Data dodania: 2010-12-06 (18:04)
Listopadowy spadek: W październikowym miesięczniku poświęconemu rynkowi akcji ostrzegaliśmy, że potencjał wzrostowy indeksu WIG20 jest ograniczony. Zwracaliśmy wówczas uwagę na silną barierę podażową 2770-2800 pkt., jaką tworzyły górne ograniczenia 16- i 5-miesięcznych kanałów wzrostowych.
Barierę tę uznaliśmy za jeden z najpoważniejszych oporów technicznych, jakie napotyka warszawska giełdach od momentu rozpoczęcia zwyżki w połowie lutego 2009 roku.
Jako, że nie było odpowiednich warunków fundamentalnych do jej pokonania, więc poprzedni miesięcznik zakończyliśmy następującą konkluzją: mają na uwadze sytuację techniczną, a także ustawiając się nieco w kontrze do coraz bardziej optymistycznych oczekiwań inwestorów, należy założyć zwrot WIG20 najpóźniej w przedziale 2770-2800 pkt. i powrót przynajmniej do 2560 pkt., gdzie aktualnie znajduje się dolne ograniczenie 5-miesięcznego kanału wzrostowego. Tam też rozstrzygnie się co dalej. W optymistycznym scenariuszy, początek przyszłego roku przyniesie ponowny atak na okolice 2800 pkt. W pesymistycznym, na przełomie I i II kwartału 2011 roku, WIG20 przetestuje dolne ograniczenie 16-miesięcznego kanału (2370 pkt.), po czym wróci do wzrostów, które wywindują go ponad 2800 pkt.
Zwrot na początku miesiąca
Przed miesiącem nieco zbyt pesymistycznie oceniliśmy rynek. Prognozowane przez nas spadki sprowadziły indeks dużych spółek z 2769,26 pkt. do 2606,30 pkt., a nie do 2560 pkt. jak zakładaliśmy. Jednak tylko dlatego, że w okolicy 2600 pkt. znalazła się dolne ograniczenie kanału wzrostowego. Ponadto w optymistycznym scenariuszu, WIG20 ma jeszcze szansę w tym roku przetestować okolice 2800 pkt. i nie musi na to czekać do początku przyszłego roku.
Ogólna ocenia sytuacja jednak się nie zmienia. Indeks dużych spółek wyhamował spadki tuż powyżej średnioterminowego wsparcia, jakie w przedziale 2600,00-2604,76 pkt. tworzyło dolne ograniczenie kanału wzrostowego, łączące dołki z lipca i sierpnia br., po czym w pierwszych dniach grudnia dynamicznie ruszył do góry.
Obrona tego wsparcia otwiera drogę w kierunku listopadowego szczytu na poziomie 2769,26 pkt., będącego elementem szerszej bariery podażowej tworzonej przez opisywane już kanały wzrostowe. Aktualne ich górne ograniczenia znajdują się odpowiednio w okolicach 2790 pkt. i 2850 pkt. Dlatego uznając zwrot z okolic 2600 pkt. jako element trwałej zmiany tendencji, to strefa 2769,26-2850,00 pkt. wyznacza maksymalny zasięg wzrostów. Jej pokonanie, podobnie jak to można było prognozować na przełomie października i listopada, wydaje się obecnie bardzo wątpliwe.
Ograniczony potencjał wzrostowy
Koniec roku tradycyjnie uznawany jest za dobry okres dla posiadaczy akcji. Silne wzrosty w pierwszych dniach grudnia, wsparte nadziejami na zbawienne skutki uruchomionego przez Rezerwę Federalną w listopadzie programu zakupów długoterminowych obligacji o wartości 600 mld USD, tworzą warunki do wzrostów na giełdach. Szczególnie, że sam Ben Bernanke skutecznie podsyca oczekiwania na powiększenie programu ilościowego luzowania polityki pieniężnej, jeżeli tylko takiego wsparcia będzie wymagała amerykańska gospodarka.
Jednakże należy pamiętać, że katalog zagrożeń też jest stosunkowo obszerny. Obawy o przyszłość Strefy Euro są od kilku tygodni głównym tematem budzącym emocje na rynkach finansowych. Pomoc dla Irlandii nie zdołała wygasić tych obaw. Nie jest też wykluczone, że wkrótce inwestorzy przetestują odporność na rynkowe zawirowania Portugalii i Hiszpanii.
Problemy Strefy Euro nie są jedynym czynnikiem, który obecnie może spędzać sen z oczu inwestorom. Znacznie poważniejszym zagrożeniem jest utrzymujące się ryzyko dalszej eksplozji inflacji w Chinach i Indiach, co musi prowadzić do dalszego zaostrzenia polityki monetarnej przez te kraje, a w konsekwencji doprowadzi do załamania na rynku surowców, a następnie do wyprzedaży akcji spółek surowcowych na świecie. To doskonały przepis na kilkutygodniową korektę, która mogłaby sprowadzić indeks WIG20 w okolice 2400 pkt.
Problemem dla polskiej giełdy jest też zamieszanie wokół funduszy emerytalnych na Węgrzech, co zwiększa ryzyko inwestycyjne w regionie. W tej chwili problem ten jest ignorowany, ale jeżeli tylko dostatecznie pogorszą się nastroje na rynkach globalnych, to eksploduje ze zdwojoną siłą.
Podsumowanie
Obrona poziomu 2600 pkt. w zestawieniu z końcem roku, tworzą warunki do wzrostów cen akcji na GPW. Przestrzeń do wzrostów jest jednak na tyle ograniczona, że należy ostrożnie selekcjonować spółki do portfela. Kolejne spadki nie będą już zwykłą korektą w trendzie wzrostowym, a na wyznaczenie nowego szczytu hossy być może trzeba będzie zaczekać kilka miesięcy.
Jako, że nie było odpowiednich warunków fundamentalnych do jej pokonania, więc poprzedni miesięcznik zakończyliśmy następującą konkluzją: mają na uwadze sytuację techniczną, a także ustawiając się nieco w kontrze do coraz bardziej optymistycznych oczekiwań inwestorów, należy założyć zwrot WIG20 najpóźniej w przedziale 2770-2800 pkt. i powrót przynajmniej do 2560 pkt., gdzie aktualnie znajduje się dolne ograniczenie 5-miesięcznego kanału wzrostowego. Tam też rozstrzygnie się co dalej. W optymistycznym scenariuszy, początek przyszłego roku przyniesie ponowny atak na okolice 2800 pkt. W pesymistycznym, na przełomie I i II kwartału 2011 roku, WIG20 przetestuje dolne ograniczenie 16-miesięcznego kanału (2370 pkt.), po czym wróci do wzrostów, które wywindują go ponad 2800 pkt.
Zwrot na początku miesiąca
Przed miesiącem nieco zbyt pesymistycznie oceniliśmy rynek. Prognozowane przez nas spadki sprowadziły indeks dużych spółek z 2769,26 pkt. do 2606,30 pkt., a nie do 2560 pkt. jak zakładaliśmy. Jednak tylko dlatego, że w okolicy 2600 pkt. znalazła się dolne ograniczenie kanału wzrostowego. Ponadto w optymistycznym scenariuszu, WIG20 ma jeszcze szansę w tym roku przetestować okolice 2800 pkt. i nie musi na to czekać do początku przyszłego roku.
Ogólna ocenia sytuacja jednak się nie zmienia. Indeks dużych spółek wyhamował spadki tuż powyżej średnioterminowego wsparcia, jakie w przedziale 2600,00-2604,76 pkt. tworzyło dolne ograniczenie kanału wzrostowego, łączące dołki z lipca i sierpnia br., po czym w pierwszych dniach grudnia dynamicznie ruszył do góry.
Obrona tego wsparcia otwiera drogę w kierunku listopadowego szczytu na poziomie 2769,26 pkt., będącego elementem szerszej bariery podażowej tworzonej przez opisywane już kanały wzrostowe. Aktualne ich górne ograniczenia znajdują się odpowiednio w okolicach 2790 pkt. i 2850 pkt. Dlatego uznając zwrot z okolic 2600 pkt. jako element trwałej zmiany tendencji, to strefa 2769,26-2850,00 pkt. wyznacza maksymalny zasięg wzrostów. Jej pokonanie, podobnie jak to można było prognozować na przełomie października i listopada, wydaje się obecnie bardzo wątpliwe.
Ograniczony potencjał wzrostowy
Koniec roku tradycyjnie uznawany jest za dobry okres dla posiadaczy akcji. Silne wzrosty w pierwszych dniach grudnia, wsparte nadziejami na zbawienne skutki uruchomionego przez Rezerwę Federalną w listopadzie programu zakupów długoterminowych obligacji o wartości 600 mld USD, tworzą warunki do wzrostów na giełdach. Szczególnie, że sam Ben Bernanke skutecznie podsyca oczekiwania na powiększenie programu ilościowego luzowania polityki pieniężnej, jeżeli tylko takiego wsparcia będzie wymagała amerykańska gospodarka.
Jednakże należy pamiętać, że katalog zagrożeń też jest stosunkowo obszerny. Obawy o przyszłość Strefy Euro są od kilku tygodni głównym tematem budzącym emocje na rynkach finansowych. Pomoc dla Irlandii nie zdołała wygasić tych obaw. Nie jest też wykluczone, że wkrótce inwestorzy przetestują odporność na rynkowe zawirowania Portugalii i Hiszpanii.
Problemy Strefy Euro nie są jedynym czynnikiem, który obecnie może spędzać sen z oczu inwestorom. Znacznie poważniejszym zagrożeniem jest utrzymujące się ryzyko dalszej eksplozji inflacji w Chinach i Indiach, co musi prowadzić do dalszego zaostrzenia polityki monetarnej przez te kraje, a w konsekwencji doprowadzi do załamania na rynku surowców, a następnie do wyprzedaży akcji spółek surowcowych na świecie. To doskonały przepis na kilkutygodniową korektę, która mogłaby sprowadzić indeks WIG20 w okolice 2400 pkt.
Problemem dla polskiej giełdy jest też zamieszanie wokół funduszy emerytalnych na Węgrzech, co zwiększa ryzyko inwestycyjne w regionie. W tej chwili problem ten jest ignorowany, ale jeżeli tylko dostatecznie pogorszą się nastroje na rynkach globalnych, to eksploduje ze zdwojoną siłą.
Podsumowanie
Obrona poziomu 2600 pkt. w zestawieniu z końcem roku, tworzą warunki do wzrostów cen akcji na GPW. Przestrzeń do wzrostów jest jednak na tyle ograniczona, że należy ostrożnie selekcjonować spółki do portfela. Kolejne spadki nie będą już zwykłą korektą w trendzie wzrostowym, a na wyznaczenie nowego szczytu hossy być może trzeba będzie zaczekać kilka miesięcy.
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Giełda - Najnowsze wiadomości i komentarze
Optymistyczny piątek na światowych rynkach
2024-11-22 Komentarz giełdowy XTBWall Street zamyka tydzień na zielono, częściowo za sprawą mocnych odczytów PMI, które wzmożyły aktywność na głównych amerykańskich indeksach. Wzrostowi przewodzi indeks małych spółek Russell 2000 (+0,9%), zaraz po nim Dow Jones (+0,6%), następnie S&P500 oraz Nasdaq na delikatnym plusie (+0,1%), odzyskując nieco spokoju po wczorajszej zmienności na akcjach Big Techu.
Big Techy ciążą na rynkowym sentymencie
2024-11-21 Komentarz giełdowy XTBInwestorzy w Europie mogą mieć dziś powody do zadowolenia. Po mocniejszych przecenach na indeksach na początku tygodnia i wczorajszych odbiciach większość rynków Starego Kontynentu notuje kolejną wzrostową sesję z rzędu. Wśród największych giełd wzrostom przewodzi brytyjski FTSE 100 z prawie 0,8% wzrostem, w ślad za nim podąża niemiecki DAX z 0,7% wzrostem, natomiast szwajcarski SMI kończy sesję z prawie 0,5% wzrostem, a francuski CAC40 rośnie o 0,2%.
Indeksy w mieszanych nastrojach, WIG20 odrabia straty
2024-11-20 Komentarz giełdowy XTBIndeksy europejskie kończą dzień na zróżnicowanych poziomach. Podczas gdy WIG20 próbuje bronić się przed spadkami, na europejskich parkietach widoczna jest przewaga spadków. W20 pokazuje około 0,7% wzrostu, podczas gdy niemiecki DE40 (-0,00%) i francuski CAC40 (-0,13%) notują lekkie spadki. Europejskie indeksy pokazują mieszane nastroje - od wzrostu 0,70% na WIG20, przez plus 0,34% na austriackim ATX.
Wall Street wraca do zysków. Europa bez wyraźnego kierunku
2024-11-18 Komentarz giełdowy XTBPo mieszanym otwarciu Wall Street wychodzi na prostą, wracając do umiarkowanych zysków po tygodniu zdefiniowanym przez realizację zysków i falę pytań o potencjalne konsekwencje polityki administracji Trumpa na wyniki amerykańskich firm. Zyskom przewodzi Nasdaq (+0,8%), niesiony przede wszystkim entuzjazmem wokół Tesli, której sprzyja zapowiedź potencjalnego luzowania prawa federalnego dot. autonomicznych samochodów. Odbijają również akcje Super Micro Computer (+14%), które doświadczają ostatnio silnej presji w związku z zaległym raportem finansowym i ryzykiem usunięcie z indeksu Nasdaq.
Korekty na światowych rynkach. WIG20 zamyka tydzień poniżej 2200
2024-11-15 Komentarz giełdowy XTBWall Street zmierza do końca piątkowej sesji na czerwono. Stratom przewodzi Nasdaq (-1,9%), zaraz po nim indeks małych spółek Russell 2000 (-1,25%), S&P500 (-1,1%) i Dow Jones (0,3%). Amerykańskie indeksy zamykają powyborczy tydzień wymazując znaczną część zysków, które piętrzyły się na fali tzw. Trump Trade, a na kursach wielu kluczowych spółek widoczna jest niepewność wobec skutków jakie przyniesie polityka ekonomiczna administracji nowego-starego prezydenta USA.
GPW zamyka niepewną sesję na plusie. Trzy oblicza polskiego detalu
2024-11-14 Komentarz giełdowy XTBWall Street daje dzisiaj znaki potencjalnego zmęczenia serią byczych wzrostów i osiągania przez indeksy coraz to nowych szczytów. S&P 500 i Dow Jones wycofują się o 0.2%, Nasdaq traci 0.17% a największa korekta widoczna jest na indeksie małych spółek Russell 2000 (-0.5%). Giełdy w Europie zamknęły się z kolei na zielono. Niemiecki DAX zyskuje 1.37%, francuski CAC40 dodaje 1.32% a brytyjski FTSE 100 notowany jest 0.5% wyżej. Sesja zakończyła się również pozytywnie dla rodzimego WIG20, który po dość dużych wahaniach wyszedł na plus z wynikiem 0.68%.
Czy DOGE pomoże Wall Street?
2024-11-13 Komentarz giełdowy XTBElon Musk w amerykańskim rządzie? Przed wyborami wiele spekulowało się na temat tego, że jeden z najbogatszych ludzi na świecie może zasiąść w administracji Trumpa w przypadku jego wygranej. Donald Trump ogłosił dzisiaj, że Musk zasiądzie w Departamencie Efektywności Rządowej. Choć nie ma to być oficjalny nowy departament, to jednak Musk ze współpracownikami ma być ciałem doradczym dla Trumpa oraz rządu. Czy ambitne plany Muska doprowadzą do lepszej alokacji wydatków i doprowadzi do jeszcze większych wzrostów na Wall Street?
Powyborcza zadyszka na głównych indeksach
2024-11-12 Komentarz giełdowy XTBEuropejskie indeksy kończą sesję w większości ze spadkami. Przewodzi im CAC40, który traci dziś ponad 2%. Niemiecki DAX traci dziś -1,1%, a szwajcarski SMI spada o ponad 0,9%. Sentyment na europejskich rynkach napędzany jest obawą o napięcia na linii USA-Chiny. Wraz z wprowadzaniem zaostrzonych ceł na towary z Chin, sytuacja spółek z Państwa Środka może znacząco się pogorszyć, ściągając tym samym w dół spółki europejskie z dużą ekspozycją na chiński rynek.
Kontynuacja Trump Trade na amerykańskich spółkach
2024-11-08 Komentarz giełdowy XTBNa europejskich rynkach widzimy dziś lekką korektę po wczorajszych wzrostach. DAX traci dziś 0,8%, szwajcarski SMI -1%, a brytyjski FTSE 100 kontynuuje spadki z 0,8% stratą. Najmocniejszą przecenę widać na francuskim rynku gdzie indeks CAC40 spada o 1,2%. Tym samym tydzień wyborczy dla największych indeksów europejskich kończy się na minusie, a wszelkie wzrosty zapoczątkowane przez informację o zwycięstwie wyborów przez Trumpa zostały zredukowane w kolejnych sesjach.
BigTech pod presją mieszanych wyników Mety i Microsoftu
2024-10-31 Komentarz giełdowy XTBCzwartkowa sesja na Wall Street ma wyjątkowo niedźwiedzi charakter. Główne amerykańskie indeksy ramię w ramię notują spadki, którym przewodzi Nasdaq, tracący na ten moment 2.5%. Ostatnie osunięcie się technologicznego indeksu na taką skalę miało miejsce na początku września, po tym jak NVIDIA zaraportowała stonowane (jak na giganta) prognozy na Q3 2024, które wywołały obawy o dalszą dynamikę rozwoju i rentowności w sektorze AI.