Data dodania: 2007-09-03 (09:20)
Najważniejszym wydarzeniem ubiegłego tygodnia okazało się piątkowe wystąpienie Bena Bernanke na temat sytuacji na rynku nieruchomości oraz polityki monetarnej. Inwestorzy wiązali z nim spore nadzieje, gdyż odnosiło ono się do palących ostatnio kwestii, jakimi są rynek kredytów hipotecznych oraz szansa na obcięcie stóp procentowych w USA.
Niepokoje o konsekwencje kryzysu na rynku ryzykownych kredytów w USA popsuły na przełomie lipca i sierpnia atmosferę panującą na rynkach doprowadzając do zdecydowanej wyprzedaży ryzykownych aktywów. Z kolei oczekiwanie przez inwestorów na wsparcie ze strony banku centralnego w postaci szybkiej obniżki stóp procentowych było czynnikiem kluczowym dla powrotu na rynek większego optymizmu.
FED gotowy do interwencji
Z tej perspektywy słowa Bena Bernanke wydają się kluczowe dla nastrojów na rynkach, dlatego warto zwrócić na nie uwagę. Szef FED w swoim wystąpieniu zapewnił, że FED jest zdecydowany na podjęcie działań interwencyjnych w momencie, gdy zagrożona zastanie płynność rynku. Słowa te zabrzmiały raczej kojąco dla inwestorów, gdyż oznaczają, że FED nie pozostawi ich samym sobie, jednak jeśli chodzi o politykę monetarną to trzeba jeszcze zwrócić uwagę na ostrzeżenie Bena Bernanke, że FED nie będzie „wykupywał” kredytobiorców, kredytodawców oraz inwestorów, którzy podjęli błędne decyzje angażując środki w papiery oparte na ryzykownych kredytach. Słowa te oznaczają, że FED pozostawia rynkom zadanie ustabilizowania się i dopóki sytuacja na rynkach nie będzie zagrażał sferze realnej gospodarki FEED nie będzie ingerował.
Wyważony komentarz szefa FED
Wydaje się, że ogólny wydźwięk komentarza Bernanke jest neutralny, jednak z lekkim wskazaniem na jastrzębi, gdyż próbował on w ten sposób uniknąć większego rozchwiania rynków, na skutek optymizmu wywołanego gołębim komentarzem. Z drugiej strony nie chciał straszyć rynków i stąd się wzięło zapewnienie o gotowości do interwencji. Ben Bernanke próbował swoim wystąpieniem, które wyraźnie sugeruje, że decyzje w polityce monetarnej zapadać będą na podstawie danych makro a nie sytuacji rynkowej, skłonić rynek do samodzielnej wyceny szans na szybkie rozluźnienie polityki monetarnej.
Co przyniesie tydzień?
Jeśli chodzi o konsekwencje piątkowych słów dla rynku, to oznaczają one przedłużenie trwania okresu dużej niepewności, podczas którego nastroje inwestorów, a co za tym idzie koniunktura na światowych rynkach, będą falować w rytm docierających na rynek danych makro, głównie z USA. Oznacza to, że w rozpoczynającym się właśnie tygodniu najważniejszym dla inwestorów będzie pytanie: Czy rynek pracy zdążył już ucierpieć w wyniku dekoniunktury na rynku nieruchomości?, Jest to oczywiście spowodowane zawartością kalendarza wydarzeń na ten tydzień, gdzie najważniejsze miejsce zajmują dane z amerykańskiego rynku pracy na temat liczby nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym. Słabe dane będą odbierane przez rynek jako czynnik zwiększający szanse na obniżki stóp procentowych w USA, co powinno poprawić humory inwestorów. Oprócz danych z rynku pracy uwagę inwestorów w tym tygodniu zaprzątać będzie również koniunktura w przemyśle i w usługach mierzona odpowiednimi wskaźnikami koniunktury ISM (poznamy je we wtorek i w czwartek), a także raport na temat sytuacji w gospodarce USA, czyli tzw „Beżowa Księga” która ma zostać opublikowana przez FED w środę wieczorem. Wszelkie informacje sugerujące pogorszenie sytuacji w gospodarce USA zwiększą w odbiorze rynków szanse na obcięcie stóp procentowych przez FED, co powinno pomóc apetytowi na ryzyko, jednak pamiętajmy, że naprawde złe informacje wywołają raczej falę obaw, która doprowadzi do wzrostu awersji do ryzyka.
Co nas dzisiaj czeka?
Jeśli chodzi o dzisiejszą sesję to na jej przebiegu zaważy zmniejszona płynność i mniejsza liczba inwestorów, co jest spowodowane świętem Dnie Pracy w USA, Wydafe się, że powinien być to czynnik stabilizujący dziś nieco kursy, jednak z drugiej strony przy płytszym rynku łatwiej o gwałtowne wahania kursów. Bardziej nerwowo może się zrobić ok. godz. 10:00, na którą zaplanowano publikację wskaźnika koniunktury w przemyśle PMI dla Strefy Euro. Rynek oczekuje tego wskaźnika na poziomie 54,2 wobec 54,9 przed miesiącem, natomiast wartości wyższe, które zwiększają szanse na wzrost stóp w Eurolandzie powinny umocnić wspólną walutę względem dolara. Innymi czynnikami mogącymi wpływać na zachowanie się rynków w dniu dzisiejszym jest koniunktura na giełdach, gdyż powrót byków i zdobycie przez nich przewagi nad niedźwiedziami poprawi klimat wokół ryzykownych aktywów.
Szansa na stabilizację
Jeśli chodzi o rynek krajowy to w dalszym ciągu sytuacja na ni będzie uzależniona od wydarzeń międzynarodowych, zachowanie złotego ściśle związane jest z apetytem na ryzyko, co oznacza, że wszelkie informacje zwiększające niepewność, a konsekwencji ryzyko będą szkodziły polskiej walucie. Jeśli na rynek powróci optymizm, to złotówka zyskiwać będzie na wartości. W dniu dzisiejszym powinniśmy więc być świadkami lekkiego umocnienia się złotego w wyniku poprawy nastrojów po piątkowym wystąpieniu Bena Bernanike, jednak fakt zamknięcia rynków w USA sprzyja raczej spokojnej, stabilnej sesji pozbawionej większych wahań kursów, co w przypadku EURPLN oznacza konsolidacje w rejonie 3,81-3,83, natomiast w przypadku USDPLN wahania w ramach 2,7850-2,8050.
FED gotowy do interwencji
Z tej perspektywy słowa Bena Bernanke wydają się kluczowe dla nastrojów na rynkach, dlatego warto zwrócić na nie uwagę. Szef FED w swoim wystąpieniu zapewnił, że FED jest zdecydowany na podjęcie działań interwencyjnych w momencie, gdy zagrożona zastanie płynność rynku. Słowa te zabrzmiały raczej kojąco dla inwestorów, gdyż oznaczają, że FED nie pozostawi ich samym sobie, jednak jeśli chodzi o politykę monetarną to trzeba jeszcze zwrócić uwagę na ostrzeżenie Bena Bernanke, że FED nie będzie „wykupywał” kredytobiorców, kredytodawców oraz inwestorów, którzy podjęli błędne decyzje angażując środki w papiery oparte na ryzykownych kredytach. Słowa te oznaczają, że FED pozostawia rynkom zadanie ustabilizowania się i dopóki sytuacja na rynkach nie będzie zagrażał sferze realnej gospodarki FEED nie będzie ingerował.
Wyważony komentarz szefa FED
Wydaje się, że ogólny wydźwięk komentarza Bernanke jest neutralny, jednak z lekkim wskazaniem na jastrzębi, gdyż próbował on w ten sposób uniknąć większego rozchwiania rynków, na skutek optymizmu wywołanego gołębim komentarzem. Z drugiej strony nie chciał straszyć rynków i stąd się wzięło zapewnienie o gotowości do interwencji. Ben Bernanke próbował swoim wystąpieniem, które wyraźnie sugeruje, że decyzje w polityce monetarnej zapadać będą na podstawie danych makro a nie sytuacji rynkowej, skłonić rynek do samodzielnej wyceny szans na szybkie rozluźnienie polityki monetarnej.
Co przyniesie tydzień?
Jeśli chodzi o konsekwencje piątkowych słów dla rynku, to oznaczają one przedłużenie trwania okresu dużej niepewności, podczas którego nastroje inwestorów, a co za tym idzie koniunktura na światowych rynkach, będą falować w rytm docierających na rynek danych makro, głównie z USA. Oznacza to, że w rozpoczynającym się właśnie tygodniu najważniejszym dla inwestorów będzie pytanie: Czy rynek pracy zdążył już ucierpieć w wyniku dekoniunktury na rynku nieruchomości?, Jest to oczywiście spowodowane zawartością kalendarza wydarzeń na ten tydzień, gdzie najważniejsze miejsce zajmują dane z amerykańskiego rynku pracy na temat liczby nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym. Słabe dane będą odbierane przez rynek jako czynnik zwiększający szanse na obniżki stóp procentowych w USA, co powinno poprawić humory inwestorów. Oprócz danych z rynku pracy uwagę inwestorów w tym tygodniu zaprzątać będzie również koniunktura w przemyśle i w usługach mierzona odpowiednimi wskaźnikami koniunktury ISM (poznamy je we wtorek i w czwartek), a także raport na temat sytuacji w gospodarce USA, czyli tzw „Beżowa Księga” która ma zostać opublikowana przez FED w środę wieczorem. Wszelkie informacje sugerujące pogorszenie sytuacji w gospodarce USA zwiększą w odbiorze rynków szanse na obcięcie stóp procentowych przez FED, co powinno pomóc apetytowi na ryzyko, jednak pamiętajmy, że naprawde złe informacje wywołają raczej falę obaw, która doprowadzi do wzrostu awersji do ryzyka.
Co nas dzisiaj czeka?
Jeśli chodzi o dzisiejszą sesję to na jej przebiegu zaważy zmniejszona płynność i mniejsza liczba inwestorów, co jest spowodowane świętem Dnie Pracy w USA, Wydafe się, że powinien być to czynnik stabilizujący dziś nieco kursy, jednak z drugiej strony przy płytszym rynku łatwiej o gwałtowne wahania kursów. Bardziej nerwowo może się zrobić ok. godz. 10:00, na którą zaplanowano publikację wskaźnika koniunktury w przemyśle PMI dla Strefy Euro. Rynek oczekuje tego wskaźnika na poziomie 54,2 wobec 54,9 przed miesiącem, natomiast wartości wyższe, które zwiększają szanse na wzrost stóp w Eurolandzie powinny umocnić wspólną walutę względem dolara. Innymi czynnikami mogącymi wpływać na zachowanie się rynków w dniu dzisiejszym jest koniunktura na giełdach, gdyż powrót byków i zdobycie przez nich przewagi nad niedźwiedziami poprawi klimat wokół ryzykownych aktywów.
Szansa na stabilizację
Jeśli chodzi o rynek krajowy to w dalszym ciągu sytuacja na ni będzie uzależniona od wydarzeń międzynarodowych, zachowanie złotego ściśle związane jest z apetytem na ryzyko, co oznacza, że wszelkie informacje zwiększające niepewność, a konsekwencji ryzyko będą szkodziły polskiej walucie. Jeśli na rynek powróci optymizm, to złotówka zyskiwać będzie na wartości. W dniu dzisiejszym powinniśmy więc być świadkami lekkiego umocnienia się złotego w wyniku poprawy nastrojów po piątkowym wystąpieniu Bena Bernanike, jednak fakt zamknięcia rynków w USA sprzyja raczej spokojnej, stabilnej sesji pozbawionej większych wahań kursów, co w przypadku EURPLN oznacza konsolidacje w rejonie 3,81-3,83, natomiast w przypadku USDPLN wahania w ramach 2,7850-2,8050.
Źródło: Krzysztof Gąska, FMC Managament
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Jak skutecznie analizować rynek kapitałowy
2024-11-11 Poradnik inwestoraAnaliza rynku kapitałowego to kluczowy element inwestycji, który pozwala na podejmowanie świadomych decyzji finansowych. Zrozumienie jego dynamiki jest niezbędne dla każdego inwestora, niezależnie od poziomu zaawansowania. W artykule omówimy najważniejsze metody analizy, które pomogą Ci lepiej pojąć rynek.
Initial Coin Offering
2024-11-11 Poradnik inwestoraTechnologia blockchain na przestrzeni ubiegłych kilku lat zyskała ogromną popularność. Gromadzenie informacji zaszytych w rozrastającą się architekturę bloków modyfikowalnych jednostronnie znajduje swoje zastosowanie m.in. w smart contracts, w służbie zdrowia, logistyce, a przede wszystkim przy kreacji kryptowalut. Spółki wykorzystują też blockchain jako metodę gromadzenia kapitału. Jak działa Initial Coin Offering i czy jest ono uregulowane przez prawo?
Euforia „potrampowa”
2024-11-08 Komentarz tygodniowy Oanda TMS BrokersDonald Trump wyraźnie wygrał wybory prezydenckie w USA. Tym samym za nieco ponad 2 miesiące obejmie urząd 47 prezydenta Stanów Zjednoczonych. Rynki zareagowały optymistycznie, wiążąc nadzieje, że polityka gospodarcza Republikanina da kolejny bodziec do wzrostu. Trochę inwestorzy zapomnieli o zagrożeniach. Wall Street wyznaczyła nowy rekord, co stanowi symboliczne wydarzenie na rynkach. Jak długo ten optymizm się utrzyma?
Relacja na linii Fed - Trump na nowo wraca
2024-11-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDziś decydować będzie Fed. Posiedzenie ze względu na wybory w USA zostały przełożone o jeden dzień. W krótkim terminie Rezerwa Federalna nie zmieni prawdopodobnie swojego obranego już wcześniej kursu i dokona dziś obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych. Fed niemal w pełni wykonał swoją misję. Inflacja mocno zbliżyła się do celu co spowodowało, że uwaga amerykańskiej instytucji przeniosła się na rynek pracy.
Złoty odrabia straty po wygranej Trumpa
2024-11-07 Poranny komentarz walutowy XTBZłoty nie był wyjątkiem podczas wczorajszej sesji na rynku walutowym i tracił jak większość walut w stosunku do amerykańskiego dolara wobec wygranej Donalda Trumpa w wyborach. Wpływ na dolara w kolejnych miesiącach może być mieszany, ale w średnim terminie dolar wciąż ma potencjał na umocnienie, w szczególności, że Rezerwa Federalna może mniej chętnie podchodzić do obniżek stóp procentowych. Złoty korzysta również na fali najnowszych projekcji inflacyjnych, które mogą sugerować mniej optymistyczne stanowisko dotyczące obniżek w przyszłym roku.
USD/PLN w górę w reakcji na wyniki wyborów w USA
2024-11-06 Komentarz do rynku złotego DM BOŚŚrodowy, poranny handel na rynku FX przynosi skokowe umocnienie dolara amerykańskiego w reakcji na wstępne, częściowe wyniki wyborów w USA. W konsekwencji obserwujemy również podbicie presji na złotego, m.in. na parze USD/PLN. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,3704 PLN za euro, 4,0664 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,6187 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,1934 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 5,703% w przypadku obligacji 10-letnich.
Trump czy Harris? Jak zareguje dolar?
2024-11-05 Poranny komentarz walutowy XTBDziś dzień wyborów w Stanach Zjednoczonych! Chociaż pierwsze wyniki będą spływać w godzinach nocnych w Polsce, a cała bitwa na głosy odbędzie się nad ranem w środę, to wydaje się, że nikt z rynku finansowego nie będzie spał spokojnie. Media amerykańskie ogłosiły, że obecny wyścig prezydencki jest najbardziej zacięty i najbardziej wyrównany od wielu lat.
Dolar zyskuje najmocniej od końca 2022 roku
2024-10-31 Poranny komentarz walutowy XTBDo końca października pozostały już jedynie godziny. Patrząc na zwroty z kluczowych aktywów, na pierwszy plan wybija się dolar. Ponad 3% zwrot w tym miesiącu jest najwyższy od grudnia 2022 roku. To efekt silnej gospodarki, która zmniejsza presję na potrzebę obniżek stóp procentowych oraz rosnących szans na wygraną w wyborach przez Donalda Trumpa. Co czeka nas w listopadzie? Chociaż wielokrotnie w tym roku poznawaliśmy dane, które zapowiadały możliwość wystąpienia recesji, ostatecznie Stany Zjednoczone zawsze wychodziły obronną ręką z takich zagrożeń.
Rynek kryptowalut w obliczu listopadowych wyborów w USA
2024-10-28 Wiadomości walutoweWybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych zbliżają się wielkimi krokami. Wraz z upływającym czasem, coraz więcej mówi się o tym, jaki będą mieć wpływ na amerykańską i światową gospodarkę. Wiele zależy tutaj od tego, który z kandydatów osiągnie sukces. Jednym z obszarów, który może silnie zareagować na zmianę prezydenta USA jest rynek kryptowalut, a w szczególności ceny Bitcoina i Ethereum.
Dolar już po 4 zł
2024-10-24 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż to wrzesień miał być sezonowo negatywnym miesiącem dla złotego, to jednak ostatecznie październik okazał się być tym złym miesiącem. Od końca września złoty osłabił się do dolara o ok. 6% i wpływ miała na to nie tylko słabość naszej waluty, ale przede wszystkim siła dolara. Czy to stałe odwrócenie trendu, czy jedynie korekta w długoterminowej hossie złotego?