Złoty – kiedy przełom?

Złoty – kiedy przełom?
Puls Walutowy FIT DM
Data dodania: 2008-07-09 (14:01)

W długim okresie średnioterminowy trend na złotym mogą odwrócić tylko dwa czynniki, ściśle powiązane ze sobą – wyraźne sygnały końca cyklu podwyżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej i poważniejsze spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego Polski, a także odwrócenie się globalnego trendu na rynku EUR/USD.

A nie można wykluczyć, że w perspektywie najbliższych kwartałów dynamika wzrostu PKB w strefie euro jeszcze bardziej spadnie, a inwestorzy nie będą już spekulować o terminie ewentualnej podwyżki stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny, tylko czekać na ich obniżkę. A słaba sytuacja w Eurolandzie przełoży się na spadek tempa polskiego eksportu, który i tak najprawdopodobniej już został nadwyrężony przez zbyt szybką aprecjację złotego w ostatnich miesiącach. Notowania EUR/USD wyraźnie w dół pchną jednak dopiero realne perspektywy podwyżki stóp procentowych przez amerykański FED. Kiedy to się stanie? Nie można wykluczyć, że dopiero po zaplanowanych na listopad wyborach prezydenckich w USA. Bo amerykańska gospodarka i tak potrzebuje jeszcze z kilka miesięcy, aby w pełni oszacować skutki kryzysu w sektorze finansowym. Warto przypomnieć sobie, co powiedział wczoraj szef FED – pomocowe finansowanie dla instytucji przeżywających problemy może zostać przedłużone do 2009 r. To jednocześnie może być sygnał, że stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych najbliższych miesiącach raczej nie wzrosną. Czy, zatem za kilka tygodni nie czeka nas kolejna fala wyprzedaży dolara? Niekoniecznie, gdyż euro może nie stanowić już tak interesującej alternatywy, a rosnąca presja na spadek „wyśrubowanych do granic możliwości” cen surowców, będzie jednym z czynników ograniczających presję na zwyżki EUR/USD. Zresztą na tej parze dość prawdopodobna jest szeroka konsolidacja 1,53-1,60, która potrwa przez najbliższe kilka miesięcy.

Złoty: Siła trendu na złotym jest większa, niż można było tego oczekiwać. W efekcie wczoraj po południu padły kolejne istotne bastiony – 3,30 zł na euro, 2,10 zł na dolarze i 2,05 zł na franku. Dzisiaj rano po krótkiej konsolidacji, popyt ponownie uderzył – w efekcie o godz. 13:39 notowania wynosiły odpowiednio EUR/PLN (3,2670), USD/PLN (2,0800), CHF/PLN (2,0155), GBP/PLN (4,1055). Spekulacyjne fundusze nie przejęły się wczorajszymi wypowiedziami członków Rady Polityki Pieniężnej. Przypomnijmy, że znany z „ultra-jastrzębiego” stanowiska Dariusz Filar nie wykluczył, że tak silna aprecjacja złotego może zmniejszyć presję na dalsze, szybkie podwyżki stóp procentowych, a „gołębi” Mirosław Pietrewicz przyznał, że zbyt szybko umacniający się złoty może doprowadzić do wyraźniejszego spowolnienia gospodarki w IV kwartale b.r. Bo te próby werbalnych interwencji, choć trudno to tak nazwać, są na razie zbyt słabe. Być może cała RPP powinna zabrać głos, a także przedstawiciele polskiego rządu? Sprawa robi się poważna, bo tak szybkiej aprecjacji naszej waluty może nie wytrzymać wiele mniejszych firm eksportujących swoje produkty poza granice Polski. Trzeba jednak zaznaczyć, że ostatnie umocnienie się złotego to wynik napływu kapitału spekulacyjnego nie tylko do nas, ale do całego regionu – rekordy siły odnotowały w ostatnich dniach węgierski forint i czeska korona, a także konsekwencje kilku informacji: opublikowania parytetu wymiany słowackiej korony na euro, który usankcjonował silną lokalną walutę przy wstępowaniu do europejskiej unii monetarnej, a także zniesienia procedury nadmiernego deficytu wobec Polski. Jednak w tym drugim przypadku decyzja ta była oczekiwana i nie zmienia faktu, że realnie wspólną walutę przyjmiemy raczej w 2016 r., niż w 2012 r. Kalendarz kolejnych istotnych informacji, które mogłyby wpłynąć na notowania złotego wskazuje na wtorek, 15 lipca, kiedy to poznamy dane o czerwcowej inflacji, dynamice płac i bilansie płatniczym, a także piątek 18 lipca – o produkcji przemysłowej. Jeżeli jednak uznamy, że nie wpłyną one na decyzje RPP nt. stóp procentowych w lipcu i sierpniu, to wcale nie muszą pomóc złotemu. Zwłaszcza, jeżeli nie będą odbiegać od oczekiwań, lub będą od nich gorsze (produkcja przemysłowa). Tak silne tempo aprecjacji złotego nie jest do utrzymania w krótkim terminie – spekulacyjny kapitał, który agresywnie wchodzi na rynek, równie szybko realizuje zyski – trzeba o tym pamiętać. Czy zatem wymieniany teraz przez część analityków poziom 3,25 zł na EUR/PLN się obroni i w najbliższych dniach będziemy świadkami wyraźniejszego odbicia? Nie można tego wykluczyć. Wtedy moglibyśmy dość szybko powrócić w okolice 3,30 zł.

Euro/dolar: Zgodnie z przewidywaniami Ben Bernanke i Henry Paulson pomogli wczoraj rynkom i dolarowi. Pierwszy zapewnił o dalszej gotowości pomocy instytucjom finansowym ze strony FED, co uspokoiło nastroje po informacjach o kłopotach Fannie Mae i Freddie Mac. Z kolei drugi wyraził nadzieje, że sytuacja na rynku nieruchomości zacznie się poprawiać. W efekcie notowania EUR/USD spadły wczoraj wieczorem w okolice 1,5635. Dzisiaj w godzinach porannych rynek powrócił jednak powyżej 1,57, na co wpłynął czynnik geopolityczny. Informacja o testach rakiet przez Irańczyków, a także atak na placówkę USA w Turcji jeszcze bardziej podniosły temperaturę w regionie Bliskiego Wschodu, po tym jak w ostatnich tygodniach coraz częściej mówiło się o możliwym ataku ze strony Izraela na irańskie instalacje nuklearne. Później notowania powróciły w okolice 1,5660, aby po wypowiedziach szefa ECB w Parlamencie Europejskim, ponownie znaleźć się powyżej 1,57. Dzisiaj Jean-Claude Trichet „tłumaczył” się ze swojej decyzji o podwyższeniu stóp procentowych podczas posiedzenia banku centralnego w dniu 3 lipca. Wprawdzie jego argumenty były zbliżone do tych, które rynek poznał już tydzień temu, to jednak dało się odczuć ponownie położenie większych akcentów na zagrożenia inflacyjne. Tym samym niby rynek nie dostał sygnału, że stopy procentowe mogłyby ponownie wzrosnąć, to jednak pozostała niepewność, zwłaszcza, że szef ECB pokazał, że będzie zdeterminowany, aby w ramach rozsądnych możliwości ograniczać narastającą presję inflacyjną. Co dalej? Kończy się szczyt G8, który jednak nie przynosi istotnych sygnałów dla rynku EUR/USD, a na jutro o godz. 16:00 zaplanowane zostało wystąpienie szefa FED przed amerykańskim Senatem, razem z Sekretarzem Skarbu, Henrym Paulsonem. Nie można wykluczyć, że przyczyni się ono do umocnienia dolara, chociaż im bardziej inwestorzy zaczną zdawać sobie sprawę z tego, że realnie do podwyżek stóp procentowych w USA nie dojdzie prędko, tym wyraźniej presja na dalsze umocnienie amerykańskiej waluty będzie słabła, na rzecz trendu horyzontalnego EUR/USD. Analiza techniczna na najbliższe dni sugeruje, iż powinno dojść do opuszczenia dołem trwającej od kilku dni konsolidacji 1,5650-1,5740. Wtedy mogłaby ona doprowadzić do skutecznego przełamania w dół poziomu 1,56.

Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk, FIT Dom Maklerski S.A.
First International Traders DM
Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN

Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN

08:57 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?

Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?

2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.pl
Czwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?

Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?

2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.pl
W środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?

Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?

2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.pl
We wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?

Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?

2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.pl
W poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny

Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny

2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.pl
Piątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?

Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?

2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?

Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?

2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?

Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?

2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.pl
Na rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?

Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?

2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.pl
Lew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.