Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Złoty we wtorek zyskał do głównych walut. O godzinie 18:10 kurs USD/PLN testował poziom 2,8121 zł, EUR/PLN 4,1611 zł, a CHF/PLN 2,7456 zł . Oznacza to odpowiednio spadek o 2,8 gr, 1 gr i 0,5 gr w stosunku do poniedziałkowego zamknięcia.

Dziś nic nie było w stanie powstrzymać wzrostów w Warszawie. Nasz parkiet należał bez żadnych wątpliwości do najsilniejszych na świecie. Dynamika zwyżki i potężne obroty wskazują na powrót do gry zagranicznego kapitału.

Na krajowym rynku walutowym, w czasie dzisiejszej sesji polska waluta nieznacznie umacniała się, odrabiając częściowo wczorajsze spadki. Przyczynę tego można upatrywać w ogólnej poprawie nastrojów na globalnych rynkach względem dnia wczorajszego, co widoczne było chociażby po zwyżce kursu eurodolara.

Wtorkowy handel nie przyniósł większych zmian w poziomie złotego. Po południu (godz. 16:12) za euro płacono 4,16 zł, a dolar po rannym spadku w okolice 2,81-2,8150 zł utrzymał się na tym poziomie. Inwestorzy nie zareagowali na silne zwyżki, jakie miały miejsce na warszawskim parkiecie. Indeks WIG20 wzrósł dzisiaj o ponad 5 proc. W okolice 2250 pkt.

Przewaga euro: Dzisiejsza sesja na głównej parze walutowej zdecydowanie należała do byków. Od samego rana kupujący wspólną walutę utrzymywali wyraźną przewagę, dzięki czemu w trakcie sesji udało im się pokonać barierę 1,48.

W pierwszej połowie minionego tygodnia w notowaniach ropy Brent obserwowaliśmy dynamiczne wzrosty. Wartość baryłki surowca dotarła do poziomu 72,00 USD. Zwyżka ta dokonała się na fali dalszej poprawy nastrojów inwestycyjnych na świecie oraz dzięki osłabieniu dolara względem głównych walut.

Złoty we wtorek zyskuje w relacji do głównych walut. O godzinie 11:58 kurs USD/PLN testował poziom 2,8054 zł, spadając o 3,5 gr w stosunku do poniedziałkowego zamknięcia. Kurs EUR/PLN tracił 1,6 gr i testował poziom 4,1554 zł.

Podczas poniedziałkowej sesji, podobnie zresztą jak w piątek, na światowych rynkach finansowych ceny akcji i towarów spadały. Z kolei amerykańska waluta w tym samym czasie rosła w siłę. W odróżnieniu do ostatniego w zeszłym tygodniu dnia handlu skala przeceny bardziej ryzykownych aktywów nie była już wyłącznie kosmetyczna.

Wczorajsza sesja amerykańska nie przyniosła większych zmian. Główne indeksy utrzymały się w pobliżu poziomów zamknięcia z piątku. Po słabym starcie, na niewielkim plus na koniec sesji wyszedł jedynie technologiczny Nasdaq, natomiast Dow Jones i S&P 500 traciły odpowiednio: 0,42% i 0,34%.

Podczas wczorajszej sesji obserwowaliśmy spadek wartości złotego do czego w największym stopniu przyczynił się zniżkujący kurs eurodolara oraz negatywny komunikat agencji ratingowej Fitch na temat stanu polskiego deficytu budżetowego.

Wtorek przynosi powrót do słabego dolara. Po godz. 9:20 doszło do ustanowienia nowego szczytu na parze EUR/USD – 1,4791. Z kolei koszykowy US Dollar Index zniżkował do 76,15 pkt. (tutaj do pokonania ubiegłotygodniowego minimum pozostało 0,14 pkt.).

Wtorkowe przedpołudnie przynosi zdecydowane umocnienie euro w relacji do dolara. Przed godziną 10-tą kurs EUR/USD wspiął się do 1,4790 z 1,4676 wczoraj pod koniec dnia. To najwyższy poziom od 23 września 2008 roku.

Wczorajszy dzień przebiegał bardzo stabilnie na rynku walutowym. Sesja europejska przyniosła korekcyjne umocnienie się waluty amerykańskiej. Wraz z otwarciem sesji w USA bardzo szybko zmienił się sentyment do waluty amerykańskiej, która ponownie znalazła się pod presją.

Początek ostatniego pełnego tygodnia września na rynkach jest bardzo spokojny. Trzydniowe święta w Japonii znacznie uszczuplają aktywność w trakcie sesji azjatyckiej, zaś brak istotnych danych z USA nie zachęca do bardziej zdecydowanych działań w czasie kulminacji handlu czyli sesji w Londynie i Nowym Jorku.

Poniedziałkowa sesja przyniosła umiarkowane zmiany cen na rynku. W stosunku do poprzedniego zamknięcia więcej spółek traciło na wartości niż notowało wzrosty, a wśród głównych indeksów na zielono sesję skończył jedynie sWIG80 (+0,5%).

Dziś nasz parkiet znów wrócił do formy i błyszczał na tle świata. Lepsze od nas były tylko Szanghaj i Ryga. Ale błysk nie należał do porażających wzrok. Tym bardziej, że o obrotach nic dobrego powiedzieć nie można. Ulegliśmy dopiero pod naporem sporych spadków na początku sesji przy Wall Street.

Złoty rozpoczął tydzień od osłabienia do głównych walut. O godzinie 17:10 kurs USD/PLN testował poziom 2,8303 zł, EUR/PLN 4,1560 zł, a CHF/PLN 2,7395 zł. W piątek pod koniec dnia kursy tych par kształtowały się odpowiednio na poziomach 2,8060 zł, 4,1310 zł i 2,7270 zł.

Na krajowym rynku walutowym, na przestrzeni całej dzisiejszej sesji, polska waluta osłabiała się. Kurs EUR/PLN zwyżkował z porannego poziomu 4,1320 do 4,1660 w okolicach godziny 16.00, zaś kurs USD/PLN z 2,8100 do 2,8430.

Poniedziałkowy handel na złotym przyniósł nieznaczne osłabienie naszej waluty. Po południu (godz. 15:57) za euro płacono blisko 4,1670 zł, a dolar był wart 2,8450 zł. Z kolei frank drożał do 2,7450 zł. Słaby złoty to wynik opisywanych już rano czynników (od godz. 10:00 nie pojawiło się nic, co mogłoby dodatkowo zwrócić uwagę inwestorów).