Data dodania: 2007-08-01 (10:18)
Okazuje się, że nadal warto robić porównania historyczne i, że tym razem nie jest inaczej. Wczoraj pisaliśmy, że większe fale korekcyjne składają się z co najmniej dwóch silnych fal spadkowych, a korekta między nimi jest właśnie spowodowana poszukiwaniem okazji.
Rynek był wczoraj właśnie w tym trybie, jednak kolejne informacje z rynku kredytów hipotecznych wymazały resztki optymizmu. Drugim powodem, o którym wspominaliśmy to fakt, że wczoraj był koniec miesiąca i inwestorzy mogli dostosowywać swoje portfele. Spadek cen akcji w Stanach trwał do samego zamknięcia sesji. Inwestorzy muszą się przygotować na kolejne złe informacje, obecnie nikt nie ma pojęcia jak wielki zasięg mają skutki załamania się rynku kredytów subrime. Bardzo wysoki poziom niepewności, z jakim mamy obecnie do czynienia spowoduje, że inwestorom może przez dłuższy czas brakować odwagi do łapania kolejnych okazji i odwrócenia tendencji. Większości rynków zareagowała podobnie jak w zeszłym tygodniu. Jen się umocnił, chodź znacznie bardziej do wysokooprocentowanych walut, rynki wschodzące osłabiły, lecz mniej niż poprzednio, dolar i obligacje także były w cenie. Nasze zdanie na temat USD pozostaje nie zmienione. Uważamy, że w momencie, gdy rynki akcji się uspokoją dolar straci jedyne źródło podparcia, jakim były zakupy inwestorów likwidujących inwestycje poza USA i zwrócą oni uwagę na negatywne skutki załamania rynku kredytów hipotecznych dla gospodarki oraz słabsze dane makro. Wprawdzie na razie bieżące dane makro są dość dobre (jak np. rynek pracy i związane z nim zaufanie konsumentów), jednak w dłuższym nie musi wcale tak być. Zaufanie konsumentów powinno spaść, gdy ankiety obejmą ostatni okres, w którym mieliśmy spadające ceny domów, spadki cen akcji, wysoką cenę benzyny. M.in. dlatego sądzimy, że umocnienie dolara jest okazją do otwarcia krótkich pozycji, szczególnie, jeśli dane NFP jeszcze go umocnią – wtedy nie pozostanie praktycznie nić co mogłoby dolarowi pomóc (zostanie tylko potencjalne odreagowanie na rynku obligacji - wzrost rentowności).
EURPLN
Zgodnie z naszymi oczekiwaniami złoty się osłabił w związku z pojawieniem się kolejnej fali wyprzedaży. Nadal widzimy jednak, że złoty jest relatywnie dość silny. Na rynkach wschodzących pod największą presją znajdują się waluty wysokooprocentowane i te, które najbardziej w ostatnich miesiącach wzrosły. Kilkakrotnie zdarzyło się w ostatnich dniach, że słabość naszej waluty (choć oczywiście nie tylko jej) poprzedzała wyprzedaż na innych rynkach. Sygnałem, że sytuacja zacznie się uspokajać może być zatem umocnienie złotego. Relatywna siła naszej waluty w tej sytuacji oznacza, że inwestorzy chyba nadal oczekują, że wyprzedaż akcji zaraz się zakończy. Nadal uważamy, że w momencie, gdy ucichnie wrzawa na giełdach złoty powinien się umocnić i dlatego preferujemy sprzedaż EURPLN na wzrostach, jesteśmy jednak daleko od poziomów, które można uznać za atrakcyjne (3.8550). Sytuacja techniczna jest bardzo niejasna, opór może pojawić się teraz zarówno przy 3.81, jak i 3.8250 i 3.8550.
EURUSD
Za spadek EURUSD odpowiedzialny jest ponownie niepokój na rynkach akcji. Tak jak informowaliśmy, opłacało się wczoraj obserwować sytuację na giełdach i na rynkach wschodzących - słabość w tych obszarach zwiastowała umocnienie USD. Opublikowane wczoraj dane makro były niejednoznaczne, indeks kosztów zatrudnienia wzrósł zgodnie z trendem, ale inny wskaźnik inflacji, indeks PCE był stabilny. Bardzo dobre wskazanie indeksu zaufania konsumentów skompensowało gorsze wskazanie indeksu Chicago PMI. Dane na temat budownictwa były oczywiście złe. Dzisiaj publikowany jest indeks ISM – oprócz danych NFP najważniejsza publikacja w miesiącu. Od kilku miesięcy indeks ten jest w trendzie wzrostowym, czerwiec był najlepszy od ponad roku, jednak oznacza to, że oczekiwania też są wysokie. Indeks ISM czasami jest skorelowany z indeksem Chicago PMI a zatem może on być tym razem nieco słabszy. Uważamy, że jego publikacja nie będzie dla dolara pozytywna (dopóki wskazanie będzie poniżej 56.5) i preferujemy zakupy EURUSD na dołkach. Należy jednak być bardzo ostrożnym i bacznie obserwować sytuację techniczną na dziennych wykresach, gdyż układ świeczek sugeruje możliwość spadku nawet do 1.3550 (choć tak duży spadek jest mało prawdopodobny ze względu na sytuację fundamentalną).
GBPUSD
Dalszy spadek indeksów giełdowych i niepokój inwestorów związany z sytuacją na rynku kredytów hipotecznych przyczynił się do kolejnej fali spadkowej na GBPUSD. Lekkie odreagowanie i umocnienie się funta w okolice 2,0375 wynikajace z 41,4% zniesienia całości ostatniej fali spadkowej z poziomu 2,0650 było dobrym poziomem do wznawiania krótkich pozycji w GBPUSD. W rejonie 2,0360/75 kumuluje się wiele istotnych geometrii w związku z czym sadzimy, że w obecnej sytuacji technicznej rejon ten bedzie stanowił dość istotny opór. Sądzimy, że GBPUSD przetestuje poziom 2,0180 i ustanowi nowe minimum, gdzie znów powinien pojawic się popyt na GBPUSD. Preferowalibyśmy sprzedaż GBPUSD na ruchach korekcyjnych w rejony 2,0260/80. Silne wsparcie wyznacza obecnie 50% zniesienia fib całości ostatniego impulsu wzrostowego na poziomie 2,0140. Dziś zapoznamy się z danymi na temat indeksu PMI z sektora produkcyjnego.
USDJPY
Wzrost awersji do ryzyka, niepokój na rynkach akcji oraz zamykanie carry-trade, to wszystko przyczyniło się do kolejnej fali umocnienia jena. USDJPY ustanowił nowe minimum i wszytsko wskazuje na to, iż obecnym celem umocnienia się jena sa okolice 117,10. W dalszym ciągu sytuacja techniczna sprzyja krótkim pozycjom w USDJPY. Obecnie wszelkie odbicia korekcyjne w okolice 118,15/30 wykorzystalibyśmy do kupowania jena, gdyż dopóki sytuacja na rynkach akcji jest dość nerwowa, to powinno sprzyjać dalszemu umacnianiu się jena. W tym tygodniu nie ma już istotnych publikacji z Japonii, tak więc dolarjen pozostanie głównie pod wydarzeń na rynku akcji jak i damych makroekonomicznych z USA, w tym indeksu ISM i danych NFB publikowanych w piątek. Silny opór widzielibyśmy w okolicy 118,60, gdzie zbiega się kilka średnich kroczących.
EURPLN
Zgodnie z naszymi oczekiwaniami złoty się osłabił w związku z pojawieniem się kolejnej fali wyprzedaży. Nadal widzimy jednak, że złoty jest relatywnie dość silny. Na rynkach wschodzących pod największą presją znajdują się waluty wysokooprocentowane i te, które najbardziej w ostatnich miesiącach wzrosły. Kilkakrotnie zdarzyło się w ostatnich dniach, że słabość naszej waluty (choć oczywiście nie tylko jej) poprzedzała wyprzedaż na innych rynkach. Sygnałem, że sytuacja zacznie się uspokajać może być zatem umocnienie złotego. Relatywna siła naszej waluty w tej sytuacji oznacza, że inwestorzy chyba nadal oczekują, że wyprzedaż akcji zaraz się zakończy. Nadal uważamy, że w momencie, gdy ucichnie wrzawa na giełdach złoty powinien się umocnić i dlatego preferujemy sprzedaż EURPLN na wzrostach, jesteśmy jednak daleko od poziomów, które można uznać za atrakcyjne (3.8550). Sytuacja techniczna jest bardzo niejasna, opór może pojawić się teraz zarówno przy 3.81, jak i 3.8250 i 3.8550.
EURUSD
Za spadek EURUSD odpowiedzialny jest ponownie niepokój na rynkach akcji. Tak jak informowaliśmy, opłacało się wczoraj obserwować sytuację na giełdach i na rynkach wschodzących - słabość w tych obszarach zwiastowała umocnienie USD. Opublikowane wczoraj dane makro były niejednoznaczne, indeks kosztów zatrudnienia wzrósł zgodnie z trendem, ale inny wskaźnik inflacji, indeks PCE był stabilny. Bardzo dobre wskazanie indeksu zaufania konsumentów skompensowało gorsze wskazanie indeksu Chicago PMI. Dane na temat budownictwa były oczywiście złe. Dzisiaj publikowany jest indeks ISM – oprócz danych NFP najważniejsza publikacja w miesiącu. Od kilku miesięcy indeks ten jest w trendzie wzrostowym, czerwiec był najlepszy od ponad roku, jednak oznacza to, że oczekiwania też są wysokie. Indeks ISM czasami jest skorelowany z indeksem Chicago PMI a zatem może on być tym razem nieco słabszy. Uważamy, że jego publikacja nie będzie dla dolara pozytywna (dopóki wskazanie będzie poniżej 56.5) i preferujemy zakupy EURUSD na dołkach. Należy jednak być bardzo ostrożnym i bacznie obserwować sytuację techniczną na dziennych wykresach, gdyż układ świeczek sugeruje możliwość spadku nawet do 1.3550 (choć tak duży spadek jest mało prawdopodobny ze względu na sytuację fundamentalną).
GBPUSD
Dalszy spadek indeksów giełdowych i niepokój inwestorów związany z sytuacją na rynku kredytów hipotecznych przyczynił się do kolejnej fali spadkowej na GBPUSD. Lekkie odreagowanie i umocnienie się funta w okolice 2,0375 wynikajace z 41,4% zniesienia całości ostatniej fali spadkowej z poziomu 2,0650 było dobrym poziomem do wznawiania krótkich pozycji w GBPUSD. W rejonie 2,0360/75 kumuluje się wiele istotnych geometrii w związku z czym sadzimy, że w obecnej sytuacji technicznej rejon ten bedzie stanowił dość istotny opór. Sądzimy, że GBPUSD przetestuje poziom 2,0180 i ustanowi nowe minimum, gdzie znów powinien pojawic się popyt na GBPUSD. Preferowalibyśmy sprzedaż GBPUSD na ruchach korekcyjnych w rejony 2,0260/80. Silne wsparcie wyznacza obecnie 50% zniesienia fib całości ostatniego impulsu wzrostowego na poziomie 2,0140. Dziś zapoznamy się z danymi na temat indeksu PMI z sektora produkcyjnego.
USDJPY
Wzrost awersji do ryzyka, niepokój na rynkach akcji oraz zamykanie carry-trade, to wszystko przyczyniło się do kolejnej fali umocnienia jena. USDJPY ustanowił nowe minimum i wszytsko wskazuje na to, iż obecnym celem umocnienia się jena sa okolice 117,10. W dalszym ciągu sytuacja techniczna sprzyja krótkim pozycjom w USDJPY. Obecnie wszelkie odbicia korekcyjne w okolice 118,15/30 wykorzystalibyśmy do kupowania jena, gdyż dopóki sytuacja na rynkach akcji jest dość nerwowa, to powinno sprzyjać dalszemu umacnianiu się jena. W tym tygodniu nie ma już istotnych publikacji z Japonii, tak więc dolarjen pozostanie głównie pod wydarzeń na rynku akcji jak i damych makroekonomicznych z USA, w tym indeksu ISM i danych NFB publikowanych w piątek. Silny opór widzielibyśmy w okolicy 118,60, gdzie zbiega się kilka średnich kroczących.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EURUSD w stronę parytetu
2024-12-20 Poranny komentarz walutowy XTBJastrzębi zwrot ze strony Rezerwy Federalnej doprowadził do wyraźnego umocnienia dolara, który kontynuuje swoją szarżę praktycznie na każdym polu. Z drugiej strony mamy problemy wielu gospodarek na świecie, w tym oczywiście strefy euro, która stoi przed dylematem związanym z mocnym spowolnieniem, polityką Trumpa, ale wciąż dużym ryzykiem odbicia inflacji. Czy polityka monetarna obu banków centralnych oraz różnice w sile gospodarek doprowadzą do tego, że EURUSD spadnie poniżej parytetu? Czy niedługo będziemy płacić w Polsce za dolara więcej niż za euro?
Fed dokonuje jastrzębiego zwrotu
2024-12-19 Poranny komentarz walutowy XTBGrudniowa decyzja o obniżce stóp procentowych przez Rezerwę Federalną była trzecią z rzędu, ale jednocześnie potencjalnie ostatnią. Choć Fed wskazuje na możliwość obniżek w przyszłym roku, to mówi jednocześnie o potrzebie rozwagi oraz ryzyku odbicia inflacji. Jastrzębi zwrot Rezerwy Federalnej doprowadził do mocnych ruchów na rynkach. Dolar umocnił się szeroko na rynku, a spadki na Wall Street były największe od miesięcy. Czy jednak zmiana komunikacji Fed oznacza coś złego?
Decyzja Fed wywołuje większe obawy inwestorów
2024-12-19 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDecyzja amerykańskiej Rezerwy Federalnej o trzeciej z rzędu obniżce stóp procentowych nie zdołała uspokoić nastrojów na rynkach finansowych. Obniżenie stóp o 0.25 punktu procentowego, sprowadzające ich przedział do 4.25%-4.5%, choć zgodne z oczekiwaniami części inwestorów, wywołało wyraźną reakcję na giełdach i rynku obligacji. Towarzyszy temu rosnąca niepewność co do przyszłej polityki pieniężnej w obliczu utrzymującej się presji inflacyjnej oraz potencjalnych działań administracji Donalda Trumpa.
To będzie prezent od Fed
2024-12-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDziś Fed da prawdopodobnie świąteczny prezent rynkom w postaci kolejnej obniżki stóp procentowych. Wszystko na to wskazuje, że ten rok będziemy kończyć z docelowym przedziałem stopy funduszy federalnych na poziomie 4,25 – 4,5 proc. Rynek w pełni już to wycenił. W kolejnych miesiącach obniżki nie są już tak pewne. Bank centralny weźmie pod uwagę ryzyko wzrostu inflacji i przyjmie konserwatywne podejście. Amerykańska gospodarka radziła sobie w mijającym roku lepiej niż wskazywały na to wstępne prognozy.
Nowa strategia Tauronu i pogrom na akcjach 11 bit studios
2024-12-17 Komentarz giełdowy XTBEuropejski indeksy zanotowały dziś mieszaną sesję. Lekki odwrót inwestorów widzimy na notowaniach niemieckiego indeksu DAX, który traci dziś 0,3%. Kiepskie nastroje widać także na brytyjskim FTSE 100 (-0,8%), jak również mocniejsze spadki notuje włoski IT40 (-1,1%). Rynek francuski oraz szwajcarski utrzymał do końca sesji lekkie wzrosty, choć w nie wsparło to szerokiego rynku europejskiego, który spadł o prawie 0,5%.
Czy Francja znajdzie wyjście z impasu?
2024-12-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersFrancja zmaga się z poważnym kryzysem gospodarczo-politycznym, który uwidocznił się po niedawnym obniżeniu ratingu kredytowego przez agencję Moody’s z poziomu Aa2 do Aa3. Decyzję tę uzasadniono obawami dotyczącymi wysokich potrzeb pożyczkowych kraju oraz słabej kondycji finansów publicznych. Chociaż reakcja rynków była ograniczona, zwiększyła się presja na francuskie obligacje, a rentowność 10-letnich papierów dłużnych wzrosła do 3.07%. Różnica w ich oprocentowaniu względem niemieckich obligacji wynosi obecnie 81 punktów bazowych, z prognozą dalszego wzrostu, co podkreśla rosnące ryzyko inwestycyjne.
Stopy coraz niższe, ale nie w Polsce
2024-12-16 Poranny komentarz walutowy XTBNie ma wątpliwości, iż globalnie jesteśmy już wyraźnie w cyklu obniżek stóp procentowych. W ubiegłym tygodniu cięcia stóp obserwowaliśmy w strefie euro, Kanadzie i Szwajcarii. W tym tygodniu zobaczymy je niemal na pewno. Nie zobaczymy ich jednak w Polsce – być może w całym przyszłym roku. Z większych banków centralnych stopy może podnieść w zasadzie już chyba tylko Bank Japonii. Sytuacja jest tam jednak niezwykle specyficzna, gdyż Japończycy przespali okres globalnego zacieśniania pieniężnego i zaczęli nieśmiało podnosić stopy dopiero gdy inne banki już przymierzały się do obniżek.
Czy EBC pójdzie na całość w przyszłym roku?
2024-12-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersEuropejski Bank Centralny (EBC) stoi obecnie przed trudnym wyzwaniem dostosowania polityki monetarnej do coraz słabszej kondycji gospodarczej strefy euro oraz rosnącej niepewności geopolitycznej. Głównym celem pozostaje stabilizacja inflacji na poziomie zbliżonym do 2%. Jednak dane makroekonomiczne i sytuacja polityczna zmuszają decydentów do rozważenia bardziej zdecydowanego luzowania warunków kredytowych niż dotychczas zakładano.
Parytet EURUSD na horyzoncie?
2024-12-13 Poranny komentarz walutowy XTBEuropejski Bank Centralny obniża stopy o 25 punktów bazowych, podczas gdy niektóre źródła wskazywały, że członkowie preferowali większą obniżkę o 50 punktów. Według bankierów inflacja za 2024 rok ma w Strefie Euro sięgnąć 2,4% wobec oczekiwanych wcześniej 2,5%, a w 2025 roku ma sięgnąć 2,1% wobec oczekiwanych wcześniej 2,2%. Co więcej, EBC widzi wolniejsze ożywienie gospodarcze, niż wcześniej oczekiwano.
Dolar cofa się na szerokim rynku
2024-12-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPiątkowe, lepsze dane z USA nie zredukowały oczekiwań, co do grudniowej obniżki stóp przez FED - te wzrosły do 85 proc. Z kolei do końca 2025 r. rynek widzi już spadek stóp o 89 punktów baz. Zbliżamy się, zatem do bariery 100 punktów baz. i niewykluczone, że ją przekroczymy. Piątkowe dane Departamentu Pracy pokazały, że gospodarka ma się dobrze, ale nie były na tyle rewelacyjne, aby dać nowe argumenty za tym, że FED może wstrzymać się z kolejnymi obniżkami stóp, które zresztą są umiarkowane (o 25 punktów baz.).