Data dodania: 2025-07-24 (10:50)
Polski złoty rozpoczął dzień w otoczeniu mieszanki czynników globalnych i krajowych, a oficjalne kursy Narodowego Banku Polskiego pokazują, że najważniejsze waluty świata lekko zyskały na wartości wobec krajowej jednostki. Jednocześnie decydenci monetarni po obu stronach Atlantyku sygnalizują wstrzymanie się z dalszymi ruchami w stopach procentowych, co schładza część wcześniejszych oczekiwań inwestorów. W tle utrzymuje się napięcie związane z ryzykiem taryfowym w relacjach między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską, a warszawska giełda porusza się w rytmie nastrojów na rynkach bazowych.
Dolar amerykański został dziś wyceniony przez NBP na 3,6260 zł, co oznacza wzrost o 0,26 procent i podwyżkę o 0,0093 zł w porównaniu z poprzednim fixingiem. Euro kosztuje 4,2544 zł, notując symboliczne 0,03 procent zwyżki, frank szwajcarski osiągnął poziom 4,5746 zł po ruchu w górę o 0,29 procent, a funt brytyjski wzrósł do 4,9102 zł, co odpowiada zmianie o 0,12 procent. Wśród walut surowcowych wyraźniej umocniły się dolar australijski, wyceniony na 2,3871 zł po skoku o 0,85 procent, oraz dolar nowozelandzki, który podrożał do 2,1872 zł przy wzroście o 1,20 procent. Korona norweska zyskała 0,98 procent i kosztuje 0,3604 zł, korona szwedzka wzrosła do 0,3820 zł, a jen japoński wyceniono na 2,4701 zł za 100 jednostek. Zestawienie potwierdza, że koszyk walut pozostaje w trendzie umiarkowanej aprecjacji względem złotego, choć ruchy nie są gwałtowne i mieszczą się w zakresie obserwowanym w ostatnich tygodniach.
Równoległe notowania rynkowe wskazują na niewielkie wahania pary USD/PLN w okolicach 3,62–3,63, co z punktu widzenia handlu krótkoterminowego oznacza utrzymanie kursu w wąskim przedziale, ale jednocześnie potwierdza ogólny powrót popytu na dolara po okresie słabszej kondycji. Dane z głównych platform transakcyjnych pokazały, że w ujęciu tygodniowym amerykańska waluta osunęła się nieznacznie, jednak ostatnie godziny przyniosły odbicie zgodne z rosnącą rentownością obligacji USA. Wzrosty dochodowości długu skarbowego w Stanach Zjednoczonych, wspierane lepszymi od oczekiwań odczytami sprzedaży detalicznej, wzmacniają obraz gospodarki odpornej na dotychczasowe zacieśnianie polityki pieniężnej, co chwilowo zwiększa atrakcyjność dolara kosztem walut rynków wschodzących.
Na europejskim froncie kluczowe pozostają sygnały z Europejskiego Banku Centralnego. Rynki terminowe zakładają utrzymanie stóp procentowych EBC na dotychczasowym poziomie po serii ubiegłorocznych obniżek, co ma być odpowiedzią na stabilizację inflacji w pobliżu celu oraz niepewność związaną z potencjalnymi taryfami ze strony Stanów Zjednoczonych. Decydenci we Frankfurcie podkreślają, że nie zamierzają reagować pochopnie na krótkotrwałe wahania cen, dopóki nie zostanie rozstrzygnięta kwestia amerykańskich ceł, których ostateczny kształt pozostaje przedmiotem negocjacji. Taka postawa wzmacnia przekonanie, że euro pozostanie względnie stabilne wobec złotego, o ile nie pojawią się nowe, negatywne impulsy z gospodarki niemieckiej lub francuskiej, które są kluczowymi partnerami handlowymi Polski.
W Stanach Zjednoczonych konsensus ekonomistów wskazuje, że Rezerwa Federalna utrzyma stopy procentowe w dotychczasowym przedziale na posiedzeniu zaplanowanym na koniec miesiąca, a większość ankietowanych spodziewa się ewentualnego cięcia dopiero we wrześniu. Jednocześnie pojawiają się głosy członków FOMC sugerujące gotowość do wcześniejszego luzowania, jeśli dane z rynku pracy wykażą wyraźniejsze osłabienie. Obecny układ sił podtrzymuje zmienność dolara, ale nie generuje spektakularnych ruchów, ponieważ oczekiwania co do dalszego kierunku polityki Fed są już w dużej mierze zdyskontowane przez rynek.
Krajowe czynniki makroekonomiczne pozostają umiarkowanie neutralne dla złotego. Najnowszy szybki szacunek Głównego Urzędu Statystycznego pokazał, że inflacja w czerwcu wzrosła o 4,1 procent rok do roku, a w ujęciu miesięcznym o 0,1 procent. Po wcześniejszym spadku dynamiki cen do poziomów bliskich celu Narodowego Banku Polskiego obecny odczyt nie zmienia zasadniczo perspektywy polityki pieniężnej: Rada Polityki Pieniężnej ma komfort utrzymania stóp bez zmian, a rynek nie wycenia w krótkim terminie żadnych gwałtownych ruchów ze strony banku centralnego. Jednocześnie wzrost wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw i presja kosztowa w usługach mogą podbić oczekiwania inflacyjne po wakacjach, co stanie się testem wiarygodności scenariusza stabilizacji stóp.
Warszawska giełda pozostaje wrażliwa na sygnały z rynków bazowych. Indeks szerokiego rynku WIG w ostatnich godzinach zyskiwał około pół procenta, natomiast WIG20 trzymał się blisko poziomów z poprzedniej sesji, reagując głównie na zmiany wycen spółek surowcowych i banków. Międzynarodowe przepływy kapitałowe zwiększają korelację z niemieckim DAX‑em i francuskim CAC40, które w obliczu ryzyka taryfowego i pauzy EBC poruszają się w ograniczonym trendzie bocznym. Dla inwestorów w Warszawie kluczowe jest zachowanie sektora finansowego, odczuwającego skutki wcześniejszych wyroków sądowych dotyczących kredytów walutowych i potencjalnych zmian regulacyjnych, a także kursu złotego, który wpływa na wyceny eksporterów i spółek energetycznych.
Waluty regionu Europy Środkowej odnotowały dziś kosmetyczne zmiany. Forint węgierski wyceniany jest na 1,0657 zł za 100 jednostek, korona czeska na 0,1728 zł, a lej rumuński na 0,8391 zł. Zestawienie pokazuje, że koszyk walut regionu porusza się w zbliżonym do złotego rytmie, co potwierdza, iż inwestorzy globalni traktują rynki Europy Środkowej jako grupę aktywów o podobnym profilu ryzyka, rotując kapitał między nimi w zależności od zmian sentymentu do rynków wschodzących.
Na Dalekim Wschodzie juan chiński został ustabilizowany w rejonie 0,5061 zł, a jen utrzymał się przy 2,4701 zł za 100 jednostek, co sugeruje brak nagłych impulsów płynących z gospodarki azjatyckiej w ostatnich godzinach. Względna równowaga w notowaniach walut azjatyckich wspiera tezę, że w krótkim okresie kluczowe czynniki dla złotego znajdują się w Europie i Stanach Zjednoczonych, nie zaś w Azji, choć zmiany w polityce kursowej Pekinu zawsze pozostają potencjalnym źródłem globalnych przetasowań.
W ujęciu praktycznym bieżące wahania kursów mają wymierne konsekwencje dla polskich przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Importerzy surowców i komponentów z rynku amerykańskiego czy strefy euro kalkulują wyższe koszty w złotych przy słabszej walucie krajowej, podczas gdy eksporterzy korzystają z korzystniejszych przeliczeń przychodów. Posiadacze kredytów walutowych, zwłaszcza we franku szwajcarskim i euro, obserwują kursy walutoweb z obawą, ponieważ wzrost wartości tych walut automatycznie zwiększa wysokość raty. Z drugiej strony stabilny złoty ogranicza presję na ceny paliw i towarów importowanych, co może łagodzić wpływ inflacji na budżety domowe.
Dla inwestorów indywidualnych śledzących rynki zagraniczne kluczowe pozostaje zabezpieczenie ryzyka walutowego. Coraz popularniejsze staje się wykorzystywanie instrumentów pochodnych, takich jak kontrakty terminowe czy opcje na USD/PLN i EUR/PLN, aby ograniczyć wpływ zmian kursu na wyniki portfela. Jednocześnie rośnie zainteresowanie rachunkami wielowalutowymi oraz funduszami ETF denominowanymi w różnych walutach, co pozwala budować bardziej zdywersyfikowane strategie. Wysoka płynność rynku Forex i dostępność platform transakcyjnych sprawiają, że nawet niewielcy inwestorzy mogą aktywnie zabezpieczać pozycje, choć wymaga to wiedzy, dyscypliny i stałego monitorowania rynku.
Najbliższe dni upłyną pod znakiem kilku kluczowych publikacji i decyzji. Inwestorzy czekają na komunikat po posiedzeniu EBC i ewentualne wskazówki dotyczące dalszego kierunku polityki pieniężnej, a także na finalne dane o inflacji w strefie euro za lipiec. W Stanach Zjednoczonych w centrum uwagi znajdzie się posiedzenie Fed oraz odczyty z rynku pracy i sprzedaży detalicznej, które mogą przeważyć szalę w stronę wrześniowej obniżki stóp. W Polsce uwagę przyciągają kolejne aukcje obligacji skarbowych oraz publikacje danych o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, które pokażą, czy gospodarka utrzymuje tempo wzrostu przy jednoczesnym spowolnieniu inflacji.
W tej układance polski złoty pozostaje wskaźnikiem równowagi między siłą krajowych fundamentów a zmiennością międzynarodowych przepływów kapitału. Dzisiejsze kursy walut pokazują, że mimo presji ze strony dolara i franka waluta krajowa porusza się w relatywnie wąskim zakresie wahań, a rynki nie dyskontują gwałtownych zmian w polityce NBP. Dalszy kierunek będzie zależeć od tego, czy ryzyko taryfowe w relacjach USA–UE zostanie ograniczone kompromisem, jak głęboko Fed i EBC zdecydują się schłodzić gospodarki poprzez utrzymanie restrykcyjnej polityki, a także od tempa, w jakim polska inflacja powróci do trwałego trendu bliskiego 2,5 procent.
Równoległe notowania rynkowe wskazują na niewielkie wahania pary USD/PLN w okolicach 3,62–3,63, co z punktu widzenia handlu krótkoterminowego oznacza utrzymanie kursu w wąskim przedziale, ale jednocześnie potwierdza ogólny powrót popytu na dolara po okresie słabszej kondycji. Dane z głównych platform transakcyjnych pokazały, że w ujęciu tygodniowym amerykańska waluta osunęła się nieznacznie, jednak ostatnie godziny przyniosły odbicie zgodne z rosnącą rentownością obligacji USA. Wzrosty dochodowości długu skarbowego w Stanach Zjednoczonych, wspierane lepszymi od oczekiwań odczytami sprzedaży detalicznej, wzmacniają obraz gospodarki odpornej na dotychczasowe zacieśnianie polityki pieniężnej, co chwilowo zwiększa atrakcyjność dolara kosztem walut rynków wschodzących.
Na europejskim froncie kluczowe pozostają sygnały z Europejskiego Banku Centralnego. Rynki terminowe zakładają utrzymanie stóp procentowych EBC na dotychczasowym poziomie po serii ubiegłorocznych obniżek, co ma być odpowiedzią na stabilizację inflacji w pobliżu celu oraz niepewność związaną z potencjalnymi taryfami ze strony Stanów Zjednoczonych. Decydenci we Frankfurcie podkreślają, że nie zamierzają reagować pochopnie na krótkotrwałe wahania cen, dopóki nie zostanie rozstrzygnięta kwestia amerykańskich ceł, których ostateczny kształt pozostaje przedmiotem negocjacji. Taka postawa wzmacnia przekonanie, że euro pozostanie względnie stabilne wobec złotego, o ile nie pojawią się nowe, negatywne impulsy z gospodarki niemieckiej lub francuskiej, które są kluczowymi partnerami handlowymi Polski.
W Stanach Zjednoczonych konsensus ekonomistów wskazuje, że Rezerwa Federalna utrzyma stopy procentowe w dotychczasowym przedziale na posiedzeniu zaplanowanym na koniec miesiąca, a większość ankietowanych spodziewa się ewentualnego cięcia dopiero we wrześniu. Jednocześnie pojawiają się głosy członków FOMC sugerujące gotowość do wcześniejszego luzowania, jeśli dane z rynku pracy wykażą wyraźniejsze osłabienie. Obecny układ sił podtrzymuje zmienność dolara, ale nie generuje spektakularnych ruchów, ponieważ oczekiwania co do dalszego kierunku polityki Fed są już w dużej mierze zdyskontowane przez rynek.
Krajowe czynniki makroekonomiczne pozostają umiarkowanie neutralne dla złotego. Najnowszy szybki szacunek Głównego Urzędu Statystycznego pokazał, że inflacja w czerwcu wzrosła o 4,1 procent rok do roku, a w ujęciu miesięcznym o 0,1 procent. Po wcześniejszym spadku dynamiki cen do poziomów bliskich celu Narodowego Banku Polskiego obecny odczyt nie zmienia zasadniczo perspektywy polityki pieniężnej: Rada Polityki Pieniężnej ma komfort utrzymania stóp bez zmian, a rynek nie wycenia w krótkim terminie żadnych gwałtownych ruchów ze strony banku centralnego. Jednocześnie wzrost wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw i presja kosztowa w usługach mogą podbić oczekiwania inflacyjne po wakacjach, co stanie się testem wiarygodności scenariusza stabilizacji stóp.
Warszawska giełda pozostaje wrażliwa na sygnały z rynków bazowych. Indeks szerokiego rynku WIG w ostatnich godzinach zyskiwał około pół procenta, natomiast WIG20 trzymał się blisko poziomów z poprzedniej sesji, reagując głównie na zmiany wycen spółek surowcowych i banków. Międzynarodowe przepływy kapitałowe zwiększają korelację z niemieckim DAX‑em i francuskim CAC40, które w obliczu ryzyka taryfowego i pauzy EBC poruszają się w ograniczonym trendzie bocznym. Dla inwestorów w Warszawie kluczowe jest zachowanie sektora finansowego, odczuwającego skutki wcześniejszych wyroków sądowych dotyczących kredytów walutowych i potencjalnych zmian regulacyjnych, a także kursu złotego, który wpływa na wyceny eksporterów i spółek energetycznych.
Waluty regionu Europy Środkowej odnotowały dziś kosmetyczne zmiany. Forint węgierski wyceniany jest na 1,0657 zł za 100 jednostek, korona czeska na 0,1728 zł, a lej rumuński na 0,8391 zł. Zestawienie pokazuje, że koszyk walut regionu porusza się w zbliżonym do złotego rytmie, co potwierdza, iż inwestorzy globalni traktują rynki Europy Środkowej jako grupę aktywów o podobnym profilu ryzyka, rotując kapitał między nimi w zależności od zmian sentymentu do rynków wschodzących.
Na Dalekim Wschodzie juan chiński został ustabilizowany w rejonie 0,5061 zł, a jen utrzymał się przy 2,4701 zł za 100 jednostek, co sugeruje brak nagłych impulsów płynących z gospodarki azjatyckiej w ostatnich godzinach. Względna równowaga w notowaniach walut azjatyckich wspiera tezę, że w krótkim okresie kluczowe czynniki dla złotego znajdują się w Europie i Stanach Zjednoczonych, nie zaś w Azji, choć zmiany w polityce kursowej Pekinu zawsze pozostają potencjalnym źródłem globalnych przetasowań.
W ujęciu praktycznym bieżące wahania kursów mają wymierne konsekwencje dla polskich przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Importerzy surowców i komponentów z rynku amerykańskiego czy strefy euro kalkulują wyższe koszty w złotych przy słabszej walucie krajowej, podczas gdy eksporterzy korzystają z korzystniejszych przeliczeń przychodów. Posiadacze kredytów walutowych, zwłaszcza we franku szwajcarskim i euro, obserwują kursy walutoweb z obawą, ponieważ wzrost wartości tych walut automatycznie zwiększa wysokość raty. Z drugiej strony stabilny złoty ogranicza presję na ceny paliw i towarów importowanych, co może łagodzić wpływ inflacji na budżety domowe.
Dla inwestorów indywidualnych śledzących rynki zagraniczne kluczowe pozostaje zabezpieczenie ryzyka walutowego. Coraz popularniejsze staje się wykorzystywanie instrumentów pochodnych, takich jak kontrakty terminowe czy opcje na USD/PLN i EUR/PLN, aby ograniczyć wpływ zmian kursu na wyniki portfela. Jednocześnie rośnie zainteresowanie rachunkami wielowalutowymi oraz funduszami ETF denominowanymi w różnych walutach, co pozwala budować bardziej zdywersyfikowane strategie. Wysoka płynność rynku Forex i dostępność platform transakcyjnych sprawiają, że nawet niewielcy inwestorzy mogą aktywnie zabezpieczać pozycje, choć wymaga to wiedzy, dyscypliny i stałego monitorowania rynku.
Najbliższe dni upłyną pod znakiem kilku kluczowych publikacji i decyzji. Inwestorzy czekają na komunikat po posiedzeniu EBC i ewentualne wskazówki dotyczące dalszego kierunku polityki pieniężnej, a także na finalne dane o inflacji w strefie euro za lipiec. W Stanach Zjednoczonych w centrum uwagi znajdzie się posiedzenie Fed oraz odczyty z rynku pracy i sprzedaży detalicznej, które mogą przeważyć szalę w stronę wrześniowej obniżki stóp. W Polsce uwagę przyciągają kolejne aukcje obligacji skarbowych oraz publikacje danych o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, które pokażą, czy gospodarka utrzymuje tempo wzrostu przy jednoczesnym spowolnieniu inflacji.
W tej układance polski złoty pozostaje wskaźnikiem równowagi między siłą krajowych fundamentów a zmiennością międzynarodowych przepływów kapitału. Dzisiejsze kursy walut pokazują, że mimo presji ze strony dolara i franka waluta krajowa porusza się w relatywnie wąskim zakresie wahań, a rynki nie dyskontują gwałtownych zmian w polityce NBP. Dalszy kierunek będzie zależeć od tego, czy ryzyko taryfowe w relacjach USA–UE zostanie ograniczone kompromisem, jak głęboko Fed i EBC zdecydują się schłodzić gospodarki poprzez utrzymanie restrykcyjnej polityki, a także od tempa, w jakim polska inflacja powróci do trwałego trendu bliskiego 2,5 procent.
Źródło: Jarosław Wasiński, MyBank.pl
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.