
Data dodania: 2009-04-21 (21:24)
Wtorek złoty rozpoczął od kontynuacji osłabiania się w ślad za porannym zniżkowanie eurodolara. Osunięcie się tego ostatniego do poziomu 1,29 doprowadziło do deprecjacji walut rynków wschodzących – dla złotego oznaczało to utratę 3 groszy względem euro i dolara.
Gdy na minusie otwarły się giełdy europejskie (w odpowiedzi na solidne spadki w Stanach Zjednoczonych i Japonii), waluty regionu uległy dalszej deprecjacji; kursy EURPLN i USDPLN osiągnęły dzienne szczyty na poziomach odpowiednio 4,4610 i 3,4540. Potem, wraz ze zdobywaniem przewagi przez euro nad dolarem, również na nasz rynek walutowy przyszło odreagowanie. Solidnym wsparciem była publikacja indeksu instytutu ZEW, który wyjątkowo pozytywnie zaskoczył. Indeks nastroju niemieckich analityków i inwestorów wzrósł w kwietniu po raz pierwszy od lipca 2007 powyżej zera i osiągnął wartość 13 pkt., dużo więcej niż prognozowane 1,5 pkt. Odczyt dał siłę eurodolarowi do wzrostu do 1,2988, jednak znajdująca się tam średnia 55-sesyjna nie pozwoliła na dalszy marsz i przez resztę dnia kurs nie pokonał tego oporu. Notowania par złotowych również uspokoiły się po południu, oscylując wokół wcześniej osiągniętych poziomów, bez wyraźnej chęci na ich trwałe pokonanie. O 16:30 za euro płacono 4,4270 zł, a za dolara 3,4150 zł.
Niepokojące informacje dotarły dzisiaj z Ministerstwa Finansów. Wiceminister Elżbieta Suchocka-Roguska stwierdziła, iż spowolnienie gospodarcze, jakiego obecnie doświadcza polska gospodarka, może doprowadzić do zwiększenia się deficytu budżetowego w tym roku do poziomu powyżej 3 proc. PKB. Jest to o tyle niebezpieczne, iż pułap 3 proc. jest określony w kryteriach z Maastricht, które muszą być spełnione prze kraj aspirujący do przyjęcia euro. Wypowiedź wiceminister jest pierwszą wskazującą na możliwe problemy z egzekucją planu budżetowego, jednak, jeśli spojrzymy na założenia ustawy budżetowej, można nabyć pewnych obaw o jej realizację. Budżet na 2009 rok był planowany przy prognozowanym wzroście PKB na poziomie 3,7 proc., jednak na ten moment prawie nikt już się nie spodziewa takiego wyniku polskiej gospodarki. Oznacza to, że planowany deficyt w wysokości 18,2 mld złotych może zostać przekroczony, szczególnie że szacunki za cztery pierwsze miesiące roku wynoszą aż 16,02 mld złotych.
Wraz ze zbliżaniem się posiedzenia RPP pojawiają się kolejne wypowiedzi jej członków. Andrzej Wojtyna uważa, że stopy procentowe są blisko poziomu odpowiedniego, aby pomóc gospodarce przetrwać światowy kryzys finansowy i należy unikać pochopnych decyzji dotyczących agresywnych obniżek. Jego zdaniem na przyszłotygodniowym posiedzeniu stopy powinny zostać niezmienione, jednak nie wyklucza on obniżek w przyszłości, być może nawet do 3 proc. z obecnego poziomu 3,75 proc. Podsumowując dotychczasowe wypowiedzi członków RPP najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na najbliższe posiedzenie jest pozostawienie stóp bez zmian.
Przy braku istotnych danych makro widać, że lokalny rynek czeka na sygnały dawane przez główne pary walutowe. Oznacza to, że jeśli nie zobaczymy powrotu eurodolara powyżej 1,30 (na co się raczej nie zanosi), szanse na szybkie umacnianie się złotego do poziomów sprzed tygodnia są coraz mniejsze. Zbliżający się wielkimi krokami termin rozliczania opcji walutowych również nie przemawia za takim scenariuszem.
Niepokojące informacje dotarły dzisiaj z Ministerstwa Finansów. Wiceminister Elżbieta Suchocka-Roguska stwierdziła, iż spowolnienie gospodarcze, jakiego obecnie doświadcza polska gospodarka, może doprowadzić do zwiększenia się deficytu budżetowego w tym roku do poziomu powyżej 3 proc. PKB. Jest to o tyle niebezpieczne, iż pułap 3 proc. jest określony w kryteriach z Maastricht, które muszą być spełnione prze kraj aspirujący do przyjęcia euro. Wypowiedź wiceminister jest pierwszą wskazującą na możliwe problemy z egzekucją planu budżetowego, jednak, jeśli spojrzymy na założenia ustawy budżetowej, można nabyć pewnych obaw o jej realizację. Budżet na 2009 rok był planowany przy prognozowanym wzroście PKB na poziomie 3,7 proc., jednak na ten moment prawie nikt już się nie spodziewa takiego wyniku polskiej gospodarki. Oznacza to, że planowany deficyt w wysokości 18,2 mld złotych może zostać przekroczony, szczególnie że szacunki za cztery pierwsze miesiące roku wynoszą aż 16,02 mld złotych.
Wraz ze zbliżaniem się posiedzenia RPP pojawiają się kolejne wypowiedzi jej członków. Andrzej Wojtyna uważa, że stopy procentowe są blisko poziomu odpowiedniego, aby pomóc gospodarce przetrwać światowy kryzys finansowy i należy unikać pochopnych decyzji dotyczących agresywnych obniżek. Jego zdaniem na przyszłotygodniowym posiedzeniu stopy powinny zostać niezmienione, jednak nie wyklucza on obniżek w przyszłości, być może nawet do 3 proc. z obecnego poziomu 3,75 proc. Podsumowując dotychczasowe wypowiedzi członków RPP najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na najbliższe posiedzenie jest pozostawienie stóp bez zmian.
Przy braku istotnych danych makro widać, że lokalny rynek czeka na sygnały dawane przez główne pary walutowe. Oznacza to, że jeśli nie zobaczymy powrotu eurodolara powyżej 1,30 (na co się raczej nie zanosi), szanse na szybkie umacnianie się złotego do poziomów sprzed tygodnia są coraz mniejsze. Zbliżający się wielkimi krokami termin rozliczania opcji walutowych również nie przemawia za takim scenariuszem.
Źródło: Konrad Białas, Analityk rynków finansowych AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.