Data dodania: 2008-11-12 (10:47)
Pod nieobecność inwestorów z Polski, złoty we wtorek kontynuował osłabienie. Kurs EUR/PLN zdołał dojść wczoraj nawet do poziomu 3,8400, natomiast USD/PLN do 3,0300. Impuls do deprecjacji złotego dało umocnienie dolara na światowych rynkach.
Inwestorzy wycofywali swe środki z walut państw wschodzących i lokowali je w amerykańską walutę. Niższa niż zwykle, z uwagi na święto, płynność na rynku złotego pozwoliła na to, że proces ten doprowadził do znacznego spadku wartości rodzimej waluty. Dzisiejszy powrót inwestorów z Polski pomógł złotemu odrobić część strat – o godz. 9.30 kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 3,7200, a USD/PLN na 2,9550. W dalszej części sesji, ze względu na możliwe dalsze umocnienie dolara na światowych rynkach, o kontynuację umocnienia złotego może być już trudno. Niewykluczone, że wartość amerykańskiej waluty w stosunku do euro, może powrócić do ostatnich szczytów. Taka sytuacja z pewnością nie będzie sprzyjać złotemu. Może ona doprowadzić do tego, że kurs USD/PLN powróci w okolice październikowych maksimów (3,1500).
Ostatnie sesje pokazały, że inwestorzy zagraniczni wciąż nie mogą odzyskać zaufania do gospodarek naszego regionu. Każda negatywna informacja z nich pochodząca oraz każde, nawet chwilowe, pogorszenie nastrojów na rynkach, prowadzi do wyprzedaży aktywów z Europy Środkowo-Wschodniej. Niestety wciąż bez znaczenie dla inwestorów pozostaje fakt, że obecnie polska gospodarka na tle regionu prezentuje się wyjątkowo dobrze. Dopóki rynkami będą rządzić emocje, nasz kraj będzie w dalszym ciągu postrzegany, jako członek grupy państw, w której dzieje się źle.
W ciągu najbliższych sesji, na rynek złotego wciąż największy wpływ będą miał notowania dolara na światowych rynkach oraz nastroje wśród zagranicznych inwestorów. Dane jakie poznamy dzisiaj i jutro z Polski (a będzie to wrześniowy bilans płatniczy oraz inflacja konsumentów w październiku) prawdopodobnie nie będą zbyt silnie oddziaływać na rynek polskiej waluty.
Od początku tygodnia obserwujemy zniżkę notowań pary EUR/USD, która w trakcie dzisiejszej sesji azjatyckiej odnotowała poziom 1,2475. Przyczyną umocnienia dolara jest pogorszenie nastrojów na światowych parkietach. Na rynek napływają informacje świadczące o pogarszającej się kondycji amerykańskiej gospodarki. Coraz bardziej widoczny jest wpływ kryzysu finansowego na realną sferę gospodarki. Publikowane wyniki kwartalne spółek wskazują w większości przypadków na znaczący spadek zysków i wzrost strat. Wiele przedsiębiorstw zmniejsza moce produkcyjne i obniża prognozy zysków na przyszły rok. Znaczne problemy ma jeden z amerykańskich gigantów General Motors, który niedawno ogłosił, że do końca roku mogą pojawić się u niego problemy z płynnością. Akcje tej spółki tracą mocno na wartości, a rząd USA prawdopodobnie będzie zmuszony do jej ratowania przed upadkiem. Problemy docierają także do kolejnych spółek z sektora finansowego. American Express złożył wniosek o licencję na działalność bankową, co pozwoli mu na skorzystanie ze środków w ramach „planu Paulsona”.
Dziś rano notowania EUR/USD wzrosły do poziomu 1,2630, co było odreagowaniem spadków z sesji azjatyckiej. Pamiętać trzeba, że okolice poziomu 1,2650 to silny opór, ograniczający aprecjację euro. Sygnałem do dalszego umocnienia dolara będzie spadek poniżej poziomu 1,2500, co otwierałoby drogę do przetestowania tegorocznych dołków na poziomie 1,2330.
Publikowane dziś dane makroekonomiczne nie powinny mieć znaczącego wpływu na notowania eurodolara. O godzinie 11:00 poznamy dynamikę produkcji przemysłowej w strefie euro. Analitycy oczekują jej spadku o 1,5% m/m. Pół godziny później Bank Anglii opublikuje comiesięczny raport inflacyjny. Zdaniem uczestników rynku kolejne obniżki stóp procentowych w Wielkiej Brytanii będziemy obserwować jeszcze w tym roku, dlatego też po publikacji raportu można oczekiwać osłabienia funta.
Ciekawą sytuację obserwujemy na parach USD/JPY i EUR/JPY. Japońska waluta jest silnie skorelowana ze światowymi parkietami, a wspomniane pary poruszają się od początku tygodnia bez wyraźnego kierunku, co może świadczyć o rozchwianych nastrojach wśród światowych inwestorów. Jeśli giełdy dalej będą zniżkowały, to wraz z umocnieniem dolara obserwować powinniśmy również aprecjację japońskiej waluty. Rozstrzygnięcie może jednak nie nadejść w tym tygodniu, bowiem 15 listopada odbędzie się spotkanie w sprawie światowego kryzysu finansowego, zwołane przez prezydenta USA G. Busha. Jeśli uda się ustalić konsensus w sprawie ratowania światowej gospodarki, nastroje na giełdach mogą ulec znaczącej poprawie.
Ostatnie sesje pokazały, że inwestorzy zagraniczni wciąż nie mogą odzyskać zaufania do gospodarek naszego regionu. Każda negatywna informacja z nich pochodząca oraz każde, nawet chwilowe, pogorszenie nastrojów na rynkach, prowadzi do wyprzedaży aktywów z Europy Środkowo-Wschodniej. Niestety wciąż bez znaczenie dla inwestorów pozostaje fakt, że obecnie polska gospodarka na tle regionu prezentuje się wyjątkowo dobrze. Dopóki rynkami będą rządzić emocje, nasz kraj będzie w dalszym ciągu postrzegany, jako członek grupy państw, w której dzieje się źle.
W ciągu najbliższych sesji, na rynek złotego wciąż największy wpływ będą miał notowania dolara na światowych rynkach oraz nastroje wśród zagranicznych inwestorów. Dane jakie poznamy dzisiaj i jutro z Polski (a będzie to wrześniowy bilans płatniczy oraz inflacja konsumentów w październiku) prawdopodobnie nie będą zbyt silnie oddziaływać na rynek polskiej waluty.
Od początku tygodnia obserwujemy zniżkę notowań pary EUR/USD, która w trakcie dzisiejszej sesji azjatyckiej odnotowała poziom 1,2475. Przyczyną umocnienia dolara jest pogorszenie nastrojów na światowych parkietach. Na rynek napływają informacje świadczące o pogarszającej się kondycji amerykańskiej gospodarki. Coraz bardziej widoczny jest wpływ kryzysu finansowego na realną sferę gospodarki. Publikowane wyniki kwartalne spółek wskazują w większości przypadków na znaczący spadek zysków i wzrost strat. Wiele przedsiębiorstw zmniejsza moce produkcyjne i obniża prognozy zysków na przyszły rok. Znaczne problemy ma jeden z amerykańskich gigantów General Motors, który niedawno ogłosił, że do końca roku mogą pojawić się u niego problemy z płynnością. Akcje tej spółki tracą mocno na wartości, a rząd USA prawdopodobnie będzie zmuszony do jej ratowania przed upadkiem. Problemy docierają także do kolejnych spółek z sektora finansowego. American Express złożył wniosek o licencję na działalność bankową, co pozwoli mu na skorzystanie ze środków w ramach „planu Paulsona”.
Dziś rano notowania EUR/USD wzrosły do poziomu 1,2630, co było odreagowaniem spadków z sesji azjatyckiej. Pamiętać trzeba, że okolice poziomu 1,2650 to silny opór, ograniczający aprecjację euro. Sygnałem do dalszego umocnienia dolara będzie spadek poniżej poziomu 1,2500, co otwierałoby drogę do przetestowania tegorocznych dołków na poziomie 1,2330.
Publikowane dziś dane makroekonomiczne nie powinny mieć znaczącego wpływu na notowania eurodolara. O godzinie 11:00 poznamy dynamikę produkcji przemysłowej w strefie euro. Analitycy oczekują jej spadku o 1,5% m/m. Pół godziny później Bank Anglii opublikuje comiesięczny raport inflacyjny. Zdaniem uczestników rynku kolejne obniżki stóp procentowych w Wielkiej Brytanii będziemy obserwować jeszcze w tym roku, dlatego też po publikacji raportu można oczekiwać osłabienia funta.
Ciekawą sytuację obserwujemy na parach USD/JPY i EUR/JPY. Japońska waluta jest silnie skorelowana ze światowymi parkietami, a wspomniane pary poruszają się od początku tygodnia bez wyraźnego kierunku, co może świadczyć o rozchwianych nastrojach wśród światowych inwestorów. Jeśli giełdy dalej będą zniżkowały, to wraz z umocnieniem dolara obserwować powinniśmy również aprecjację japońskiej waluty. Rozstrzygnięcie może jednak nie nadejść w tym tygodniu, bowiem 15 listopada odbędzie się spotkanie w sprawie światowego kryzysu finansowego, zwołane przez prezydenta USA G. Busha. Jeśli uda się ustalić konsensus w sprawie ratowania światowej gospodarki, nastroje na giełdach mogą ulec znaczącej poprawie.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.