Dolar pod obstrzałem

Dolar pod obstrzałem
Puls Walutowy FIT DM
Data dodania: 2008-05-21 (15:57)

Wątpliwości, czy bijące kolejne rekordy wartości ceny ropy naftowej nie zaszkodzą spodziewanemu ożywieniu amerykańskiej gospodarki w II półroczu b.r., a przede wszystkim nie wpłyną na eskalację oczekiwań inflacyjnych na całym świecie, doprowadziły do ponownego osłabienia się dolara względem pozostałych walut.

Oliwy do ognia dolały informacje z Niemiec, które oddaliły szanse na ewentualne poluzowanie polityki przez Europejski Bank Centralny. Także zapiski z kwietniowego posiedzenia Banku Anglii pokazały spadek szans na kolejne szybkie cięcia stóp procentowych w Wielkiej Brytanii…

Złoty: Kiedy dolar traci na świecie, to złoty z reguły zyskuje – ta zasada sprawdziła się także i teraz. Wyraźny wzrost notowań EUR/USD w ostatnich dniach doprowadził do spadku notowań USD/PLN do 2,15 zł, a kurs EUR/PLN powrócił w okolice swoich minimów na 3,38 zł. Wokół poziomu 2,08 zł pozostał szwajcarski frank, a funt potaniał do 4,2250 zł. Obserwowana od kilku dni słabość warszawskiego parkietu nie zrobiła większego znaczenia na inwestorach operujących na walutach, potwierdzając tym samym brak istotnej korelacji pomiędzy dwoma rynkami. Swoją drogą to właśnie silny złoty może być jedną z przyczyn dla których zagraniczni inwestorzy obawiają się inwestować w drogie polskie akcje w obliczu utrzymującej się niepewności co do przyszłości światowej gospodarki (droga ropa). Dzisiaj kluczowe dla rynku będą dzisiejsze dane makro, które poznamy o godz. 14:00. Po zaskakująco dobrym odczycie dotyczącym dynamiki płac w kwietniu (12,6 proc. r/r) część inwestorów jest wciąż podzielona, co do możliwej decyzji Rady Polityki Pieniężnej w końcu maja. Wprawdzie jeszcze w poniedziałek Marian Noga przyznał, iż może zabraknąć głosów za podwyżką stóp, choć tak naprawdę wszystko będzie zależeć od sytuacji. Bo jeżeli dynamika produkcji przekroczy w kwietniu oczekiwane 14,6 proc. r/r, a ceny produkcji 2,8 proc. r/r, to wyrażane wcześniej obawy, iż gospodarka może spowolnić w kolejnych miesiącach spadną. Jednocześnie wyższa inflacja bazowa netto w kwietniu (pow. 2,9 proc. r/r) stanowiłaby dość mocny argument za tym, iż presja inflacyjna w gospodarce wciąż pozostaje istotna. Członkowie RPP będą też zwracać uwagę na sytuację na rynkach światowych, zwłaszcza to, co dzieje się z cenami ropy. Czy, zatem niezależnie od zbliżającego się kolejnego długiego weekendu złoty zanotuje nowe rekordy swojej siły? Jest to możliwe, zwłaszcza, że niezależnie od dzisiejszych danych, istotne będą także te, które poznamy w przyszłą środę, czyli kwietniową dynamikę sprzedaży detalicznej i stopę bezrobocia. Złotego będzie tez wspierać dolar, jeżeli będzie nadal tracić względem euro. Analiza techniczna podpowiada, iż trwałe przełamanie poziomu 3,38 zł za euro, będzie oznaczać szybki test okolic 3,34-3,35 zł. W przeciwnym razie do końca tygodnia pozostaniemy w konsolidacji 3,38-3,40 zł za euro przy znacznie mniejszych obrotach w piątek. Natomiast przełamanie 3,38 zł za euro z jednoczesnym wzrostem EUR/USD powyżej 1,5750 będzie oznaczać bliskie testowanie rejonu 2,1250 zł na USD/PLN.

Euro/dolar: Wczoraj szef instytutu ZEW i jeden z pięciu doradców ekonomicznych niemieckiego rządu, Wolfgang Franz, przyznał, iż Europejski Bank Centralny mógłby podnieść stopy procentowe, jeżeli pojawiłyby się wyraźne sygnały końca kryzysu na rynkach finansowych. Istotne patrząc z punktu widzenia Niemiec, które w tym roku mają szanse na 2 proc. wzrost PKB przy ponownie rosnących oczekiwaniach inflacyjnych, takie rozumowanie mogłoby być słuszne. I to niezależnie od pesymizmu analityków, który zobrazował wczorajszy spadek indeksu ZEW do -41,4 pkt. w maju. Bo przedsiębiorcy są bardziej optymistyczni – indeks zaufania Ifo wzrósł do 103,5 pkt. wobec oczekiwanego niewielkiego spadku do 102,0 pkt. Niemniej ekonomista instytutu Ifo, Klaus Abberger, był już bardziej ostrożny, co do przyszłych działań Europejskiego Banku Centralnego. Jego zdaniem ECB powinien poczekać kilka miesięcy i być może rozważyć cięcie stóp na jesieni. Dodał jednocześnie, iż kurs euro jest przewartościowany i do końca roku może się obniżyć. W przeciwnym razie dalsze zwyżki eurodolara mogą negatywnie odbić się na zyskach przedsiębiorstw. To jednak nie odwróci wzrostowego trendu EUR/USD, który o godz. 11:40 był wart 1,5740. Niemniej szanse na nieco większą korektę (w okolice 1,56) mogą się pojawić po publikacji dzisiejszych zapisków z posiedzenia FED w końcu kwietnia. Opublikowane wczoraj dane o kwietniowej inflacji PPI w USA pokazały jej niepokojący wzrost w ujęciu bazowym (o 0,4 proc. m/m i 3,0 proc. r/r) odzwierciedlając wyższe koszty utrzymania samochodu i … wyposażenia mieszkań (meble). To może być zwiastun dość wyraźnego wzrostu inflacji konsumenckiej w maju i kolejnych miesiącach, zwłaszcza, że ceny ropy naftowej na giełdzie w Nowym Jorku być może już dzisiaj przełamią poziom 130 USD za baryłkę. Tym samym może się okazać, iż członkowie FED w większym stopniu zaczynają obawiać się wzrostu inflacji, co tylko zwiększy rynkowe oczekiwania odnośnie podwyżki stóp procentowych w końcu roku. Tyle, że mocne dowody w postaci majowego odczytu indeksu CPI inwestorzy otrzymają dopiero w połowie czerwca. Do tego czasu notowania EUR/USD mogą ponownie przetestować okolice 1,60.

Funt/dolar: Opublikowane dzisiaj o godz. 10:30 zapiski z posiedzenia Banku Anglii z 7-8 maja zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami pokazały rozkład głosów na poziomie 8:1 za utrzymaniem stóp procentowych na poziomie 5,00 proc. Za ich cięciem głosował tylko znany z „gołębiego” nastawienia David Blanchflower. Jednocześnie większość członków MPC wyrażała opinie, iż należy bardziej skoncentrować się na przyszłych oczekiwaniach inflacyjnych, a obniżka stóp procentowych w maju mogłaby sprawić trudności w utrzymaniu wskaźnika CPI pod kontrolą w przyszłości. Te fakty w połączeniu z opublikowaną 14 maja b.r. przez BoE projekcją inflacyjną, która nie wyklucza wprawdzie czasowego, ale jednak wzrostu cen konsumenckich w najbliższych kwartałach, mogą postawić kolejne obniżki stóp procentowych pod znakiem zapytania. Tym samym, o ile na rynek nie napłyną dość negatywne informacje z brytyjskiej gospodarki, to nie można wykluczyć, iż w perspektywie najbliższych tygodni notowania GBP/USD znajdą się powyżej poziomu 2,00. W krótkim terminie możliwa jest jednak korekta w okolice 1,9580-1,96. O godz. 11:40 za funta płacono średnio 1,9660 USD.

Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk, FIT Dom Maklerski S.A.
First International Traders DM
Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny

EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny

2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków

Próba odreagowania spadków

2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTB
Rynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC

Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC

2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Dzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?

Perspektywy przełomu jednak nie widać?

2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Jak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki

Rynek walutowy nie wykazuje paniki

2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Od „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości

Bezpieczne waluty zyskują na wartości

2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Frank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?

Dolar uwierzy w słabość Trumpa?

2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walut
Ostatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas

Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas

2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Choć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?

Czy Trump przegrywa wojnę handlową?

2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTB
Nieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?

Wyjątki to objaw słabości Trumpa?

2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?