
Data dodania: 2024-07-04 (13:09)
Wczorajsze dane makro z USA spowodowały, że rynek coraz mocniej wierzy, że Rezerwa Federalna we wrześniu obniży po raz pierwszy poziom stóp procentowych. Oprócz słabszych od oczekiwań danych z rynku pracy wczoraj został opublikowany raport ISM dla amerykańskich usług, który wskazał, że sektor skurczył się w najszybszym tempie od czterech lat. Gwałtownie spadły rentowności długu USA, na Wall Street technologiczny Nasdaq Composite oraz Sp500 zyskały a na rynku walutowym kurs eurodolara pokonał poziom 1,08.
Złoty zyskiwał na wartości po decyzji RPP o utrzymaniu aktualnego poziomu stóp proc. Protokół z ostatniego posiedzenia FOMC nie przyniósł żadnych przełomowych informacji. Dziś wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii.
Indeks ISM dla amerykańskiego sektora usług był wczoraj prawdziwym zaskoczeniem. Większość analityków spodziewała się wartości indeksu w przedziale 52-53,5, a najbardziej pesymistyczne głosy oczekiwały wyniku w okolicy poziomu 51,5. Ostatecznie wyniósł on 48,8 pkt. Statystyki wyraźnie pokazują, że to najgorszy wynik od czasu załamania związanego z koronawirusem wiosną 2020 roku. ISM dla przemysłu już od pewnego czasu znajduje się na niskich poziomach. Teraz słabe dane z usług dopełniają obrazu amerykańskiej gospodarki, która nie rozwija się tak dobrze jak ostatnio. Spadł indeks aktywności biznesowej do 49,6 pkt. oraz indeks zatrudnienia do 46,1 pkt. Obniżył się również wskaźnik cen płaconych z 58,1 pkt. do 56,3 pkt.
Sygnały ochłodzenia płynęły również z rynku pracy. Liczba Amerykanów, którzy ubiegali się o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu nieznacznie wzrosła i utrzymała się na poziomie zbliżonym do rocznego maksimum, głównie z powodu dużych wzrostów w Nowym Jorku, New Jersey i Kalifornii. Z kolei Prywatny raport ADP wskazał, że zmiana zatrudnienia w sektorze prywatnym wyniosła 150 tys. Oczekiwano 159 tys. Poprzednia wartość została zrewidowana w górę do 157 tys. Teraz Rynek spekuluje, że piątkowy raport NFP również rozczaruje.
Reakcja rynku była dość zrozumiała. Z racji tego, że po gorszych danych wzmocniła się narracja wrześniowej obniżki stóp przez Fed, dolar umocnił się i stracił około 0,5 proc. w relacji do średniej walut G10. To największy spadek od początku czerwca. Rentowności obligacji rządu USA na całej krzywej dochodowości obniżyły się.
Rynek amerykański jest dziś zamknięty z okazji Dnia Niepodległości
Interpretacja rynku obecnie wygląda tak, że im silniej rośnie gospodarka USA, tym bardziej Fed może skoncentrować się na problemie inflacji i dlatego będzie skłonny poczekać z obniżkami do momentu, aż minie to zagrożenie. Dodatkowo jeśli gospodarka USA rozwija się zdecydowanie szybciej od europejskiej, to sam ten efekt stanowi istotny powód, aby oczekiwania dotyczące rentowności inwestycji w Stanach Zjednoczonych były wyższe od tych związanych z zwrotem z inwestycji w strefie euro. Jeśli te dwa czynniki ulegają odwróceniu, dolar traci na wartości, czego byliśmy świadkami wczoraj.
Dziś odbędą się wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii. Najnowsze sondaże wskazują na zdecydowane zwycięstwo opozycyjnej Partii Pracy pod przewodnictwem Keira Starmera. Partia Pracy ma przewagę średnio około 18 punktów nad obecną Partią Konserwatywną kierowaną przez premiera Rishiego Sunaka. Do uzyskania większości w 650-osobowej Izbie Gmin potrzeba 326 mandatów. W tym tygodniu funt zyskuje względem euro oraz dolara. Para EUR/GBP obniżyła się do 0,8460 a „kabel” urósł wczoraj do 1,2775, co oczywiście wynika w dużej mierze ze słabości dolara.
Krajowym wydarzeniem była decyzja RPP, która nie przyniosła żadnych niespodzianek. Stopa referencyjna wciąż wskazuje poziom 5,75 proc. a Rada cały czas podtrzymuje „jastrzębie” stanowisko. Komunikat po posiedzeniu zawierał nowe projekcje inflacyjne oraz te dotyczące wzrostu gospodarczego. NBP zakłada, że inflacja w tym roku uplasuje się na poziomie 3,7 proc. w przypadku gdy tarcze zostaną przedłużone. Tu mamy rewizję w górę z 3,55 proc. (z marca). Zdecydowanie wyższą dynamikę cen oczekuje NBP w kolejnym roku. Prognoza na 2025 rok została podwyższona z 3,6 proc. do 5,25 proc. Można zatem zakładać, że inflacja do celu banku centralnego powróci dopiero w pierwszym półroczu 2026 roku. Projekcje PKB zostały zrewidowane w dół z 3,5 proc. do 3 proc. w tym roku oraz z 4,25 proc. do 3,8 proc. w kolejnym. Złoty zyskiwała wczoraj względem głównych walut co spowodowało spadki EUR/PLN do 4,2950 oraz USD/PLN do 3,975. Dziś od rana rosną stawki kontraktów FRA na stopę procentową.
Indeks ISM dla amerykańskiego sektora usług był wczoraj prawdziwym zaskoczeniem. Większość analityków spodziewała się wartości indeksu w przedziale 52-53,5, a najbardziej pesymistyczne głosy oczekiwały wyniku w okolicy poziomu 51,5. Ostatecznie wyniósł on 48,8 pkt. Statystyki wyraźnie pokazują, że to najgorszy wynik od czasu załamania związanego z koronawirusem wiosną 2020 roku. ISM dla przemysłu już od pewnego czasu znajduje się na niskich poziomach. Teraz słabe dane z usług dopełniają obrazu amerykańskiej gospodarki, która nie rozwija się tak dobrze jak ostatnio. Spadł indeks aktywności biznesowej do 49,6 pkt. oraz indeks zatrudnienia do 46,1 pkt. Obniżył się również wskaźnik cen płaconych z 58,1 pkt. do 56,3 pkt.
Sygnały ochłodzenia płynęły również z rynku pracy. Liczba Amerykanów, którzy ubiegali się o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu nieznacznie wzrosła i utrzymała się na poziomie zbliżonym do rocznego maksimum, głównie z powodu dużych wzrostów w Nowym Jorku, New Jersey i Kalifornii. Z kolei Prywatny raport ADP wskazał, że zmiana zatrudnienia w sektorze prywatnym wyniosła 150 tys. Oczekiwano 159 tys. Poprzednia wartość została zrewidowana w górę do 157 tys. Teraz Rynek spekuluje, że piątkowy raport NFP również rozczaruje.
Reakcja rynku była dość zrozumiała. Z racji tego, że po gorszych danych wzmocniła się narracja wrześniowej obniżki stóp przez Fed, dolar umocnił się i stracił około 0,5 proc. w relacji do średniej walut G10. To największy spadek od początku czerwca. Rentowności obligacji rządu USA na całej krzywej dochodowości obniżyły się.
Rynek amerykański jest dziś zamknięty z okazji Dnia Niepodległości
Interpretacja rynku obecnie wygląda tak, że im silniej rośnie gospodarka USA, tym bardziej Fed może skoncentrować się na problemie inflacji i dlatego będzie skłonny poczekać z obniżkami do momentu, aż minie to zagrożenie. Dodatkowo jeśli gospodarka USA rozwija się zdecydowanie szybciej od europejskiej, to sam ten efekt stanowi istotny powód, aby oczekiwania dotyczące rentowności inwestycji w Stanach Zjednoczonych były wyższe od tych związanych z zwrotem z inwestycji w strefie euro. Jeśli te dwa czynniki ulegają odwróceniu, dolar traci na wartości, czego byliśmy świadkami wczoraj.
Dziś odbędą się wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii. Najnowsze sondaże wskazują na zdecydowane zwycięstwo opozycyjnej Partii Pracy pod przewodnictwem Keira Starmera. Partia Pracy ma przewagę średnio około 18 punktów nad obecną Partią Konserwatywną kierowaną przez premiera Rishiego Sunaka. Do uzyskania większości w 650-osobowej Izbie Gmin potrzeba 326 mandatów. W tym tygodniu funt zyskuje względem euro oraz dolara. Para EUR/GBP obniżyła się do 0,8460 a „kabel” urósł wczoraj do 1,2775, co oczywiście wynika w dużej mierze ze słabości dolara.
Krajowym wydarzeniem była decyzja RPP, która nie przyniosła żadnych niespodzianek. Stopa referencyjna wciąż wskazuje poziom 5,75 proc. a Rada cały czas podtrzymuje „jastrzębie” stanowisko. Komunikat po posiedzeniu zawierał nowe projekcje inflacyjne oraz te dotyczące wzrostu gospodarczego. NBP zakłada, że inflacja w tym roku uplasuje się na poziomie 3,7 proc. w przypadku gdy tarcze zostaną przedłużone. Tu mamy rewizję w górę z 3,55 proc. (z marca). Zdecydowanie wyższą dynamikę cen oczekuje NBP w kolejnym roku. Prognoza na 2025 rok została podwyższona z 3,6 proc. do 5,25 proc. Można zatem zakładać, że inflacja do celu banku centralnego powróci dopiero w pierwszym półroczu 2026 roku. Projekcje PKB zostały zrewidowane w dół z 3,5 proc. do 3 proc. w tym roku oraz z 4,25 proc. do 3,8 proc. w kolejnym. Złoty zyskiwała wczoraj względem głównych walut co spowodowało spadki EUR/PLN do 4,2950 oraz USD/PLN do 3,975. Dziś od rana rosną stawki kontraktów FRA na stopę procentową.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.