
Data dodania: 2009-09-12 (08:03)
W perspektywie tygodnia złoty osłabił się względem głównych walut, a notowania EUR/PLN i USD/PLN zwyżkowały do poziomów odpowiednio: 4,1950 i 2,8800. Silniejszą zwyżkę wartości dolara powstrzymał dynamiczny wzrost notowań EUR/USD i wyznaczenie przez tę parę walutową nowych tegorocznych szczytów.
Kurs euro względem złotego natomiast, pomimo dynamicznego osłabienia krajowej waluty, zdołał pozostać w przedziale wahań 4,0700 – 4,2000, w którym EUR/PLN porusza się od początku sierpnia.
Głównym wydarzeniem minionego tygodnia na krajowym rynku walutowym była informacja o deficycie fiskalnym Polski w 2010 r. Według projektu ustawy budżetowej, w przyszłym roku osiągnie on najwyższy poziom od 20 lat i wyniesie 52,2 mld zł, co stanowi 3,8% PKB. Deficyt sektora finansów publicznych natomiast wyniesie 7% PKB i ponad dwukrotnie przekroczy dopuszczalną przez kryteria konwergencji granicę 3% PKB. Złoty nie od razu zareagował na te doniesienia. Z jednej strony było to wynikiem mniejszej płynności na rynku, spowodowanej nieobecnością amerykańskich inwestorów na samym początku tygodnia oraz optymistycznymi nastrojami, jakie panowały wówczas na światowych giełdach. Z drugiej strony ewentualne obawy uczestników rynku rozwiały komentarze ze strony agencji ratingowych, które oceniają, iż wzrost deficytu w Polsce nie zagraża krajowym ratingom, których poziomy po ostatnich rewizjach uwzględniają obecną sytuację budżetową naszego kraju.
Złoty zaczął osłabiać się dopiero w połowie tygodnia po słabszej niż dotychczas aukcji 5-letnich obligacji rządowych. Popyt, jakkolwiek dwukrotnie przekroczył całkowitą nominalną wartość zaoferowanych papierów, jednak był również dwukrotnie niższy w porównaniu z poprzednią aukcją 12 sierpnia. Sytuację pogorszył dodatkowo negatywny raport banku BNP Paribas, który zaleca sprzedaż polskiego długu ze względu na poważne problemy fiskalne naszego kraju. Raport ukazał się tego samego dnia, co pesymistyczna opinia agencji ratingowej Standard&Poor’s, dotycząca polskiego sektora bankowego, w którym S&P ostrzega przed rosnącym ryzykiem kredytowym tutejszych banków. Doniesienia te ostatecznie pogrążyły złotego, którego notowania traciły na wartości, ciągnąc kurs EUR/PLN w okolice górnego ograniczenia wspomnianego wcześniej przedziału wahań.
Sytuacja budżetowa w naszym regionie jednak również nie wygląda zbyt optymistycznie. Minister Finansów Rosji A. Kudrin w minionym tygodniu ogłosił, iż krajowy deficyt fiskalny w przyszłym roku sięgnie 6,8% PKB. Gospodarce czeskiej natomiast grozi w 2010 r. deficyt budżetowy wysokości 13 mld dolarów – najwyższy w historii tego kraju.
Sytuacja krajowego budżetu nie powinna jednk spowodować silniejszego osłabienia złotego niż obserwowane w mijającym tygodniu. Inwestorzy najprawdopodobniej pogodzili się z faktem, iż rosnące deficyty fiskalne są naturalnym wynikiem kryzysu, który przyniósł spadek przychodów do budżetu, przy jednoczesnej presji na zwiększanie wydatków w celu wspierania, borykających się z recesją gospodarek. Wiele jednak w obecnym momencie zależy od rządu i realnego, wiarygodnego planu naprawy krajowego budżetu, który w ciągu 3-4 lat umożliwiłby sprowadzenie deficytu fiskalnego z powrotem do 3% PKB.
Miniony tydzień na rynku walutowym zaczął się bardzo spokojnie gdyż w poniedziałek rynki finansowe w USA nie pracowały ze względu na obchody Święta Pracy, a w notowaniach eurodolara widoczna była znacząco ograniczona płynność. Kurs tej pary walutowej praktycznie przez całą sesje oscylował wokół poziomu 1,4340, nie wykazując istotnej zmienności. W kolejnych dniach kurs EUR/USD rozpoczął zdecydowany ruch wzrostowy, który z drobnymi przystankami kontynuowany był przez cały tydzień. We wtorek można było obserwować jednodniową zwyżkę eurodolara o blisko 1,5% z poziomu 1,4340 do 1,4530. W dalszej części tygodnia notowania tej pary walutowej krótkotrwale skonsolidowały się wokół poziomu 1,4500, aby ponownie wybić się w górę, dochodząc do poziomu 1,4600. Kurs eurodolara przez okres wakacji poruszał się w przedziale wahań 1,3900-1,4400, dlatego obserwowane w tej chwili intensywne wybicie było tym bardziej spodziewane. Ruch ten zapowiadała także od pewno czasu zwyżkująca cena złota, która zanotowała na początku września blisko 7-procentowy wzrost, przebijając ostatecznie poziom 1000 USD za uncję. Obecnie kurs eurodolara testuje poziom 1,4620, który jest 61,80% zniesieniem Fibonacciego fali spadkowej trwającej od lipca do października 2008. Analizując kurs EUR/USD w długim okresie pokonanie poziomu 1,4865 dałoby silny sygnał do dalszych wzrostów nawet w okolice poziomu 1,6000.
Miniony tydzień nie obfitował w istotne publikacje danych makro, a z najistotniejszych warto wspomnieć o zaprezentowaniu raportu Fed zwanego Beżową Księgą. Wynika z niego, że amerykańska gospodarka w dalszym ciągu pozostanie osłabiona głównie z powodu wysokiego bezrobocia. Opinia ta stoi w sprzeczności z dość powszechnym ostatnio poglądem, że gospodarka USA ma recesje za sobą i wchodzi na ścieżkę wzrostu. Wzrost o 17% odnotowała liczba złożonych wniosków o kredyt hipoteczny, podczas gdy poprzednia wartość wskazywała na spadek o 2,2%. Lepiej od oczekiwań wypadł odczyt liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, która wyniosła 550 tys. wobec oczekiwanych 555 tys.
W minionym tygodniu kurs USD/JPY znajdował się w wyraźnym trendzie spadkowym, zniżkując z poziomu 93,25 do 90,80. Także notowania EUR/JPY po delikatnych wzrostach w pierwszej części tygodnia, zaczęły zniżkować, dochodząc do poziomu 132,50. Umacnianie się japońskiej waluty może dziwić inwestorów w kontekście panującego na rynkach optymistycznego sentymentu inwestycyjnego. Na zakończenie tygodnia zrewidowana została dynamika PKB Japonii za drugi kwartał, która wyniosła 0,6% kw/kw, podczas gdy pierwszy odczyt wskazywał na wzrost w wysokości 0,9% kw/kw.
W notowaniach pary walutowej GBP/USD widoczna była w ostatnim tygodniu ścisła korelacja z kursem EUR/USD, co wskazuje na to że obserwowana zwyżka notowań brytyjskiej waluty względem amerykańskiej była w głównej mierze pochodną sytuacji na eurodolarze. Istotnego wpływu na funta nie wywarła decyzja Banku Anglii o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie oraz utrzymaniu obecnego zakresu skupywania aktywów z rynku w celu zwiększenia podaży pieniądza. Kurs GBP/USD zakończył tydzień w okolicach poziomu 1,6700.
W minionym tygodniu obserwować można było kontynuację umacniania się szwajcarskiej waluty względem dolara oraz euro. Kurs USD/CHF zniżkował do poziomu 1,0370, a EUR/CHF do 1,5140. O ile umocnienie się franka względem dolara dokonało się w dużej mierze w reakcji na osłabianie się amerykańskiej waluty, to wzrost wartości CHF względem euro wynika już z odmiennych czynników. Biorąc pod uwagę politykę banku centralnego Szwajcarii z ostatnich kilku miesięcy spodziewać się można, że dalszy spadek kursu EUR/CHF zaowocować może kolejną interwencją walutową w celu osłabienia szwajcarskiej waluty.
Głównym wydarzeniem minionego tygodnia na krajowym rynku walutowym była informacja o deficycie fiskalnym Polski w 2010 r. Według projektu ustawy budżetowej, w przyszłym roku osiągnie on najwyższy poziom od 20 lat i wyniesie 52,2 mld zł, co stanowi 3,8% PKB. Deficyt sektora finansów publicznych natomiast wyniesie 7% PKB i ponad dwukrotnie przekroczy dopuszczalną przez kryteria konwergencji granicę 3% PKB. Złoty nie od razu zareagował na te doniesienia. Z jednej strony było to wynikiem mniejszej płynności na rynku, spowodowanej nieobecnością amerykańskich inwestorów na samym początku tygodnia oraz optymistycznymi nastrojami, jakie panowały wówczas na światowych giełdach. Z drugiej strony ewentualne obawy uczestników rynku rozwiały komentarze ze strony agencji ratingowych, które oceniają, iż wzrost deficytu w Polsce nie zagraża krajowym ratingom, których poziomy po ostatnich rewizjach uwzględniają obecną sytuację budżetową naszego kraju.
Złoty zaczął osłabiać się dopiero w połowie tygodnia po słabszej niż dotychczas aukcji 5-letnich obligacji rządowych. Popyt, jakkolwiek dwukrotnie przekroczył całkowitą nominalną wartość zaoferowanych papierów, jednak był również dwukrotnie niższy w porównaniu z poprzednią aukcją 12 sierpnia. Sytuację pogorszył dodatkowo negatywny raport banku BNP Paribas, który zaleca sprzedaż polskiego długu ze względu na poważne problemy fiskalne naszego kraju. Raport ukazał się tego samego dnia, co pesymistyczna opinia agencji ratingowej Standard&Poor’s, dotycząca polskiego sektora bankowego, w którym S&P ostrzega przed rosnącym ryzykiem kredytowym tutejszych banków. Doniesienia te ostatecznie pogrążyły złotego, którego notowania traciły na wartości, ciągnąc kurs EUR/PLN w okolice górnego ograniczenia wspomnianego wcześniej przedziału wahań.
Sytuacja budżetowa w naszym regionie jednak również nie wygląda zbyt optymistycznie. Minister Finansów Rosji A. Kudrin w minionym tygodniu ogłosił, iż krajowy deficyt fiskalny w przyszłym roku sięgnie 6,8% PKB. Gospodarce czeskiej natomiast grozi w 2010 r. deficyt budżetowy wysokości 13 mld dolarów – najwyższy w historii tego kraju.
Sytuacja krajowego budżetu nie powinna jednk spowodować silniejszego osłabienia złotego niż obserwowane w mijającym tygodniu. Inwestorzy najprawdopodobniej pogodzili się z faktem, iż rosnące deficyty fiskalne są naturalnym wynikiem kryzysu, który przyniósł spadek przychodów do budżetu, przy jednoczesnej presji na zwiększanie wydatków w celu wspierania, borykających się z recesją gospodarek. Wiele jednak w obecnym momencie zależy od rządu i realnego, wiarygodnego planu naprawy krajowego budżetu, który w ciągu 3-4 lat umożliwiłby sprowadzenie deficytu fiskalnego z powrotem do 3% PKB.
Miniony tydzień na rynku walutowym zaczął się bardzo spokojnie gdyż w poniedziałek rynki finansowe w USA nie pracowały ze względu na obchody Święta Pracy, a w notowaniach eurodolara widoczna była znacząco ograniczona płynność. Kurs tej pary walutowej praktycznie przez całą sesje oscylował wokół poziomu 1,4340, nie wykazując istotnej zmienności. W kolejnych dniach kurs EUR/USD rozpoczął zdecydowany ruch wzrostowy, który z drobnymi przystankami kontynuowany był przez cały tydzień. We wtorek można było obserwować jednodniową zwyżkę eurodolara o blisko 1,5% z poziomu 1,4340 do 1,4530. W dalszej części tygodnia notowania tej pary walutowej krótkotrwale skonsolidowały się wokół poziomu 1,4500, aby ponownie wybić się w górę, dochodząc do poziomu 1,4600. Kurs eurodolara przez okres wakacji poruszał się w przedziale wahań 1,3900-1,4400, dlatego obserwowane w tej chwili intensywne wybicie było tym bardziej spodziewane. Ruch ten zapowiadała także od pewno czasu zwyżkująca cena złota, która zanotowała na początku września blisko 7-procentowy wzrost, przebijając ostatecznie poziom 1000 USD za uncję. Obecnie kurs eurodolara testuje poziom 1,4620, który jest 61,80% zniesieniem Fibonacciego fali spadkowej trwającej od lipca do października 2008. Analizując kurs EUR/USD w długim okresie pokonanie poziomu 1,4865 dałoby silny sygnał do dalszych wzrostów nawet w okolice poziomu 1,6000.
Miniony tydzień nie obfitował w istotne publikacje danych makro, a z najistotniejszych warto wspomnieć o zaprezentowaniu raportu Fed zwanego Beżową Księgą. Wynika z niego, że amerykańska gospodarka w dalszym ciągu pozostanie osłabiona głównie z powodu wysokiego bezrobocia. Opinia ta stoi w sprzeczności z dość powszechnym ostatnio poglądem, że gospodarka USA ma recesje za sobą i wchodzi na ścieżkę wzrostu. Wzrost o 17% odnotowała liczba złożonych wniosków o kredyt hipoteczny, podczas gdy poprzednia wartość wskazywała na spadek o 2,2%. Lepiej od oczekiwań wypadł odczyt liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, która wyniosła 550 tys. wobec oczekiwanych 555 tys.
W minionym tygodniu kurs USD/JPY znajdował się w wyraźnym trendzie spadkowym, zniżkując z poziomu 93,25 do 90,80. Także notowania EUR/JPY po delikatnych wzrostach w pierwszej części tygodnia, zaczęły zniżkować, dochodząc do poziomu 132,50. Umacnianie się japońskiej waluty może dziwić inwestorów w kontekście panującego na rynkach optymistycznego sentymentu inwestycyjnego. Na zakończenie tygodnia zrewidowana została dynamika PKB Japonii za drugi kwartał, która wyniosła 0,6% kw/kw, podczas gdy pierwszy odczyt wskazywał na wzrost w wysokości 0,9% kw/kw.
W notowaniach pary walutowej GBP/USD widoczna była w ostatnim tygodniu ścisła korelacja z kursem EUR/USD, co wskazuje na to że obserwowana zwyżka notowań brytyjskiej waluty względem amerykańskiej była w głównej mierze pochodną sytuacji na eurodolarze. Istotnego wpływu na funta nie wywarła decyzja Banku Anglii o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie oraz utrzymaniu obecnego zakresu skupywania aktywów z rynku w celu zwiększenia podaży pieniądza. Kurs GBP/USD zakończył tydzień w okolicach poziomu 1,6700.
W minionym tygodniu obserwować można było kontynuację umacniania się szwajcarskiej waluty względem dolara oraz euro. Kurs USD/CHF zniżkował do poziomu 1,0370, a EUR/CHF do 1,5140. O ile umocnienie się franka względem dolara dokonało się w dużej mierze w reakcji na osłabianie się amerykańskiej waluty, to wzrost wartości CHF względem euro wynika już z odmiennych czynników. Biorąc pod uwagę politykę banku centralnego Szwajcarii z ostatnich kilku miesięcy spodziewać się można, że dalszy spadek kursu EUR/CHF zaowocować może kolejną interwencją walutową w celu osłabienia szwajcarskiej waluty.
Źródło: Joanna Pluta, Michał Fronc, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.