Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

W dniu wczorajszym większość głównych instrumentów finansowych zamknęła się na poziomie poniedziałkowego zamknięcia. W trakcie wtorkowej sesji nie napływały na rynek żadnej istotne dane, które mogłyby w istotny sposób zmienić notowania.

Wybicie eurodolara: Środową sesję rozpoczęliśmy od odczytów inflacji CPI (czyli inflacji konsumenckiej) dla Francji, Słowacji i Hiszpanii. Odczyty w większości okazały się niższe od prognoz, co wzmocniło nieco wspólną walutę. Obecnie jesteśmy na poziomie 1,3061, ale dopiero przebicie poziomu 1,31 może wygenerować mocniejsze wybicie, a do tego potrzebny jest silniejszy impuls.

Wczoraj notowania polskiego złotego były w dużej mierze uwarunkowane tym, co działo się na rynkach walutowych na świecie. Warto jednak zaznaczyć, że wtorek nie obfitował w dane makro.
Jednym z ważniejszych odczytów były wczoraj dane dotyczące produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii.

Polska waluta pozostaje niewrażliwa na gwałtowne osłabienie forinta wywołane zmianami w konstytucji, zapowiedzią nacjonalizacji do 50 proc. sektora bankowego i rosnącym prawdopodobieństwem dalszych obniżek stóp procentowych. Potwierdza to solidne podstawy złotego i przybliża realizację scenariusza jego łagodnej aprecjacji w horyzoncie najbliższych Kiku tygodni.

Euro stopniowo umacnia się wobec dolara. Przed rozpoczęciem sesji europejskiej kurs EUR/USD znajduje się na poziomie 1,3040. Tym samym notowania wciąż utrzymują się pod linią krótkoterminowego trendu spadkowego. O tym czy dziś zostanie ona wybroniona zdecydują wyniki aukcji włoskich obligacji oraz dynamika sprzedaży detalicznej w USA.

Czy druga połowa tygodnia przyniesie wyraźniejsze osłabienie dolara względem głównych walut? Tego nie można wykluczyć spoglądając chociażby na układ tygodniowego wykresu koszyka BOSSA USD. Zwłaszcza, że zejście poniżej wsparcia na 69,10 pkt. może zainicjować większy ruch korygujący ostatnie 5 tygodni ciągłego umocnienia dolara.

Eurodolar blisko 1,30: Dzisiejsza sesja pod względem wydarzeń makro nie była zbyt okazała. Z ważniejszych odczytów poznaliśmy jedynie dane o inflacji konsumenckiej z Włoch i Niemiec oraz wyniki produkcji przemysłowej z Wielkiej Brytanii.

Wtorek przynosi osłabienie złotego względem euro oraz franka. Natomiast złoty umacnia się do funta, a pozostaje stabilny względem dolara. Taka rozbieżność spowodowana jest sytuacją na globalnym rynku, gdzie obserwujemy odbicie na parze EURUSD oraz nowe minima na parze GBPUSD.

Spekulacje agencji Nikkei News, jakoby nowy szef BOJ planował rychłe zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia banku centralnego po tym, jak w najbliższych dniach uzyska nominację parlamentu, doprowadziły do osłabienia się jena w godzinach nocnych.

W poniedziałek wartość polskiej waluty była stabilna. Obrazuje to wczorajsza świeca doji na wykresie indeksu BOSSAPLN. Niemniej jednak, wartość indeksu pozostała poniżej psychologicznej bariery 100 pkt.

Bez ważniejszych odczytów: Wczorajsza amerykańska sesja na Wall Street zakończyła się niewielkimi wzrostami i nowymi rekordami, również do tego momentu rosła główna para walutowa docierając do poziomu 1,3055. Obecnie jednak jesteśmy świadkami osłabienia tej pary, której wartość na chwilę obecną wynosi 1,3006.

Projekcje NBP zakładają utrzymywanie się inflacji w Polsce w okolicach dolnego ograniczenia celu przez okres trzech lat. Z wypowiedzi gołębich członków RPP wynika, że nadal dopuszczają oni możliwość cięcia oprocentowania – ruch, którego oczekuje J. Rostowski. Napływające na bieżąco, coraz lepsze dane z gospodarki będą jednak stopniowo ograniczać pole do redukcji stóp w Polsce.

W trakcie sesji azjatyckiej wspólna waluta oddała cześć umocnienia z sesji amerykańskiej. Obecnie Kurs EUR/USD zniżkuje do 1,3015. Cały czas jednak na rynku dominuje niska zmienność i dziś z powodu braku ważnych wydarzeń niewiele w tej kwestii powinno się zmienić.

Bez przełomu: Na głównej parze walutowej mieliśmy dziś dość ciekawą sesję, jednak zmienność kursu pozostawała nieco mniejsza niż w ostatnich dniach. Podczas dzisiejszego dnia opublikowane zostały dane o PKB za IV kwartał Grecji, gdzie odczytana wartość wyniosła 5,7 proc. w ujęciu rocznym i był to nieco lepszy wynik od odczytu wstępnego, który wynosił 6 proc.

Piątkowa obniżka ratingu dla Włoch przez Fitch tylko wpisuje się w obawy związane ze skutkami braku politycznej stabilizacji w tym kraju, co może negatywnie rzutować w średnim terminie na notowania euro.

Dziś dane z Włoch: W ostatni piątek po bardzo dobrych odczytach z amerykańskiego rynku pracy (gdzie stopa bezrobocia spadła w lutym do 7,7 proc., wobec wartości poprzedniej 7,9 proc, a zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (za luty) wyniosła 236 tys., wobec prognozy 160 tys.) kurs eurodolara mocno spadł i pod koniec sesji wynosił nawet 1,2956.

Po raporcie z amerykańskiego rynku pracy dolar ponownie umocnił się wobec euro. Od rana jednak kurs EUR/USD wzrasta powyżej 1,30. Wraz ze zwyżkami eurodolara zyskuje polska waluta. Kurs EUR/PLN zniżkuje pod 4,13, a USD/PLN do 3,17. Na dziś nie są zaplanowane w zasadzie żadne ważne wydarzenia, dlatego też oczekujemy spokojnego przebiegu notowań.

Korzystne dane z amerykańskiego rynku pracy zwiększają oczekiwania, że ilościowe łagodzenie polityki pieniężnej w USA nie przybierze tak szerokiej skali, jak się dotychczas spodziewano. Sprzyja to aprecjacji dolara wobec najważniejszych walut. Złoty pozostaje stabilny z lekką tendencją do wzrostu wartości. Taki kierunek zmian będzie kontynuowany na przestrzeni najbliższych Kiku sesji.

Najsłabszą walutą w tym tygodniu był japoński jen, który stracił 2,7 proc. do dolara. Najlepiej radził sobie dolar australijski. Eurodolar kończy tydzień poniżej 1,30, co jest skutkiem dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy.