Data dodania: 2012-06-21 (22:11)
Dzisiejsza sesja z góry zapowiadała się pod znakiem trawienia wczorajszej decyzji Federalnego Komitetu Otwartego Rynku odnośnie dalszego kształtu polityki monetarnej za oceanem. W znacznej mierze tak właśnie było, inwestorzy jednak dostali dodatkowe bodźce w postaci całej serii danych, z których w znacznej mierze wyłaniał się negatywny obraz.
Zgodnie z zasadą „kupowania plotek i sprzedaży faktów”, dzisiaj indeksom należały się spadki. Ben Bernanke niczym bowiem nie zaskoczył – „zatańczył twista”, jak każdy tego oczekiwał, a na odchodne zapowiedział możliwość dalszej stymulacji, gdyby obraz gospodarki się pogorszył. Przedłużona została więc Operacja Twist, a prognozy tegorocznego wzrostu obniżone z przedziału 2,4-2,9% szacowanego w kwietniu do 1,9-2,4%. Amerykanie początkowo nie wiedzieli jak podejść do tej decyzji i indeks S&P500 zamknął się wczoraj na takim samym poziomie jaki był obserwowany przed ogłoszeniem decyzji.
W nocy nastroje nieco się posuły, a dogodną przyczyną okazał się wstępny odczyt indeksu PMI dla Chin, który już ósmy miesiąc z rzędu przebywa pod newralgiczną barierą 50 pkt. Tym razem spadł z 48,4 pkt w maju do 48,1 pkt obecnie. Z goła pozytywną wiadomością nie był również sceptycyzm kanclerz Angeli Merkel wobec pomysłu promowanego przez Mario Montiego oraz Mariano Rajoy’a, by fundusze EFSF oraz ESM mogły skupować włoskie i hiszpańskie obligacje na rynku wtórnym. Negatywny sentyment doprowadził do spadkowego początku sesji. Inwestorzy nie chcieli pozytywnie reagować na niezłe dane z Francji, gdzie wstępne odczyty PMI były lepsze od oczekiwań. Gdy później światło dzienne ujrzały gorsze dane z Niemiec, to wydawało się, że handel jest już ustawiony i spadki będą utrzymywały się do końca dnia. Otóż wcale tak nie było.
Byki nie zamierzały poddawać się bez walki i próbowały wykorzystać każdą informacją do odbicia. Wygodnym pretekstem okazała się aukcja hiszpańskich obligacji. Sprzedano papiery za zaledwie 2,2 mld euro, czyli kwotę niewielką w porównaniu do potrzeb Madrytu. Znaczny popyt na obligacje sprawił jednak, że indeksy tchnęły lekkim optymizm. Gdy na rynku wtórnym oprocentowanie hiszpańskich obligacji zaczęło już wyraźnie spadać, to główne europejskie indeksy zgodnie zameldowały się powyżej poziomu wczorajszego zamknięcia i w takim stanie czekały na dane zza Atlantyku oraz otwarcie parkietu na Wall Street.
Dane z USA prezentowały nienajlepszy obraz sytuacji. Co prawda cotygodniowa ilość wniosków o zasiłek dla bezrobotnych tylko niewiele przekroczyła oczekiwania, a indeks wskaźników wyprzedzających Conference Board nawet zaskoczył pozytywnie, ale inwestorzy wiedzą, że ten drugi wskaźnik tak naprawdę ma znikomą wartość prognostyczną. Z goła istotniejszy odczyt obrazujący koniunkturę w rejonie Pensylwanii, New Jersey i Delaware zaskoczył wyraźnie negatywnie. Mowa o indeksie Fed z Filadelfii, który zanurkował do poziomu -16,6 wobec oczekiwań wzrostu z -5,8 do 0. W konsekwencji WIG20 odpadł od poziomu 2250 pkt i zakończył dzień spadkiem o 0,7%. Było to gorsze zachowanie niż na Zachodzie, ciążyły bowiem spółki surowcowe. W spektrum średniaków negatywnie wyróżniał się Polimex-Mostostal, którego walory traciły aż 16%. Spółka miała być prymusem z powodu kontraktów energetycznych, jak widać inwestorzy wydają się temu przeczyć.
W nocy nastroje nieco się posuły, a dogodną przyczyną okazał się wstępny odczyt indeksu PMI dla Chin, który już ósmy miesiąc z rzędu przebywa pod newralgiczną barierą 50 pkt. Tym razem spadł z 48,4 pkt w maju do 48,1 pkt obecnie. Z goła pozytywną wiadomością nie był również sceptycyzm kanclerz Angeli Merkel wobec pomysłu promowanego przez Mario Montiego oraz Mariano Rajoy’a, by fundusze EFSF oraz ESM mogły skupować włoskie i hiszpańskie obligacje na rynku wtórnym. Negatywny sentyment doprowadził do spadkowego początku sesji. Inwestorzy nie chcieli pozytywnie reagować na niezłe dane z Francji, gdzie wstępne odczyty PMI były lepsze od oczekiwań. Gdy później światło dzienne ujrzały gorsze dane z Niemiec, to wydawało się, że handel jest już ustawiony i spadki będą utrzymywały się do końca dnia. Otóż wcale tak nie było.
Byki nie zamierzały poddawać się bez walki i próbowały wykorzystać każdą informacją do odbicia. Wygodnym pretekstem okazała się aukcja hiszpańskich obligacji. Sprzedano papiery za zaledwie 2,2 mld euro, czyli kwotę niewielką w porównaniu do potrzeb Madrytu. Znaczny popyt na obligacje sprawił jednak, że indeksy tchnęły lekkim optymizm. Gdy na rynku wtórnym oprocentowanie hiszpańskich obligacji zaczęło już wyraźnie spadać, to główne europejskie indeksy zgodnie zameldowały się powyżej poziomu wczorajszego zamknięcia i w takim stanie czekały na dane zza Atlantyku oraz otwarcie parkietu na Wall Street.
Dane z USA prezentowały nienajlepszy obraz sytuacji. Co prawda cotygodniowa ilość wniosków o zasiłek dla bezrobotnych tylko niewiele przekroczyła oczekiwania, a indeks wskaźników wyprzedzających Conference Board nawet zaskoczył pozytywnie, ale inwestorzy wiedzą, że ten drugi wskaźnik tak naprawdę ma znikomą wartość prognostyczną. Z goła istotniejszy odczyt obrazujący koniunkturę w rejonie Pensylwanii, New Jersey i Delaware zaskoczył wyraźnie negatywnie. Mowa o indeksie Fed z Filadelfii, który zanurkował do poziomu -16,6 wobec oczekiwań wzrostu z -5,8 do 0. W konsekwencji WIG20 odpadł od poziomu 2250 pkt i zakończył dzień spadkiem o 0,7%. Było to gorsze zachowanie niż na Zachodzie, ciążyły bowiem spółki surowcowe. W spektrum średniaków negatywnie wyróżniał się Polimex-Mostostal, którego walory traciły aż 16%. Spółka miała być prymusem z powodu kontraktów energetycznych, jak widać inwestorzy wydają się temu przeczyć.
Źródło: Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Giełda - Najnowsze wiadomości i komentarze
WIG20 bez paniki, DAX i CAC w lekkiej zadyszce. Azja reaguje na wahania Wall Street
2025-12-03 Komentarz giełdowy MyBank.plNa globalnych rynkach akcji środa upływa pod znakiem wyczekiwania – inwestorzy mają przed sobą kolejną porcję danych makro i sygnałów z banków centralnych, a jednocześnie próbują „przetrawić” ruchy z początku tygodnia. Na razie nigdzie nie widać klasycznej paniki, ale też trudno mówić o euforii. GPW, główne parkiety w Europie Zachodniej oraz Wall Street poruszają się w rytmie, który bardziej przypomina ostrożne ustawianie pozycji niż jednokierunkowy rajd.
GPW kontra NYSE: polskie indeksy rosną przed wynikami Nvidii
2025-11-19 Komentarz giełdowy MyBank.plŚrodowa sesja giełdowa upływa pod znakiem ostrożnego powrotu apetytu na ryzyko – zarówno w Warszawie, jak i w Nowym Jorku. Giełda od rana żyje jednym hasłem: „test dnia”, bo to właśnie dzisiejsze wyniki Nvidii oraz wieczorna publikacja minutek FOMC mają nadać ton rynkom akcji na najbliższe tygodnie. Inwestorzy na GPW i na NYSE poruszają się więc w otoczeniu podwyższonej niepewności, ale jednocześnie korzystają z faktu, że po kilku słabszych dniach na światowych parkietach widać pierwsze oznaki uspokojenia nastrojów.
Czekając na koniec shutdownu
2025-11-12 Komentarz giełdowy XTBDzisiejsze notowania na europejskich rynkach akcji wykazały się dużą siłą i kontynuowały wzrosty, które są efektem rosnącego optymizmu inwestorów względem sytuacji w Stanach Zjednoczonych. Główne indeksy, takie jak CAC 40, zyskują około 1,2 procent, IBEX 35 rośnie o 1,3 procent, DAX o 1,1 procent, a Euro Stoxx 50 o 1,2 procent. Takie wyniki wskazują na zdecydowany apetyt na ryzyko oraz nadzieję na szybkie zakończenie najdłuższego w historii federalnego shutdownu, który trwa już 43 dni.
GPW na fali – energetyka ciągnie indeksy, rekord w aktywach funduszy
2025-11-12 Komentarz giełdowy MyBank.plIndeksy GPW utrzymują się w okolicach lokalnych maksimów, a wzrosty napędzane są zarówno przez sektor energetyczny, jak i wybrane banki oraz spółki przemysłowe. WIG20 otwiera dzień powyżej 3 020 punktów, mWIG40 testuje granicę 8 130 punktów, a sWIG80 zbliża się do pułapu 29 900 punktów, co potwierdza wyraźny popyt na akcje średnich i małych spółek.
Jak polskie spółki reagują na geopolitykę – wojna, sankcje, kurs złotego
2025-10-08 Analizy MyBank.plKonflikt zbrojny w Ukrainie, który rozpoczął się 24 lutego 2022 roku, fundamentalnie zmienił krajobrozy geopolityczny Europy i wywołał bezprecedensową falę sankcji gospodarczych wobec Rosji. Polskie spółki giełdowe, będące integralną częścią globalnych łańcuchów dostaw i rynków kapitałowych, musiały szybko adaptować się do nowej rzeczywistości charakteryzującej się wysoką niepewnością, zmiennością kursów walut oraz radykalną przebudową modeli biznesowych.
TheBrainTrade: Twoja brama do mądrzejszego handlu w Polsce
2025-09-29 Artykuł sponsorowanyNa polskim rynku edukacyjnym coraz większą rolę odgrywa TheBrainTrade, marka skupiająca się na rozwijaniu praktycznych umiejętności finansowych. Jej programy są tworzone z myślą o osobach, które chcą lepiej zrozumieć mechanizmy rynku Forex i innych instrumentów inwestycyjnych. W centrum oferty znajduje się edukacja tradingowa, dzięki której początkujący oraz bardziej doświadczeni uczestnicy rynku mają dostęp do sprawdzonych metod analizy i podejmowania decyzji.
Dzień zero FED. Świat w oczekiwaniu na przełom
2025-09-17 Komentarz giełdowy XTBAktualna kondycja gospodarki USA wskazuje na wyraźne spowolnienie wzrostu, choć na razie nie ma jednoznacznych przesłanek, by mówić o recesji. W sierpniu 2025 roku przyrost nowych miejsc pracy wyniósł jedynie 22 tysiące, co było znacznie poniżej prognoz i świadczy o osłabieniu na rynku pracy. Ponadto, rewizje historycznych danych wykazały, że w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy liczba nowo utworzonych etatów była o 911 tys. mniejsza niż wcześniej szacowano.
Wall Street zaczyna sierpień pod presją: słaby NFP i taryfy ciągną w dół indeksy w USA i Europie
2025-08-01 Komentarz giełdowy Mybank.plPierwszy dzień sierpnia wywrócił rynki do góry nogami. Administracja USA uruchomiła nowe stawki celne, a niespodziewanie słaby raport z rynku pracy dolał do ognia paliwa, odwracając sentyment na głównych parkietach. Inwestorzy zaczęli wyceniać jednocześnie wyższe koszty w handlu międzynarodowym i niższą dynamikę zatrudnienia w Stanach – mieszankę, która historycznie szkodziła wycenom ryzykownych aktywów. Europejskie indeksy ruszyły z poślizgiem w dół, a gdy do gry weszła Nowa Zelandia i Azja, widać było narastającą ostrożność w sektorach najbardziej narażonych na taryfy. Kulminacja nastąpiła wraz z otwarciem Wall Street: NYSE rozpoczęła dzień w wyraźnej czerwieni, a próby odbicia gasły przy pierwszych większych zleceniach podażowych.
GPW, DAX i NYSE w trakcie gry: selektywne wzrosty, reszta czeka na sygnał
2025-07-30 Komentarz giełdowy MyBank.plRynki akcji po obu stronach Atlantyku pozostają dziś w ruchu, a inwestorzy koncentrują się na tym, co jeszcze może wydarzyć się przed dzwonkiem zamykającym handel. W Warszawie na GPW widać selektywny popyt i ostrożne zdejmowanie ofert sprzedaży na największych walorach, we Frankfurcie DAX porusza się w rytmie doniesień z przemysłu i konsumpcji, a na NYSE w centrum uwagi są publikacje kwartalne oraz komentarze zarządzających do drugiej połowy roku.
NY i Europa na rozdrożu: notowania bez euforii po 15% taryfie
2025-07-28 Komentarz giełdowy MyBank.plEuropa obudziła się dziś w poniedziałek, 28 lipca 2025 r., w rzeczywistości bez groźby natychmiastowej eskalacji wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi — ale również bez euforii, jaka zwykle towarzyszy oddaleniu takiego ryzyka. Po niedzielnym porozumieniu Waszyngtonu z Brukselą kluczowe rynki akcji odbiły tylko na moment, a finalnie Stary Kontynent zakończył dzień słabszy.









