Data dodania: 2022-10-27 (11:56)
Czwartkowy ranek przynosi odbicie dolara po kilku dniach jego spadków. Cofnięcie było widać wczoraj też na Wall Street, co może zapowiadać jakieś krótkotrwałe przesilenie. Akceleratorem do odbicia amerykańskiej waluty mogą być dzisiejsze dane nt. PKB z USA za III kwartał o godz. 14:30. Mediana oczekiwań zakłada zanualizowaną dynamikę na poziomie 2,4 proc. wobec spadku o 0,6 proc. w poprzednim kwartale. Jeszcze wyższy odczyt zakłada model Atlanta FED GDP Now (powyżej 3 proc.).
Lepsze dane mogą przerwać trend widoczny w ostatnich dniach, kiedy to słabsze dane makro podbijały scenariusz grudniowego pivotu FED i osłabiały dolara. Oczywiście miniony kwartał to już przeszłość i najpewniej bieżący okres i kolejne będą już słabsze i 14 grudnia Rezerwa Federalna rzeczywiście wskaże jakiś pivot w kontekście planów polityki monetarnej na 2023 r. Stąd też ewentualne odbicie amerykańskiej waluty na szerokim rynku może być krótkotrwałe, chociaż nie można wykluczyć, że przedłuży się nawet do 2 listopada - rynek będzie mniej pewny tego, co zobaczymy w komunikacie po listopadowym posiedzeniu.
Poza danymi o PKB z USA dzisiaj równie emocjonujące będą informacje z posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Począwszy od wrześniowego posiedzenia nieco zmieniły się godziny publikacji - decyzję poznamy o godz. 14:15, a konferencja prasowa Christine Lagarde rozpocznie się o godz. 14:45. Czy uda się dowieźć oczekiwania rynków, co do "jastrzębiego" przekazu? Podwyżka o 75 punktów bazowych jest zdyskontowana i nie pomoże zbytnio euro. Tymczasem Christine Lagarde może podczas konferencji prasowej kluczyć w temacie utrzymania agresywnego nastawienia ECB w polityce monetarnej w kolejnych kwartałach, tłumacząc to wieloma zmiennymi - w tym ryzykiem mocnego wyhamowania wzrostu gospodarczego. Na to "nieoczekiwanie" zwrócił wczoraj uwagę szef Banku Kanady dając do zrozumienia, że wzrost bliski zeru przez kilka kwartałów może okazać się czynnikiem tonującym perspektywy inflacyjne. Brak zdecydowania ze strony szefowej ECB może podbić obawy, że decydenci mogą być niechętni podniesieniu stopy depozytowej do 3 proc. i nawet powyżej do połowy 2023 r. - po dzisiejszym ruchu 0 75 punktów bazowych wyniesie ona 1,50 proc. Jakiś czas temu po rynku krążyły plotki, że "wewnętrzne modele" ECB wskazują na sufit przy 2,25 proc. (stopa neutralna).
To wszystko - dane z USA o godz. 14:30 i informacje z ECB o godz. 14:15 i dalej po 14:45, mogą dać pretekst do korekty EURUSD, który w krótkiej perspektywie zaszedł nieco za wysoko. Niewykluczone, że potencjalne cofnięcie sprowadzi nas szybko poniżej parytetu.
Poza EURUSD dzisiaj uwagę rynku przyciąga USDJPY - jen to jedna z nielicznych walut, które zyskują dzisiaj w relacji z dolarem. To zasługa spadających rentowności amerykańskich obligacji, chociaż 10-letnie odbiły się nad ranem od wsparcia przy 4,00 proc. Również USDJPY przetestował ważną linię trendu wokół 145.00. To może zapowiadać jakiś zwrot w kontekście popołudniowych danych z USA. Z pozostałych walut to nadal dobrze radzą sobie Antypody - wsparciem dla AUDUSD są plotki o większej podwyżce stóp procentowych przez RBA w najbliższy wtorek, a na NZDUSD uwagę zwraca komentarz szefa RBNZ, który zapowiedział ponowne przyjrzenie się działaniom banku centralnego w kontekście uporczywej, wysokiej inflacji. W gronie najsłabszych walut są dzisiaj korony skandynawskie, nieco koryguje się też dolar kanadyjski (wczorajszy "gołębi" BOC), oraz funt.
EURUSD - korekta jest dość prawdopodobna?
W perspektywie kilku dni EURUSD mógł pójść za szybko i za wysoko, stąd też ryzyko dla korekty tego ruchu proporcjonalnie wzrosło. Dzisiaj kluczowe wątki to dane PKB z USA o godz. 14:30 i informacje z posiedzenia EBC o godz. 14:15 (decyzja) i godz. 14:45 (początek konferencji prasowej Christine Lagarde). Rynek może zacząć obawiać się kombinacji lepszych danych z USA i większej ilości "gołębich" akcentów w przekazie z ECB.
Technicznie opór EURUSD przy 1,0070 nie został znacząco naruszony. Rynek zawraca w dół i korekta może się dopiero rozwinąć. W zależności od jej głębokości wsparcia mamy przy 0,9910-40 i dalej w okolicach 0,98. Cofnięcie nie zmieni jednak układów średnioterminowych, które pozostaną wzrostowe. Listopad mamy z perspektywą naruszenia linii spadkowej trendu, która jest obecnie powyżej 1,02 na układach tygodniowych (tutaj wsparciem jest świetne zachowanie się oscylatora RSI9). Przy czym ten ruch może być już rozgrywany na bazie słabości dolara i scenariusza potencjalnego pivotu FED na posiedzeniu 14 grudnia (te z 2 listopada może dostarczyć do tego więcej inspiracji).
Poza danymi o PKB z USA dzisiaj równie emocjonujące będą informacje z posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Począwszy od wrześniowego posiedzenia nieco zmieniły się godziny publikacji - decyzję poznamy o godz. 14:15, a konferencja prasowa Christine Lagarde rozpocznie się o godz. 14:45. Czy uda się dowieźć oczekiwania rynków, co do "jastrzębiego" przekazu? Podwyżka o 75 punktów bazowych jest zdyskontowana i nie pomoże zbytnio euro. Tymczasem Christine Lagarde może podczas konferencji prasowej kluczyć w temacie utrzymania agresywnego nastawienia ECB w polityce monetarnej w kolejnych kwartałach, tłumacząc to wieloma zmiennymi - w tym ryzykiem mocnego wyhamowania wzrostu gospodarczego. Na to "nieoczekiwanie" zwrócił wczoraj uwagę szef Banku Kanady dając do zrozumienia, że wzrost bliski zeru przez kilka kwartałów może okazać się czynnikiem tonującym perspektywy inflacyjne. Brak zdecydowania ze strony szefowej ECB może podbić obawy, że decydenci mogą być niechętni podniesieniu stopy depozytowej do 3 proc. i nawet powyżej do połowy 2023 r. - po dzisiejszym ruchu 0 75 punktów bazowych wyniesie ona 1,50 proc. Jakiś czas temu po rynku krążyły plotki, że "wewnętrzne modele" ECB wskazują na sufit przy 2,25 proc. (stopa neutralna).
To wszystko - dane z USA o godz. 14:30 i informacje z ECB o godz. 14:15 i dalej po 14:45, mogą dać pretekst do korekty EURUSD, który w krótkiej perspektywie zaszedł nieco za wysoko. Niewykluczone, że potencjalne cofnięcie sprowadzi nas szybko poniżej parytetu.
Poza EURUSD dzisiaj uwagę rynku przyciąga USDJPY - jen to jedna z nielicznych walut, które zyskują dzisiaj w relacji z dolarem. To zasługa spadających rentowności amerykańskich obligacji, chociaż 10-letnie odbiły się nad ranem od wsparcia przy 4,00 proc. Również USDJPY przetestował ważną linię trendu wokół 145.00. To może zapowiadać jakiś zwrot w kontekście popołudniowych danych z USA. Z pozostałych walut to nadal dobrze radzą sobie Antypody - wsparciem dla AUDUSD są plotki o większej podwyżce stóp procentowych przez RBA w najbliższy wtorek, a na NZDUSD uwagę zwraca komentarz szefa RBNZ, który zapowiedział ponowne przyjrzenie się działaniom banku centralnego w kontekście uporczywej, wysokiej inflacji. W gronie najsłabszych walut są dzisiaj korony skandynawskie, nieco koryguje się też dolar kanadyjski (wczorajszy "gołębi" BOC), oraz funt.
EURUSD - korekta jest dość prawdopodobna?
W perspektywie kilku dni EURUSD mógł pójść za szybko i za wysoko, stąd też ryzyko dla korekty tego ruchu proporcjonalnie wzrosło. Dzisiaj kluczowe wątki to dane PKB z USA o godz. 14:30 i informacje z posiedzenia EBC o godz. 14:15 (decyzja) i godz. 14:45 (początek konferencji prasowej Christine Lagarde). Rynek może zacząć obawiać się kombinacji lepszych danych z USA i większej ilości "gołębich" akcentów w przekazie z ECB.
Technicznie opór EURUSD przy 1,0070 nie został znacząco naruszony. Rynek zawraca w dół i korekta może się dopiero rozwinąć. W zależności od jej głębokości wsparcia mamy przy 0,9910-40 i dalej w okolicach 0,98. Cofnięcie nie zmieni jednak układów średnioterminowych, które pozostaną wzrostowe. Listopad mamy z perspektywą naruszenia linii spadkowej trendu, która jest obecnie powyżej 1,02 na układach tygodniowych (tutaj wsparciem jest świetne zachowanie się oscylatora RSI9). Przy czym ten ruch może być już rozgrywany na bazie słabości dolara i scenariusza potencjalnego pivotu FED na posiedzeniu 14 grudnia (te z 2 listopada może dostarczyć do tego więcej inspiracji).
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar amerykański drożeje na świecie, lecz złotówka broni pozycji wobec USD
09:47 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek rano pozostaje stabilny, mimo że na globalnym rynku walut znów widać gwałtowne przetasowania. W centrum uwagi są przede wszystkim Azja – z osuwającym się jenem i słabnącym nowozelandzkim dolarem – oraz zmieniające się oczekiwania wobec amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Na tym tle polski złoty utrzymuje pozycję jednej z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając z relatywnie wysokich stóp procentowych i dobrej kondycji krajowej gospodarki.
Czy PLN obroni się przed mocniejszym dolarem i frankiem?
2025-11-19 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek 19 listopada przynosi umiarkowane osłabienie, ale nie załamanie, jakie mógłby sugerować nagłówek o „słabym złotym”. Polski złoty traci dziś symbolicznie wobec głównych walut, a obraz rynku jest raczej technicznym dostosowaniem po serii dobrych danych z polskiej gospodarki i kolejnej, niewielkiej obniżce stóp procentowych przez NBP niż początkiem nowego kryzysu walutowego.
PLN w cieniu globalnej nerwowości. Dlaczego frank i dolar zyskują, a złotówka nadal trzyma się mocno?
2025-11-18 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek polski złoty wchodzi na rynek w wyraźnie trudniejszym, ale wciąż nie dramatycznym otoczeniu. Inwestorzy na całym świecie próbują poukładać na nowo scenariusze dla stóp procentowych w USA po zakończeniu rekordowo długiego shutdownu, a jednocześnie trawią najnowsze dane o inflacji w Polsce i decyzje Rady Polityki Pieniężnej. W takim środowisku złotówka pozostaje relatywnie stabilna, choć lekko słabsza wobec dolara i franka, przy ograniczonym apetycie na ryzyko na globalnych rynkach.
EUR/PLN przy 4,22, USD/PLN koło 3,64. Dlaczego kursy walut sprzyjają dziś Polsce?
2025-11-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty rozpoczyna nowy tydzień na rynku walutowym spokojnym, ale wyraźnie umocnionym tle regionu. O poranku para EUR/PLN jest notowana w okolicach 4,22, USD/PLN około 3,64, CHF/PLN przy 4,58, a GBP/PLN tuż poniżej 4,79. To poziomy zbliżone do piątkowego zamknięcia i sygnał, że po serii decyzji banku centralnego i publikacji danych o inflacji inwestorzy na razie trzymają się wypracowanych wcześniej pozycji na złotówce.
Polski złoty między Fed a NBP. Co oznacza koniec paraliżu w Waszyngtonie dla kursu PLN?
2025-11-14 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątkowy poranek pozostaje pod umiarkowaną presją, ale wciąż pokazuje zaskakująco dużą odporność na tle zawirowań globalnych. Końcówka tygodnia na rynku walutowym upływa pod znakiem mieszanki lokalnych danych z Polski, rekordowo długiego shutdownu rządu USA, ostrożnych komunikatów banków centralnych i utrzymującej się nerwowości na rynkach akcji. To wszystko składa się na obraz, w którym złotówka nie jest już tak silna jak w najlepszych momentach jesieni, ale też wyraźnie nie zachowuje się jak klasyczna waluta rynków wschodzących, uciekająca przy każdym skoku awersji do ryzyka.
Czy możemy spodziewać się kursu dolara amerykańskiego USD po 3 zł w 2026 roku?!
2025-11-13 Felieton walutowy MyBank.plDolar amerykański znów jest jednym z głównych bohaterów rozmów ekonomistów, przedsiębiorców i zwykłych kredytobiorców. Po okresie wyjątkowo silnego umocnienia w latach 2022–2023, kiedy kurs USD/PLN dochodził do okolic 5 zł, dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Złoty odrobił dużą część strat, a dolar wyraźnie się osłabił. Nic dziwnego, że coraz częściej pada pytanie: czy w 2026 roku możemy zobaczyć kurs dolara w okolicach 3 zł, a więc poziom niewidziany od wielu lat i psychologicznie niezwykle istotny dla polskich gospodarstw domowych i firm.
Dolar po shutdownie słabnie – co to znaczy dla złotówki i twoich oszczędności?
2025-11-13 Komentarz walutowy MyBank.plW cieniu niedawnego zakończenia najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych paraliżu administracyjnego, rynek walutowy na świecie odzyskuje oddech, choć niepewność wciąż wisi w powietrzu. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę przywracającą finansowanie rządu federalnego do końca stycznia 2026 roku, co pozwoliło na wznowienie pracy ponad miliona pracowników i publikację zaległych danych makroekonomicznych.
Funt pod presją decyzji BoE, złotówka w centrum uwagi inwestorów
2025-11-12 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek na rynku walutowym przynosi kontynuację trendów obserwowanych od początku tygodnia – z lekką dominacją dolara amerykańskiego wobec najważniejszych walut, utrzymaniem stabilności polskiego złotego i wyraźną korektą na rynku funta brytyjskiego. Bieżące notowania Forex wskazują na relatywną siłę PLN względem koszyka, nawet pomimo wzmożonej nerwowości makroekonomicznej na świecie.
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
2025-11-10 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.