
Data dodania: 2010-06-01 (18:29)
Gorsze niż się spodziewano odczyty wskaźników aktywności przemysłu w Chinach i strefie euro, sugerujące możliwość ponownego spowolnienia gospodarczego na świecie, spowodowały, że inwestorzy w Azji i Europie byli w nie najlepszych nastrojach i chętnie pozbywali się akcji.
Do tego doszedł spory spadek cen surowców oraz osłabienie się wspólnej waluty, której kurs pogłębił majowy dołek. W takich warunkach byki nie miały szansy. Dostały ją dopiero zza oceanu, gdy okazało się, że wskaźnik ISM dla tamtejszego przemysłu był zdecydowanie wyższy, niż oczekiwano, a inwestycje budowlane także wyraźnie się zwiększyły.
Polska GPW
Poniedziałkowy marazm ustąpił dziś miejsca znacznie większym emocjom. Niestety nie były one przyjemne dla posiadaczy akcji. Indeks największych spółek zaczął sesję od spadku o 0,8 proc., a WIG zniżkował o 0,5 proc. Podobnie jak w poniedziałek, lepiej radziły sobie wskaźniki małych i średnich firm. Sytuacja zaczęła się jednak błyskawicznie pogarszać. Już po dwóch godzinach handlu WIG20 tracił ponad 2 proc. Niedźwiedzie bez żadnego trudu sprowadziły indeks poniżej poziomu 2400 punktów, a popyt przez dłuższy czas nie był w stanie podjąć jakiejkolwiek akcji obronnej. Spośród największych spółek liderem spadków były papiery KGHM, zniżkujące nawet o 3,5 proc. Niemal dorównywały im papiery BRE i Pekao. Po 2,5 proc. spadały akcje PKO, PKN Orlen i PZU. Zainicjowana wczesnym popołudniem próba zmniejszenia skali strat zakończyła się umiarkowanym powodzeniem, gdy okazało się, że indeksy na Wall Street w pierwszych minutach sesji zdecydowanie traciły na wartości. Dopiero korzystne dane dotyczące kondycji amerykańskiego przemysłu oraz świadczące o ożywieniu w budownictwie poprawiły nieco nastroje. Ostatecznie jednak indeks największych spółek stracił 1,78 proc. WIG zniżkował o 1,44 proc., wskaźnik średnich firm zmniejszył swoją wartość o 0,84 proc., a sWIG80 o 0,66 proc. Obroty nieznacznie przekroczyły miliard złotych.
Giełdy zagraniczne
Trwa zła passa na giełdach azjatyckich. Dziś zdecydowanie przeważały tam spore spadki. Shanghai B-Share zniżkował o 1,2 proc., a Shanghai Composite stracił 0,9 proc. Trwające od kilku dni na chińskiej giełdzie odbicie wydaje się dobiegać końca i można obawiać się kontynuacji spadków. Widoczne są też sygnały wskazujące na możliwość osłabienia tempa wzrostu gospodarki. Wskaźnik aktywności tamtejszego przemysłu obniżył swoją wartość z 55,7 punktu w kwietniu do 53,9 punktu w maju. W Hong Kongu indeks zniżkował o 1,4 proc., a na Tajwanie o 1,15 proc. O niemal 0,6 proc. spadł Nikkei w reakcji na umocnienie się jena.
W nie najlepszych nastrojach zaczęli wtorkową sesję inwestorzy europejscy. Wskaźniki w Paryżu i Frankfurcie traciły rano po około 1 proc., a w Londynie zniżka sięgała 0,3 proc. Sytuacja bardzo szybko ulegała pogorszeniu. Już po dwóch godzinach handlu CAC40 tracił ponad 2,5 proc., a DAX i FTSE zniżkowały po 2 proc. Powodów zniżek można upatrywać w gorszych perspektywach chińskiej gospodarki. Niższą, niż się spodziewano wartość osiągnął wskaźnik aktywności gospodarczej przemysłu strefy euro. Rynkom nie pomogły dobre dane o spadku bezrobocia w Niemczech i niezłe prognozy dotyczące eksportu w związku z osłabieniem się wspólnej waluty. Okazało się bowiem, że w całej strefie euro bezrobocie jednak wzrosło do poziomu najwyższego od dwóch lat. Bardzo złe nastroje panowały na parkietach naszego regionu. Węgierski BUX tracił przed południem 3,3 proc., a moskiewski RTS zniżkował aż o 3,6 proc. Ponad 3 proc. spadek notowano
na giełdzie w Madrycie. Po południu skala spadków wyraźnie się zmniejszyła. Tuż po godzinie 16.00 CAC40 tracił 0,8 proc., DAX i FTSE zniżkowały po około 1 proc.
Waluty
Po poniedziałkowym uspokojeniu nastrojów, związanym ze świętem w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, już wtorkowy poranek przyniósł nową dawkę emocji. Kurs euro spadł do 1,2111 dolara, pogłębiając dołek z połowy maja. Utrzymująca się od grudnia ubiegłego roku tendencja spadkowa ma się więc bardzo dobrze i nie widać sygnałów, by miała się rychło zakończyć. Niedawne próby jej powstrzymania trwały bardzo krótko i spełzły na niczym. Pojawianie się coraz niższych poziomów kursu wspólnej waluty nie wróży najlepiej.
Pogorszenie się sytuacji na światowym rynku walutowym oraz na giełdach potężnie zatrzęsło dziś złotym. Dolar jeszcze przed południem podrożał do 3,4 zł, o prawie 9 groszy, czyli niemal 2,5 proc. w porównaniu do poniedziałku. Zaledwie 2 grosze brakowało do poprzedniego rekordu sprzed kilku dni, gdy za „zielonego” trzeba było płacić 3,424 zł. Niewiele lepiej nasza waluta radziła sobie wobec euro. Zdrożało ono z osiągniętego w poniedziałek wieczorem poziomu 4,07 zł do ponad 4,12 zł. Za franka przed południem trzeba było płacić około 2,9 zł, czyli niemal 4 grosze drożej niż dzień wcześniej. Po południu złoty zaczął jednak odrabiać straty. Dolara można było kupić za nieco ponad 3,36 zł, euro za 4,1 zł, a franka za 2,89 zł.
Podsumowanie
Trwające od czterech sesji odbicie nie miało dziś szans na kontynuację. Powrót negatywnych nastrojów na światowe rynki spowodował sporą przecenę akcji na naszym parkiecie. Próba obrony byków przed większymi stratami nie była ani zbyt trwała, ani zbyt okazała. Indeks największych spółek wylądował znów pod poziomem 2400 punktów, a cała nadzieja w tym, że zbyt mocno się od niego nie oddali. Karty nie są jednak rozdawane w Warszawie i jesteśmy skazani na reagowanie na sygnały zza oceanu.
Polska GPW
Poniedziałkowy marazm ustąpił dziś miejsca znacznie większym emocjom. Niestety nie były one przyjemne dla posiadaczy akcji. Indeks największych spółek zaczął sesję od spadku o 0,8 proc., a WIG zniżkował o 0,5 proc. Podobnie jak w poniedziałek, lepiej radziły sobie wskaźniki małych i średnich firm. Sytuacja zaczęła się jednak błyskawicznie pogarszać. Już po dwóch godzinach handlu WIG20 tracił ponad 2 proc. Niedźwiedzie bez żadnego trudu sprowadziły indeks poniżej poziomu 2400 punktów, a popyt przez dłuższy czas nie był w stanie podjąć jakiejkolwiek akcji obronnej. Spośród największych spółek liderem spadków były papiery KGHM, zniżkujące nawet o 3,5 proc. Niemal dorównywały im papiery BRE i Pekao. Po 2,5 proc. spadały akcje PKO, PKN Orlen i PZU. Zainicjowana wczesnym popołudniem próba zmniejszenia skali strat zakończyła się umiarkowanym powodzeniem, gdy okazało się, że indeksy na Wall Street w pierwszych minutach sesji zdecydowanie traciły na wartości. Dopiero korzystne dane dotyczące kondycji amerykańskiego przemysłu oraz świadczące o ożywieniu w budownictwie poprawiły nieco nastroje. Ostatecznie jednak indeks największych spółek stracił 1,78 proc. WIG zniżkował o 1,44 proc., wskaźnik średnich firm zmniejszył swoją wartość o 0,84 proc., a sWIG80 o 0,66 proc. Obroty nieznacznie przekroczyły miliard złotych.
Giełdy zagraniczne
Trwa zła passa na giełdach azjatyckich. Dziś zdecydowanie przeważały tam spore spadki. Shanghai B-Share zniżkował o 1,2 proc., a Shanghai Composite stracił 0,9 proc. Trwające od kilku dni na chińskiej giełdzie odbicie wydaje się dobiegać końca i można obawiać się kontynuacji spadków. Widoczne są też sygnały wskazujące na możliwość osłabienia tempa wzrostu gospodarki. Wskaźnik aktywności tamtejszego przemysłu obniżył swoją wartość z 55,7 punktu w kwietniu do 53,9 punktu w maju. W Hong Kongu indeks zniżkował o 1,4 proc., a na Tajwanie o 1,15 proc. O niemal 0,6 proc. spadł Nikkei w reakcji na umocnienie się jena.
W nie najlepszych nastrojach zaczęli wtorkową sesję inwestorzy europejscy. Wskaźniki w Paryżu i Frankfurcie traciły rano po około 1 proc., a w Londynie zniżka sięgała 0,3 proc. Sytuacja bardzo szybko ulegała pogorszeniu. Już po dwóch godzinach handlu CAC40 tracił ponad 2,5 proc., a DAX i FTSE zniżkowały po 2 proc. Powodów zniżek można upatrywać w gorszych perspektywach chińskiej gospodarki. Niższą, niż się spodziewano wartość osiągnął wskaźnik aktywności gospodarczej przemysłu strefy euro. Rynkom nie pomogły dobre dane o spadku bezrobocia w Niemczech i niezłe prognozy dotyczące eksportu w związku z osłabieniem się wspólnej waluty. Okazało się bowiem, że w całej strefie euro bezrobocie jednak wzrosło do poziomu najwyższego od dwóch lat. Bardzo złe nastroje panowały na parkietach naszego regionu. Węgierski BUX tracił przed południem 3,3 proc., a moskiewski RTS zniżkował aż o 3,6 proc. Ponad 3 proc. spadek notowano
na giełdzie w Madrycie. Po południu skala spadków wyraźnie się zmniejszyła. Tuż po godzinie 16.00 CAC40 tracił 0,8 proc., DAX i FTSE zniżkowały po około 1 proc.
Waluty
Po poniedziałkowym uspokojeniu nastrojów, związanym ze świętem w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, już wtorkowy poranek przyniósł nową dawkę emocji. Kurs euro spadł do 1,2111 dolara, pogłębiając dołek z połowy maja. Utrzymująca się od grudnia ubiegłego roku tendencja spadkowa ma się więc bardzo dobrze i nie widać sygnałów, by miała się rychło zakończyć. Niedawne próby jej powstrzymania trwały bardzo krótko i spełzły na niczym. Pojawianie się coraz niższych poziomów kursu wspólnej waluty nie wróży najlepiej.
Pogorszenie się sytuacji na światowym rynku walutowym oraz na giełdach potężnie zatrzęsło dziś złotym. Dolar jeszcze przed południem podrożał do 3,4 zł, o prawie 9 groszy, czyli niemal 2,5 proc. w porównaniu do poniedziałku. Zaledwie 2 grosze brakowało do poprzedniego rekordu sprzed kilku dni, gdy za „zielonego” trzeba było płacić 3,424 zł. Niewiele lepiej nasza waluta radziła sobie wobec euro. Zdrożało ono z osiągniętego w poniedziałek wieczorem poziomu 4,07 zł do ponad 4,12 zł. Za franka przed południem trzeba było płacić około 2,9 zł, czyli niemal 4 grosze drożej niż dzień wcześniej. Po południu złoty zaczął jednak odrabiać straty. Dolara można było kupić za nieco ponad 3,36 zł, euro za 4,1 zł, a franka za 2,89 zł.
Podsumowanie
Trwające od czterech sesji odbicie nie miało dziś szans na kontynuację. Powrót negatywnych nastrojów na światowe rynki spowodował sporą przecenę akcji na naszym parkiecie. Próba obrony byków przed większymi stratami nie była ani zbyt trwała, ani zbyt okazała. Indeks największych spółek wylądował znów pod poziomem 2400 punktów, a cała nadzieja w tym, że zbyt mocno się od niego nie oddali. Karty nie są jednak rozdawane w Warszawie i jesteśmy skazani na reagowanie na sygnały zza oceanu.
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump–Putin zakończone bez umowy. Giełdy i waluty czekają na poniedziałek
2025-08-17 Puls rynku MyBank.plSpotkanie Donalda Trumpa i Władimira Putina w Anchorage, w bazie Joint Base Elmendorf–Richardson, zakończyło się po niespełna trzech godzinach bez ogłoszenia formalnego porozumienia. Prezydent USA określił je jako „bardzo produktywne”, rosyjski przywódca mówił o „wspólnym zrozumieniu”, ale dla rynków i opinii publicznej liczą się nie deklaracje, lecz efekty. Nie padły ani słowa o rozejmie w Ukrainie, ani o przełomie w sprawie sankcji. Z geopolitycznego punktu widzenia był to ruch zatrzymany w pół kroku; z rynkowego — sygnał, że najważniejsze dopiero przed nami.
A3 e-tron – czy warto postawić na hybrydę plug-in od Audi?
2025-05-12 Materiał zewnętrznyA3 e-tron to odpowiedź marki Audi na rosnące zapotrzebowanie rynku na ekologiczne, a jednocześnie dynamiczne pojazdy. Hybryda plug-in łączy najlepsze cechy napędu spalinowego i elektrycznego, oferując kierowcom nowe możliwości zarówno w mieście, jak i poza nim. W tym artykule przyglądamy się, czym wyróżnia się A3 e-tron i czy warto rozważyć jego zakup.
Planowanie luksusowych podróży z partnerem w oparciu o trendy rynkowe
2025-05-05 Artykuł sponsorowanyW dobie globalizacji luksusowe podróże stają się coraz bardziej dostępne i pożądane. Kursy walut odgrywają kluczową rolę w planowaniu takich wyjazdów, wpływając na wybory destynacji i budżety. Świadomość trendów rynkowych może znacząco zwiększyć jakość podróży i umocnić relacje partnerskie. Luksusowe podróże stanowią istotny element nowoczesnych relacji, umożliwiając parom odkrywanie nowych miejsc w komfortowych warunkach.
Własna domena w biznesie online: od zera do 10000 zł miesięcznie [Poradnik 2025]
2025-04-22 Poradnik przedsiębiorcyProwadzenie biznesu online stało się jedną z najpopularniejszych dróg do osiągnięcia finansowej niezależności w Polsce. Statystyki pokazują, że coraz więcej przedsiębiorców osiąga miesięczne przychody przekraczające 10000 złotych, ale wciąż na rynku jest wiele osób, które nie mają pojęcia, od czego zacząć swoją przygodę z biznesem w sieci. Przede wszystkim własna domena to nie tylko adres w internecie - to fundament, na którym można zbudować dochodowego bloga, profesjonalny sklep internetowy lub portfolio usług.
Nowoczesne programy do fakturowania online – jak wybrać najlepsze rozwiązanie dla Twojej firmy?
2025-04-04 Materiał zewnętrznyW cyfrowej rzeczywistości biznesowej programy do fakturowania online stają się standardem wśród narzędzi do zarządzania finansami. Umożliwiają szybkie wystawianie dokumentów, automatyzują procesy i minimalizują ryzyko błędów. Niezależnie od skali działalności – od jednoosobowej firmy po duże przedsiębiorstwo – odpowiedni system fakturowania przekłada się na oszczędność czasu, większą kontrolę nad sprzedażą i profesjonalny wizerunek. W artykule podpowiadamy, jak wybrać rozwiązanie dopasowane do potrzeb Twojej firmy.
Aktywa realne mogą chronić oszczędności w okresach inflacji
2025-02-12 Poradnik konsumentaInflacja jest często opisywana jako cichy złodziej, który stale osłabia siłę nabywczą konsumentów i oszczędności. W ostatnich latach presja inflacyjna powróciła w różnych gospodarkach, co skłoniło inwestorów i oszczędzających do poszukiwania skutecznych strategii ochrony swojego majątku. Spośród licznych dostępnych opcji inwestycyjnych aktywa realne — takie jak nieruchomości, towary i infrastruktura — wyłoniły się jako realne alternatywy, które mogą stanowić zabezpieczenie przed inflacją. W tym artykule zbadano, w jaki sposób aktywa realne działają jako bastion przeciwko inflacji, ich zalety i ryzyko oraz strategie włączania ich do kompleksowego portfela inwestycyjnego.
Ewolucja Rynku Kapitałowego w XXI Wieku: Wyzwania i Perspektywy
2025-01-24 Analizy MyBank.plRynek kapitałowy odgrywa kluczową rolę w gospodarce każdego kraju, będąc miejscem, gdzie spotykają się inwestorzy poszukujący zysków oraz przedsiębiorstwa potrzebujące środków na rozwój. W XXI wieku rynek ten przeszedł znaczące transformacje, napędzane zarówno postępem technologicznym, jak i zmieniającymi się oczekiwaniami uczestników rynku. Te zmiany mają głęboki wpływ na sposób, w jaki funkcjonują rynki finansowe, a także na strategie inwestycyjne przedsiębiorstw i indywidualnych inwestorów.
Jak bogactwo wpływa na dynamikę związków finansowych
2025-01-09 Artykuł sponsorowanyBogactwo może znacząco wpływać na relacje osobiste, zmieniając sposób, w jaki partnerzy postrzegają siebie nawzajem. Niezależność finansowa często prowadzi do nowych wyzwań i możliwości, które mogą wzbogacić lub skomplikować życie uczuciowe. Zrozumienie tych dynamicznych zmian jest kluczem do budowania zdrowych związków.
Czy warto rozpocząć budowę domu w 2025?
2024-11-27 Poradnik inwestoraZastanawiasz się, czy warto zainwestować w budowę domu w 2025 roku? Analizujemy trendy, koszty oraz prognozy ekspertów, aby pomóc Ci podjąć decyzję.
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?