
Data dodania: 2009-09-17 (09:58)
Wczoraj popołudniu złoty umacniał się, a kurs EUR/PLN zniżkował do poziomu 4,1200. Dzisiejsze notowania rozpoczynają się kontynuacją umocnienia i dalszą zniżką wartości euro względem złotego, pod poziom 4,1000.
Również w notowaniach USD/PLN wczoraj po południu i dziś na otwarciu miały miejsce znaczące spadki – kurs zszedł poniżej wsparcia 2,8000, w okolice 2,7800. W obecnym momencie, najbliższymi barierami dla spadków EUR/PLN oraz USD/PLN są poziomy odpowiednio: 4,0700 i 2,7300.
Wraz ze złotym umacniają się pozostałe waluty regionu. Aprecjacja ta ma miejsce pod wpływem dobrych nastrojów na giełdach oraz wzrostu eurodolara do poziomu najwyższego od roku. Jakkolwiek złoty reaguje głównie na wydarzenia na rynku zagranicznym, wparciem dla polskiej waluty dziś rano mogła być również wypowiedź ministra finansów L. Koteckiego, zdaniem którego deficyt fiskalny w Polsce powinien spaść do poziomu 3% PKB do 2012 roku, o ile krajowa gospodarka będzie znajdowała się na ścieżce zrównoważonego wzrostu. Odnośnie prognoz wzrostu gospodarczego natomiast wypowiedział się członek Rady Polityki Pieniężnej, prof. A. Sławiński. Według jego oczekiwań, krajowy PKB w przyszłym roku może wzrosnąć o 2%.
Dziś z kraju napłyną dane o produkcji przemysłowej w sierpniu. Na rynku oczekuje się wzrostu produkcji w minionym miesiącu o 0,4% w porównaniu z sierpniem 2008 r. Po raz kolejny wynik ten stanowiłby znaczące wyróżnienie na tle regionu. Odczyty dynamiki produkcji przemysłowej z Węgier oraz Czech wciąż bowiem wskazują na znaczne spadki – według ostatnich (lipcowych) danych wyniosły one odpowiednio: 19,4% r/r oraz 18,2% r/r. Dziś również opublikowany zostanie wskaźnik inflacji producentów za sierpień – według prognoz powinien on wynieść 2,7% r/r.
Kurs EUR/USD kontynuuje wzrosty. Wczoraj zdołał pokonać on dość istotny opór 1,4720 (szczyt dynamicznej, grudniowej korekty wzrostowej) i znalazł się na najwyższym poziomie od września 2008 r. Kurs tej pary walutowej pozostaje barometrem nastrojów rynkowych i wzrasta dzięki dalszej poprawie klimatu inwestycyjnego na świecie. Wczoraj na rynkową atmosferę pozytywnie wpłynął lepszy od prognoz odczyt danych z USA na temat produkcji przemysłowej w sierpniu. Dzisiaj uwaga światowych inwestorów skupi się na publikacji danych ze Stanów Zjednoczonych na temat liczby rozpoczętych budów domów oraz liczby wydanych pozwoleń na budowy domów (poznamy je o godz. 14.30). Reakcję rynku może również wywołać przedstawiany o godz. 16.00 indeks Fed Filadelfia.
Po przebiciu oporu 1,4720, przed kursem EUR/USD otworzyła się szansa na wzrost w kierunku psychologicznej bariery 1,5000. Należy jednak zwrócić uwagę, że notowania tej pary walutowej są już dość znacznie wykupione (14-okresowy oscylator RSI na wykresie dziennym przebywa w obszarze wykupienia i znajduje się na najwyższym poziomie od grudnia 2008 r.), co może oznaczać, iż przed ewentualną zwyżką do 1,5000, czeka nas nieco dłuższy przystanek. Dzisiaj o godz. 9.30 za euro płacono ok. 1,4740 USD.
Warto zauważyć, że w ślad za wzrostem kursu EUR/USD nie podażą para GBP/USD. Wynika to ze słabości notowań funta względem głównych walut. Dzisiaj z Wielkiej Brytanii napłyną dane na temat sprzedaży detalicznej w sierpniu. Wartość funta tradycyjnie już powinna dość silnie zareagować na publikację tego wskaźnika. Jeśli dane te okażą się lepsze od prognoz, sytuacja w notowań brytyjskiej waluty powinna ulec poprawie, a kurs GBP/USD zyska potencjał do wzrostów w kierunku szczytów z tego miesiąca, tj. 1,6750 (dzisiaj o godz. 9.30 kształtował się on na poziomie 1,6540). Odczyt wspomnianego wskaźnika będzie miał miejsce o godz. 10.30.
Wraz ze złotym umacniają się pozostałe waluty regionu. Aprecjacja ta ma miejsce pod wpływem dobrych nastrojów na giełdach oraz wzrostu eurodolara do poziomu najwyższego od roku. Jakkolwiek złoty reaguje głównie na wydarzenia na rynku zagranicznym, wparciem dla polskiej waluty dziś rano mogła być również wypowiedź ministra finansów L. Koteckiego, zdaniem którego deficyt fiskalny w Polsce powinien spaść do poziomu 3% PKB do 2012 roku, o ile krajowa gospodarka będzie znajdowała się na ścieżce zrównoważonego wzrostu. Odnośnie prognoz wzrostu gospodarczego natomiast wypowiedział się członek Rady Polityki Pieniężnej, prof. A. Sławiński. Według jego oczekiwań, krajowy PKB w przyszłym roku może wzrosnąć o 2%.
Dziś z kraju napłyną dane o produkcji przemysłowej w sierpniu. Na rynku oczekuje się wzrostu produkcji w minionym miesiącu o 0,4% w porównaniu z sierpniem 2008 r. Po raz kolejny wynik ten stanowiłby znaczące wyróżnienie na tle regionu. Odczyty dynamiki produkcji przemysłowej z Węgier oraz Czech wciąż bowiem wskazują na znaczne spadki – według ostatnich (lipcowych) danych wyniosły one odpowiednio: 19,4% r/r oraz 18,2% r/r. Dziś również opublikowany zostanie wskaźnik inflacji producentów za sierpień – według prognoz powinien on wynieść 2,7% r/r.
Kurs EUR/USD kontynuuje wzrosty. Wczoraj zdołał pokonać on dość istotny opór 1,4720 (szczyt dynamicznej, grudniowej korekty wzrostowej) i znalazł się na najwyższym poziomie od września 2008 r. Kurs tej pary walutowej pozostaje barometrem nastrojów rynkowych i wzrasta dzięki dalszej poprawie klimatu inwestycyjnego na świecie. Wczoraj na rynkową atmosferę pozytywnie wpłynął lepszy od prognoz odczyt danych z USA na temat produkcji przemysłowej w sierpniu. Dzisiaj uwaga światowych inwestorów skupi się na publikacji danych ze Stanów Zjednoczonych na temat liczby rozpoczętych budów domów oraz liczby wydanych pozwoleń na budowy domów (poznamy je o godz. 14.30). Reakcję rynku może również wywołać przedstawiany o godz. 16.00 indeks Fed Filadelfia.
Po przebiciu oporu 1,4720, przed kursem EUR/USD otworzyła się szansa na wzrost w kierunku psychologicznej bariery 1,5000. Należy jednak zwrócić uwagę, że notowania tej pary walutowej są już dość znacznie wykupione (14-okresowy oscylator RSI na wykresie dziennym przebywa w obszarze wykupienia i znajduje się na najwyższym poziomie od grudnia 2008 r.), co może oznaczać, iż przed ewentualną zwyżką do 1,5000, czeka nas nieco dłuższy przystanek. Dzisiaj o godz. 9.30 za euro płacono ok. 1,4740 USD.
Warto zauważyć, że w ślad za wzrostem kursu EUR/USD nie podażą para GBP/USD. Wynika to ze słabości notowań funta względem głównych walut. Dzisiaj z Wielkiej Brytanii napłyną dane na temat sprzedaży detalicznej w sierpniu. Wartość funta tradycyjnie już powinna dość silnie zareagować na publikację tego wskaźnika. Jeśli dane te okażą się lepsze od prognoz, sytuacja w notowań brytyjskiej waluty powinna ulec poprawie, a kurs GBP/USD zyska potencjał do wzrostów w kierunku szczytów z tego miesiąca, tj. 1,6750 (dzisiaj o godz. 9.30 kształtował się on na poziomie 1,6540). Odczyt wspomnianego wskaźnika będzie miał miejsce o godz. 10.30.
Źródło: Joanna Pluta, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
13:22 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
08:15 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
07:22 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.