Opublikowane dane z rynku nieruchomości w USA okazały się znacząco słabsze od prognoz (sprzedaż domów na rynku wtórnym wyniosła 3,83 mln), ale nie pogorszyło to nastrojów inwestorów na rynku walutowym. Zamiast tego na wartości zaczęła tracić waluta amerykańska, dzięki czemu kurs EUR/USD testował nawet okolice 1,27. Niestety kiepskie zachowanie parkietów giełdowych, a także obniżenie ratingu Irlandii przez agencję S&P ograniczyły aprecjację wspólnej waluty i dziś rano kurs EUR/USD znajduje się na poziomie 1,2640.

Próby odreagowywania ostatnich wzrostów

Duża zmienność towarzyszyła wczoraj również parom złotowym. Kursy EUR/PLN i USD/PLN przez większość sesji europejskiej wyznaczały lokalne maksima, natomiast sama końcówka (dzięki mocnym wzrostom głównej pary) przyniosła odreagowanie na nasej walucie. Późniejsza wiadomość o obniżce ratingu Irlandii ponownie popsuła sentyment do polskiej waluty, przez co dziś rano znów znajdujemy się nieco wyżej. Atmosfera na parach złotowych ciągle jest napięta, a kursy żywiołowo reagują na wiadomości ze świata i wahania nastrojów inwestorów zagranicznych. Przed nami kolejne dane makro, które mogą wpływać na zachowanie par złotowych.

Ponownie rynek nieruchomości

Na środową sesję zaplanowano trzy istotne publikacje makroekonomiczne. O godzinie 10:00 poznamy indeks IFO z Niemiec, gdzie spodziewana wartość to 105,7 pkt wobec 106,2 pkt miesiąc wcześniej. Kolejne dane napłyną z USA. O godzinie 14:30 poznamy odczyt dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku, której wartość wg prognoz ma wynieść 2,8% m/m wobec -1,2% miesiąc wcześniej oraz o godzinie 16:00 dane z rynku nieruchomości czyli sprzedaż domów na rynku pierwotnym, której wartość ma wynieść 330 tys., czyli tyle samo co poprzednio.

Źródło: Dariusz Pilich, FMC Management