Tydzień konsolidacji na eurodolarze

Tydzień konsolidacji na eurodolarze
Komentarz tygodniowy TMS Brokers
Data dodania: 2008-11-21 (17:58)

Po silnym osłabieniu na początku tygodnia, polska waluta weszła w fazę konsolidacji. Kurs EUR/PLN w ciągu dwóch dni wzrósł z poziomu 3,7000 do 3,8500, USD/PLN natomiast zwyżkował z 2,9300 do 3,0600. W następnych dniach złoty poruszał się w korytarzu 3,7900-3,8600 względem euro, a w stosunku do dolara w paśmie wahań 3,0100-3,0800.

W najbliższym czasie kurs polskiej waluty będzie zależał od kierunku ewentualnego wybicia pary EUR/USD. Spodziewane jest dalsze umocnienie dolara, trudno natomiast przewidzieć dynamikę tego ruchu. Spadek kursu EUR/USD będzie działał deprecjacyjne na złotego nawet w średnim terminie.

Krótkoterminowo natomiast osłabienie polskiej waluty będzie następowało na fali oczekiwań na obniżkę stóp procentowych w Polsce. Do tej pory bowiem Rada Polityki Pieniężnej powstrzymywała się przed bardziej radykalnymi posunięciami i krajowa stopa procentowa pozostaje wciąż na wysokim poziomie 6,0%. Brak zdecydowanego działania ze strony RPP jest związany między innymi z koniecznością spełnienia przez naszą gospodarkę kryterium inflacyjnego – jednego spośród kryteriów konwergencji warunkujących przyjęcie nowych członków do strefy euro. Według tego kryterium średnioroczny zharmonizowany wskaźnik wzrostu cen (HICP) nie powinien przekraczać o więcej niż 1,5% średniej wskaźnika HICP dla trzech krajów Unii Europejskiej o najniższej inflacji. Od pewnego czasu inflacja w Polsce mierzona średniorocznym zharmonizowanym wskaźnikiem cen waha się wokół dopuszczalnej granicy, która według najnowszych danych Eurostatu wynosi 4,2%. Wskaźnik HICP dla Polski wyniósł natomiast w październiku 4,3% i przekracza nieznacznie wartość graniczną. Ponadto inflacja w Polsce wciąż znajdowała się zdecydowanie powyżej celu, jaki zakłada Rada Polityki Pieniężnej. Cel inflacyjny kształtuje się na poziomie on 2,5%, tymczasem wskaźnik wzrostu cen w październiku wyniósł 4,2%. Rada Polityki Pieniężnej wstrzymywała się długo z obniżkami stóp procentowych, ponieważ perspektywy wzrostu gospodarczego, pomimo kryzysu wydawały się niezagrożone. RPP obawiała się, iż obniżając stopy, jak to czyniły pozostałe gospodarki, przy wysokim w poziomie tempa wzrostu PKB, może spowodować jeszcze większą presję inflacyjną. Jak się jednak okazuje, spowolnienie dotknie również polską gospodarkę, a związany z tym spadek popytu konsumpcyjnego i inwestycyjnego doprowadzi do spadku presji inflacyjnej. Wyhamowanie gospodarki potwierdzają dane makroekonomiczne, jakie napłynęły na rynek w minionym tygodniu. Bardzo znacząco spadła dynamika produkcji przemysłowej – w stosunku miesięcznym nastąpiła zniżka z 17,4% do 2,9%. Istnieje duże prawdopodobieństwo obniżenia perspektywy tempa wzrostu PKB w 2009 roku z obecnie szacowanych 3,5-4%. Od strony inflacyjnej, ceny producentów zniżkowały w październiku w względem września o 0,1%, inflacja konsumentów natomiast wzrosła nieznacznie miesiąc do miesiąca – z 0,3% do 0,4%, w stosunku rocznym jednak spadła do 4,2%. Według przewidywań Ministerstwa Finansów inflacja może wrócić do celu do połowy 2009 roku. Ponadto wyhamowało tempo wzrostu przeciętnego wynagrodzenia z 10,9% we wrześniu do 9,8% w październiku, co może sugerować przyszły spadek presji inflacyjnej. W obecnej chwili istnieje szansa na obniżkę stóp procentowych – analizując oprocentowanie kontraktów FRA, można powiedzieć, iż rynek spodziewa się cięcia stóp procentowych o około 50 punktów bazowych na początku przyszłego roku. Oczekiwania na obniżkę kosztu pieniądza w obecnym momencie działają w kierunku osłabienia złotego, szczególnie że pozostałe kraje regionu już dokonały poluźnienia polityki pieniężnej.

W minionym tygodniu kurs eurodolara poruszał się w wąskim paśmie wahań na poziomie 1,2550 – 1,2700. Pod koniec tygodnia dopiero przyszło umocnienie dolara, które jednak nie doprowadziło do bardziej zdecydowanego ruchu na parze EUR/USD, a jedynie przesunęło korytarz wahań o figurę w dół. Eurodolar wciąż czeka na sygnał do wybicia – najprawdopodobniej nadejdzie on ze strony rynku giełdowego. Inwestorzy zdyskontowali już bowiem fakt, iż gospodarki wysokorozwinięte pogrążają się w recesji, a region emerging markets nie uniknie negatywnych skutków kryzysu. Negatywne dane makroekonomiczne nie mają więc już tak znaczącego wpływu na rynek, jak jeszcze miesiąc temu. Amerykańskie indeksy natomiast zeszły już poniżej poziomów swoich pięcioletnich minimów i w najbliższym czasie powinno rozstrzygnąć się, czy spadki będą kontynuowane, czy też nastąpi odbicie. Dalsza zniżka będzie działała w kierunku umocnienia dolara – w ostatnim czasie bowiem problemy amerykańskich spółek, szczególnie z sektora finansowego nasilają proces spieniężania aktywów zagranicznych banków i powrót kapitału do Stanów Zjednoczonych, co z kolei wpływa na aprecjację USD. Miniony tydzień udowodnił natomiast, iż kryzys nie ograniczy się jedynie do sektora bankowego, ale poprzez sferę realną będzie wpływał na sektor przemysłowy. W obliczu poważnych problemów stanęły amerykańskie koncerny motoryzacyjne. Tak zwana Wielka Trójka z Detroit – General Motors, Chrysler oraz Ford zaapelowała do Senatu o wsparcie finansowe o wartości 25 mld dolarów. Spółki borykają się z kłopotami z płynnością, ponieważ spadek popytu wewnętrznego powoduje spadek sprzedaży samochodów. Wysokie koszty stałe, niemożliwe do obniżenia w krótkim terminie w obliczu spadającego wolumenu sprzedaży, a także zobowiązania emerytalne koncernów, o redukcji których w ogóle nie może być mowy, spowodowały, iż Wielka Trójka ma obecnie duże problemy z płynnością. Prezesi koncernów przestrzegli, że brak wsparcia może wiązać się dla nich z zagrożeniem bankructwem. Projekt pomocy nie został jednak przeforsowany, ponieważ senatorzy uznali, iż najpierw chcą zobaczyć plan restrukturyzacji spółek, a dopiero potem zadecydować o przyznaniu im wsparcia finansowego. Kłopoty sektora samochodowego, uświadamiają inwestorom, iż kryzys już „rozlewa się” poza sektor bankowy – informacje o kłopotach kolejnych spółek mogą zatem spowodować, iż spadki na giełdach będą kontynuowane. Nawet jeśli wsparcia na poziomie pięcioletnich dołków zostałyby wybronione, należy przygotować bardziej na konsolidację niż wybicie w górę, co również będzie działało korzystnie na dolara. W tym przypadku jednak, umocnienie powinno być zdecydowanie mniej dynamiczne.
Zniżka amerykańskich indeksów w okolice silnych oporów, doprowadziła do dalszego spadku popytu na transakcje typu carry trade. W minionym tygodniu sprowadziło to kurs USD/JPY do wartości 94,50 i umocniło jena względem dolara do poziomu nie notowanego od trzynastu lat.

W obliczu globalnego spowolnienia gospodarczego oraz spadku eurodolara, obserwowanego na koniec tygodnia, zniżkowała również cena ropy naftowej. Wspomniany wyżej spadek popytu na samochody w USA oraz pogarszające się prognozy gospodarcze dla największego konsumenta surowca na świecie – Stanów Zjednoczonych, spowodowały przebicie psychologicznego wsparcia na wykresie notowań „czarnego złota” na poziomie 50 dolarów za baryłkę.

W najbliższym czasie wpływ kondycji giełd amerykańskich na globalny rynek finansowy będzie szczególnie silny. W pierwszej kolejności zadecyduje ona o dalszym kierunku ruchu pary EUR/USD oraz dynamice tego ruchu. Kierunek wybicia eurodolara wpłynie z kolei na rynek surowców oraz ruchy na pozostałych parach walutowych.

Źródło: Joanna Pluta, DM TMS Brokers S.A.
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Dolar zaczyna odbijać...

Dolar zaczyna odbijać...

2024-04-30 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wtorek i jednocześnie ostatni dzień handlu w kwietniu przynosi odreagowanie dolara na szerokim rynku. Najmocniej tracą Antypody - na AUDUSD mamy realizację zysków po mocnym wzroście z ostatnich dni napędzanym "jastrzębimi" perspektywami wobec RBA. Bezpośrednim pretekstem stały się słabsze dane o sprzedaży detalicznej, która nieoczekiwanie spadła w marcu o 0,4 proc. m/m. Rynek dostał też mieszane indeksy PMI z Chin, choć w tym wypadku bardziej zdają się liczyć oczekiwania, co do działań stymulacyjnych chińskich władz.
Czy to koniec korekty na Wall Street?

Czy to koniec korekty na Wall Street?

2024-04-29 Komentarz poranny TMS Brokers
Piątkowe dane PCE, które są preferowana przez Fed miarą inflacji okazały się lekko wyższe od oczekiwań. Brak dużej negatywnej niespodzianki spowodował, że nastroje na rynkach polepszyły się co było zobrazowane dynamicznymi wzrostami indeksów. Nasdaq Composite zyskał aż 2 proc., SP500 1 proc. a Dow Jones 0,4 proc. Wzrosty były widoczne również w Europie. DAX zamknął dzień z wynikiem 1,4 proc. Na rynku walutowym kurs EUR/USD po spadku do 1,0680 ponownie wrócił powyżej 1,07. Dużo dzieje się na japońskim jenie.
Interwencja na jenie

Interwencja na jenie

2024-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walut
Japońska waluta wyraźnie traciła w piątek po tym, jak rynek uznał, że działania decydentów są mało skuteczne, a przekaz po posiedzeniu Banku Japonii wybrzmiał "gołębio". Ruch ten był kontynuowany w poniedziałek nad ranem - para USDJPY sięgnęła okolic 160,19, po czym doszło do gwałtownego odbicia japońskiej waluty i przed godz. 10:00 byliśmy już poniżej 155,00. Tradycyjnie decydenci nabrali wody w usta, ale ruch ten miał znamiona interwencji. Czy skutecznej, czas pokaże.
Interwencja na jenie?

Interwencja na jenie?

2024-04-29 Poranny komentarz walutowy XTB
Nie da się ukryć, że w ostatnich dniach kwietnia, na początku nowego tygodnia zdecydowanie najciekawszą kwestią jest potężnie umacniający się jen. Ze względu na to, że nie ma do tego żadnych przesłanek, najbardziej prawdopodobnym powodem jest przeprowadzenie interwencji walutowej. Ministerstwo Finansów Japonii nie komentuje jednak tej sprawy, choć brak wcześniejszej słownej interwencji, czyli skala samego ruchu przemawia za rozpoczęciem sztucznego wsparcia jena.
Obniżki w USA oddalają się

Obniżki w USA oddalają się

2024-04-26 Poranny komentarz walutowy XTB
Wczorajszy raport PKB w USA był tym, czego Rezerwa Federalna nie chciała zobaczyć. Niższy wzrost gospodarczy oraz wyraźnie inflacyjne dane. Raport ten doprowadził do wyraźnego spadku oczekiwań na obniżki stóp procentowych w tym roku i dzisiejszy raport o miesięcznej inflacji PCE może teoretycznie doprowadzić do tego, że Powell będzie zmuszony w przyszłym tygodniu do przeprowadzenia „jastrzębiego” pivotu. PKB w USA wzrósł za I kwartał 2024 roku na poziomie 1,6% w tempie annualizowanym. To znacznie poniżej oczekiwanego poziomu 2,4% oraz poniżej poziomu z IV kwartału 2023 roku na poziomie 3,4%.
Jen traci przed decyzją BoJ

Jen traci przed decyzją BoJ

2024-04-25 Poranny komentarz walutowy XTB
Ostatni pełny tydzień handlu w kwietniu dobiega końca. Nie oznacza to jednak, że sytuacja rynkowa robi się senna, ponieważ paradoksalnie to właśnie sesje czwartkowa oraz piątkowa mogą zapewnić inwestorom największy skok zmienności. Na rynku akcyjnym uwaga zwraca się w kierunku wyników Alphabet oraz Microsoft, w przypadku rynku walutowego pełna uwaga kieruje się na parę USDJPY, która jutro będzie reagowała jednakowo na decyzję BoJ w sprawie stóp procentowych oraz raport o inflacji PCE w USA.
Dobry I kwartał nie powstrzymał wyprzedaży akcji spółki Meta Platforms

Dobry I kwartał nie powstrzymał wyprzedaży akcji spółki Meta Platforms

2024-04-25 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wczorajsza sesja na Wall Street była mało zmienna a indeksy giełdowe zakończyły sesję w okolicy punktu odniesienia. W handlu posesyjnym mocno spadły akcje Meta Platforms (ponad 15 proc.) mimo dobrych wyników za I kwartał. Otrzymaliśmy „jastrzębie” komentarze z EBC oraz BoE. Dziś rynek czeka na odczyt PKB z USA za I kwartał. Wczoraj mocno rosły rentowności 10-letnich niemieckich oraz brytyjskich obligacji rządowych. To pokłosie m.in. słow Joachima Nagela – wchodzącego w skład Rady Prezesów EBC oraz szefa Bundesbanku.
Co Japończycy zrobią z jenem?

Co Japończycy zrobią z jenem?

2024-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walut
Reakcja rynków wpierw na wyniki Tesli we wtorek (były słabsze, a akcje poszły podczas wczorajszej sesji mocno w górę), a później wczoraj wieczorem po publikacji wyników przez Metę i IBM (były lepsze, a mamy silne spadki) może być jednak dowodem na to, że na Wall Street wciąż utrzymuje się duża niepewność i rośnie też polaryzacja nastrojów wśród inwestorów. W efekcie trudno jest ocenić, czy mamy szanse na kontynuację lepszego sentymentu widocznego od początku tygodnia, czy też za chwilę na rynki powróci emocjonalny rollercoaster, jaki mieliśmy wcześniej.
Dolar odbija po wtorkowej wyprzedaży

Dolar odbija po wtorkowej wyprzedaży

2024-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walut
Słabsze szacunki indeksów PMI w USA za kwiecień dały wczoraj impuls rynkom - inwestorzy potraktowali dane, jako "gołębie" licząc na to, że FED jednak zdecyduje się obniżyć stopy procentowe na jesieni - chociaż prawdopodobieństwo takiego scenariusza we wrześniu nadal nie przekracza 70 proc. Dodatkowego wsparcia dostały indeksy na Wall Street, które dobrze zachowywały się jeszcze w poniedziałek. Dolar we wtorek stracił na szerokim rynku, potwierdzając tym samym tygodniowe wskazania z indeksu dolara po ostatnim piątku.
Kim jest twórca Bitcoina?

Kim jest twórca Bitcoina?

2024-04-24 Ciekawostki walutowe
Pomimo tego, że Bitcoin od wielu lat funkcjonuje w przestrzeni finansowej, kryptowaluta wciąż owiana jest pewną dozą niepewności i tajemniczości. Co więcej, ta aura dotyczy również samego twórcy wirtualnego środka płatniczego. Co tak naprawdę wiemy o postaci, kryjącej się pod pseudonimem Satoshi Nakamoto? Zapraszamy do dzisiejszej publikacji!