Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Na globalnym rynku akcji początek roku przebiega w optymistycznych nastrojach, czego kolejnym dowodem była wtorkowa sesja. Wypracowane w I dekadzie stycznia zyski oznaczają „skonsumowanie” dużej części szacowanego na cały obecny rok zarobku.

Po wtorkowym umocnieniu złotego, wspieranym przez poprawę nastrojów na rynkach akcji, wzrostowe odbicie EUR/USD i poprawę sentymentu wokół Węgier, dziś ma miejsce korekta tego ruchu. W południe za dolara trzeba było zapłacić 3,4976 zł, a euro kosztowało 4,4619 zł. Wczoraj na zamknięciu było to odpowiednio 3,4839 zł i 4,4540 zł.

Wtorkowa sesja przyniosła podtrzymanie lepszych nastrojów na rynkach akcji i większy apetyt na bardziej ryzykowne aktywa. Wzrosty były stymulowane danymi o bilansie handlowym Chin i rewizji w dół PKB, co wywołało spekulacje o możliwych działaniach stymulujących.

Dziś praktycznie nie ma danych ekonomicznych, dzięki czemu rynki mają sporo czasu na analizowanie wszelkich wiadomości z Berlina, gdzie kanclerz Merkel gości premiera Włoch Mario Montiego – później poznamy natomiast Beżową księgę Rezerwy Federalnej.

Optymizm graczy z Azji przeniósł się wczoraj na rynki w Europie. Byki pokazały swoją siłę, dzięki czemu indeksy w Paryżu i Frankfurcie rosły po ponad 2,5 proc. Ciężko jednak doszukać się jakiś fundamentalnych podstaw panującego optymizmu i wydaje się, że był on krótkotrwałym odreagowaniem po dość słabym początku roku na giełdach.

Po wczorajszej wzrostowej sesji dzisiejszy, poranny handel przynosi lekkie osłabienie polskiej waluty, która o godzinie 09:00 notuje: 4,4570 PLN względem euro, 3,4942 PLN wobec dolara oraz 3,6750 PLN w parze z frankiem szwajcarskim.

W trakcie sesji w Stanach Zjednoczonych oraz w Azji euro osłabiało się względem dolara. Obecnie notowania EUR/USD znajdują się w fazie korekty, z której tak jak w poprzednich przypadkach, w dłuższym terminie kurs powinien wybić się dołem i utrzymać trend spadkowy.

We wtorek DJIA wzrósł o 0,56% do 12462,47 pkt., a S&P500 o 0,89% do 1292,08 pkt. Oba indeksy zamknęły dzień na najwyższych poziomach od 5 miesięcy. Nieco gorzej poradził sobie technologiczny Nasdaq Composite, który wprawdzie zyskał najwięcej (0,97%), ale jest obecnie na tylko na dwumiesięcznym szczycie.

1,28 coraz silniejsze: Wczorajsze próby byków przebicia się przez poziom 1,28 dolara za euro zakończyły się niepowodzeniem. W drugiej części sesji amerykańskiej notowania głównej pary walutowej osunęły się do poziomu 1,2745 i w tym rejonie pozostają także na początku środowych notowań.

Wtorek upłynął w dobrych nastrojach, które przede wszystkim widać było jednak na rynku kapitałowym. Po ostatniej przecenie wyraźniej zyskała warszawska giełda, natomiast indeksy na Wall Street, po dłuższym marazmie, wzrosły o blisko 1 proc.

Z powodu braku ważnych wydarzeń gospodarczych na świecie, nie zaobserwowaliśmy dziś silnego ruchu na eurodolarze. Notowania konsolidowały się między 23,6 proc. a 38,2 proc. zniesieniem Fibonacciego ruchu spadkowego zapoczątkowanego w pierwszych dniach stycznia i pozostawały w przedziale 1,2760- 1,2820.

Pierwsze sygnały ze strony agencji: Początek dzisiejszych notowań eurodolara zapowiadał się bardzo ciekawie. Kurs po nocnych wzrostach znalazł się blisko poziomu 1,28. To dawało nadzieję, że byki pokuszą się o próbę przejścia przez ten istotny opór.

Aż o przeszło 20 mld USD zwiększyła się wartość kredytów konsumpcyjnych w listopadzie w USA. To największy przyrost od 10 lat. Wartość kredytów konsumpcyjnych sięgnęła 2,48 bln USD. Listopadowy wzrost był prawie dwa razy większy niż najwyższe oczekiwania analityków.

Tradycyjnie, Alcoa rozpoczęła wczoraj sezon publikacji raportów kwartalnych przez największe amerykańskie firmy. Wyniki za czwarty kwartał producenta aluminium okazały się lepsze od oczekiwań rynku. To być może pozwoli choć na chwile złapać oddech zagranicznym indeksom akcji. Inwestorom trudno jest w ostatnim czasie patrzeć przez różowe okulary.

Wczoraj tradycyjnie, zaraz po zakończeniu sesji na Wall Street, rozpoczął się sezon publikacji wyników kwartalnych największych amerykańskich spółek. Prezentację wyników rozpoczął aluminiowy koncern Aloca. Spadek notowań aluminium sprawił, że spółka ta miała stratę rzędu 193 mln dolarów, co w przeliczeniu na jedną akcję daje stratę w wysokości 18 centów na jedną akcję.

Podczas sesji za Oceanem euro ponownie umacniało się w stosunku do dolara, doprowadzając kurs EUR/USD pod poziom 1,28. Obecnie na wykresie godzinowym zarysowuje się formacja odwróconej głowy z ramionami. Jeżeli zostałaby ona zrealizowana, potencjalny zasięg dla wzrostów na eurodolarze sięga poziomu 1,29.

Na rozpoczęcie tygodnia złoty nieznacznie zyskiwał na wartości, korzystając z w miarę neutralnej atmosfery na rynkach finansowych. Kurs EUR/PLN przez większą część dnia wahał się w wąskim przedziale 4,48-4,49, skutecznie broniąc się przed przełamaniem psychologicznej bariery 4,50.

W trakcie porannego handlu złoty nieznacznie zyskuje notując: 4,48 PLN względem euro, 3,50 PLN wobec dolara oraz 3,6990 PLN w zestawieniu z frankiem szwajcarskim. Zgodnie z wczorajszymi przewidywaniami mamy do czynienia z próbą technicznego odreagowania na parach związanych ze złotym.

Eurodolar blisko 1,28: Wczorajsze popołudnie nie przyniosło nam dużych zmian na rynku eurodolara. Byki po cofnięciu się podczas poniedziałkowych notowań zdołały obronić się na poziomie 1,2720 i stamtąd wyprowadziły kolejną próbę podejścia wyżej.