Złoty nadal traci w ślad za rynkami akcji

Złoty nadal traci w ślad za rynkami akcji
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2009-04-21 (10:39)

Ostatnie dni przypomniały niektórym inwestorom jak silna nieraz może być korelacja rynku walut z giełdami. Bo trudno wytłumaczyć wyraźne osłabienie złotego inaczej, niż poprzez silne spadki, jakie miały miejsce na Wall Street, ale także w Warszawie.

W efekcie nasza waluta rozpoczyna wtorkowy handel na rynku międzybankowym w okolicach 4,42 zł za euro, 3,42 zł za dolara i 2,92 zł za franka. Opublikowane wczoraj dane GUS o dynamice produkcji przemysłowej marcu na wiele się nie zdały, chociaż były lepsze od prognozowanych (-2,0 proc. r/r wobec spodziewanych -6,5 proc. r/r). To pokazuje, że nasz krajowy rynek jest najbardziej uzależniony od globalnych przepływów kapitału, a informacje dotyczące Polski mogą tylko wzmacniać, lub osłabiać panujący w danym momencie główny trend. Kolejne istotne publikacje będą miały miejsce jutro – o godz. 14:00 poznamy odczyty inflacji bazowej netto w marcu, która spodziewana jest na poziomie 2,3 proc. r/r. Odczyt ten raczej nie zmieni oczekiwań związanych z zaplanowanym na koniec kwietnia posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej. Główna stopa procentowa, która wynosi obecnie 3,75 proc. nie zostanie zmieniona. Teoretycznie ten fakt powinien wzmacniać złotego biorąc pod uwagę oczekiwania, co do cięcia stóp przez Europejski Bank Centralny do poziomu 1,0 proc. i ewentualne podjęcie „niestandardowych działań” przez tą instytucję. Jak widać, jest to bardziej założenie teoretyczne, lub jak mogą stwierdzić niektórzy, czynnik ten był już wcześniej zawarty w wycenie złotego.

W najbliższych dniach kluczową sprawą dla złotego będzie też zachowanie się EUR/USD. Wprawdzie podczas sesji japońskiej można było zaobserwować odreagowanie tej pary w okolice 1,2950, to jednak na otwarciu handlu w Europie notowania ponownie powróciły w rejon 1,29. Wczorajsze zachowanie się indeksów na Wall Street pokazało, iż dość szybko prysnął mit pozytywnego wsparcia w postaci informacji z amerykańskich banków, a inwestorzy na powrót obudzili się w szarej, recesyjnej rzeczywistości. Coraz głośniej zaczyna się mówić o tzw. stress-testach dla banków, które przypomnijmy – są kompleksowym badaniem ich zdolności finansowej przez instytucje nadzoru. O ile w najbliższy piątek najprawdopodobniej poznamy szczegółowe kryteria zastosowane przy ocenie poszczególnych podmiotów, o tyle publikacja informacji o poszczególnych instytucji może mieć miejsce dopiero 4 maja, co tak naprawdę przedłuży okres niepewności. W efekcie słabość giełd może nadal wspierać dolara, który jest uznawany za tzw. bezpieczną przystań. W przypadku pary EUR/USD dochodzą do tego oczekiwania związane z zaplanowanym na 7 maja posiedzeniem Europejskiego Banku Centralnego, które negatywnie rzutują na kondycję wspólnej waluty.

Dzisiaj kluczowy dla rynku EUR/USD może okazać się odczyt niemieckiego indeksu ZEW, który poznamy o godz. 11:00. Jeżeli kwietniowy odczyt będzie gorszy od prognozowanych 1,5 pkt., to nasilą się obawy związane z kondycją tej największej gospodarki w strefie euro. Poza tym warto będzie obserwować wystąpienie wiceprezesa ECB, Lucasa Papademosa w Parlamencie Europejskim zaplanowane na godz. 19:00.

EUR/PLN: Deprecjacja naszej waluty jest coraz bardziej gwałtowna. Wyraźnym poziomem oporu są okolice 4,45-4,47, a później 4,50-4,52. Dzienny MACD wygenerował sygnał kupna tym samym legitymizując obecny ruch. Mocne wsparcia to 4,38-4,40.

USD/PLN: Przełamanie poziomu 3,40 otworzyło drogę na nowe lokalne szczyty. Dzienny MACD potwierdza obecny kierunek trendu. Pierwsze poziomy oporu to strefa 3,48-3,50, docelowo może się jednak okazać, że obecny ruch wytraci impet dopiero przy 3,60 (w kontekście dalszych zniżek EUR/USD).

EUR/USD: Nocna korekta w okolice 1,2950 nie może być uznana za próbę zmiany obowiązującego trendu spadkowego. Wyłamanie w dół z obecnej konsolidacji na wykresie godzinowym powinno nastąpić dość szybko – sygnałem będzie pokonanie wczorajszego dołka na 1,2887. Najbliższym celem mogą stać się okolice 1,2822-1,2834 wyznaczane przez zależności Fibonacciego. Kluczowymi poziomami, które powinny być osiągnięte w ciągu kilkunastu dni pozostają okolice 1,25-1,26.

Źródło: Marek Rogalski, Analityk DM BOŚ S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Dobre nastroje na rynkach oraz kolejny rekord złota

Dobre nastroje na rynkach oraz kolejny rekord złota

2024-05-20 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
W miniony piątek indeksy z Wall Street uległy niewielkiej zmienności i pozostały w obrębie historycznie maksymalnych poziomów. Dow Jones urósł o 0,3 proc. i przekroczył poziom 40 tys. pkt., SP500 zamknął dzień na plusie z wynikiem +0,1 proc. Jedynie technologiczny Nasdaq100 spadł o 0,1 proc. W Europie DAX został przeceniony o 0,2 proc. Kurs EURUSD praktycznie nie uległ zmianie. Podczas gdy amerykańskie akcje straciły na sile w ubiegły czwartek i piątek, w ciągu tygodnia mocno wzrosły.
Rynki potrzebują

Rynki potrzebują "gołębiego" przekazu z FED

2024-05-20 Raport DM BOŚ z rynku walut
Poniedziałkowy ranek nie przynosi większych zmian na rynku FX, widać wyczekiwanie na informacje, jakie napłyną w dalszej części tygodnia - dla dolara liczyć się będą zapiski z ostatniego posiedzenia FED w środę, szacunki indeksów PMI za maj w czwartek, oraz dane o nastrojach konsumenckich Uniwersytetu Michigan w piątek. Dzisiaj rano poznaliśmy decyzję Ludowego Banku Chin ws. stóp procentowych. Tak jak oczekiwano, decydenci w PBOC nie zmienili stóp procentowych, co powoduje, że rynek będzie koncentrował się na innych formach wsparcia tamtejszej gospodarki przez władze.
Złoty tak mocny jak w 2008?

Złoty tak mocny jak w 2008?

2024-05-20 Poranny komentarz walutowy XTB
Niemal wszystko zdaje się sprzyjać złotemu – rekordy na Wall Street, przebudzenie rynków wschodzących, słabnący dolar, postawa RPP. Choć na ten moment nie widać istotnych zagrożeń, polska waluta staje się coraz bardziej przewartościowana. Możemy z pewnością mówić o okresie rekordów na rynkach finansowych. W ubiegłym tygodniu nowe rekordy odnotowane zostały na Wall Street w reakcji na nieco lepsze dane o inflacji z USA, a także pojawienie się nowego modelu od OpenAI, który rozbudził na nowa hossę sztucznej inteligencji.
Mieszane dane z Chin

Mieszane dane z Chin

2024-05-17 Raport DM BOŚ z rynku walut
Opublikowane w piątek nad ranem dane z chińskiej gospodarki wypadły mieszanie - wyższa od oczekiwań była tylko dynamika produkcji przemysłowej (wzrosła w kwietniu o 6,7 proc. r/r), a pozostałe dane, jak sprzedaż detaliczna (2,3 proc. r/r), inwestycje (4,2 proc. r/r), czy też ceny nieruchomości (-3,1 proc. r/r) rozczarowały. Uwagę przykuwa ten ostatni odczyt, który pokazuje, że tamtejszy rynek zaczyna wchodzić w spiralę spadkową, która może być niebezpieczna dla tamtejszej gospodarki (ze względu na ogromne zalewarowanie tego sektora w ostatnich latach).
Wall Street w newralgicznym miejscu

Wall Street w newralgicznym miejscu

2024-05-17 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Czwartek przyniósł lekkie spadki indeksów z Wall Street po wcześniejszym wyznaczeniu nowych rekordowych poziomów. Kurs głównej pary walutowej po ustanowieniu lokalnego maksimum bliskiego 1,09 korygował się. Rentowności długu USA wzrosły. Wielu przedstawicieli Fed powtórzyło, że Fed będzie musiał uzbroić się w cierpliwość i utrzymać stopy procentowe na wyższym poziomie przez dłuższy czas. Dziś kalendarz makro jest zapełniony umiarkowanie. Z Europy poznamy finalny wskaźnik HICP a ze Stanów Zjednoczonych indeks wskaźników wyprzedzających Conference Board.
Zagadkowe zachowanie się jena?

Zagadkowe zachowanie się jena?

2024-05-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Japońska waluta jest dzisiaj rano najsilniejszą pośród walut G-10 w zestawieniach z dolarem, chociaż opublikowane w nocy wstępne dane nt. PKB w I kwartale w Japonii są negatywnym zaskoczeniem. Gospodarka skurczyła się o 0,5 proc. k/k i 2 proc. w ujęciu zanualizowanym, głównie za sprawą dalszego spadku dynamiki konsumpcji (o 0,7 proc. k/k), ale i i też wydatków kapitałowych (o 0,8 proc. k/k), czy też eksportu (aż o 5,0 proc. k/k).
Nowe rekordy na Wall Street

Nowe rekordy na Wall Street

2024-05-16 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacyjny raport z USA, który został zaprezentowany wczoraj, osłabił dolara amerykańskiego oraz spowodował spadek rentowności amerykańskich obligacji i jednoczesny wzrost indeksów giełdowych, zarówno tych z Wall Street jak i Europy. W kwietniu dynamika wzrostu cen lekko spowolniła, choć nadal inflacja znajduje się powyżej celu Rezerwy Federalnej. Tak czy inaczej wzrosły „zakłady” rynku na obniżki stóp procentowych we wrześniu oraz grudniu tego roku.
Koniec wzrostu inflacji w USA?

Koniec wzrostu inflacji w USA?

2024-05-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Dane dotyczące inflacji w Stanach Zjednoczonych po raz pierwszy w tym roku nie zaskoczyły. Co ważniejsze, nie zaskoczyły odczytami w górę, co jest ważnym sygnałem dla Rezerwy Federalnej, choć jednocześnie niezmieniającym reguł gry. Inflacja w USA w dalszym ciągu pozostaje wysoko i wiele sygnałów wskazuje na to, że może ona dać o sobie jeszcze znać w tym roku. W takim razie, czy Fed powinien w dalszym ciągu szykować się do obniżek, czy wręcz przeciwnie utrzymywać status quo przez dłuższy czas, być może do końca tego roku.
Pozytywny klimat przed ważnymi danymi CPI

Pozytywny klimat przed ważnymi danymi CPI

2024-05-15 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wczorajsze dane o kwietniowej inflacji PPI nie wstrząsnęły rynkiem, chociaż teoretycznie w ujęciu miesięcznym dane bazowe były wyższe od oczekiwań - to jednak "zasługa" wyraźniejszej rewizji w dół wcześniejszych odczytów. Tym samym dolar osłabił się, a indeksy na Wall Street poszły w górę. Rynki pomału zaczynają realizować scenariusz w którym dane z USA, jakie napłyną w tym tygodniu nie zaszkodzą oczekiwaniom, co do wrześniowej obniżki stóp przez FED, ...
Dolar słabszy po raporcie PPI

Dolar słabszy po raporcie PPI

2024-05-15 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wczoraj na Wall Street ponownie dominował obóz „kupujących”. Indeksy zamknęły dzień wyżej mimo, że inflacja PPI przekroczyła szacunki rynkowe. W dużej mierze o reakcji zadecydowała rewizja w dół marcowych wyników. Jerome Powell powtórzył, że stopy procentowe pozostaną na podwyższonym poziomie przez dłuższy czas i należy uzbroić się w cierpliwość, zanim dojdzie do łagodzenia warunków monetarnych. Rentowności amerykańskich obligacji skarbowych początkowo wzrosły po raporcie PPI, ale odwróciły się i zamknęły dzień niżej, co podniosło amerykańskie akcje.