
Data dodania: 2008-10-24 (10:56)
Dziś w nocy złoty zdołał odrobić większość strat związanych z wczorajszym dynamicznym osłabieniem. Od rana jednak polska waluta powróciła do trendu deprecjacyjnego i w okolicach godziny 10.00 kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 3,9050, USD/PLN natomiast zbliżył się do wczorajszego maksimum w okolicach 3,1000.
Na rynku pojawiły się spekulacje, że wczorajsze gwałtowne osłabienie złotego jest związane z atakiem spekulacyjnym na naszą walutę. Bardziej prawdopodobne jednak wydaje się, iż wynikało ono z wycofywania się zagranicznych funduszy inwestycyjnych z rynków wschodzących, w tym z Polski. Potwierdzać to mogą silne spadki na GPW oraz wzrost rentowności polskich obligacji. Na skutek znaczącego wzrostu kursów EUR/PLN oraz USD/PLN zaczęły uaktywniać się wysokie stop-lossy, co spowodowało falę zamykania krótkich pozycji w euro oraz dolarze i dalsze osłabienie.
Atak spekulacyjny polega na zmasowanym zaciąganiu najczęściej jednodniowych pożyczek w danej walucie i jej sprzedaży na rynku. W wyniku tego kurs danej waluty obniża się – spekulanci mogą ją więc odkupić po niższym kursie i zwrócić pożyczone pieniądze z zyskiem. Bank centralny w celu obrony kursu waluty krajowej może zwiększyć koszty spekulacji, dokonując gwałtownej podwyżki stóp procentowych. Może też interweniować bezpośrednio na rynku, sprzedając waluty obce pochodzące z rezerw dewizowych. Atakiem zagrożone są więc kraje, borykające się się z problemem niskiego wzrostu gospodarczego, któremu towarzyszy wysoki poziom stóp procentowych, a także deficyt obrotów bieżących i niski poziom rezerw walutowych. Spekulanci liczą bowiem, iż bank centralny w obliczu braku możliwości podwyżki kosztu pieniądza i podjęcia interwencji walutowej, zdewaluuje kurs waluty krajowej, generując zyski ze spekulacji. Polska nie „spełnia” żadnego z kryteriów predysponujących do bycia ofiarą ataku – wzrost gospodarczy jest wciąż wysoki, istnieje potencjał dla podwyżki stóp procentowych, a rezerwy dewizowe w ostatnim czasie wzrosły dynamicznie. Tym, co stanowi znaczące zagrożenie dla złotego jest natomiast panika w krajach grupy emerging markets, na fali której inwestorzy zagraniczni wycofują się masowo z regionu, wyprzedając walutę. Panice nie da się zapobiec, a akcje interwencyjne banków centralnych mają w warunkach ucieczki kapitału bardzo krótkoterminowe oddziaływanie.
Na dzisiejszej sesji azjatyckiej obserwowaliśmy ponowny wzrost awersji do ryzyka. Nastroje w Azji psuły niepokojące wiadomości z tamtejszych spółek oraz publikacja danych z Korei Południowej na temat wzrostu gospodarczego w III kwartale. PKB w tej czwartej pod względem wielkości azjatyckiej gospodarce w ostatnich trzech miesiącach odnotował zwyżkę o zaledwie 0,6% - najniższą od 4 lat. Spadek skłonności do ryzyka wśród inwestorów sprawił, że wycofywali się oni z transakcji opartych o carry trade. To z kolei przyczyniło się do znacznego umocnienia japońskiego jena. Kurs USD/JPY, który jeszcze na wczorajszej sesji amerykańskiej kształtował się na 98,00, przebił marcowe dołki i znalazł się poniżej 94,00, co jest jego najniższym poziomem od 13 lat. Jeszcze silniejszą zniżkę odnotowała para EUR/JPY. Wartość euro wyrażana w jenie spadła od czwartkowych szczytów o ponad 7% i zeszła do 117,00. Istotne wsparcia dla tych par walutowych znajdują się obecnie dość daleko, na poziomach odpowiednio 80,00 oraz 114,00.
Pod koniec wczorajszej sesji amerykańskiej w notowaniach EUR/USD obserwowaliśmy korektę wzrostową do poziomu 1,3000. Nie powiodła się jednak próba przebicia tej psychologicznej bariery, co zaowocowało ponowny spadkiem poniżej 1,2800. Dzisiaj kurs tej pary walutowej pokonał istotne wsparcie wyznaczone na poziomie ostatnich dołków, tj. 1,2730. Przebicie tego ograniczenia może być impulsem do dalszej silnej zniżki. Inwestorzy wciąż dyskontują w notowaniach tej pary walutowej oczekiwania co do tego, że Stany Zjednoczone zdołają wyjść szybciej z kryzysu niż gospodarka europejska. Jako argument wspierający ten pogląd podaje się m.in. zdecydowane działania amerykańskiego rządu w walce z kryzysem. Dzisiaj prawdopodobnie zostaną przedstawione kolejne kroki, jaki uczyni on w ramach pomocy dla sektora finansowego. Ma to być wykup udziałów w bankach regionalnych. Ogłoszenie tych działań może pomóc dolarowi. Pewien wpływ na notowania tej waluty mogą mieć również przedstawiane dzisiaj o godz. 16.00 z USA dane na temat sprzedaży domów na rynku wtórnym we wrześniu. Ewentualne dalsze umocnienie dolara może hamować rynek ropy. Jeśli na dzisiejszym spotkaniu członkowie OPEC zdecydowanie obniżą wydobycie tego surowca, zniżka jego wartości może zostać przynajmniej chwilowo powstrzymana, co prawdopodobnie ograniczy aprecjację amerykańskiej waluty.
Zdecydowanego wsparcia potrzebuje obecnie brytyjska gospodarka. Ze względu na obawy o to, że wejdzie ona w stan głębokiej recesji, inwestorzy wyprzedają funta. Kurs GBP/USD zszedł poniżej psychologicznej bariery 1,6000. Dzisiaj z Wielkiej Brytanii napłynęły wstępne dane na temat PKB w III kwartale. Spadek tego wskaźnika wyniósł 0,5% kw/kw. Prognozy zakładały jego zniżkę o 0,2%. Słabsze od oczekiwań dane mogą przyczynić się do dalszej deprecjacji funta.
Atak spekulacyjny polega na zmasowanym zaciąganiu najczęściej jednodniowych pożyczek w danej walucie i jej sprzedaży na rynku. W wyniku tego kurs danej waluty obniża się – spekulanci mogą ją więc odkupić po niższym kursie i zwrócić pożyczone pieniądze z zyskiem. Bank centralny w celu obrony kursu waluty krajowej może zwiększyć koszty spekulacji, dokonując gwałtownej podwyżki stóp procentowych. Może też interweniować bezpośrednio na rynku, sprzedając waluty obce pochodzące z rezerw dewizowych. Atakiem zagrożone są więc kraje, borykające się się z problemem niskiego wzrostu gospodarczego, któremu towarzyszy wysoki poziom stóp procentowych, a także deficyt obrotów bieżących i niski poziom rezerw walutowych. Spekulanci liczą bowiem, iż bank centralny w obliczu braku możliwości podwyżki kosztu pieniądza i podjęcia interwencji walutowej, zdewaluuje kurs waluty krajowej, generując zyski ze spekulacji. Polska nie „spełnia” żadnego z kryteriów predysponujących do bycia ofiarą ataku – wzrost gospodarczy jest wciąż wysoki, istnieje potencjał dla podwyżki stóp procentowych, a rezerwy dewizowe w ostatnim czasie wzrosły dynamicznie. Tym, co stanowi znaczące zagrożenie dla złotego jest natomiast panika w krajach grupy emerging markets, na fali której inwestorzy zagraniczni wycofują się masowo z regionu, wyprzedając walutę. Panice nie da się zapobiec, a akcje interwencyjne banków centralnych mają w warunkach ucieczki kapitału bardzo krótkoterminowe oddziaływanie.
Na dzisiejszej sesji azjatyckiej obserwowaliśmy ponowny wzrost awersji do ryzyka. Nastroje w Azji psuły niepokojące wiadomości z tamtejszych spółek oraz publikacja danych z Korei Południowej na temat wzrostu gospodarczego w III kwartale. PKB w tej czwartej pod względem wielkości azjatyckiej gospodarce w ostatnich trzech miesiącach odnotował zwyżkę o zaledwie 0,6% - najniższą od 4 lat. Spadek skłonności do ryzyka wśród inwestorów sprawił, że wycofywali się oni z transakcji opartych o carry trade. To z kolei przyczyniło się do znacznego umocnienia japońskiego jena. Kurs USD/JPY, który jeszcze na wczorajszej sesji amerykańskiej kształtował się na 98,00, przebił marcowe dołki i znalazł się poniżej 94,00, co jest jego najniższym poziomem od 13 lat. Jeszcze silniejszą zniżkę odnotowała para EUR/JPY. Wartość euro wyrażana w jenie spadła od czwartkowych szczytów o ponad 7% i zeszła do 117,00. Istotne wsparcia dla tych par walutowych znajdują się obecnie dość daleko, na poziomach odpowiednio 80,00 oraz 114,00.
Pod koniec wczorajszej sesji amerykańskiej w notowaniach EUR/USD obserwowaliśmy korektę wzrostową do poziomu 1,3000. Nie powiodła się jednak próba przebicia tej psychologicznej bariery, co zaowocowało ponowny spadkiem poniżej 1,2800. Dzisiaj kurs tej pary walutowej pokonał istotne wsparcie wyznaczone na poziomie ostatnich dołków, tj. 1,2730. Przebicie tego ograniczenia może być impulsem do dalszej silnej zniżki. Inwestorzy wciąż dyskontują w notowaniach tej pary walutowej oczekiwania co do tego, że Stany Zjednoczone zdołają wyjść szybciej z kryzysu niż gospodarka europejska. Jako argument wspierający ten pogląd podaje się m.in. zdecydowane działania amerykańskiego rządu w walce z kryzysem. Dzisiaj prawdopodobnie zostaną przedstawione kolejne kroki, jaki uczyni on w ramach pomocy dla sektora finansowego. Ma to być wykup udziałów w bankach regionalnych. Ogłoszenie tych działań może pomóc dolarowi. Pewien wpływ na notowania tej waluty mogą mieć również przedstawiane dzisiaj o godz. 16.00 z USA dane na temat sprzedaży domów na rynku wtórnym we wrześniu. Ewentualne dalsze umocnienie dolara może hamować rynek ropy. Jeśli na dzisiejszym spotkaniu członkowie OPEC zdecydowanie obniżą wydobycie tego surowca, zniżka jego wartości może zostać przynajmniej chwilowo powstrzymana, co prawdopodobnie ograniczy aprecjację amerykańskiej waluty.
Zdecydowanego wsparcia potrzebuje obecnie brytyjska gospodarka. Ze względu na obawy o to, że wejdzie ona w stan głębokiej recesji, inwestorzy wyprzedają funta. Kurs GBP/USD zszedł poniżej psychologicznej bariery 1,6000. Dzisiaj z Wielkiej Brytanii napłynęły wstępne dane na temat PKB w III kwartale. Spadek tego wskaźnika wyniósł 0,5% kw/kw. Prognozy zakładały jego zniżkę o 0,2%. Słabsze od oczekiwań dane mogą przyczynić się do dalszej deprecjacji funta.
Źródło: Joanna Pluta, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.