Data dodania: 2007-08-28 (09:59)
Poniedziałek miał w zasadzie spokojny przebieg a handel odbywał się w oczekiwaniu na informacje natury fundamentalnej, co ograniczyło zmienność kursów w ciągu dnia. Rynek eurodolara odreagował wczoraj część ostatnich wzrostów spadając po danych z amerykańskiego rynku nieruchomości oraz po wystąpieniu szefa EBC Jean Claud Tricheta w okolice 1,3720.
Przyczyną takiego zachowania była oczywiście zmiana perspektywy następnych posunięć FED i EBC w polityce monetarnej. Z jednej strony, nieco lepsze od oczekiwań dane na temat sprzedaży domów (nowych i starych) w USA zmniejszają szanse na szybką obniżkę stóp, a z ndrugiej wystąpienie Trichet, w którym uznał, że treść sierpniowego komentarza jest nieaktualna, gdyż odnosiła się ona do sytuacji sprzed zawirowań ma z kolei raczej gołębi wydźwięk i oddala perspektywę podwyżki stóp w Strefie Euro.
Spadek optymizmu
Taka konfiguracja sygnałów musiała wczoraj przechylić nieco szalę na rzecz amerykańskiej waluty lecz nie tylko, gdyż zwłaszcza po wciąż słabych danych z USA lekko popsuły się nastroje inwestorów, sprawiając, że giełda w Nowym Jorku otworzyła się na minusie i tak już zakończyła sesję. Główne indeksy NYSE spadły wczoraj o ok. 0,4%-0,8%, co wywołało również przecenę na azjatyckich parkietach. Niezbyt dobrze wyglądał wczoraj przebieg sesji na GPW w Warszawie, gdyż po dobrym otwarciu i porannych wzrostach WIG20 o ok. 1%, rynkowi zabrakło siły i indeks „blue chipów” oddał wczoraj ostatecznie ponad prawie 1%. Widać, że nastroje są wciąż mieszane, a inwestorzy szukają wskazówek, co do dalszego kierunku ruchu na rynkach akcyjnych. Jednak są też pewne pozytywne sygnały, gdyż rynki nie reagują już tak gwałtownie na negatywne informacje związane z rynkiem kredytów hipotecznych.
Złoty czeka na RPP
Jeśli chodzi o rynek złotego, to złotówka w oczekiwaniu na jutrzejszą decyzję RPP w sprawie stóp procentowych nieco uodporniła się na zmiany sytuacji na szerokim rynku. Pomimo spadków eurodolara oraz lekkiego umocnienia się japońskiej waluty złotówka pozostała wczoraj i dziś w nocy względnie stabilna, oscylując w okolicy 3,8250 w przypadku EURPLN oraz lekko tracąc na wartości względem amerykańskiej waluty. O ile decyzja RPP wydaje się przesądzona i jutro będziemy świadkami podwyżki stóp procentowych, o tyle trudny do przewidzenia jest rozwój wypadków na rynku międzynarodowym, co w efekcie sprawia, że nawet jutrzejsza podwyżka kosztu finansowania może nie być w stanie umocnić krajowej waluty, w przypadku gdy na rynku znowu zawitają niepokoje.
Bezpieczne aktywa atrakcyjną alternatywą
Ogólnie rzecz biorąc, okres niepewności, z jakim mamy obecnie do czynienia nie sprzyja wartości złotego, gdyż zwiększa ona ryzyko inwestycyjne, przez co inwestorzy decydują się na bezpieczne aktywa. Świadczyć o tym może np. popularność amerykańskich obligacji skarbowych, a także wyhamowanie deprecjacji jena. Rentowność amerykańskich 10-latek spadła wczoraj w poniżej 4,60% i obecnie kształtuje się w okolicy 4,57%. Większą ostrożność widać również po zachowaniu się rynku jena, gdzie pary EURJPY i USDJPY na fali powrotu obaw wczoraj lekko spadły, co dodatkowo zwiększa ryzyko, gdyż sytuacja techniczna na tych wykresach przez cały czas dopuszcza możliwość powrotu silniejszego popytu na japońską walutę.
Decydujące będą dane z USA
Wydaje się jednak, że o tym czy inwestorzy ponownie zaczną masowo uciekać od ryzyka zadecydują dane makro z USA zaplanowane na drugą połowę tygodnia, a zwłaszcza wyniki wskaźników koniunktury, inflacji PCE, dynamiki PKB, a przede wszystkim słowa Bena Bernanke, który w piątek ma mieć wystąpienie poruszające zagadnienia kryzysu na rynku nieruchomości i polityki monetarnej. Taki układ kalendarza wydarzeń wydaje się raczej preferować konsolidacje i wyczekiwanie na kolejne informacje. Z drugiej strony, niemal codziennie będziemy jednak poznawać jakieś, czasem dość istotne informacje, które będą wpływały na zachowania inwestorów. Dziś na przykład taką publikacją jest z pewnością wskaźnik zaufania konsumentów CB (godzina 16:00), a nieco mniejsze znaczenie będzie miała też wartość indeksu IFO dla gospodarki niemieckiej(10:00). W obu przypadkach, wartości wyższe od oczekiwanych (odpowiednio 104 dla wskaźnika optymizmu oraz 105,4 dla indeksu IFO) będą wspierać odpowiadającą im walutę. Ważnym wydarzeniem, które rzuci zapewne trochę światła na szanse obniżki stóp przez FED jest publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia amerykańskiego banku centralnego, gdyż od jego przebiegu i skłonności poszczególnych członków do rozluźnienia polityki monetarnej będą zależeć nastroje inwestorów, a więc ich skłonność do ryzyka. Jak widać, przed nami kolejny dzień w cieniu wydarzeń makro, co sprawia, że rynek w oczekiwaniu na dane z USA powinien zachowywać się stabilnie.
Spadek optymizmu
Taka konfiguracja sygnałów musiała wczoraj przechylić nieco szalę na rzecz amerykańskiej waluty lecz nie tylko, gdyż zwłaszcza po wciąż słabych danych z USA lekko popsuły się nastroje inwestorów, sprawiając, że giełda w Nowym Jorku otworzyła się na minusie i tak już zakończyła sesję. Główne indeksy NYSE spadły wczoraj o ok. 0,4%-0,8%, co wywołało również przecenę na azjatyckich parkietach. Niezbyt dobrze wyglądał wczoraj przebieg sesji na GPW w Warszawie, gdyż po dobrym otwarciu i porannych wzrostach WIG20 o ok. 1%, rynkowi zabrakło siły i indeks „blue chipów” oddał wczoraj ostatecznie ponad prawie 1%. Widać, że nastroje są wciąż mieszane, a inwestorzy szukają wskazówek, co do dalszego kierunku ruchu na rynkach akcyjnych. Jednak są też pewne pozytywne sygnały, gdyż rynki nie reagują już tak gwałtownie na negatywne informacje związane z rynkiem kredytów hipotecznych.
Złoty czeka na RPP
Jeśli chodzi o rynek złotego, to złotówka w oczekiwaniu na jutrzejszą decyzję RPP w sprawie stóp procentowych nieco uodporniła się na zmiany sytuacji na szerokim rynku. Pomimo spadków eurodolara oraz lekkiego umocnienia się japońskiej waluty złotówka pozostała wczoraj i dziś w nocy względnie stabilna, oscylując w okolicy 3,8250 w przypadku EURPLN oraz lekko tracąc na wartości względem amerykańskiej waluty. O ile decyzja RPP wydaje się przesądzona i jutro będziemy świadkami podwyżki stóp procentowych, o tyle trudny do przewidzenia jest rozwój wypadków na rynku międzynarodowym, co w efekcie sprawia, że nawet jutrzejsza podwyżka kosztu finansowania może nie być w stanie umocnić krajowej waluty, w przypadku gdy na rynku znowu zawitają niepokoje.
Bezpieczne aktywa atrakcyjną alternatywą
Ogólnie rzecz biorąc, okres niepewności, z jakim mamy obecnie do czynienia nie sprzyja wartości złotego, gdyż zwiększa ona ryzyko inwestycyjne, przez co inwestorzy decydują się na bezpieczne aktywa. Świadczyć o tym może np. popularność amerykańskich obligacji skarbowych, a także wyhamowanie deprecjacji jena. Rentowność amerykańskich 10-latek spadła wczoraj w poniżej 4,60% i obecnie kształtuje się w okolicy 4,57%. Większą ostrożność widać również po zachowaniu się rynku jena, gdzie pary EURJPY i USDJPY na fali powrotu obaw wczoraj lekko spadły, co dodatkowo zwiększa ryzyko, gdyż sytuacja techniczna na tych wykresach przez cały czas dopuszcza możliwość powrotu silniejszego popytu na japońską walutę.
Decydujące będą dane z USA
Wydaje się jednak, że o tym czy inwestorzy ponownie zaczną masowo uciekać od ryzyka zadecydują dane makro z USA zaplanowane na drugą połowę tygodnia, a zwłaszcza wyniki wskaźników koniunktury, inflacji PCE, dynamiki PKB, a przede wszystkim słowa Bena Bernanke, który w piątek ma mieć wystąpienie poruszające zagadnienia kryzysu na rynku nieruchomości i polityki monetarnej. Taki układ kalendarza wydarzeń wydaje się raczej preferować konsolidacje i wyczekiwanie na kolejne informacje. Z drugiej strony, niemal codziennie będziemy jednak poznawać jakieś, czasem dość istotne informacje, które będą wpływały na zachowania inwestorów. Dziś na przykład taką publikacją jest z pewnością wskaźnik zaufania konsumentów CB (godzina 16:00), a nieco mniejsze znaczenie będzie miała też wartość indeksu IFO dla gospodarki niemieckiej(10:00). W obu przypadkach, wartości wyższe od oczekiwanych (odpowiednio 104 dla wskaźnika optymizmu oraz 105,4 dla indeksu IFO) będą wspierać odpowiadającą im walutę. Ważnym wydarzeniem, które rzuci zapewne trochę światła na szanse obniżki stóp przez FED jest publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia amerykańskiego banku centralnego, gdyż od jego przebiegu i skłonności poszczególnych członków do rozluźnienia polityki monetarnej będą zależeć nastroje inwestorów, a więc ich skłonność do ryzyka. Jak widać, przed nami kolejny dzień w cieniu wydarzeń makro, co sprawia, że rynek w oczekiwaniu na dane z USA powinien zachowywać się stabilnie.
Źródło: Krzysztof Gąska, FMC Managament
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.