Data dodania: 2025-07-22 (11:49)
Ostatnie dni przyniosły istotne wydarzenia na rynku walutowym w Polsce, a złoty zyskał na uwadze zarówno inwestorów, jak i analityków. Jego kurs wobec dolara i euro wykazuje stabilność z wyraźnym, choć umiarkowanym umocnieniem w ujęciu tygodniowym, co stanowi odzwierciedlenie zmian w otoczeniu makroekonomicznym oraz ruchów podejmowanych przez kluczowe instytucje krajowe i zagraniczne. W rezultacie waluta, niekiedy poddawana niepewnym wpływom politycznym, teraz przechodzi etap, który można określić jako konsolidacyjno‑stabilizacyjny.
Na rynku USD/PLN kurs w dniu 22 lipca osiągnął poziom 3,6296 zł, co oznacza minimalny wzrost o 0,03 procent w porównaniu z poprzednią sesją. Jest to jednak efekt ostatnich tygodni umacniania złotego, który w skali miesiąca zyskał około 1,66 procenta – co można uznać za zauważalny sygnał ożywienia krajowej waluty wobec amerykańskiego dolara. Ta relatywna siła złotego jest także wynikiem globalnych trendów: dolar osłabił się, a martwe dane makroekonomiczne z USA wyeliminowały potencjalne zakusy na wzrost wartości USD, co przy jednoczesnym braku spektakularnych zwrotów w Polsce stworzyło korzystne warunki dla PLN.
Również kurs euro utrzymuje się na stabilnym poziomie – według Europejskiego Banku Centralnego 21 lipca za jedno euro trzeba było zapłacić 4,2425 zł, co oznacza niewielki spadek o 0,0068 zł. Historyczne dane z ostatniego miesiąca wskazują jednak na lekki wzrost kursu EUR/PLN – z poziomu około 4,24 do 4,255 w ciągu lipca, co można interpretować jako konsolidację w stosunku do napiętego od początku roku przedziału kursowego.
Głębsze spojrzenie pokazuje, że rynek walutowy w Polsce wciąż porusza się w klasycznych ramach letniej posuchy – liczne zmienne, które mogłyby determinować kursy, jak obniżki stóp procentowych, większe decyzje polityczne czy radykalne zmiany makro, dopiero nabierają tempa. Dowodem na to jest komentarz głównego dealera z InternetowyKantor.pl, Macieja Przygórzewskiego, który stwierdził, że mimo oczekiwań na poranny ruch, głównym czynnikiem była jedynie produkcja przemysłowa i sankcje na Rosję, które jednak przeszły bez wyraźnego echa. Jego ocena, że lipiec pozostaje pod dyktando dolara i przewidywania odnośnie terminów luzowania polityki monetarnej w USA jedynie napędzają obligacyjne wyceny, potwierdzają status rynku jako oczekującego na silniejsze bodźce.
Chronologia wydarzeń ostatnich dni układa się w następujący sposób: od połowy lipca obserwowano stopniowe umacnianie złotego – 16 lipca kurs EUR/PLN oscylował około 4,247, by 20 lipca zbliżyć się do lokalnego szczytu 4,258, co było konsekwencją słabszych danych z eurostrefy i umiarkowanych odczytów PMI oraz inflacji. Następnie 21 lipca nastąpiło spowolnienie i powrót do poziomu 4,2425, co zdaniem analityków oznacza, że rynek balansuje w strefie równowagi z lekkim preferowaniem siły złotego.
W obliczu tej stabilizacji pojawiają się reakcje analityków: część wskazuje, że mocny złoty może działać hamująco na eksport i presję inflacyjną, co z kolei zmniejsza potrzebę interwencji NBP. Jednocześnie Rada Polityki Pieniężnej sygnalizuje gotowość do utrzymania stóp procentowych bez zmian aż do września, co zdaniem Krzysztofa Pawlaka, dealera z InternetowyKantor.pl, może doprowadzić do niewielkich wzrostów EUR/PLN dopiero po tej decyzji.
Wspierająco na ten stan rzeczy oddziałują dane ekonomiczne z Polski – inwestorzy coraz częściej zwracają uwagę na rosnące wypłaty w sektorze przedsiębiorstw, które w czerwcu osiągnęły tempo wzrostu wynagrodzeń aż o 9 procent rok do roku, co wskazuje na rosnący popyt wewnętrzny i rosnącą presję kosztową. W połączeniu z inflacją na poziomie około 4,1 procenta w maju sugeruje to, że złoty nie doświadcza gwałtownego osłabienia, a ewentualne presje mają charakter raczej stonowany i kontrolowany.
Jednakże nie brak również czynników zewnętrznych, które mogą zaburzyć ten trend. Ostatnie spadki złotego po wyborach, sięgające 0,5 procenta wobec euro, były wywołane niepewnością związaną z rządowymi zmianami i potencjalną niestabilnością polityczną. Dodatkowo zagrożenia związane z amerykańsko‑chińskimi wojnami handlowymi czy retoryką Donalda Trumpa wskazują, że w tle globalne napięcia mogą przenosić się na rynek walutowy w Polsce.
W kontekście makroekonomicznym złoty porusza się więc w układzie siły umiarkowanej. Z jednej strony mamy stabilne dane krajowe, rosnące wynagrodzenia i popyt wewnętrzny, z drugiej – niepewność polityczną i globalny kontekst dolara. W rezultacie NBP może pozwolić złotemu utrzymać się w przedziale 4,23–4,28 wobec euro i 3,60–3,65 wobec dolara, co tworzy ramy do spokojnych transakcji i strategii hedgingowych.
W szerszym ujęciu można zauważyć, że polski rynek walutowy wchodzi w fazę, w której kluczową rolę odgrywają oczekiwania inwestorów – czy przed NBP nastąpi redukcja stóp procentowych, czy raczej ich utrzymanie do końca roku? Czy globalne ryzyka, takie jak spór handlowy czy zawirowania polityczne, odbiją się na złotym bardziej niż obecnie przewiduje konsensus?
W nadchodzącym tygodniu uwagę skoncentruje, obok tematów polityczno‑monetarnych, kolejny odczyt danych o inflacji i płacach, który może przesunąć równowagę rynku w jedną lub drugą stronę. Dla przedsiębiorców prowadzących eksport i importerów ważne będzie także to, jak euro reaguje na zmieniającą się sytuację w strefie euro oraz czy polityka EBC przyjmie bardziej gołębi ton w obliczu słabszych danych makro.
Polski złoty znajduje się w stanie względnej równowagi: umocniony wobec dolara, lekko osłabiony wobec euro, a jednocześnie chroniony przez działania krajowej polityki monetarnej. To sytuacja, w której można mówić o „mocy spokoju”, gdy rynek stabilizuje się w oczekiwaniu na bardziej konkretne bodźce. Jednak zarówno polityka, dane makroekonomiczne, jak i czynniki globalne będą decydować o kierunku ruchów w najbliższych tygodniach.
Również kurs euro utrzymuje się na stabilnym poziomie – według Europejskiego Banku Centralnego 21 lipca za jedno euro trzeba było zapłacić 4,2425 zł, co oznacza niewielki spadek o 0,0068 zł. Historyczne dane z ostatniego miesiąca wskazują jednak na lekki wzrost kursu EUR/PLN – z poziomu około 4,24 do 4,255 w ciągu lipca, co można interpretować jako konsolidację w stosunku do napiętego od początku roku przedziału kursowego.
Głębsze spojrzenie pokazuje, że rynek walutowy w Polsce wciąż porusza się w klasycznych ramach letniej posuchy – liczne zmienne, które mogłyby determinować kursy, jak obniżki stóp procentowych, większe decyzje polityczne czy radykalne zmiany makro, dopiero nabierają tempa. Dowodem na to jest komentarz głównego dealera z InternetowyKantor.pl, Macieja Przygórzewskiego, który stwierdził, że mimo oczekiwań na poranny ruch, głównym czynnikiem była jedynie produkcja przemysłowa i sankcje na Rosję, które jednak przeszły bez wyraźnego echa. Jego ocena, że lipiec pozostaje pod dyktando dolara i przewidywania odnośnie terminów luzowania polityki monetarnej w USA jedynie napędzają obligacyjne wyceny, potwierdzają status rynku jako oczekującego na silniejsze bodźce.
Chronologia wydarzeń ostatnich dni układa się w następujący sposób: od połowy lipca obserwowano stopniowe umacnianie złotego – 16 lipca kurs EUR/PLN oscylował około 4,247, by 20 lipca zbliżyć się do lokalnego szczytu 4,258, co było konsekwencją słabszych danych z eurostrefy i umiarkowanych odczytów PMI oraz inflacji. Następnie 21 lipca nastąpiło spowolnienie i powrót do poziomu 4,2425, co zdaniem analityków oznacza, że rynek balansuje w strefie równowagi z lekkim preferowaniem siły złotego.
W obliczu tej stabilizacji pojawiają się reakcje analityków: część wskazuje, że mocny złoty może działać hamująco na eksport i presję inflacyjną, co z kolei zmniejsza potrzebę interwencji NBP. Jednocześnie Rada Polityki Pieniężnej sygnalizuje gotowość do utrzymania stóp procentowych bez zmian aż do września, co zdaniem Krzysztofa Pawlaka, dealera z InternetowyKantor.pl, może doprowadzić do niewielkich wzrostów EUR/PLN dopiero po tej decyzji.
Wspierająco na ten stan rzeczy oddziałują dane ekonomiczne z Polski – inwestorzy coraz częściej zwracają uwagę na rosnące wypłaty w sektorze przedsiębiorstw, które w czerwcu osiągnęły tempo wzrostu wynagrodzeń aż o 9 procent rok do roku, co wskazuje na rosnący popyt wewnętrzny i rosnącą presję kosztową. W połączeniu z inflacją na poziomie około 4,1 procenta w maju sugeruje to, że złoty nie doświadcza gwałtownego osłabienia, a ewentualne presje mają charakter raczej stonowany i kontrolowany.
Jednakże nie brak również czynników zewnętrznych, które mogą zaburzyć ten trend. Ostatnie spadki złotego po wyborach, sięgające 0,5 procenta wobec euro, były wywołane niepewnością związaną z rządowymi zmianami i potencjalną niestabilnością polityczną. Dodatkowo zagrożenia związane z amerykańsko‑chińskimi wojnami handlowymi czy retoryką Donalda Trumpa wskazują, że w tle globalne napięcia mogą przenosić się na rynek walutowy w Polsce.
W kontekście makroekonomicznym złoty porusza się więc w układzie siły umiarkowanej. Z jednej strony mamy stabilne dane krajowe, rosnące wynagrodzenia i popyt wewnętrzny, z drugiej – niepewność polityczną i globalny kontekst dolara. W rezultacie NBP może pozwolić złotemu utrzymać się w przedziale 4,23–4,28 wobec euro i 3,60–3,65 wobec dolara, co tworzy ramy do spokojnych transakcji i strategii hedgingowych.
W szerszym ujęciu można zauważyć, że polski rynek walutowy wchodzi w fazę, w której kluczową rolę odgrywają oczekiwania inwestorów – czy przed NBP nastąpi redukcja stóp procentowych, czy raczej ich utrzymanie do końca roku? Czy globalne ryzyka, takie jak spór handlowy czy zawirowania polityczne, odbiją się na złotym bardziej niż obecnie przewiduje konsensus?
W nadchodzącym tygodniu uwagę skoncentruje, obok tematów polityczno‑monetarnych, kolejny odczyt danych o inflacji i płacach, który może przesunąć równowagę rynku w jedną lub drugą stronę. Dla przedsiębiorców prowadzących eksport i importerów ważne będzie także to, jak euro reaguje na zmieniającą się sytuację w strefie euro oraz czy polityka EBC przyjmie bardziej gołębi ton w obliczu słabszych danych makro.
Polski złoty znajduje się w stanie względnej równowagi: umocniony wobec dolara, lekko osłabiony wobec euro, a jednocześnie chroniony przez działania krajowej polityki monetarnej. To sytuacja, w której można mówić o „mocy spokoju”, gdy rynek stabilizuje się w oczekiwaniu na bardziej konkretne bodźce. Jednak zarówno polityka, dane makroekonomiczne, jak i czynniki globalne będą decydować o kierunku ruchów w najbliższych tygodniach.
Źródło: Jarosław Wasiński, MyBank.pl
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.