Na kredyt możemy kupić największe „M” w historii

Na kredyt możemy kupić największe „M” w historii
Analizy HRE Investments
Data dodania: 2021-03-18 (12:56)

Tani kredyt kusi Polaków. Przeznaczając 30% wynagrodzenia na „dach nad głową” statystyczna rodzina w dużym mieście może kupić już 73 m kw. Prawdopodobnie jest to najwyższy wynik w historii, a już na pewno od 2006 roku. Ale uwaga! Raty mogą wzrosnąć.W wielu poradnikach, które uczą nas jak zarządzać domowym budżetem, znajdujemy informację, że nie powinniśmy wydawać za dużo na utrzymanie „dachu nad głową”.

Ale ile to jest to za dużo? Bardzo często mówi się, że na te cel powinniśmy przeznaczać do 30% wynagrodzenia. Dotyczy to zarówno najmu, jak i zakupu mieszkania na kredyt.

Kredytobiorcy z największymi możliwościami w historii

Sprawdziliśmy więc ile metrów mogłaby kupić rodzina z dużego polskiego miasta, w której każdy z rodziców przynosi do domu po średniej krajowej. W sumie więc daje to miesięczny budżet na poziomie prawie 7,6 tys. zł. Założyliśmy, że familia zaciąga taki kredyt na 25 lat, aby przeznaczać na jego spłatę 30% pensji netto.

Efekt jest imponujący. Okazuje się bowiem, że w czwartym kwartale 2020 roku rodzina z naszego przykładu mogła kupić lokal o powierzchni 73 m kw. To najwyższy wynik od co najmniej 2006 roku, a więc od kiedy udostępniane są dane potrzebne do stosownych obliczeń. Przypomnijmy - na taki zakup wystarczyłoby 30% pensji netto rodziny przyjętej do analizy, czyli mówimy tu o racie kredytu na poziomie prawie 2,3 tys. zł miesięcznie.

Warto przypomnieć, że pod koniec 2008 roku, a więc 12 lat wcześniej za 30% pensji rodzina mogłaby kupić rekordowo mały lokal o powierzchni zaledwie 28,9 metrów. Wtedy winne były drogie kredyty (nowe złotowe hipoteki były oprocentowane na prawie 9%) i ceny mieszkań, które wcześniej rosły znacznie szybciej niż wynagrodzenia Polaków.

Rosnące pensje i spadające odsetki pokonują ceny

Dziś sytuacja jest inna. Rekordowy wynik to splot co najmniej dwóch pozytywnych zmian. Po pierwsze średnie wynagrodzenia Polaków od lat rosną – stąd rodzina wzięta pod uwagę dysponuje coraz większym budżetem. Na przykład w 2006 roku dwie średnie krajowe oznaczały, że w domowym budżecie było do wydania co miesiąc około 3,4 tys. zł netto. W 2010 roku było to około 4,7 tys. zł netto, a pod koniec 2020 roku już prawie 7,6 tys. złotych.

Na przestrzeni lat przeważnie malało też oprocentowanie kredytów. To kolejny czynnik, który powodował, że rodzina z naszego przykładu mogła sobie pozwolić na coraz większe zakupy. Skoro kredyt przeważnie taniał, to i przy takiej samej racie można było pożyczyć coraz więcej. Przykład? W 2010 roku przeciętny nowy złotowy kredyt mieszkaniowy oprocentowany był na od 6 do 7% w skali roku. Dziś przeciętne oprocentowanie nowej hipoteki, to około 2,8%. W efekcie chcąc pożyczyć na zakup mieszkania kwotę 300 tys. zł na 25 lat, w roku 2010 mierzyliśmy się z ratą na poziomie 1,9 – 2,1 tys. zł miesięcznie, a dziś jest to mniej niż 1,4 tys. zł miesięcznie. Można to też pokazać inaczej – rata kredytu zaciągniętego na 300 tys. złotych w 2010 roku wystarczyłaby dziś na spłatę długu opiewającego na 420-460 tysięcy.

Te dwa czynniki stoją za tym, że możliwości nabywcze wyraźnie na przestrzeni lat rosły. W sumie rosły one ponad 4 razy szybciej niż ceny mieszkań w dużych miastach. Te pomiędzy rokiem 2010, a 2020 wzrosły wg danych GUS o ¼. To właśnie dzięki rosnącym pensjom i spadającemu oprocentowaniu możliwości zakupowe w ciągu ostatniej dekady wzrosły o 70% i to pomimo tego, że w tym czasie w górę poszły też ceny mieszkań.

Popyt na hipoteki najwyższy od lat

W sumie więc trudno się dziwić, że zgodnie z danymi BIK, w lutym popyt na kredyty mieszkaniowe był najwyższy od co najmniej 2016 roku. Stoją za tym przyzwoita sytuacja na rynku pracy, najniższe oprocentowanie kredytów w historii oraz fakt, że w 2020 roku wiele osób kredytu nie dostało i dziś mogą oni chcieć nadrobić te zaległości. Wszystko to idzie ręka w rękę z planami banków, które także najprawdopodobniej uznały, że w 2020 roku trochę za bardzo zakręciły kurki z kredytami i chętnie je dziś odkręcają.

Mamy niemal gwarancję, że kredyty zdrożeją, tylko nikt nie wie kiedy

Na koniec ważna przestroga - prawie wszystkie kredyty mieszkaniowe w Polsce mają zmienne oprocentowanie. W efekcie, gdy kiedyś Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy procentowe, to w ślad za tymi decyzjami, rosnąć będą raty dziś zaciągniętych długów. Co prawda prognozy sugerują, że niskim kosztem kredytów będziemy się jeszcze cieszyć długi czas, to bez wątpienia warto przygotowywać domowe finanse też na mniej optymistyczne scenariusze.

A jakie są prognozy? Można to sprawdzić dzięki kontraktom terminowym (IRS). Wynika z nich, że koszt pieniądza wróci do poziomu sprzed epidemii dopiero za około 4 lata. W międzyczasie posiadacze kredytów powinni się spodziewać stopniowo rosnących rat kredytów. Weźmy pod uwagę konkretny przykład – kredyt na 300 tys. złotych zaciągnięty na 25 lat z marżą na poziomie 2,6%. Taki kredyt dziś kosztuje niecałe 1,4 tys. zł miesięcznie. Za 2-3 lata rata powinna przekroczyć 1,5 tys. zł, a w 2031 roku będzie to już prawie 1,8 tys. zł miesięcznie.

Jak oszacowaliśmy możliwości zakupowe statystycznej rodziny?

Postanowiliśmy sprawdzić jakie mieszkanie w dużym mieście mogłaby kupić rodzina wydając na ten cel 30% swojego wynagrodzenia (dwie średnie krajowe). Schody zaczęły się, gdy zaczęliśmy się zastanawiać które wynagrodzenia przyjąć i które koszty wziąć pod uwagę? Czy do kosztów zaliczyć tylko ratę kredytu? A może trzeba do nich dodać też opłaty administracyjne, licznikowe i te za ubezpieczenie mieszkania? Na te cele wydajemy przecież często dodatkowe 500-1000 złotych miesięcznie. A jeśli chodzi o wynagrodzenie, to powinniśmy brać pod uwagę wynagrodzenie „na rękę”, czy to o 40-50% wyższe, które widzimy tylko na paskach od pracodawcy, czyli w ujęciu brutto?
Wybraliśmy wariant pośredni i też w sumie najprostszy. Bierzemy pod uwagę wynagrodzenia niższe, czyli to „na rękę”, ale z drugiej strony uwzględniamy tylko ratę kredytu mieszkaniowego bez dodatkowych kosztów. Założyliśmy, że statystyczna rodzina zarabiająca w sumie dwie średnie krajowe chciałaby kupić na kredyt mieszkanie w dużym mieście. Przyjmujemy, że łupem familii pada mieszkanie w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Poznaniu, Gdańsku, Gdyni lub Łodzi. Średnią cenę mieszkania oraz oprocentowanie kredytu bierzemy z danych banku centralnego, a wynagrodzenie netto szacujemy bazując na danych GUS o wynagrodzeniach w przedsiębiorstwach (średnia 12-miesięczna ważona zatrudnieniem). Zakładamy przy tym, że kredyt zaciągany jest z 20-proc. wkładem własnym w systemie rat równych na 25 lat.

Źródło: Bartosz Turek, analityk HRE Investments
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Banki - Najnowsze wiadomości i komentarze

Płatności telefonem i zegarkiem: czy to naprawdę bezpieczne i jak się dobrze zabezpieczyć

Płatności telefonem i zegarkiem: czy to naprawdę bezpieczne i jak się dobrze zabezpieczyć

2025-12-09 Felieton MyBank.pl
Płacenie telefonem i zegarkiem jeszcze kilka lat temu wydawało się ciekawostką dla entuzjastów nowych technologii. Dziś stało się codziennością – w wielu sklepach i punktach usługowych zdecydowana większość transakcji zbliżeniowych jest realizowana właśnie w ten sposób. Coraz częściej spotykamy się z sytuacją, w której ktoś mówi: „Portfela nie mam, ale telefon tak – to wystarczy”. Pojawia się jednak naturalne pytanie: czy płatności telefonem i zegarkiem są naprawdę bezpieczne i co zrobić, żeby zminimalizować ryzyko?
Zalety i wady likwidacji gotówki

Zalety i wady likwidacji gotówki

2025-12-02 Materiał zewnętrzny
Coraz więcej państw analizuje możliwość całkowitego odejścia od fizycznego pieniądza. Zmiana, która jeszcze dekadę temu brzmiała jak eksperyment, dziś wydaje się mniej lub bardziej realnym scenariuszem. Płatności elektroniczne rosną szybciej niż jakikolwiek inny segment usług finansowych, a banki i rządy ograniczają infrastrukturę obsługującą gotówkę. Jeśli korzystasz z płatności mobilnych, zamawiasz online lub rzadko odwiedzasz bankomat, jesteś częścią tego procesu. Dyskusja nie dotyczy już tego, czy gotówka będzie wypierana z rynku, lecz kiedy i w jakim zakresie.
Nowe sztuczki oszustów bankowych: jak działają fałszywi konsultanci i na co nabierają się nawet ogarnięci klienci

Nowe sztuczki oszustów bankowych: jak działają fałszywi konsultanci i na co nabierają się nawet ogarnięci klienci

2025-12-02 Poradnik MyBank.pl
Jeszcze niedawno wydawało się, że typowe oszustwa bankowe dotyczą głównie osób starszych, mniej obeznanych z technologią. Dziś ten obraz jest już nieaktualny. Nowe sztuczki oszustów bankowych coraz częściej opierają się na perfekcyjnie odegranej roli fałszywego konsultanta, który dzwoni z „prawdziwego” numeru banku, zna dane klienta, mówi profesjonalnym językiem i prowadzi rozmowę dokładnie tak, jak zrobiłby to pracownik infolinii. W efekcie ofiarą padają nie tylko seniorzy, lecz także przedsiębiorcy, księgowi, informatycy, a nawet osoby zawodowo związane z finansami.
Dlaczego wydajemy więcej, gdy płacimy kartą niż gotówką? Sztuczki banków i psychologii

Dlaczego wydajemy więcej, gdy płacimy kartą niż gotówką? Sztuczki banków i psychologii

2025-11-27 Felieton MyBank.pl
Kluczowy powód, dla którego wydajemy więcej kartą niż gotówką, polega na tym, że płacenie plastikiem albo telefonem jest psychologicznie mniej bolesne niż oddawanie fizycznych banknotów. W Polsce ten problem ma coraz większą skalę: według danych NBP i Mastercard już około dwie trzecie transakcji w terminalach odbywa się bezgotówkowo, a karty zbliżeniowe stanowią ponad 97% wszystkich kart, co stawia nas w światowej czołówce płatności bezdotykowych.
Czy stacjonarne placówki bankowe mają jeszcze sens w dobie pełnej cyfryzacji?

Czy stacjonarne placówki bankowe mają jeszcze sens w dobie pełnej cyfryzacji?

2025-11-17 Felieton MyBank.pl
Cyfryzacja bankowości sprawiła, że większość codziennych spraw załatwiamy dziś w aplikacji – od sprawdzenia salda, przez przelewy, po zaciągnięcie kredytu gotówkowego. Naturalne więc pytanie brzmi: czy w takim świecie stacjonarne placówki bankowe mają jeszcze sens, czy są tylko kosztownym reliktem epoki papierowych wyciągów i kolejek do okienka? Odpowiedź nie jest ani prosta, ani zero-jedynkowa, bo wraz z rozwojem kanałów cyfrowych fizyczna sieć banku nie znika – raczej zmienia funkcję, skalę i sposób działania.
Unieważnienie kredytu w euro i CHF – jak odzyskać pieniądze i uwolnić się od banku (2025)

Unieważnienie kredytu w euro i CHF – jak odzyskać pieniądze i uwolnić się od banku (2025)

2025-11-10 Materiał zewnętrzny
W ostatnich latach tysiące kredytobiorców w Polsce – zarówno posiadających kredyt frankowy (CHF), jak i kredyt walutowy w euro – zaczęło domagać się sprawiedliwości w sądach. Wspólnym mianownikiem tych spraw są nieuczciwe zapisy w umowach kredytowych, tzw. klauzule abuzywne, które powodowały, że ryzyko kursowe w całości przerzucano na klienta. W efekcie wielu konsumentów płaciło raty znacznie wyższe, niż mogliby przewidzieć w chwili podpisywania umowy.
Jak skutecznie negocjować warunki kredytu w banku?

Jak skutecznie negocjować warunki kredytu w banku?

2025-10-28 Poradnik MyBank.pl
Negocjowanie warunków kredytu w banku to nie tylko sztuka perswazji, lecz przede wszystkim proces wymagający rzetelnego przygotowania, dogłębnej analizy własnej sytuacji finansowej oraz znajomości zasad funkcjonowania sektora bankowego. Na tle rosnącej konkurencji wśród banków i zmiennej sytuacji gospodarczej, świadomy kredytobiorca ma dziś więcej narzędzi do uzyskania lepszych warunków kredytowych niż jeszcze kilka lat temu. Poniżej znajdziesz ekspercki przegląd strategii i porad, jak skutecznie negocjować warunki kredytu.
IKE i IKZE – jak wybrać najlepszą instytucję do oszczędzania na emeryturę?

IKE i IKZE – jak wybrać najlepszą instytucję do oszczędzania na emeryturę?

2025-10-14 Materiał zewnętrzny
To, kto będzie prowadził Twoje IKE i IKZE może realnie wpłynąć na sposób obsługi konta i wysokość kapitału do wypłaty na emeryturze. Dowiedz się, jakie instytucje prowadzą te konta emerytalne i co wziąć pod uwagę przy wyborze konkretnej oferty.
Kredyty hipoteczne w polskich bankach – kto oferuje najatrakcyjniejsze warunki?

Kredyty hipoteczne w polskich bankach – kto oferuje najatrakcyjniejsze warunki?

2025-10-08 Analizy MyBank.pl
Październik 2025 roku przynosi mieszane sygnały dla polskiego rynku kredytów hipotecznych. Po dwóch obniżkach stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego w lipcu i wrześniu, stopa referencyjna wynosi obecnie 4,75%, co teorycznie powinno przekładzać się na tańsze kredyty. W praktyce jednak banki ostrożnie podchodzą do obniżek marż, a polska jest nadal w czołówce najdroższych kredytów hipotecznych w Unii Europejskiej.
Pożyczka na auto czy kredyt? Najważniejsze różnice

Pożyczka na auto czy kredyt? Najważniejsze różnice

2025-09-02 Poradnik kredytobiorcy
Planowanie zakupu auta wiąże się z poszukiwaniem najlepszego finansowania. Pożyczka na auto jest popularnym sposobem finansowania zakupu pojazdu. Wybór między nią a kredytem bankowym bywa jednak niełatwy. Ten artykuł wyjaśnia najważniejsze różnice i pomaga podjąć świadomą decyzję.