Data dodania: 2008-05-20 (16:46)
Słabszy odczyt indeksu zaufania inwestorów instytutu ZEW oraz wypowiedzi członków ECB wywołały huśtawkę nastrojów u inwestorów początkowo osłabiając euro wobec dolara a następnie wzmacniając wspólną walutę.
Wartość indeksu spadła już kolejny miesiąc z rzędu do poziomu -41,7 pkt., z -40,7 pkt. miesiąc wcześniej, a więc bardzo blisko prognozowanego przez nas wczoraj poziomu -42 pkt.. Pozostali ekonomiści spodziewali się lekkiego odbicia do poziomu -37 pkt. Kurs EURUSD spadł o ponad 50 pipsów do 1,5550, jednak chwilę później po wypowiedziach członków ECB o dużej presji inflacyjnej mogącej wymagać podwyżki stóp procentowych kurs euro zyskał ponad figurę. Oliwy do ognia dolał prezes instytutu ZEW – Wolfgang Franz, stwierdzając, że według niego ECB podniesie stopy procentowe w najbliższej przyszłości.
Po południu oczy inwestorów zwróciły się w stronę Stanów Zjednoczonych, gdzie oczekiwano publikacji danych o cenach producentów w kwietniu. Szalejące ceny ropy oraz systematycznie rosnące ceny energii powodowały coraz to większe oczekiwania inflacyjne. Jednak dynamika cen producentów wyniosła 0,2% w ujęciu miesięcznym, co jest odczytem dwa razy niższym od konsensusu rynkowego na poziomie 0,4% m/m. Wyższa od prognoz była dynamika cen „oczyszczona” z cen ropy i energii wyniosła 0,4% m/m (prognoza +0,2% m/m). Publikacje te nie wpłynęły znacząco na kurs EURUSD.
Ceny ropy w Nowym Jorku wzrosły do rekordowego poziomu ponad 129 dolarów za baryłkę. Powodem wzrostów cen była nerwowa reakcja inwestorów na wypowiedź Boone'a Pickensa, miliardera i potentata naftowego, założyciela i prezesa funduszu BP Capital LLC. Pickens stwierdził, iż ceny ropy naftowej w tym roku wzrosną do 150 dolarów za baryłkę, gdyż podaż nie nadąża za popytem.
Dziś złoty minimalnie tracił do euro oraz zyskiwał do dolara. Wobec obu walut zasięg wahań nie przekraczał 1 grosza. Ważne informacje dla naszej waluty nadejdą jutro, gdy poznamy odczyt inflacji bazowej (prognoza 2,9% r/r), dynamiki produkcji przemysłowej (konsensus 14,6% r/r) oraz inflację PPI (konsensus 2,8% r/r). Z pewnością publikacje te zostaną skomentowane przez członków RPP, co może wpływać na większe wahania złotego.
Świąteczny tydzień nie służy polskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Drugi dzień z rzędu indeks WIG20 traci na wartości i coraz bardziej się oddala od poziomu 3000 pkt. Dzisiejsze notowania zakończyły się na poziomie 2944 pkt. co jest spadkiem wobec wczorajszego zamknięcia o 1,7%.
Po południu oczy inwestorów zwróciły się w stronę Stanów Zjednoczonych, gdzie oczekiwano publikacji danych o cenach producentów w kwietniu. Szalejące ceny ropy oraz systematycznie rosnące ceny energii powodowały coraz to większe oczekiwania inflacyjne. Jednak dynamika cen producentów wyniosła 0,2% w ujęciu miesięcznym, co jest odczytem dwa razy niższym od konsensusu rynkowego na poziomie 0,4% m/m. Wyższa od prognoz była dynamika cen „oczyszczona” z cen ropy i energii wyniosła 0,4% m/m (prognoza +0,2% m/m). Publikacje te nie wpłynęły znacząco na kurs EURUSD.
Ceny ropy w Nowym Jorku wzrosły do rekordowego poziomu ponad 129 dolarów za baryłkę. Powodem wzrostów cen była nerwowa reakcja inwestorów na wypowiedź Boone'a Pickensa, miliardera i potentata naftowego, założyciela i prezesa funduszu BP Capital LLC. Pickens stwierdził, iż ceny ropy naftowej w tym roku wzrosną do 150 dolarów za baryłkę, gdyż podaż nie nadąża za popytem.
Dziś złoty minimalnie tracił do euro oraz zyskiwał do dolara. Wobec obu walut zasięg wahań nie przekraczał 1 grosza. Ważne informacje dla naszej waluty nadejdą jutro, gdy poznamy odczyt inflacji bazowej (prognoza 2,9% r/r), dynamiki produkcji przemysłowej (konsensus 14,6% r/r) oraz inflację PPI (konsensus 2,8% r/r). Z pewnością publikacje te zostaną skomentowane przez członków RPP, co może wpływać na większe wahania złotego.
Świąteczny tydzień nie służy polskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Drugi dzień z rzędu indeks WIG20 traci na wartości i coraz bardziej się oddala od poziomu 3000 pkt. Dzisiejsze notowania zakończyły się na poziomie 2944 pkt. co jest spadkiem wobec wczorajszego zamknięcia o 1,7%.
Źródło: Piotr Orłowski, Analityk rynków finansowych AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
09:18 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.









