Data dodania: 2008-09-25 (10:48)
Po wczorajszym osłabieniu, dziś od rana złoty pozostaje w konsolidacji zarówno względem dolara, jak i euro. Po 9.00 czasu warszawskiego kurs EUR/PLN znajdował się na poziomie 3,3300, USD/PLN natomiast wzrósł do 2,2580.
Na rynku walutowym wyczuwa się niepewność i napięcie związane z nerwową sytuacją w Stanach Zjednoczonych, co przekłada się na większą awersję do ryzyka wśród inwestorów oraz spadek sentymentu do regionu rynków wschodzących. To z kolei wpływa na osłabienie się walut regionu, w tym złotego. Nie znane są jeszcze wszystkie szczegóły planu ratunkowego dla amerykańskich rynków finansowych, a kongres wciąż debatuje nad jego przyjęciem. Ben Bernanke oraz Henry Paulson starają się przekonać kongresmenów by plan został zaakceptowany, ich argumenty jednak potęgują nerwowość wśród inwestorów – politycy utrzymują bowiem, iż sytuacja na rynku finansowym jest bardzo poważna, wymaga radykalnych kroków, a każde opóźnienie będzie wiązało się z poważnymi konsekwencjami – z długotrwałą recesją gospodarczą w USA włącznie. W momencie, w którym plan zostałby przyjęty, zapewne poprawiłaby się atmosfera na rynkach, a na światowe giełdy powróciłby kapitał oraz wzrosty indeksów. Wpłynęłoby to również pozytywnie na umocnienie złotego. Każde opóźnienie jednak, czy przyjęcie planu w okrojonej formie, będzie potęgowało nerwowość na rynku i stwarzało presję na osłabienie się walut rynków wschodzących. Jedyne czego w obecnej chwili możemy być pewni to wciąż duża zmienność na rynku oraz nerwowość reakcji inwestorów.
Wczoraj odbyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Zgodnie z oczekiwaniami RPP pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Inwestorzy oczekiwali również na komentarz po posiedzeniu – był on jednak bardzo neutralny w wymowie i w związku z tym pozostał bez wpływu na rynek. Nie zasugerował on konkretnego kierunku polityki pieniężnej w nadchodzących miesiącach. Prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek po raz kolejny zaznaczył, iż 2012 rok to najwcześniejszy możliwy termin przyjęcia euro. Dodał przy tym, iż wyznaczenie konkretnej daty będzie zapewne wymagać zmiany strategii polityki pieniężnej.
Pod koniec wczorajszej sesji w USA i od początku sesji w Europie dolara osłabia się względem euro. Kurs EUR/USD odnotował poranne maksimum w okolicach 1,4770. Opór w postaci wczorajszego dzienne maksimum, czyli 1,4745, został bezproblemowo pokonany. Wydaje się dość prawdopodobne, że w najbliższym czasie kurs eurodolara powinien nadal rosnąć, bowiem sentyment wobec amerykańskiej waluty ciągle się pogarsza.
Dodatkowym impulsem dla osłabienia dolara było wczorajsze wystąpienie prezydenta USA Georga W. Busha, który już po zamknięciu sesji amerykańskiej, wyraził swoje zaniepokojenie obecną sytuacją na rynku finansowym. Powiedział to samo, co wcześniej szef Fed B. Bernanke, i sekretarz skarbu H. Paulson, czyli że należy podjąć szybkie i zdecydowane kroki (czyt. uchwalić plan pomocy), bowiem w innym przypadku Stany Zjednoczone mogą zmierzyć się z „bolesną” recesją. Mimo iż, jak wspominaliśmy, Bush nie powiedział nic nowego, to wypowiedź taka z ust prezydenta bądź co bądź wciąż największej gospodarki świata, nie mogła poprawić nastrojów wobec amerykańskiej waluty. Dodatkowo inwestorzy zakładają się, że Fed może obniżyć stopy procentowe podczas październikowego spotkania. Kontrakty terminowe na CBOT w Chicago wskazują na prawdopodobieństwo takiego wariantu wynoszące 80 proc. Jednak jak dobrze pamiętamy przed ostatnim posiedzeniem FOMC we wrześniu inwestorzy także spekulowali, iż możliwa jest obniżka kosztu pieniądza, co nie znalazło potwierdzenia w rzeczywistości. Kolejnym argumentem przemawiającym na niekorzyść dolara mogą być dzisiejsze dane z amerykańskiego rynku nieruchomości – rynek spodziewa się spadku sprzedaży domów na rynku pierwotnym do 0,510 mln w sierpniu. Mimo iż spadek ten przy takim odczycie nie byłby znaczny (poprzednio 0,515 mln), to wartość taka nie polepszyłaby nastrojów wobec najgorszego załamania na rynku nieruchomości od 17 lat. Sytuacji nie poprawią prawdopodobnie również i inne wskaźniki gospodarcze: sierpniowe zamówienia na dobra trwałego użytku (konsensus: spadek o 1,6 proc.) oraz liczba nowych bezrobotnych zarejestrowanych w poprzednim tygodniu, która według oczekiwań rynkowych wyniesie 448 tys., co mimo poprzedniego, wyższego odczytu (455 tys.) i tak należy uznać za wysoką wartość.
Podsumowując wspomniane czynniki wskazują na możliwość dalszego osłabienia dolara. Bernanke oraz Paulson nadal nie przekonali kongresmenów do planu pomocy. Inwestorzy zatem nadal nie znają wielu szczegółów planowanej interwencji, co dodatkowo wpływa na osłabienie dolara.
Wczoraj odbyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Zgodnie z oczekiwaniami RPP pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Inwestorzy oczekiwali również na komentarz po posiedzeniu – był on jednak bardzo neutralny w wymowie i w związku z tym pozostał bez wpływu na rynek. Nie zasugerował on konkretnego kierunku polityki pieniężnej w nadchodzących miesiącach. Prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek po raz kolejny zaznaczył, iż 2012 rok to najwcześniejszy możliwy termin przyjęcia euro. Dodał przy tym, iż wyznaczenie konkretnej daty będzie zapewne wymagać zmiany strategii polityki pieniężnej.
Pod koniec wczorajszej sesji w USA i od początku sesji w Europie dolara osłabia się względem euro. Kurs EUR/USD odnotował poranne maksimum w okolicach 1,4770. Opór w postaci wczorajszego dzienne maksimum, czyli 1,4745, został bezproblemowo pokonany. Wydaje się dość prawdopodobne, że w najbliższym czasie kurs eurodolara powinien nadal rosnąć, bowiem sentyment wobec amerykańskiej waluty ciągle się pogarsza.
Dodatkowym impulsem dla osłabienia dolara było wczorajsze wystąpienie prezydenta USA Georga W. Busha, który już po zamknięciu sesji amerykańskiej, wyraził swoje zaniepokojenie obecną sytuacją na rynku finansowym. Powiedział to samo, co wcześniej szef Fed B. Bernanke, i sekretarz skarbu H. Paulson, czyli że należy podjąć szybkie i zdecydowane kroki (czyt. uchwalić plan pomocy), bowiem w innym przypadku Stany Zjednoczone mogą zmierzyć się z „bolesną” recesją. Mimo iż, jak wspominaliśmy, Bush nie powiedział nic nowego, to wypowiedź taka z ust prezydenta bądź co bądź wciąż największej gospodarki świata, nie mogła poprawić nastrojów wobec amerykańskiej waluty. Dodatkowo inwestorzy zakładają się, że Fed może obniżyć stopy procentowe podczas październikowego spotkania. Kontrakty terminowe na CBOT w Chicago wskazują na prawdopodobieństwo takiego wariantu wynoszące 80 proc. Jednak jak dobrze pamiętamy przed ostatnim posiedzeniem FOMC we wrześniu inwestorzy także spekulowali, iż możliwa jest obniżka kosztu pieniądza, co nie znalazło potwierdzenia w rzeczywistości. Kolejnym argumentem przemawiającym na niekorzyść dolara mogą być dzisiejsze dane z amerykańskiego rynku nieruchomości – rynek spodziewa się spadku sprzedaży domów na rynku pierwotnym do 0,510 mln w sierpniu. Mimo iż spadek ten przy takim odczycie nie byłby znaczny (poprzednio 0,515 mln), to wartość taka nie polepszyłaby nastrojów wobec najgorszego załamania na rynku nieruchomości od 17 lat. Sytuacji nie poprawią prawdopodobnie również i inne wskaźniki gospodarcze: sierpniowe zamówienia na dobra trwałego użytku (konsensus: spadek o 1,6 proc.) oraz liczba nowych bezrobotnych zarejestrowanych w poprzednim tygodniu, która według oczekiwań rynkowych wyniesie 448 tys., co mimo poprzedniego, wyższego odczytu (455 tys.) i tak należy uznać za wysoką wartość.
Podsumowując wspomniane czynniki wskazują na możliwość dalszego osłabienia dolara. Bernanke oraz Paulson nadal nie przekonali kongresmenów do planu pomocy. Inwestorzy zatem nadal nie znają wielu szczegółów planowanej interwencji, co dodatkowo wpływa na osłabienie dolara.
Źródło: Joanna Pluta, Adam Mizera, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.