
Data dodania: 2024-04-10 (10:20)
Dzień, w którym rynki finansowe w napięciu oczekują odczytu inflacji CPI z USA, rozpoczął się od 'błysków flashy' zwróconych w kierunku Chin. Agencja ratingowa Fitch Ratings obniżyła dziś perspektywę dla chińskiej gospodarki do negatywnej, zostawiając bez zmian rating na poziomie A+. Jednak chińskie aktywa nie zareagowały wyprzedażą, a po panice nie ma dziś nawet śladu. Mało tego, sesja kasowa zarówno w kontynentalnych Chinach, jak i w Hongkongu przebiegała z wyraźną przewagą kupujących.
Indeks Hang Seng wzrósł o blisko 1,75%. Skąd taka reakcja i dlaczego nastroje w Chinach się poprawiają? Właściwie raport Fitch nie powiedział niczego, czego rynek nie wiedziałby już od dawna. W raporcie mowa jest o rosnącym problemie zadłużenia Chin (wciąż niewielkim w porównaniu do skali, jaką przybrało to w USA) oraz mglistych perspektywach utrzymania dynamicznego wzrostu PKB w kolejnych latach. Z drugiej strony, jak przyznała sama agencja, ryzyko związane z długiem publicznym jest łagodzone, przez wysoką stopę oszczędności.
Raport ma też inną jasną stronę, którą wydaje się konsumować rynek. Otóż Fitch nie spodziewa się, by deflacja na dobre zadomowiła się w chińskiej gospodarce. Według szacunków Fitch, wzrost PKB Chin spowolni do 4,5% w 2024 r. z 5,2% w 2023 r. Z kolei prognoza inflacji została ustalona na poziomie 0,7% na koniec 2024 r. i 1,3% na koniec 2025 r. Produkcja przemysłowa, jak i sprzedaż detaliczna w Chinach przewyższyły prognozy w okresie styczeń-luty, a rynek wydaje się upewniać, że Chiny wbrew czarnym prognozom nie czeka błyskawiczna, gospodarcza katastrofa. Widzimy to też po ostatnich reakcjach na rynku miedzi, gdzie poza samym surowcem obserwujemy szarżę globalnych akcji producentów surowca; na polskim parkiecie widoczną w notowaniach KGHM
Wydaje się, że nie musi to być ostatnia taka decyzja agencji ratingowej w tym roku. W grudniu Moody's ostrzegł przed możliwym obniżeniem ratingu kredytowego Chin. Powołała się wtedy na koszty ratowania samorządów lokalnych i firm państwowych, przy jednoczesnej kontroli kryzys na rynku nieruchomości. Wydaje się jednak, że rynek finansowy już 'dawno' wycenił krótkoterminowe konsekwencje chińskich problemów gospodarczych, a ratingowi giganci są jak zwykle 'spóźnieni'. Nie zmienia to jednak faktu, że długoterminowe ryzyka dla Chin są wciąż widoczne; tym bardziej jeśli spojrzymy na prognozy skurczenia się populacji o ok. 1 mld do 2100 roku. Jak zniesie to chiński system emerytalny? Fitch prognozuje, że ogólny deficyt rządowy Chin wzrośnie do 7,1% PKB w 2024 roku, to rekord od 8,6% w 2020 roku. Dług sektora instytucji rządowych i samorządowych wzrośnie do 61,3% PKB w 2024 r wobec 38,5% w 2019 r. Raport Fitch pokazuje też, że ryzyko rosnącej spirali rządowego długu nie dotyczy tylko Stanów Zjednoczonych, ale również drugiej, największej gospodarki świata.
Rynek walutowy jest dziś relatywnie wyciszony przed odczytem CPI z USA, który poznamy wczesnym popołudniem. Rynek oczekuje odczytu 3,7% wobec 3,8% poprzednio. Odczyt wyższy od oczekiwań prawdopodobnie przesunąłby oczekiwania luzowania polityki na jesień tego roku i krótkoterminowo wzmocnił dolara i rentowności. Ale czy taki ruch umocniłby długoterminowo greenbacka, pokażą prawdopodobnie dopiero dane napływające w kolejnych miesiącach. Rynek ma świadomość, że im dłużej wysokie stopy realne są utrzymywane, tym większy 'stres' gromadzi się w gospodarce. Pocieszenie stanowi fakt, że dług prywatny w gospodarce USA spadł względem poziomów w 2008 roku i jest utrzymywany stosunkowo nisko. Być może dlatego jeszcze nie obserwowaliśmy poważniejszych pęknięć, poza kryzysem regionalnych pożyczkodawców.
Dziś za dolara amerykańskiego płacimy 3,92, za euro 4,26, za franka szwajcarskiego 4,35, a za funta szterlinga 4,98.
Raport ma też inną jasną stronę, którą wydaje się konsumować rynek. Otóż Fitch nie spodziewa się, by deflacja na dobre zadomowiła się w chińskiej gospodarce. Według szacunków Fitch, wzrost PKB Chin spowolni do 4,5% w 2024 r. z 5,2% w 2023 r. Z kolei prognoza inflacji została ustalona na poziomie 0,7% na koniec 2024 r. i 1,3% na koniec 2025 r. Produkcja przemysłowa, jak i sprzedaż detaliczna w Chinach przewyższyły prognozy w okresie styczeń-luty, a rynek wydaje się upewniać, że Chiny wbrew czarnym prognozom nie czeka błyskawiczna, gospodarcza katastrofa. Widzimy to też po ostatnich reakcjach na rynku miedzi, gdzie poza samym surowcem obserwujemy szarżę globalnych akcji producentów surowca; na polskim parkiecie widoczną w notowaniach KGHM
Wydaje się, że nie musi to być ostatnia taka decyzja agencji ratingowej w tym roku. W grudniu Moody's ostrzegł przed możliwym obniżeniem ratingu kredytowego Chin. Powołała się wtedy na koszty ratowania samorządów lokalnych i firm państwowych, przy jednoczesnej kontroli kryzys na rynku nieruchomości. Wydaje się jednak, że rynek finansowy już 'dawno' wycenił krótkoterminowe konsekwencje chińskich problemów gospodarczych, a ratingowi giganci są jak zwykle 'spóźnieni'. Nie zmienia to jednak faktu, że długoterminowe ryzyka dla Chin są wciąż widoczne; tym bardziej jeśli spojrzymy na prognozy skurczenia się populacji o ok. 1 mld do 2100 roku. Jak zniesie to chiński system emerytalny? Fitch prognozuje, że ogólny deficyt rządowy Chin wzrośnie do 7,1% PKB w 2024 roku, to rekord od 8,6% w 2020 roku. Dług sektora instytucji rządowych i samorządowych wzrośnie do 61,3% PKB w 2024 r wobec 38,5% w 2019 r. Raport Fitch pokazuje też, że ryzyko rosnącej spirali rządowego długu nie dotyczy tylko Stanów Zjednoczonych, ale również drugiej, największej gospodarki świata.
Rynek walutowy jest dziś relatywnie wyciszony przed odczytem CPI z USA, który poznamy wczesnym popołudniem. Rynek oczekuje odczytu 3,7% wobec 3,8% poprzednio. Odczyt wyższy od oczekiwań prawdopodobnie przesunąłby oczekiwania luzowania polityki na jesień tego roku i krótkoterminowo wzmocnił dolara i rentowności. Ale czy taki ruch umocniłby długoterminowo greenbacka, pokażą prawdopodobnie dopiero dane napływające w kolejnych miesiącach. Rynek ma świadomość, że im dłużej wysokie stopy realne są utrzymywane, tym większy 'stres' gromadzi się w gospodarce. Pocieszenie stanowi fakt, że dług prywatny w gospodarce USA spadł względem poziomów w 2008 roku i jest utrzymywany stosunkowo nisko. Być może dlatego jeszcze nie obserwowaliśmy poważniejszych pęknięć, poza kryzysem regionalnych pożyczkodawców.
Dziś za dolara amerykańskiego płacimy 3,92, za euro 4,26, za franka szwajcarskiego 4,35, a za funta szterlinga 4,98.
Źródło: Eryk Szmyd, Analityk rynków finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złotówka przed Fed: PLN broni przewagi nad dolarem, ryzyka wciąż w grze
12:41 Komentarz walutowy MyBank.plW dzisiejszej tabeli średnich kursów NBP, opublikowanej około południa, widać wyraźny punkt odniesienia dla całego rynku: dolar amerykański kosztuje 3,5919 zł, euro 4,2559 zł, frank szwajcarski 4,5647 zł, a funt brytyjski 4,8994 zł; w tej samej tabeli dolar kanadyjski wynosi 2,6112 zł, a korona norweska 0,3662 zł. Na rynku międzybankowym Forex „tu i teraz” obraz jest spójny z kwotowaniami NBP — USD/PLN jest notowany blisko 3,59–3,60, EUR/PLN przy 4,25, CHF/PLN w rejonie 4,56–4,57, GBP/PLN nieco poniżej 4,91; NOK/PLN i CAD/PLN poruszają się odpowiednio wokół 0,366–0,367 i 2,61.
Dolar na deskach przed decyzją Fed
09:13 Poranny komentarz walutowy XTBWczorajszy dzień nie był specjalnie wyjątkowy pod kątem wydarzeń czy publikacji ekonomicznych, a jednak to właśnie wczoraj byliśmy świadkami ruchu, który wyprowadził notowania pary EURUSD na poziomy niewidziane od 4 lat. Tym samym w relacji do złotego dolar stał się najtańszy od 7 lat. Wszystko to na dzień przed decyzją Fed.
Inwestorzy wciąż uciekają od dolara
2025-09-16 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie FED, które będzie kluczowe w tym roku, gdyż de facto potwierdzi scenariusz rozpoczęcia dłuższego cyklu luzowania polityki monetarnej. Rynek daje aż 97 proc. prawdopodobieństwa, że stopa funduszy federalnych zostanie ścięta o 25 punktów baz. (decyzja jutro wieczorem), a w ciągu najbliższych 12 miesięcy stopy procentowe mogą spaść o 136 punktów baz. (to prawie 6 obniżek zakładając umiarkowane tempo).
Euro, frank i funt brytyjski wobec złotówki: spokojny początek tygodnia
2025-09-15 Komentarz walutowy MyBank.plPolska złotówka rozpoczęła nowy tydzień stabilnie, a NBP opublikował dziś około południa tabelę średnich kursów: USD 3,6188 zł, EUR 4,2476 zł, CHF 4,5458 zł, GBP 4,9148 zł, CAD 2,6160 zł, NOK 0,3680 zł. Na rynku międzybankowym na teraz: USD/PLN jest notowany ok. 3,62, EUR/PLN ok. 4,25, CHF/PLN ok. 4,55, GBP/PLN ok. 4,92, NOK/PLN 0,367–0,368, CAD/PLN 2,61–2,62.
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.