mocno tracące na wartości papiery Telekomunikacji Polskiej. Gdyby nie one, byłoby całkiem przyjemnie.
Polska GPW
Handel na warszawskiej giełdzie zaczął się w poniedziałek od niewielkiego spadku głównych indeksów. WIG20 tracił prawie 0,2 proc. a WIG znalazł się nieznacznie poniżej poziomu piątkowego zamknięcia. Nieco lepiej radziły sobie wskaźniki małych i średnich spółek, zyskujące rano po 0,2-0,4 proc. Nastroje nie były takie złe, jednak na indeks największych firm destrukcyjny wpływ miał 4 proc. spadek notowań akcji Telekomunikacji Polskiej. To wynik informacji o przegranym procesie, w wyniku którego nasz operator będzie musiał zapłacić duńskiej firmie 1,6 mld zł. W ciągu dnia skala spadku walorów Telekomunikacji zmalała do 2,5-3 proc., ale jej wpływ na indeks był bardzo wyraźny. WIG20 przez większą część dnia trzymał się w okolicach 2475 punktów. Dopiero wczesnym popołudniem zdołał wybić się nieco wyżej. Na godzinę przed końcem sesji zyskiwał około 0,5 proc. Zawdzięczaliśmy to w dużej mierze sięgającemu 3 proc. wzrostowi kursu papierów PGE oraz niemal 2,5 proc. zwyżce walorów BZ WBK. Nieźle też zachowywały się akcje KGHM, rosnące pod koniec dnia o 1,5 proc. Niewiele ustępowały im papiery PKN Orlen. Ostatecznie WIG20 i WIG zyskały po 0,47 proc., a wskaźniki małych i średnich spółek wzrosły po 0,38-0,39 proc. Tak zaskakująca zgodność opinii inwestorów, wyrażona w niemal identycznej skali zmian indeksów to dość rzadkie zjawisko. Obroty na rynku akcji wyniosły 1,4 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Piątkowa sesja na Wall Street przyniosła kontynuację tendencji wzrostowej, rozpoczętej w poprzedni piątek. W czasie tej sześciodniowej serii, S&P500 zyskał 5,5 proc., przy czym dwukrotnie w trakcie handlu odbijał się od poziomu 1040 punktów, by w końcu pokonać 1100 punktów. Można się spodziewać, że byki wykorzystają chwilę przewagi i doprowadzą do przetestowania górnego ograniczenia kilkunastotygodniowej konsolidacji w okolicach 1120 punktów. Z punktu widzenia analizy technicznej taki ruch jest jak najbardziej uzasadniony, zaś nastroje poprawiły się na tyle, że obawa przed drugim dnem recesji poszła w zapomnienie. Dane makroekonomiczne zachwycające nie są, ale też nie straszą.
Inwestorów azjatyckich amerykańskie dane nie tylko nie straszą, ale pobudzają do wzrostów. Nikkei zwiększył swoją wartość o ponad 2 proc. Ta dynamiczna kontynuacja odbicia od niedawnych dołków wygląda coraz poważniej. Na przełom w Tokio raczej trudno liczyć, ale na oddech jak najbardziej. Znów niejednoznaczne sygnały napłynęły dziś z Chin. Shanghai B-Share zniżkował o 0,14 proc., zaś Shanghai Composite wzrósł aż o 1,5 proc. Po ponad 1,8 proc. w górę poszły wskaźniki w Bombaju i Hong Kongu.
Główne europejskie parkiety zaczęły poniedziałkową sesję z dużą ostrożnością i zachowały ją przez cały dzień, aż do szczęśliwego zakończenia notowań. Indeksy w Paryżu i Londynie zyskiwały na otwarciu po około 0,4 proc. a DAX rósł o nieco ponad 0,1 proc. W pierwszych dwóch godzinach handlu można było obserwować jeszcze jakieś mizerne wahania, po czym wskaźniki starały się nie męczyć inwestorów. Przodował w tym DAX, dla którego rozpiętość wahań do południa wynosiła zaledwie 24 punkty a od południa niecałe 10 punktów. Po krótkim okresie samodzielności i niezależności, jaką mogliśmy obserwować we Frankfurcie jeszcze kilka tygodni temu, znów przyszedł czas zapatrzenia się na Amerykę. A dziś na Wall Street święto. Giełdy naszego regionu wykazywały odrobinę większą dynamikę i różnorodność. Indeksy w Bukareszcie i Budapeszcie zyskiwały po 0,6-0,7 proc., w Moskwie zwyżka sięgała zaledwie 0,2 proc. Za to w Pradze wskaźnik wczesnym popołudniem zniżkował o 1 proc. Tuż po godzinie 16.00 CAC40 i DAX zyskiwały po 0,4 proc. a FTSE rósł o 0,1 proc.
Waluty
Poniedziałkowe przedpołudnie przyniosło kontynuację rozpoczętej w piątek tendencji umacniania się wspólnej waluty. Jej kurs dotarł dziś rano nawet powyżej 1,29 dolara. Po tym osiągnięciu przyszedł czas na korektę. Nie była ona jednak zbyt głęboka i nie zmieniła obrazu rynku. A obraz ten nie był i tak zbyt wiarygodny i czytelny w warunkach, gdy amerykańscy gracze nie brali udziału w jego kształtowaniu. Pod ich nieobecność nieznacznie umacniały się także jen i frank. Prawdziwy stan rzeczy będzie znany dopiero we wtorek, gdy handel będzie toczyć się w pełnym składzie. Na naszym rynku obserwowaliśmy dziś niewielkie zmiany, odzwierciedlające to, co działo się na świecie. Rano dolar staniał do 3,03 zł, po czym jego kurs wzrósł o dwa grosze. Euro można było kupić po 3,92-3,93 zł. Po początkowym spadku do 2,985 zł, frank w ciągu dnia powrócił do poziomu nieznacznie powyżej 3 zł.
Podsumowanie
Nie ma danych makroekonomicznych, nie ma handlu na Wall Street, nie ma handlu na większości światowych parkietach. Inwestorzy w bezruchu czekają na dalsze rozstrzygnięcia, ale wiadomo, że klucz do przyszłości giełdowych rynków dzierżą obecnie Amerykanie. A więc gdy ich dziś zabrakło, na świecie bez zmian. Dobrze, że na warszawskiej giełdzie inwestorzy postanowili nieznacznie poprawić notowania, nieco zapóźnione wobec ostatnich wzrostów na głównych parkietach. I to w warunkach, gdy „kulą u nogi” indeksu naszych największych spółek stały się mocno tracące na wartości papiery Telekomunikacji Polskiej. Gdyby nie one, byłoby całkiem przyjemnie.
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
A3 e-tron – czy warto postawić na hybrydę plug-in od Audi?
2025-05-12 Materiał zewnętrznyA3 e-tron to odpowiedź marki Audi na rosnące zapotrzebowanie rynku na ekologiczne, a jednocześnie dynamiczne pojazdy. Hybryda plug-in łączy najlepsze cechy napędu spalinowego i elektrycznego, oferując kierowcom nowe możliwości zarówno w mieście, jak i poza nim. W tym artykule przyglądamy się, czym wyróżnia się A3 e-tron i czy warto rozważyć jego zakup.
Planowanie luksusowych podróży z partnerem w oparciu o trendy rynkowe
2025-05-05 Artykuł sponsorowanyW dobie globalizacji luksusowe podróże stają się coraz bardziej dostępne i pożądane. Kursy walut odgrywają kluczową rolę w planowaniu takich wyjazdów, wpływając na wybory destynacji i budżety. Świadomość trendów rynkowych może znacząco zwiększyć jakość podróży i umocnić relacje partnerskie. Luksusowe podróże stanowią istotny element nowoczesnych relacji, umożliwiając parom odkrywanie nowych miejsc w komfortowych warunkach.
Własna domena w biznesie online: od zera do 10000 zł miesięcznie [Poradnik 2025]
2025-04-22 Poradnik przedsiębiorcyProwadzenie biznesu online stało się jedną z najpopularniejszych dróg do osiągnięcia finansowej niezależności w Polsce. Statystyki pokazują, że coraz więcej przedsiębiorców osiąga miesięczne przychody przekraczające 10000 złotych, ale wciąż na rynku jest wiele osób, które nie mają pojęcia, od czego zacząć swoją przygodę z biznesem w sieci. Przede wszystkim własna domena to nie tylko adres w internecie - to fundament, na którym można zbudować dochodowego bloga, profesjonalny sklep internetowy lub portfolio usług.
Nowoczesne programy do fakturowania online – jak wybrać najlepsze rozwiązanie dla Twojej firmy?
2025-04-04 Materiał zewnętrznyW cyfrowej rzeczywistości biznesowej programy do fakturowania online stają się standardem wśród narzędzi do zarządzania finansami. Umożliwiają szybkie wystawianie dokumentów, automatyzują procesy i minimalizują ryzyko błędów. Niezależnie od skali działalności – od jednoosobowej firmy po duże przedsiębiorstwo – odpowiedni system fakturowania przekłada się na oszczędność czasu, większą kontrolę nad sprzedażą i profesjonalny wizerunek. W artykule podpowiadamy, jak wybrać rozwiązanie dopasowane do potrzeb Twojej firmy.
Aktywa realne mogą chronić oszczędności w okresach inflacji
2025-02-12 Poradnik konsumentaInflacja jest często opisywana jako cichy złodziej, który stale osłabia siłę nabywczą konsumentów i oszczędności. W ostatnich latach presja inflacyjna powróciła w różnych gospodarkach, co skłoniło inwestorów i oszczędzających do poszukiwania skutecznych strategii ochrony swojego majątku. Spośród licznych dostępnych opcji inwestycyjnych aktywa realne — takie jak nieruchomości, towary i infrastruktura — wyłoniły się jako realne alternatywy, które mogą stanowić zabezpieczenie przed inflacją. W tym artykule zbadano, w jaki sposób aktywa realne działają jako bastion przeciwko inflacji, ich zalety i ryzyko oraz strategie włączania ich do kompleksowego portfela inwestycyjnego.
Ewolucja Rynku Kapitałowego w XXI Wieku: Wyzwania i Perspektywy
2025-01-24 Analizy MyBank.plRynek kapitałowy odgrywa kluczową rolę w gospodarce każdego kraju, będąc miejscem, gdzie spotykają się inwestorzy poszukujący zysków oraz przedsiębiorstwa potrzebujące środków na rozwój. W XXI wieku rynek ten przeszedł znaczące transformacje, napędzane zarówno postępem technologicznym, jak i zmieniającymi się oczekiwaniami uczestników rynku. Te zmiany mają głęboki wpływ na sposób, w jaki funkcjonują rynki finansowe, a także na strategie inwestycyjne przedsiębiorstw i indywidualnych inwestorów.
Jak bogactwo wpływa na dynamikę związków finansowych
2025-01-09 Artykuł sponsorowanyBogactwo może znacząco wpływać na relacje osobiste, zmieniając sposób, w jaki partnerzy postrzegają siebie nawzajem. Niezależność finansowa często prowadzi do nowych wyzwań i możliwości, które mogą wzbogacić lub skomplikować życie uczuciowe. Zrozumienie tych dynamicznych zmian jest kluczem do budowania zdrowych związków.
Czy warto rozpocząć budowę domu w 2025?
2024-11-27 Poradnik inwestoraZastanawiasz się, czy warto zainwestować w budowę domu w 2025 roku? Analizujemy trendy, koszty oraz prognozy ekspertów, aby pomóc Ci podjąć decyzję.
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.