Data dodania: 2010-04-28 (21:44)
Rynki finansowe z coraz większą niecierpliwością czekają na jasne sygnały w sprawie pomocy dla Grecji. Atmosfera zrobiła się na tyle nerwowa, że na godzinę 16.30 zwołano konferencję prasowę po spotkaniu przedstawicieli Niemiec z szefami Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiego Banku Centralnego.
Do tego czasu sytuacją na rynkach „sterowały” pojawiające się pogłoski, raz o zwiększeniu skali deklarowanego wsparcia Grecji do 90 mld euro, innym zaś razem do 100-120 mld euro w ciągu trzech lat. „Przecieki” zdecydowanie poprawiły nastroje. Indeks ateńskiej giełdy rósł chwilami o prawie 3 proc., co mogło wyglądać nieco dziwnie na tle pozostałych dołujących parkietów. Ostatecznie konferencja odbyła się o godzinę wcześniej, jednak nadal nie znamy żadnych szczegółów. Nerwy inwestorów zostały po raz kolejny wystawione na ciężką próbę.
Polska GPW
Główne indeksy warszawskiej giełdy zaczęły środową sesję od spadku o 1,3 proc. Prawie 1,6 proc. tracił wskaźnik średnich spółek, zaś o niemal 1 proc. zniżkował sWIG80. Biorąc pod uwagę skalę wtorkowej przeceny na parkietach europejskich już po zakończeniu notowań w Warszawie oraz spore spadki na Wall Street, reakcję naszych inwestorów można było uznać za dość umiarkowaną. Do południa nastroje zdecydowanie się pogarszały. Indeksy traciły po ponad 2 proc. WIG20 zszedł zdecydowanie poniżej poziomu 2500 punktów. Tuż po południu byki próbowały zmniejszyć skalę przeceny, korzystając z niewielkiej poprawy na parkietach europejskich.
Spośród największych firm najmocniej, po 2-2,5 proc. taniały walory KGHM, Lotosu, Pekao, PGE, PKN Orlen i PKO. W przypadku papierów Pekao momentami spadek sięgał 3 proc. Mocno przeceniane były także papiery części spółek o średniej wielkości. Akcje Kernela traciły 11 proc., natomiast w przypadku Banku Handlowego, Millennium, Petrolinvestu i Polnordu zniżkowały one po około 4 proc.
Pod koniec dnia sytuacja nieznacznie się poprawiała. Ostatecznie jednak indeks największych spółek stracił 1,94 proc. WIG zniżkował o 1,76 proc., mWIG40 zmniejszył swoją wartość o 1,75 proc., a wskaźnik najmniejszych firm o 0,73 proc. Obroty na rynku akcji wyniosły 1,47 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Fatalna wtorkowa atmosfera na giełdzie w Chinach i parkietach europejskich przeniosła się na Wall Street. Taka sytuacja należy do rzadkości. Regułą jest zupełnie przeciwny kierunek „migracji” nastrojów. To wskazuje, że sytuacja po obniżeniu ratingów dla Grecji i Portugalii stała się jeszcze bardziej poważna. Spadkowa korekta wisiała w powietrzu od dawna, jednak wcale nie jest pewne, że pojawiłaby się, gdyby nie ten katalizator. Wtorkowe spadki za oceanem były najsilniejsze od kilku miesięcy. S&P500 stracił aż 2,34 proc., Dow Jones zniżkował o 1,9 proc., a Nasdaq o 2 proc., jednym ruchem cofając się do poziomu sprzed ponad dwóch tygodni. Trudno przypuszczać, że po takim szoku indeksy za oceanem szybko powrócą do równowagi i zaatakują kolejne rekordy.
Na giełdach azjatyckich mieliśmy dziś do czynienia z kontynuacją rozpoczętej dzień wcześniej przeceny. Nikkei zniżkował o prawie 2,6 proc. Shanghai B-Share stracił 1,3 proc., a Shanghai Composite zmniejszył swoją wartość o niemal 0,3 proc. Solidne spadki przetoczyły się także przez pozostałe parkiety.
Indeksy na głównych parkietach europejskich zaczęły dzień nieznacznie pod kreską, jednak bardzo szybko ruszyły zdecydowanie w dół. Jeszcze przed południem wskaźniki w Paryżu, Londynie i Frankfurcie traciły po około 2 proc. Wtorkowa mocna przecena nie okazała się więc jedynie chwilowym „incydentem” i trzeba się liczyć z jej kontynuacją. Paradoksalnie wskaźnik giełdy w Atenach tracił w pierwszej części dnia „jedynie” 0,8 proc. Za to w Madrycie indeks zniżkował o ponad 3 proc., a w Lizbonie o ponad 5 proc. Prawie 4 proc. tracił belgijski BEL20. Silna przecena trwa tam już drugi dzień z rzędu. Zadłużenie finansów publicznych tego kraju sięga 100 proc. PKB. Liderem spadków w naszym regionie był Bukareszt, tracący 3 proc. Budapeszt konkurował z Warszawą, zniżkując około 2,5 proc. Ostatecznie skala przeceny na wszystkich parkietach znacznie się zmniejszyła, ale o radykalnej poprawie nastrojów nie było mowy. Tuż po godzinie 16.00 indeksy w Paryżu, Londynie i Frankfurcie traciły po ponad 1 proc., zaś ateński ATGI zyskiwał 0,75 proc.
Waluty
Po wtorkowym nokaucie, w wyniku którego kurs euro spadł z 1,341 do 1,31 dolara, czyli o 2,3 proc., dziś rano wspólna waluta usiłowała się podnieść. Skutek tej próby był jednak początkowo dość mizerny. Dopiero tuż po południu, na fali spekulacji związanych z pomocą dla Grecji, euro zdrożało do 1,324 dolara.
Wzrost niechęci do ryzyka mocno odbił się na naszej walucie. Przed południem za dolara trzeba było płacić nieco ponad 3 zł – najdrożej od połowy lutego. W ciągu półtora dnia złoty stracił wobec „zielonego” prawie 11 groszy, czyli 3,7 proc. Kurs euro skoczył z poniedziałkowego poziomu 3,866 zł do 3,956 zł dziś w południe. Frank podrożał z 2,695 do 2,762 zł. Całe poranne osłabienie zostało jednak „wymazane” wczesnym popołudniem, w wyniku zmian relacji między euro a dolarem.
Podsumowanie
Na rynku targanym emocjami i pogłoskami trudno nie tylko o prognozy, ale i racjonalną diagnozę sytuacji. Jeśli pojawią się klarowne sygnały, prowadzące do uspokojenia nastrojów wokół Grecji, można się spodziewać „normalizacji” sytuacji na rynkach. Jeśli zamieszanie będzie trwać, należy liczyć się z dalszymi nerwowymi wahaniami. W każdym razie można liczyć chyba na niewiele więcej, niż odreagowanie ostatnich spadków. Zbliżenie się do niedawno ustanowionych szczytów wydaje się coraz mniej prawdopodobne.
Polska GPW
Główne indeksy warszawskiej giełdy zaczęły środową sesję od spadku o 1,3 proc. Prawie 1,6 proc. tracił wskaźnik średnich spółek, zaś o niemal 1 proc. zniżkował sWIG80. Biorąc pod uwagę skalę wtorkowej przeceny na parkietach europejskich już po zakończeniu notowań w Warszawie oraz spore spadki na Wall Street, reakcję naszych inwestorów można było uznać za dość umiarkowaną. Do południa nastroje zdecydowanie się pogarszały. Indeksy traciły po ponad 2 proc. WIG20 zszedł zdecydowanie poniżej poziomu 2500 punktów. Tuż po południu byki próbowały zmniejszyć skalę przeceny, korzystając z niewielkiej poprawy na parkietach europejskich.
Spośród największych firm najmocniej, po 2-2,5 proc. taniały walory KGHM, Lotosu, Pekao, PGE, PKN Orlen i PKO. W przypadku papierów Pekao momentami spadek sięgał 3 proc. Mocno przeceniane były także papiery części spółek o średniej wielkości. Akcje Kernela traciły 11 proc., natomiast w przypadku Banku Handlowego, Millennium, Petrolinvestu i Polnordu zniżkowały one po około 4 proc.
Pod koniec dnia sytuacja nieznacznie się poprawiała. Ostatecznie jednak indeks największych spółek stracił 1,94 proc. WIG zniżkował o 1,76 proc., mWIG40 zmniejszył swoją wartość o 1,75 proc., a wskaźnik najmniejszych firm o 0,73 proc. Obroty na rynku akcji wyniosły 1,47 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Fatalna wtorkowa atmosfera na giełdzie w Chinach i parkietach europejskich przeniosła się na Wall Street. Taka sytuacja należy do rzadkości. Regułą jest zupełnie przeciwny kierunek „migracji” nastrojów. To wskazuje, że sytuacja po obniżeniu ratingów dla Grecji i Portugalii stała się jeszcze bardziej poważna. Spadkowa korekta wisiała w powietrzu od dawna, jednak wcale nie jest pewne, że pojawiłaby się, gdyby nie ten katalizator. Wtorkowe spadki za oceanem były najsilniejsze od kilku miesięcy. S&P500 stracił aż 2,34 proc., Dow Jones zniżkował o 1,9 proc., a Nasdaq o 2 proc., jednym ruchem cofając się do poziomu sprzed ponad dwóch tygodni. Trudno przypuszczać, że po takim szoku indeksy za oceanem szybko powrócą do równowagi i zaatakują kolejne rekordy.
Na giełdach azjatyckich mieliśmy dziś do czynienia z kontynuacją rozpoczętej dzień wcześniej przeceny. Nikkei zniżkował o prawie 2,6 proc. Shanghai B-Share stracił 1,3 proc., a Shanghai Composite zmniejszył swoją wartość o niemal 0,3 proc. Solidne spadki przetoczyły się także przez pozostałe parkiety.
Indeksy na głównych parkietach europejskich zaczęły dzień nieznacznie pod kreską, jednak bardzo szybko ruszyły zdecydowanie w dół. Jeszcze przed południem wskaźniki w Paryżu, Londynie i Frankfurcie traciły po około 2 proc. Wtorkowa mocna przecena nie okazała się więc jedynie chwilowym „incydentem” i trzeba się liczyć z jej kontynuacją. Paradoksalnie wskaźnik giełdy w Atenach tracił w pierwszej części dnia „jedynie” 0,8 proc. Za to w Madrycie indeks zniżkował o ponad 3 proc., a w Lizbonie o ponad 5 proc. Prawie 4 proc. tracił belgijski BEL20. Silna przecena trwa tam już drugi dzień z rzędu. Zadłużenie finansów publicznych tego kraju sięga 100 proc. PKB. Liderem spadków w naszym regionie był Bukareszt, tracący 3 proc. Budapeszt konkurował z Warszawą, zniżkując około 2,5 proc. Ostatecznie skala przeceny na wszystkich parkietach znacznie się zmniejszyła, ale o radykalnej poprawie nastrojów nie było mowy. Tuż po godzinie 16.00 indeksy w Paryżu, Londynie i Frankfurcie traciły po ponad 1 proc., zaś ateński ATGI zyskiwał 0,75 proc.
Waluty
Po wtorkowym nokaucie, w wyniku którego kurs euro spadł z 1,341 do 1,31 dolara, czyli o 2,3 proc., dziś rano wspólna waluta usiłowała się podnieść. Skutek tej próby był jednak początkowo dość mizerny. Dopiero tuż po południu, na fali spekulacji związanych z pomocą dla Grecji, euro zdrożało do 1,324 dolara.
Wzrost niechęci do ryzyka mocno odbił się na naszej walucie. Przed południem za dolara trzeba było płacić nieco ponad 3 zł – najdrożej od połowy lutego. W ciągu półtora dnia złoty stracił wobec „zielonego” prawie 11 groszy, czyli 3,7 proc. Kurs euro skoczył z poniedziałkowego poziomu 3,866 zł do 3,956 zł dziś w południe. Frank podrożał z 2,695 do 2,762 zł. Całe poranne osłabienie zostało jednak „wymazane” wczesnym popołudniem, w wyniku zmian relacji między euro a dolarem.
Podsumowanie
Na rynku targanym emocjami i pogłoskami trudno nie tylko o prognozy, ale i racjonalną diagnozę sytuacji. Jeśli pojawią się klarowne sygnały, prowadzące do uspokojenia nastrojów wokół Grecji, można się spodziewać „normalizacji” sytuacji na rynkach. Jeśli zamieszanie będzie trwać, należy liczyć się z dalszymi nerwowymi wahaniami. W każdym razie można liczyć chyba na niewiele więcej, niż odreagowanie ostatnich spadków. Zbliżenie się do niedawno ustanowionych szczytów wydaje się coraz mniej prawdopodobne.
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Krótka sprzedaż na GPW: jak działa, kto z niej korzysta i dlaczego wciąż budzi tyle emocji?
2025-11-24 Felieton MyBank.plKrótka sprzedaż na GPW to wciąż jedna z najbardziej emocjonujących i niezrozumianych strategii inwestycyjnych wśród inwestorów indywidualnych. Temat regularnie wraca na nagłówki, gdy tylko na którejś z dużych spółek pojawia się fala „shortów”, albo gdy kursy dynamicznie spadają. Dane z końca października 2025 roku pokazują, że w Rejestrze Krótkiej Sprzedaży prowadzonym przez KNF widnieje 26 pozycji na 14 spółkach, w tym m.in. Allegro, Dino, CD Projekt, CCC, LPP, Pepco, Kruk, XTB i Żabka, przy czym największa koncentracja zakładów na spadek dotyczy dziś CCC.
Małe firmy pod lupą fiskusa – jak przygotować się na kontrole w 2025 roku
2025-11-17 Poradnik przedsiębiorcyCyfrowy fiskus nie śpi — widzi więcej, szybciej i dokładniej niż kiedykolwiek wcześniej. W 2025 roku to nie kontroler zapuka pierwszy, lecz algorytm, który automatycznie wychwyci każdą rozbieżność w fakturach, deklaracjach czy przepływach bankowych. Małe firmy, które dotąd działały „na intuicję”, stają dziś przed nową rzeczywistością: precyzja i porządek w dokumentach stają się tarczą ochronną przed błędami i karami. Kto przygotuje się wcześniej, ten kontrolę potraktuje jak formalność — nie zagrożenie.
Wiek ma znaczenie: dlaczego każdy rok opóźnienia w założeniu IKE/IKZE to strata tysięcy złotych?
2025-11-12 Poradnik konsumentaZłota zasada inwestycyjna mówi, że im dłużej oszczędzasz, tym większy kapitał zgromadzisz. Nie inaczej wygląda to w przypadku indywidualnych kont emerytalnych – IKE i IKZE. Odkładając decyzję o ich założeniu, nie wykorzystujesz ulg podatkowych oraz możliwości zarobku dzięki inwestycjom.
Co to jest Biała Lista podatników VAT i jak program do faktur może automatycznie weryfikować kontrahentów?
2025-11-10 Poradnik przedsiębiorcyJedna błędna płatność może kosztować firmę więcej, niż się wydaje. Wystarczy przelać środki na niezgłoszony rachunek kontrahenta, by narazić się na utratę prawa do kosztów lub odpowiedzialność solidarną z nieuczciwym partnerem. Właśnie dlatego biała lista podatników VAT staje się dziś nie tyle opcją, co koniecznością. Jak jednak sprawnie z niej korzystać i nie tracić czasu na ręczne weryfikacje? Z pomocą przychodzi program do faktur, który zautomatyzuje cały proces i pomoże zachować należytą staranność bez zbędnych formalności.
Czy polski rynek kapitałowy jest gotowy na inwestorów instytucjonalnych z zagranicy?
2025-10-08 Analizy MyBank.plPolski rynek kapitałowy w 2025 roku znajduje się w kluczowym punkcie swojego rozwoju, stając przed istotnym pytaniem o gotowość na napływ zagranicznego kapitału instytucjonalnego. Od czasu akcesji do Unii Europejskiej polska giełda zyskała rangę najważniejszego rynku finansowego regionu Europy Środkowo-Wschodniej, a jej rola wzrosła jeszcze mocniej w warunkach geopolitycznych napięć ostatnich lat.
Odzyskiwanie długów w Małopolsce – kiedy warto skorzystać z pomocy kancelarii?
2025-09-16 Poradnik przedsiębiorcyOdzyskiwanie należności w Małopolsce to temat, który w ostatnich latach zyskał na znaczeniu zarówno wśród przedsiębiorców z Krakowa, Tarnowa czy Nowego Sącza, jak i wśród osób fizycznych udzielających pożyczek lub sprzedających towary z odroczonym terminem płatności. Powody są różne: wahania koniunktury, opóźnienia w łańcuchach dostaw, ostrożniejsza polityka banków oraz zwyczajna niewypłacalność dłużników.
Podatki prościej niż myślisz – jak Podatnik.info oswaja rozliczenia PIT
2025-09-08 Materiał zewnętrznyPodatki to temat, którego nie da się ominąć. Nieważne, czy jesteś studentem, pracujesz na etacie, prowadzisz własną działalność czy jesteś na emeryturze – PIT i tak trzeba będzie rozliczyć. Dla wielu osób ten obowiązek oznacza stres, godziny spędzone nad formularzami, niepewność i obawy przed popełnieniem błędów. Tu właśnie wchodzi Podatnik.info – bezpłatny portal podatkowy, który łączy rzetelną wiedzę, praktyczne narzędzia i intuicyjny program do rozliczeń. Nie musisz znać przepisów, nie potrzebujesz księgowego. Wystarczy kilka minut i możesz mieć PIT z głowy – bez kosztów, bez nerwów, bez wychodzenia z domu.
Trump–Putin zakończone bez umowy. Giełdy i waluty czekają na poniedziałek
2025-08-17 Puls rynku MyBank.plSpotkanie Donalda Trumpa i Władimira Putina w Anchorage, w bazie Joint Base Elmendorf–Richardson, zakończyło się po niespełna trzech godzinach bez ogłoszenia formalnego porozumienia. Prezydent USA określił je jako „bardzo produktywne”, rosyjski przywódca mówił o „wspólnym zrozumieniu”, ale dla rynków i opinii publicznej liczą się nie deklaracje, lecz efekty. Nie padły ani słowa o rozejmie w Ukrainie, ani o przełomie w sprawie sankcji. Z geopolitycznego punktu widzenia był to ruch zatrzymany w pół kroku; z rynkowego — sygnał, że najważniejsze dopiero przed nami.
A3 e-tron – czy warto postawić na hybrydę plug-in od Audi?
2025-05-12 Materiał zewnętrznyA3 e-tron to odpowiedź marki Audi na rosnące zapotrzebowanie rynku na ekologiczne, a jednocześnie dynamiczne pojazdy. Hybryda plug-in łączy najlepsze cechy napędu spalinowego i elektrycznego, oferując kierowcom nowe możliwości zarówno w mieście, jak i poza nim. W tym artykule przyglądamy się, czym wyróżnia się A3 e-tron i czy warto rozważyć jego zakup.
Planowanie luksusowych podróży z partnerem w oparciu o trendy rynkowe
2025-05-05 Artykuł sponsorowanyW dobie globalizacji luksusowe podróże stają się coraz bardziej dostępne i pożądane. Kursy walut odgrywają kluczową rolę w planowaniu takich wyjazdów, wpływając na wybory destynacji i budżety. Świadomość trendów rynkowych może znacząco zwiększyć jakość podróży i umocnić relacje partnerskie. Luksusowe podróże stanowią istotny element nowoczesnych relacji, umożliwiając parom odkrywanie nowych miejsc w komfortowych warunkach.









