
Data dodania: 2007-09-13 (11:37)
Ostatnie sesje na krajowym rynku walutowym to nieprzerwany proces aprecjacji polskiej waluty. Jedną z głównych przyczyn jest słabość dolara, który traci wskutek coraz większych nadziei na obniżkę stopy przez FED o 50 punktów bazowych. Kurs EUR/PLN spadł na początku dzisiejszej sesji do poziomu 3,7650 natomiast USD/PLN do 2,7080.
Dynamiczny spadek drugiej pary walutowej jest także konsekwencją wyłamania ważnego wsparcia na poziomie 2,75. Kolejnym jest dopiero dolne ograniczenie kanału spadkowego w okolicach 2,66. Jednak na dziś poziom ten wydaje się być zbyt odległy. W ślad za mocnym złotym rosła wczoraj także warszawska giełda. Pomimo, że wzrosty odbywały się na małym obrocie to widać, że u światowych inwestorów wrócił apetyt na ryzyko. Aktualnie nie widać wielu argumentów mogących świadczyć o odwróceniu tendencji z ostatnich dni.
Jedną z niewielu informacji opublikowanych w ostatnim czasie, która jest niekorzystna dla rodzimej waluty jest podany wczoraj bilans obrotów bieżących za lipiec. Podczas gdy prognozy zakładały -1040 mln EUR w rzeczywistości wyniósł on -1300 mln EUR. Wynikać to może ze wzrostu importu i w średnim okresie może wpłynąć na osłabienie złotego.
Coraz większa niepewność dotyczy prognoz przyszłych decyzji RPP. Ostatnie wypowiedzi jej członków sugerują, że podwyżka stopy procentowej czeka nas jeszcze w tym roku. Jednak naszym zdaniem takiej decyzji należy spodziewać się dopiero na początku przyszłego roku. Przemawia za tym fakt silnego złotego oraz możliwość spowolnienia wzrostu gospodarczego w Polsce.
Dzisiaj zostanie podana wysokość inflacji CPI w sierpniu. Będzie to informacja ważna dla RPP i przybliży jej przyszłą decyzję o stopach. Prognozy zakładają spadek do 1,9% (r/r) oraz -0,1% (m/m). Podczas czwartkowej sesji kurs rodzimej waluty powinien pozostawać w konsolidacji.
Podczas wczorajszej sesji wartość euro wyrażana w dolarze utrzymywała się na rekordowo wysokich poziomach. Pod koniec dnia za europejską walutę płacono nawet ponad 1,39 USD. Obecny kurs EUR/USD to 1,3890 USD. W kolejnych godzinach powinien obniżyć się do poziomu 1,3840. Inwestorzy dyskontowali w środę w swych poczynaniach ewentualną obniżkę stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Przy możliwej decyzji Europejskiego Banku Centralnego o podniesieniu kosztu pieniądza w strefie euro, waluta ta może pozostawać mocna. We wczorajszym wywiadzie członek rady ECB Vitor Constancio powiedział, że ewentualne podjęcie kroków w tej sprawie instytucja ta uzależnia od długość trwania zawirowań na rynku finansowym. Dodał, że obecny kurs wymiany euro jest bardzo ważnym elementem wpływającym na inflację. W obecnej sytuacji, gdy trwa aprecjacja europejskiej waluty i nie cichną echa kryzysu sektora nieruchomości w Stanach Zjednoczonych, perspektywa podwyżki stóp procentowych w strefie euro wydaje się oddalać i nie zostanie ona prawdopodobnie dokonana na najbliższym spotkaniu ECB, które odbędzie się na początku przyszłego miesiąca.
Z Wielkiej Brytanii nadeszły informacje, że w sierpniu spadły tam ceny mieszkań, po raz pierwszy od 2005 r. W ostatnim czasie rosły one gwałtownie, jednak trend ten został powstrzymany pięcioma podwyżkami stóp procentowych, które skutecznie zniechęciły kupujących na kredyt. Wpływ na tę sytuację miały również wcześniejsze negatywne doniesienia z sektora ryzykownych pożyczek hipotecznych w USA. Sprawiły one, że zwiększono wymagania wobec kredytobiorców, co może oddziaływać na ceny mieszkań w Wielkiej Brytanii również w kolejnych miesiącach. Spadek wartości domów, przy zbyt pochopnym udzielaniu kredytów przyczynił się do kryzysu rynku hipotecznego w Stanach Zjednoczonych. Za wcześnie jednak mówić, by sytuacja ta powtórzyła się w Zjednoczonym Królestwie, choć i tam procent ryzykownych pożyczek jest relatywnie duży.
Podczas wczorajszej sesji cena baryłki ropy osiągnęła historyczne szczyty (bez korygowania jej o inflację, uwzględniając bieżącą wartość to jest ona największa od początku lat osiemdziesiątych). Na giełdzie w Nowym Jorku płacono za nią nawet powyżej 80 USD. Przyczyną tego wzrostu, były doniesienia o spadku jej zapasów o wiele większym od oczekiwań. Ponadto inwestorzy uważają, że planowane przez OPEC zwiększenie wydobycia o 500 tys. baryłek dziennie nie jest wystarczające przy aktualnych problemach z podażą tego surowca. Zagrożeniem dla wielkości światowej produkcji ropy może być tworzący się właśnie nad Atlantykiem kolejny huragan, który może zmierzać w stronę Zatoki Meksykańskiej, gdzie ulokowana jest duża część amerykańskich platform wiertniczych. Dwa poprzednie żywioły, które przeszły w ostatnim czasie w okolicy tego regiony nie przyczyniły się do znacznych strat.
Podczas dzisiejszej sesji poznamy cotygodniowe dane dotyczące bezrobocia w USA oraz decyzję Banku Szwajcarii w sprawie wysokości stóp procentowych.
Jedną z niewielu informacji opublikowanych w ostatnim czasie, która jest niekorzystna dla rodzimej waluty jest podany wczoraj bilans obrotów bieżących za lipiec. Podczas gdy prognozy zakładały -1040 mln EUR w rzeczywistości wyniósł on -1300 mln EUR. Wynikać to może ze wzrostu importu i w średnim okresie może wpłynąć na osłabienie złotego.
Coraz większa niepewność dotyczy prognoz przyszłych decyzji RPP. Ostatnie wypowiedzi jej członków sugerują, że podwyżka stopy procentowej czeka nas jeszcze w tym roku. Jednak naszym zdaniem takiej decyzji należy spodziewać się dopiero na początku przyszłego roku. Przemawia za tym fakt silnego złotego oraz możliwość spowolnienia wzrostu gospodarczego w Polsce.
Dzisiaj zostanie podana wysokość inflacji CPI w sierpniu. Będzie to informacja ważna dla RPP i przybliży jej przyszłą decyzję o stopach. Prognozy zakładają spadek do 1,9% (r/r) oraz -0,1% (m/m). Podczas czwartkowej sesji kurs rodzimej waluty powinien pozostawać w konsolidacji.
Podczas wczorajszej sesji wartość euro wyrażana w dolarze utrzymywała się na rekordowo wysokich poziomach. Pod koniec dnia za europejską walutę płacono nawet ponad 1,39 USD. Obecny kurs EUR/USD to 1,3890 USD. W kolejnych godzinach powinien obniżyć się do poziomu 1,3840. Inwestorzy dyskontowali w środę w swych poczynaniach ewentualną obniżkę stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Przy możliwej decyzji Europejskiego Banku Centralnego o podniesieniu kosztu pieniądza w strefie euro, waluta ta może pozostawać mocna. We wczorajszym wywiadzie członek rady ECB Vitor Constancio powiedział, że ewentualne podjęcie kroków w tej sprawie instytucja ta uzależnia od długość trwania zawirowań na rynku finansowym. Dodał, że obecny kurs wymiany euro jest bardzo ważnym elementem wpływającym na inflację. W obecnej sytuacji, gdy trwa aprecjacja europejskiej waluty i nie cichną echa kryzysu sektora nieruchomości w Stanach Zjednoczonych, perspektywa podwyżki stóp procentowych w strefie euro wydaje się oddalać i nie zostanie ona prawdopodobnie dokonana na najbliższym spotkaniu ECB, które odbędzie się na początku przyszłego miesiąca.
Z Wielkiej Brytanii nadeszły informacje, że w sierpniu spadły tam ceny mieszkań, po raz pierwszy od 2005 r. W ostatnim czasie rosły one gwałtownie, jednak trend ten został powstrzymany pięcioma podwyżkami stóp procentowych, które skutecznie zniechęciły kupujących na kredyt. Wpływ na tę sytuację miały również wcześniejsze negatywne doniesienia z sektora ryzykownych pożyczek hipotecznych w USA. Sprawiły one, że zwiększono wymagania wobec kredytobiorców, co może oddziaływać na ceny mieszkań w Wielkiej Brytanii również w kolejnych miesiącach. Spadek wartości domów, przy zbyt pochopnym udzielaniu kredytów przyczynił się do kryzysu rynku hipotecznego w Stanach Zjednoczonych. Za wcześnie jednak mówić, by sytuacja ta powtórzyła się w Zjednoczonym Królestwie, choć i tam procent ryzykownych pożyczek jest relatywnie duży.
Podczas wczorajszej sesji cena baryłki ropy osiągnęła historyczne szczyty (bez korygowania jej o inflację, uwzględniając bieżącą wartość to jest ona największa od początku lat osiemdziesiątych). Na giełdzie w Nowym Jorku płacono za nią nawet powyżej 80 USD. Przyczyną tego wzrostu, były doniesienia o spadku jej zapasów o wiele większym od oczekiwań. Ponadto inwestorzy uważają, że planowane przez OPEC zwiększenie wydobycia o 500 tys. baryłek dziennie nie jest wystarczające przy aktualnych problemach z podażą tego surowca. Zagrożeniem dla wielkości światowej produkcji ropy może być tworzący się właśnie nad Atlantykiem kolejny huragan, który może zmierzać w stronę Zatoki Meksykańskiej, gdzie ulokowana jest duża część amerykańskich platform wiertniczych. Dwa poprzednie żywioły, które przeszły w ostatnim czasie w okolicy tego regiony nie przyczyniły się do znacznych strat.
Podczas dzisiejszej sesji poznamy cotygodniowe dane dotyczące bezrobocia w USA oraz decyzję Banku Szwajcarii w sprawie wysokości stóp procentowych.
Źródło: Marcin Ciechoński, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutW powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
2025-06-02 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.