Data dodania: 2009-04-22 (11:56)
Wtorkowa sesja na rynku złotego upłynęła pod znakiem sukcesywnego odrabiania strat po dość słabym rannym otwarciu. W efekcie do wieczora nasza waluta zyskała średnio 9 groszy w relacji do euro i dolara. Pomogły w tym lepsze dane, jakie napłynęły z Niemiec (indeks ZEW wzrósł w kwietniu do poziomu 13 pkt.), ...
... które dały szanse na poprawę sytuacji w największej gospodarce strefy euro, a także u jednego z największych importerów polskich produktów. Znaczenie miała także względna poprawa sytuacji na giełdach, którą jednak należy bardziej zaklasyfikować jako korektę po wcześniejszych spadkach. Wprawdzie w godzinach wieczornych indeksy na Wall Strett wsparł sekretarz skarbu Timothy Geither, który stwierdził, iż większość amerykańskich banków ma wystarczające rezerwy, aby poradzić sobie z potencjalnymi stratami z tytułu tzw. złych kredytów. Niewątpliwie amerykańska administracja stara się uspokoić rynki przed zaplanowaną na 4 maja publikacją tzw. „testów wytrzymałości” dla 19 amerykańskich banków, a które chociażby zdaniem prof. Nouriela Roubini’ego z nowojorskiego uniwersytetu, uznawanego przez niektórych za rynkowego guru, mogą okazać się dla tych instytucji niekorzystne. Dodatkowo wczoraj swój pesymistyczny raport nt. możliwych strat globalnego systemu finansowego opublikował Międzynarodowy Fundusz Walutowy. W opinii MFW mogą one przekroczyć kwotę 4 bilionów USD. Reasumując, wczorajsze słowa sekretarza Geithnera mogą nie wystarczyć, aby wyeliminować niepewność na rynkach. Stąd też dzisiejsze ujemne wskazania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy, pomimo ich wczorajszych zwyżek zbytnio nie dziwią. Podobnie jak powrót notowań EUR/USD do spadków po nocnej konsolidacji. Po godz. 9:00 na powrót znaleźliśmy się poniżej poziomu 1,29.
Dzisiaj uwagę rynków powinny skupić na sobie przedpołudniowe dane z Wielkiej Brytanii, ale także zaplanowany na godz. 15:00 półroczny raport Międzynarodowego Funduszu Walutowego nt. stanu globalnej gospodarki, a także dane z amerykańskiego rynku nieruchomości z godz. 16:00. Wspólna waluta pozostanie pod wpływem rannej wypowiedzi Axela Webera z Europejskiego Banku Centralnego. W wywiadzie dla Financial Times powtórzył on, iż bank centralny raczej nie zdecyduje się w tym cyklu na obniżkę stóp procentowych poniżej poziomu 1 proc., dodając przy tym, że możliwości zakupu papierów rządowych na rynku wtórnym w ramach operacji „quantitative easing” mogą być ograniczone. Dla rynków nie jest to nic nowego, niepokoi sam fakt, iż operacje QE mogą być rozważane. Prawdopodobieństwo takiego posunięcia po zaplanowanym na 7 maja posiedzeniu znacznie wzrosły po tym, jak wczoraj nieoczekiwanie możliwość takiego ruchu zasygnalizował Bank Kanady (obniżając przy okazji stopy procentowe do historycznego poziomu 0,25 proc.). Z kolei wpływ na giełdy mogą mieć kolejne „newsy” na temat losów amerykańskiego giganta motoryzacyjnego, Chryslera.
A co ze złotym? Wieczorne umocnienie się złotego w kierunku 4,37 zł za euro zostało rano dość szybko wymazane. Po godz. 9:00 euro było warte 4,41 zł (potwierdzając tym samym znaczenie strefy wsparć na 4,38-4,40 zł), a dolar podrożał do 3,42 zł, a „szwajcar” był wart blisko 2,92 zł. Wyraźnie widać, jak duża jest obecnie korelacja z globalnymi rynkami akcji. Można zaryzykować twierdzenie, iż będzie ona dzisiaj ważniejsza od zaplanowanej na godz. 14:00 publikacji danych o marcowej inflacji netto (progn. 2,3 proc. r/r).
EUR/PLN: Znaczenie strefy wsparcia w rejonie 4,38-4,40 dzisiaj rano znacznie wzrosło. Przebieg dziennego MACD w dalszym ciągu preferuje ruch z celem powyżej 4,45-4,46 zł, które to poziomy są obecnie najważniejszymi krótkoterminowymi oporami. Niemniej zamknięcie się dzisiaj notowań w okolicach 4,44-4,45 zmniejszyłoby negatywne znaczenie wczorajszej świecy doji, mogącej sugerować wejście rynku w konsolidację.
USD/PLN: Okolice 3,37-3,38 potwierdziły swoje znaczenie jako poziomy wsparcia. Powrót powyżej 3,40 oznacza prawdopodobieństwo testowania okolic 3,45 jeszcze podczas dzisiejszej sesji, zwłaszcza, że wsparciem może okazać się zniżkujący euro/dolar.
EUR/USD: Wczorajsza konsolidacja była tylko przerwą w spadkowym trendzie, co potwierdza dzisiejszy spadek poniżej 1,29. Kluczowa będzie jednak zniżka poniżej 1,2883-1,2887, która otworzy pole do ruchu w stronę 1,2822-1,2834 wyznaczanych przez zależności Fibonacciego. Docelowym poziomem w perspektywie kilkunastu dni pozostają okolice 1,25-1,26.
Dzisiaj uwagę rynków powinny skupić na sobie przedpołudniowe dane z Wielkiej Brytanii, ale także zaplanowany na godz. 15:00 półroczny raport Międzynarodowego Funduszu Walutowego nt. stanu globalnej gospodarki, a także dane z amerykańskiego rynku nieruchomości z godz. 16:00. Wspólna waluta pozostanie pod wpływem rannej wypowiedzi Axela Webera z Europejskiego Banku Centralnego. W wywiadzie dla Financial Times powtórzył on, iż bank centralny raczej nie zdecyduje się w tym cyklu na obniżkę stóp procentowych poniżej poziomu 1 proc., dodając przy tym, że możliwości zakupu papierów rządowych na rynku wtórnym w ramach operacji „quantitative easing” mogą być ograniczone. Dla rynków nie jest to nic nowego, niepokoi sam fakt, iż operacje QE mogą być rozważane. Prawdopodobieństwo takiego posunięcia po zaplanowanym na 7 maja posiedzeniu znacznie wzrosły po tym, jak wczoraj nieoczekiwanie możliwość takiego ruchu zasygnalizował Bank Kanady (obniżając przy okazji stopy procentowe do historycznego poziomu 0,25 proc.). Z kolei wpływ na giełdy mogą mieć kolejne „newsy” na temat losów amerykańskiego giganta motoryzacyjnego, Chryslera.
A co ze złotym? Wieczorne umocnienie się złotego w kierunku 4,37 zł za euro zostało rano dość szybko wymazane. Po godz. 9:00 euro było warte 4,41 zł (potwierdzając tym samym znaczenie strefy wsparć na 4,38-4,40 zł), a dolar podrożał do 3,42 zł, a „szwajcar” był wart blisko 2,92 zł. Wyraźnie widać, jak duża jest obecnie korelacja z globalnymi rynkami akcji. Można zaryzykować twierdzenie, iż będzie ona dzisiaj ważniejsza od zaplanowanej na godz. 14:00 publikacji danych o marcowej inflacji netto (progn. 2,3 proc. r/r).
EUR/PLN: Znaczenie strefy wsparcia w rejonie 4,38-4,40 dzisiaj rano znacznie wzrosło. Przebieg dziennego MACD w dalszym ciągu preferuje ruch z celem powyżej 4,45-4,46 zł, które to poziomy są obecnie najważniejszymi krótkoterminowymi oporami. Niemniej zamknięcie się dzisiaj notowań w okolicach 4,44-4,45 zmniejszyłoby negatywne znaczenie wczorajszej świecy doji, mogącej sugerować wejście rynku w konsolidację.
USD/PLN: Okolice 3,37-3,38 potwierdziły swoje znaczenie jako poziomy wsparcia. Powrót powyżej 3,40 oznacza prawdopodobieństwo testowania okolic 3,45 jeszcze podczas dzisiejszej sesji, zwłaszcza, że wsparciem może okazać się zniżkujący euro/dolar.
EUR/USD: Wczorajsza konsolidacja była tylko przerwą w spadkowym trendzie, co potwierdza dzisiejszy spadek poniżej 1,29. Kluczowa będzie jednak zniżka poniżej 1,2883-1,2887, która otworzy pole do ruchu w stronę 1,2822-1,2834 wyznaczanych przez zależności Fibonacciego. Docelowym poziomem w perspektywie kilkunastu dni pozostają okolice 1,25-1,26.
Źródło: Marek Rogalski, Analityk DM BOŚ S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
09:26 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?
2025-11-27 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.









