Data dodania: 2008-10-23 (11:31)
Słabe nastroje panujące w naszym regionie oraz umacniający się dolar wciąż szkodzą złotemu. Dzisiaj w nocy kurs USD/PLN zbliżył się do psychologicznej bariery 3,0000, natomiast kurs EUR/PLN znalazł się nieco powyżej poziomu 3,8000. W kolejnych godzinach wspomniane wartości powinny hamować deprecjację polskiej waluty.
Wczorajsza decyzja węgierskiego banku centralnego o podwyższeniu stóp procentowych aż o 3 p.p., w celu powstrzymania odpływu kapitału zagranicznego z kraju, zdołała zahamować osłabienie forinta. Na dzisiejszym otwarciu sesji europejskiej kurs EUR/HUF kształtował się nieco poniżej poziomu sprzed interwencji. Nastroje na rynkach wschodzących jednak wciąż są fatalne. Wczoraj dodatkowo pogorszyła je informacja o tym, że Białoruś zwróciła się do Międzynarodowego Funduszu Walutowego z prośbą o pożyczkę opiewającą na kwotę 2 mld USD. Jak stwierdził szef MFW, globalny kryzys finansowy silnie uderzył w gospodarkę tego kraju i jego dostęp do zewnętrznego finansowania.
Warto zauważyć, że złoty jest obecnie jedną z najszybciej osłabiających się walut naszego regionu, choć posiada wciąż silne fundamenty. Taką sytuację można tłumaczyć faktem, iż do niedawna należał do grona walut najsilniej zyskujących na wartości. W momencie, gdy na rynkach nastroje ulegają gwałtownemu pogorszeniu i pojawia się panika, zwykle najsilniej spada wycena aktywów, które wcześniej dawały największą stopę zwrotu, bez znaczenia jakie fundamenty za nimi stoją.
Informację na temat tego, że podstawy naszej gospodarki pozostają silne, dostarczyły nam przedstawione dzisiaj dane makroekonomiczne z Polski. O godz. 10.00 poznaliśmy dynamikę wzrostu sprzedaży detalicznej oraz stopę bezrobocia we wrześniu. Odczyty zarówno pierwszego, jak i drugiego wskaźnika okazały się optymistyczne. Dynamika wzrostu sprzedaży powróciła ponad poziom 10% r/r (wyniosła 11,6%), natomiast stopa bezrobocia spadła do poziomu 8,9%. Dane te są świadectwem tego, że nasz kraj na razie opiera się światowemu spowolnieniu. Choć jest to pozytywna informacja dla rodzimej waluty, to jednak złoty nie uległ umocnieniu. Takie zachowanie złotego potwierdza pogląd, że w momencie kiepskich nastrojów panujących w regionie, dobre dane z poszczególnych gospodarek nie mają większego wpływu na notowania ich walut.
Dziś w nocy eurodolar zanotował kolejne, tym razem prawie dwuletnie minimum na poziomie 1,2730. Trend spadkowy na głównej parze walutowej jest bardzo silny, a osłabienie euro wydaje się przeczyć fundamentom – gospodarka Stanów Zjednoczonych nie jest w lepszej kondycji od Eurolandu i nic nie wskazuje na to, żeby podniosła się szybciej z recesji. Inwestorzy wciąż oczekują obniżki stóp procentowych w Europie. Obecnie koszt pieniądza w Eurolandzie wynosi 3,75% względem 1,5% w USA. Analiza rynku kontraktów terminowych sugeruje, iż główna stopa referencyjna Europejskiego Banku Centralnego powinna spaść do czerwca przyszłego roku o 75 punktów bazowych, co stwarza presję na spadek eurodolara. Ponadto wspólna waluta umacniała się względem dolara do połowy lipca zeszłego roku – w momencie, w którym z Europy zaczęły napływać negatywne wiadomości gospodarcze, inwestorzy zrozumieli, że kryzys nie ograniczy się jedynie do USA i sentyment dla euro znacząco się osłabił. Od tej pory rynek w jeszcze większym stopniu podlega emocjom, które niestety są nieprzewidywalne. Póki co dyktują one osłabienie euro. Dopóki nie nastąpią jakieś znaczące zmiany w gospodarce światowej, czy na międzynarodowym rynku finansowym, które byłyby w stanie zmienić nastroje inwestorów, wspólna waluta pozostanie pod presją spadków.
Na fali gorszych nastrojów, zyskuje natomiast waluta związana z tak zwanym carry-tradingiem – japoński jen. Waluta te charakteryzują się niskim oprocentowaniem – często więc wykorzystywana jest w celach spekulacyjnych. Kryzys na rynkach finansowych doprowadził jednak do znaczącego wzrostu awersji do ryzyka i wycofywania się z transakcji giełdowych finansowanych pożyczkami w jenie. W efekcie dziś kurs USD/JPY spadł do poziomu 97,00.
Warto zauważyć, że złoty jest obecnie jedną z najszybciej osłabiających się walut naszego regionu, choć posiada wciąż silne fundamenty. Taką sytuację można tłumaczyć faktem, iż do niedawna należał do grona walut najsilniej zyskujących na wartości. W momencie, gdy na rynkach nastroje ulegają gwałtownemu pogorszeniu i pojawia się panika, zwykle najsilniej spada wycena aktywów, które wcześniej dawały największą stopę zwrotu, bez znaczenia jakie fundamenty za nimi stoją.
Informację na temat tego, że podstawy naszej gospodarki pozostają silne, dostarczyły nam przedstawione dzisiaj dane makroekonomiczne z Polski. O godz. 10.00 poznaliśmy dynamikę wzrostu sprzedaży detalicznej oraz stopę bezrobocia we wrześniu. Odczyty zarówno pierwszego, jak i drugiego wskaźnika okazały się optymistyczne. Dynamika wzrostu sprzedaży powróciła ponad poziom 10% r/r (wyniosła 11,6%), natomiast stopa bezrobocia spadła do poziomu 8,9%. Dane te są świadectwem tego, że nasz kraj na razie opiera się światowemu spowolnieniu. Choć jest to pozytywna informacja dla rodzimej waluty, to jednak złoty nie uległ umocnieniu. Takie zachowanie złotego potwierdza pogląd, że w momencie kiepskich nastrojów panujących w regionie, dobre dane z poszczególnych gospodarek nie mają większego wpływu na notowania ich walut.
Dziś w nocy eurodolar zanotował kolejne, tym razem prawie dwuletnie minimum na poziomie 1,2730. Trend spadkowy na głównej parze walutowej jest bardzo silny, a osłabienie euro wydaje się przeczyć fundamentom – gospodarka Stanów Zjednoczonych nie jest w lepszej kondycji od Eurolandu i nic nie wskazuje na to, żeby podniosła się szybciej z recesji. Inwestorzy wciąż oczekują obniżki stóp procentowych w Europie. Obecnie koszt pieniądza w Eurolandzie wynosi 3,75% względem 1,5% w USA. Analiza rynku kontraktów terminowych sugeruje, iż główna stopa referencyjna Europejskiego Banku Centralnego powinna spaść do czerwca przyszłego roku o 75 punktów bazowych, co stwarza presję na spadek eurodolara. Ponadto wspólna waluta umacniała się względem dolara do połowy lipca zeszłego roku – w momencie, w którym z Europy zaczęły napływać negatywne wiadomości gospodarcze, inwestorzy zrozumieli, że kryzys nie ograniczy się jedynie do USA i sentyment dla euro znacząco się osłabił. Od tej pory rynek w jeszcze większym stopniu podlega emocjom, które niestety są nieprzewidywalne. Póki co dyktują one osłabienie euro. Dopóki nie nastąpią jakieś znaczące zmiany w gospodarce światowej, czy na międzynarodowym rynku finansowym, które byłyby w stanie zmienić nastroje inwestorów, wspólna waluta pozostanie pod presją spadków.
Na fali gorszych nastrojów, zyskuje natomiast waluta związana z tak zwanym carry-tradingiem – japoński jen. Waluta te charakteryzują się niskim oprocentowaniem – często więc wykorzystywana jest w celach spekulacyjnych. Kryzys na rynkach finansowych doprowadził jednak do znaczącego wzrostu awersji do ryzyka i wycofywania się z transakcji giełdowych finansowanych pożyczkami w jenie. W efekcie dziś kurs USD/JPY spadł do poziomu 97,00.
Źródło: Tomasz Regulski, Joanna Pluta, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.