
Data dodania: 2009-07-08 (12:36)
Giełdy kontynuują korektę spadkową na niskim wolumenie. Większość indeksów przebiła kluczowe wsparcia techniczne, co jednak przy tak niskiej aktywności rynku jest mało wiarygodnym sygnałem. W takiej sytuacji popyt może podjąć kolejną próbę obrony wsparć, ale musi pojawić się do tego dobry pretekst (np. w postaci lepszych wyników dużej spółki).
Zanim taka próba nastąpi powinno dojść do wyraźniejszego przebicia poziomu 880 na S&P500, co technicy zinterpretują jako potwierdzony sygnał sprzedaży. Ogólna teza jest taka, że rynek będzie w najbliższym czasie generować dużo fałszywych sygnałów w ramach trwającej korekty. W serwisach pojawiły się informacje o tym, że administracja Obamy rozważa kolejny pakiet stymulacyjny już o dużo mniejszej skali, ale dedykowany ściśle w infrastrukturę. Są to w zasadzie spekulacje oparte na wypowiedzi jednego z doradców prezydenta ds. gospodarczych i póki co nie mają większego wpływu na rynek. Z ostatnich danych o przepływach w ramach funduszy wynika, że w ostatnich tygodniach nastąpił odpływ z funduszy akcyjnych w kierunku funduszy obligacji. Obligacje amerykańskie rzeczywiście od kilku tygodni dobrze się zachowują na tle indeksów. Waluty w ostatnim czasie zachowują sporą korelacją z giełdami, w szczególności japoński jen. Dolar amerykański w relacji do euro pozostaje w dość wąskim zakresie i bez wyraźnego kierunku. W dalszym ciągu słabo zachowuje się funt po serii niekorzystnych danych z gospodarki brytyjskiej. Waluty z rynków wschodzących, w tym złoty, osłabiają się. Zwiększyły się nieco zmienności implikowane opcji indeksowych i walutowych, co wskazuje na rosnący popyt na zabezpieczenia przed silniejszym wybiciem.
Dzisiaj wyniki podaje Alcoa i to powinno mieć najsilniejszy wpływ na rynki. Poza tym publikowane będą dane o zapasach ropy, co może wpłynąć pośrednio na dolara.
EURPLN
Pogorszenie sentymentu na rynkach i lekki wzrost awersji do ryzyka wpływają negatywnie na złotego. Osłabiają się również inne waluty z naszego regionu. Skala ruchów nie jest duża, więc nie można mówić jeszcze o jakiejś tendencji. EURPLN testował poziom 4,4280 przy zniesieniu 38,2% fibo ostatniej fali spadkowej. Rynek w dalszym ciągu charakteryzuje się niską aktywnością. Być może pewien wpływ na rynek miała dzisiejsza wypowiedź wiceministra finansów, który stwierdził, że nie wobec stabilizacji kursu złotego interwencje MF (wymiana środków unijnych na rynku) nie są potrzebne. Najwięszy wpływ ma jednak pogorszenie nastrojów na rynkach i obawy przed przedłużeniem się procesu ożywienia gospodarczego.
EURUSD
Wczorajsze wybicie górą ponad opór w strefie 1,3990-1,40 okazało się fałszywe, podobnie jak poranne wzrosty na parkietach europejskich. W miarę zbliżania się otwarcia w USA nastroje coraz bardziej pogarszały się i w efekcie dolar się umocnił do euro. Dzisiaj rano po zamknięciu handlu w Japonii miało miejsce kolejne fałszywe wybicie na EURUSD (spadek do 1,3860), następnie rynek szybko powrócił powyżej wsparcia 1,3880. Krótkoterminowym oporem technicznym będą okolice 1,3930 przy 38,2% zniesieniu fibo i tam sugerujemy otwierać krótkie pozycje w dniu dzisiejszym. Rynek sprzyja zajmowaniu krótkich pozycji po większych odbiciach wzrostowych.
GBPUSD
Funtdolar potwierdził wcześniejsze sygnały sprzedaży ustanawiając kolejne minimum w trwających ruchu spadkowym. Podobnie jak na EURUSD rynek sprzyja otwieraniu krótkich pozycji na większych odbiciach wzrostowych. Najbliższym oporem technicznym będzie strefa 1,6150-1,62. Jutro w centrum uwagi będą dane o bilansie handlu zagranicznego oraz decyzja Banku Anglii w sprawie stóp procentowych. Ważny będzie w szczególności komunikat po decyzji.
USDCAD
Dane z Japonii okazały się ponownie gorsze od oczekiwań (zamówienia na maszyny), a giełda tokijska spadała kolejny dzień z rzędu. Kontynuacja korekty spadkowej na giełdach generalnie sprzyja umacnianiu się jena. USDJPY testował dzisiaj istotne wsparcie techniczne wynikające z linii po dołkach z marca i maja 2009. Niewielkie odbicia wzrostowe na USDJPY w ostatnich dniach wskazują na utrzymywanie się przewagi kupujących japońską walutę. W związku z bliskością istotnego wsparcia wzrosły zmienności implikowane opcji jenowych.
Dzisiaj wyniki podaje Alcoa i to powinno mieć najsilniejszy wpływ na rynki. Poza tym publikowane będą dane o zapasach ropy, co może wpłynąć pośrednio na dolara.
EURPLN
Pogorszenie sentymentu na rynkach i lekki wzrost awersji do ryzyka wpływają negatywnie na złotego. Osłabiają się również inne waluty z naszego regionu. Skala ruchów nie jest duża, więc nie można mówić jeszcze o jakiejś tendencji. EURPLN testował poziom 4,4280 przy zniesieniu 38,2% fibo ostatniej fali spadkowej. Rynek w dalszym ciągu charakteryzuje się niską aktywnością. Być może pewien wpływ na rynek miała dzisiejsza wypowiedź wiceministra finansów, który stwierdził, że nie wobec stabilizacji kursu złotego interwencje MF (wymiana środków unijnych na rynku) nie są potrzebne. Najwięszy wpływ ma jednak pogorszenie nastrojów na rynkach i obawy przed przedłużeniem się procesu ożywienia gospodarczego.
EURUSD
Wczorajsze wybicie górą ponad opór w strefie 1,3990-1,40 okazało się fałszywe, podobnie jak poranne wzrosty na parkietach europejskich. W miarę zbliżania się otwarcia w USA nastroje coraz bardziej pogarszały się i w efekcie dolar się umocnił do euro. Dzisiaj rano po zamknięciu handlu w Japonii miało miejsce kolejne fałszywe wybicie na EURUSD (spadek do 1,3860), następnie rynek szybko powrócił powyżej wsparcia 1,3880. Krótkoterminowym oporem technicznym będą okolice 1,3930 przy 38,2% zniesieniu fibo i tam sugerujemy otwierać krótkie pozycje w dniu dzisiejszym. Rynek sprzyja zajmowaniu krótkich pozycji po większych odbiciach wzrostowych.
GBPUSD
Funtdolar potwierdził wcześniejsze sygnały sprzedaży ustanawiając kolejne minimum w trwających ruchu spadkowym. Podobnie jak na EURUSD rynek sprzyja otwieraniu krótkich pozycji na większych odbiciach wzrostowych. Najbliższym oporem technicznym będzie strefa 1,6150-1,62. Jutro w centrum uwagi będą dane o bilansie handlu zagranicznego oraz decyzja Banku Anglii w sprawie stóp procentowych. Ważny będzie w szczególności komunikat po decyzji.
USDCAD
Dane z Japonii okazały się ponownie gorsze od oczekiwań (zamówienia na maszyny), a giełda tokijska spadała kolejny dzień z rzędu. Kontynuacja korekty spadkowej na giełdach generalnie sprzyja umacnianiu się jena. USDJPY testował dzisiaj istotne wsparcie techniczne wynikające z linii po dołkach z marca i maja 2009. Niewielkie odbicia wzrostowe na USDJPY w ostatnich dniach wskazują na utrzymywanie się przewagi kupujących japońską walutę. W związku z bliskością istotnego wsparcia wzrosły zmienności implikowane opcji jenowych.
Źródło: Wojciech Smoleński, Dom Maklerski IDM S.A.
Komentarz walutowy dostarczył:
Dom Maklerski IDM S.A.
Dom Maklerski IDM S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.