Data dodania: 2010-06-29 (16:59)
Poniedziałkowy marazm na giełdach i wakacyjne nastroje nieoczekiwanie przekształciły się w gwałtowną niechęć do posiadania akcji. Co gorsza, ciężko dostrzec konkretne powody tej nagłej zmiany nastawienia inwestorów.
Trudno za taki uznać gorszy niż się spodziewano odczyt indeksu wskaźników wyprzedzających dla chińskiej gospodarki, czy wzrost kosztu ubezpieczenia długów Hiszpanii. W przypadku Chin mamy do czynienia raz z obawami o przegrzanie gospodarki, to znów ze strachem przed jej spowolnieniem. Grecko-hiszpańskie niepokoje będą aktualne z mniejszym lub większym natężeniem przez najbliższe co najmniej 2-3 lata, podobnie jak obawy związane ze spowolnieniem dynamiki wzrostu europejskiej gospodarki w wyniku wprowadzania drastycznych programów oszczędnościowych. Dziś wszystkie te strachy pospołu zajrzały w oczy inwestorów na wszystkich światowych giełdach. Rozmiaru klęski byków dopełnił fatalny odczyt wskaźnika zaufania amerykańskich konsumentów, którego wartość była aż o 10 punktów niższa, niż się spodziewano. Indeksy na Wall Street traciły na początku handlu po ponad 2 proc.
Polska GPW
Wtorkowa sesja na warszawskim parkiecie zaczęła się od umiarkowanego spadku indeksów. WIG20 tracił na otwarciu nieco ponad 0,8 proc., a wskaźnik szerokiego rynku zniżkował o 0,6 proc. Jednak nastroje błyskawicznie się pogorszyły i już po pierwszej godzinie handlu oba indeksy podwoiły skalę strat. Nieco lepiej było na rynkach małych i średnich spółek. SWIG80 początkowo zyskiwał nawet 0,4 proc. Z czasem i tam sielanka się skończyła. Fatalna atmosfera na głównych giełdach europejskich wciąż ciążyła na naszym parkiecie. Wskaźnik największych firm w najgorszym momencie tracił 2,4 proc. i po spadku poniżej 2300 punktów nie był w stanie wrócić powyżej tego poziomu. W gronie największych firm trudno było znaleźć te, które traciły mniej niż 1 proc. Najmocniej trzymały się akcje PGNiG i PZU. Liderami spadków były walory PKN Orlen, tracące chwilami ponad 3 proc., a dorównywały im papiery Pekao. Tylko nieznacznie w tyle zostawały akcje KGHM, o ponad 2 proc. taniały papiery PKO. W końcówce sesji przecena jeszcze się nasiliła. Ostatecznie WIG20 zniżkował o 2,62 proc., WIG stracił 2,12 proc., wskaźnik średnich firm zmniejszył swoją wartość o 1,17 proc., a sWIG80 o 1,28 proc. Obroty wyniosły 1,3 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Poniedziałkowa sesja na Wall Street nie przyniosła żadnych rozstrzygnięć. Dow Jones zniżkował o symboliczne 0,05 proc., S&P500 spadł już mniej symbolicznie – o 0,2 proc. Przebieg notowań był dość nerwowy, indeksy wielokrotnie zmieniały kierunek ruchu, ale niewiele z tego wynikało. Niedźwiedzie mogą być zadowolone, zaznaczając swoją niewielką przewagę w końcowym bilansie, a byki są szczęśliwe, że nie doszło do głębszej przeceny. Decydujące starcie nastąpi prawdopodobnie pod koniec tygodnia, po ogłoszeniu danych dotyczących sytuacji na rynku pracy.
Na amerykańskie rozstrzygnięcia nie czekały giełdy azjatyckie, na których dominowały dziś pokaźne spadki. Nikkei stracił 1,27 proc. w reakcji na znacznie gorsze niż się spodziewano dane dotyczące bezrobocia, które zwiększyło się nieoczekiwanie do 5,2 proc. oraz produkcji przemysłowej, która równie niespodziewanie zmniejszyła się o 0,1 proc. O 0,7 proc. zmniejszyły się także wydatki gospodarstw domowych. Na drodze indeksu w kierunku dołka z początku czerwca zielone światło pali się więc coraz bardziej intensywnie. Na chińskiej giełdzie mieliśmy do czynienia z tąpnięciem największym od kilku miesięcy. Shanghai B-Share zniżkował o prawie 5,1 proc., zaś Shanghai Composite stracił 4,3 proc. Do czerwcowego minimum brakuje im już bardzo niewiele. Na tym tle sięgający 2,3 proc. spadek wskaźnika w Hong Kongu, czy 1 proc. zniżka na Tajwanie nie robią już większego wrażenia.
Wtorkowa sesja na głównych giełdach europejskich zaczęła się od spadków sięgających 1,4-1,6 proc. Okazało się to jedynie przygrywką do przeceny, która w przypadku indeksu we Frankfurcie swoje apogeum osiągnęła już po pierwszej godzinie notowań. Wówczas DAX tracił 2,5 proc., zbliżając się do poziomu 6000 punktów na odległość zaledwie dwóch „oczek”. Paryski CAC40 spadał systematycznie aż do wczesnego popołudnia, gdy strata sięgała 3 proc. Stosunkowo lepiej radził swoje FTSE, zniżkujący o 2 proc. Spośród giełd naszego regionu w spadkach przodował moskiewski RTS, tracący 3,3 proc. Budapeszt ze spadkiem o 1,6 proc., czy Sofia, zniżkująca o 0,1 proc. wyglądały przy tym jak oazy spokoju. Liderem niepokoju był natomiast parkiet w Madrycie, gdzie spadek przekraczał wczesnym popołudniem 3,5 proc. W ciągu dnia nie było widać śladu prób obrony byków przed mocno dla nich niekorzystnym rozwojem sytuacji. Wręcz przeciwnie, po kiepskich informacjach o nastrojach amerykańskich konsumentów indeksy jeszcze mocniej poszły w dół. Tuż po godzinie 16.00 CAC40 tracił 3,8 proc., DAX zniżkował o 3,3 proc., a FTSE o 2,5 proc. W Madrycie zniżka przekroczyła 4,5 proc.
Waluty
Dobra passa wspólnej waluty chwilowo dobiegła końca. W poniedziałek kurs euro zjechał z 1,239 do 1,228 dolara, czyli o ponad centa bez żadnej próby korekty i obrony. Dziś ta tendencja była kontynuowana z niemal identyczną dynamiką. Wczesnym popołudniem euro wyceniano na 1,218 dolara, czyli o kolejnego centa niżej. W ciągu niecałych dwóch dni wspólna waluta straciła prawie 1,7 proc., docierając do poziomu najniższego od połowy czerwca. Konkretnych powodów przeceny euro, poza niepewnością i niechęcią do ryzyka, nie widać. Na fali jest dolar, a przede wszystkim frank i jen.
Te nastroje były mocno odczuwalne na naszym rynku. Frank nadal zyskiwał, choć już z mniejszą dynamiką, bijąc kolejne kilkunastomiesięczne rekordy. Za „szwajcara” trzeba było dziś płacić 3,12-3,14 zł. Kurs dolara dotarł do poziomu 3,42 zł, a do niedawnego rekordu z początku czerwca brakuje mu jeszcze 10 groszy. Euro, po porannym wyskoku do poziomu 4,17 zł, w ciągu dnia taniało o 1-2 grosze. Słabość naszej waluty było widać jedynie na początku dnia. Później dostrzegalne były nieśmiałe próby obrony, a w każdym razie można mówić o powstrzymaniu przeceny. Biorąc pod uwagę fatalne nastroje na światowych rynkach finansowych można to uznać za spore osiągnięcie.
Podsumowanie
Nasz indeks największych spółek zrobił dziś zdecydowany krok w kierunku dołka z 25 maja. Wówczas WIG20 dwukrotnie obronił się przed spadkiem poniżej 2260 punktów. Wszystko wskazuje na to, że byki przed taką próbą staną po raz trzeci. W nieco lepszej sytuacji jest wskaźnik szerokiego rynku oraz mWIG40. Za to indeks najmniejszych firm jest już na etapie pogłębiania minimum z lutego. Dziś w pierwszych minutach notowań do lutowego dołka niebezpiecznie zbliżył się S&P500. Jeśli sytuacja na światowych giełdach w najbliższym czasie się nie poprawi, może nas czekać kolejna fala spadków. Jedyna nadzieja w piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy. Do czasu ich publikacji nerwówka gwarantowana.
Polska GPW
Wtorkowa sesja na warszawskim parkiecie zaczęła się od umiarkowanego spadku indeksów. WIG20 tracił na otwarciu nieco ponad 0,8 proc., a wskaźnik szerokiego rynku zniżkował o 0,6 proc. Jednak nastroje błyskawicznie się pogorszyły i już po pierwszej godzinie handlu oba indeksy podwoiły skalę strat. Nieco lepiej było na rynkach małych i średnich spółek. SWIG80 początkowo zyskiwał nawet 0,4 proc. Z czasem i tam sielanka się skończyła. Fatalna atmosfera na głównych giełdach europejskich wciąż ciążyła na naszym parkiecie. Wskaźnik największych firm w najgorszym momencie tracił 2,4 proc. i po spadku poniżej 2300 punktów nie był w stanie wrócić powyżej tego poziomu. W gronie największych firm trudno było znaleźć te, które traciły mniej niż 1 proc. Najmocniej trzymały się akcje PGNiG i PZU. Liderami spadków były walory PKN Orlen, tracące chwilami ponad 3 proc., a dorównywały im papiery Pekao. Tylko nieznacznie w tyle zostawały akcje KGHM, o ponad 2 proc. taniały papiery PKO. W końcówce sesji przecena jeszcze się nasiliła. Ostatecznie WIG20 zniżkował o 2,62 proc., WIG stracił 2,12 proc., wskaźnik średnich firm zmniejszył swoją wartość o 1,17 proc., a sWIG80 o 1,28 proc. Obroty wyniosły 1,3 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Poniedziałkowa sesja na Wall Street nie przyniosła żadnych rozstrzygnięć. Dow Jones zniżkował o symboliczne 0,05 proc., S&P500 spadł już mniej symbolicznie – o 0,2 proc. Przebieg notowań był dość nerwowy, indeksy wielokrotnie zmieniały kierunek ruchu, ale niewiele z tego wynikało. Niedźwiedzie mogą być zadowolone, zaznaczając swoją niewielką przewagę w końcowym bilansie, a byki są szczęśliwe, że nie doszło do głębszej przeceny. Decydujące starcie nastąpi prawdopodobnie pod koniec tygodnia, po ogłoszeniu danych dotyczących sytuacji na rynku pracy.
Na amerykańskie rozstrzygnięcia nie czekały giełdy azjatyckie, na których dominowały dziś pokaźne spadki. Nikkei stracił 1,27 proc. w reakcji na znacznie gorsze niż się spodziewano dane dotyczące bezrobocia, które zwiększyło się nieoczekiwanie do 5,2 proc. oraz produkcji przemysłowej, która równie niespodziewanie zmniejszyła się o 0,1 proc. O 0,7 proc. zmniejszyły się także wydatki gospodarstw domowych. Na drodze indeksu w kierunku dołka z początku czerwca zielone światło pali się więc coraz bardziej intensywnie. Na chińskiej giełdzie mieliśmy do czynienia z tąpnięciem największym od kilku miesięcy. Shanghai B-Share zniżkował o prawie 5,1 proc., zaś Shanghai Composite stracił 4,3 proc. Do czerwcowego minimum brakuje im już bardzo niewiele. Na tym tle sięgający 2,3 proc. spadek wskaźnika w Hong Kongu, czy 1 proc. zniżka na Tajwanie nie robią już większego wrażenia.
Wtorkowa sesja na głównych giełdach europejskich zaczęła się od spadków sięgających 1,4-1,6 proc. Okazało się to jedynie przygrywką do przeceny, która w przypadku indeksu we Frankfurcie swoje apogeum osiągnęła już po pierwszej godzinie notowań. Wówczas DAX tracił 2,5 proc., zbliżając się do poziomu 6000 punktów na odległość zaledwie dwóch „oczek”. Paryski CAC40 spadał systematycznie aż do wczesnego popołudnia, gdy strata sięgała 3 proc. Stosunkowo lepiej radził swoje FTSE, zniżkujący o 2 proc. Spośród giełd naszego regionu w spadkach przodował moskiewski RTS, tracący 3,3 proc. Budapeszt ze spadkiem o 1,6 proc., czy Sofia, zniżkująca o 0,1 proc. wyglądały przy tym jak oazy spokoju. Liderem niepokoju był natomiast parkiet w Madrycie, gdzie spadek przekraczał wczesnym popołudniem 3,5 proc. W ciągu dnia nie było widać śladu prób obrony byków przed mocno dla nich niekorzystnym rozwojem sytuacji. Wręcz przeciwnie, po kiepskich informacjach o nastrojach amerykańskich konsumentów indeksy jeszcze mocniej poszły w dół. Tuż po godzinie 16.00 CAC40 tracił 3,8 proc., DAX zniżkował o 3,3 proc., a FTSE o 2,5 proc. W Madrycie zniżka przekroczyła 4,5 proc.
Waluty
Dobra passa wspólnej waluty chwilowo dobiegła końca. W poniedziałek kurs euro zjechał z 1,239 do 1,228 dolara, czyli o ponad centa bez żadnej próby korekty i obrony. Dziś ta tendencja była kontynuowana z niemal identyczną dynamiką. Wczesnym popołudniem euro wyceniano na 1,218 dolara, czyli o kolejnego centa niżej. W ciągu niecałych dwóch dni wspólna waluta straciła prawie 1,7 proc., docierając do poziomu najniższego od połowy czerwca. Konkretnych powodów przeceny euro, poza niepewnością i niechęcią do ryzyka, nie widać. Na fali jest dolar, a przede wszystkim frank i jen.
Te nastroje były mocno odczuwalne na naszym rynku. Frank nadal zyskiwał, choć już z mniejszą dynamiką, bijąc kolejne kilkunastomiesięczne rekordy. Za „szwajcara” trzeba było dziś płacić 3,12-3,14 zł. Kurs dolara dotarł do poziomu 3,42 zł, a do niedawnego rekordu z początku czerwca brakuje mu jeszcze 10 groszy. Euro, po porannym wyskoku do poziomu 4,17 zł, w ciągu dnia taniało o 1-2 grosze. Słabość naszej waluty było widać jedynie na początku dnia. Później dostrzegalne były nieśmiałe próby obrony, a w każdym razie można mówić o powstrzymaniu przeceny. Biorąc pod uwagę fatalne nastroje na światowych rynkach finansowych można to uznać za spore osiągnięcie.
Podsumowanie
Nasz indeks największych spółek zrobił dziś zdecydowany krok w kierunku dołka z 25 maja. Wówczas WIG20 dwukrotnie obronił się przed spadkiem poniżej 2260 punktów. Wszystko wskazuje na to, że byki przed taką próbą staną po raz trzeci. W nieco lepszej sytuacji jest wskaźnik szerokiego rynku oraz mWIG40. Za to indeks najmniejszych firm jest już na etapie pogłębiania minimum z lutego. Dziś w pierwszych minutach notowań do lutowego dołka niebezpiecznie zbliżył się S&P500. Jeśli sytuacja na światowych giełdach w najbliższym czasie się nie poprawi, może nas czekać kolejna fala spadków. Jedyna nadzieja w piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy. Do czasu ich publikacji nerwówka gwarantowana.
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy warto rozpocząć budowę domu w 2025?
2024-11-27 Poradnik inwestoraZastanawiasz się, czy warto zainwestować w budowę domu w 2025 roku? Analizujemy trendy, koszty oraz prognozy ekspertów, aby pomóc Ci podjąć decyzję.
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.
Jakie sejfy powinny znaleźć się w hotelu?
2024-04-09 Artykuł sponsorowanyBezpieczeństwo gości hotelowych to jeden z najważniejszych czynników, o który musi zadbać każdy właściciel hotelu wraz ze swoim personelem. Niestety nawet najlepsza obsługa hotelowa nie jest w stanie zagwarantować, że nie dojdzie do kradzieży kosztowności osób, które zdecydowały się na pobyt w pokoju hotelowym. Aby uniknąć nieprzyjemności, warto zainwestować w sejfy hotelowe umieszczone w każdym pokoju. Jak wybrać skrytkę pancerną do pokoju lub recepcji hotelowej? Zobacz poradnik i dowiedz się więcej.
Jak wykorzystać kody rabatowe i oszczędzić więcej pieniędzy?
2024-02-19 Poradnik konsumentaW dzisiejszych czasach, w dobie dynamicznego rozwoju e-commerce, sklepy online oferują coraz więcej sposobów na oszczędzanie podczas zakupów. Jednym z najpopularniejszych narzędzi są kody rabatowe, które stanowią świetny sposób na obniżenie kosztów zakupów i zwiększenie wartości pieniędzy wydanych online. W tym artykule eksperckim omówimy, jak wykorzystać kody rabatowe do sklepów online i maksymalizować oszczędności.
Jak sprawdzają się opony zimowe?
2023-11-13 Artykuł sponsorowanyJak wszyscy możemy sobie wyobrazić, opony zimowe to bezpieczeństwo dla wszystkich, którzy chcą poruszać się zimą, zwłaszcza jeśli mieszkają w obszarach, gdzie prawdopodobne jest występowanie śniegu lub lodu. W każdym razie we Włoszech od 15 listopada do 15 kwietnia obowiązuje obowiązek posiadania na pokładzie opon zimowych lub łańcuchów. Dzieje się tak dlatego, że zima we Włoszech, choć zależy od regionu, potrafi być bardzo sroga.
Oszczędzanie na rachunkach - Jak to zrobić?
2023-08-03 Poradnik konsumentaReperowanie domowego budżetu, to normalna sprawa, która może nas czasami przerastać. Są jednak kwestie, na których jesteście w stanie zaoszczędzić dużo bardziej, niż mogłoby się wydawać. Jednym ze świetnych tego przykładów jest oczywiście zmniejszenie opłat, które płacimy za rachunki. Warto wiedzieć, że istnieją na to sprawdzone sposoby, które sprawią, że liczby na rachunkach znacząco się skurczą. Jak to osiągnąć?