Data dodania: 2022-08-23 (11:47)
Wtorek przynosi dalsze umocnienie dolara, chociaż w mniejszej skali i więcej jest outsiderów jak jen, dolar kanadyjski, czy dolar nowozelandzki (w przestrzeni G-10). Siła amerykańskiej waluty to pokłosie globalnego trybu risk-off podbijanego obawami o globalne spowolnienie (słowo recesja pada coraz częściej) będące splotem wielu czynników (choć medialnie przebija się temat geopolityki, w tym szantażu gazowego Rosji wobec Europy).
To ostatnie szczególnie uderza w euro, które wczoraj połamało parytet względem dolara, oraz minimum z połowy lipca przy 0,9951. Z kolei za dolarem przemawiają też oczekiwania związane z kontynuacją agresywnej polityki monetarnej przez FED - rynek daje więcej szans na kolejny ruch o 75 punktów bazowych podczas posiedzenia zaplanowanego na 21 września. To przekłada się na wzrost rentowności amerykańskich obligacji - 10-letnie powróciły w okolice 3,00 proc. nie notowanych od ponad miesiąca.
Czy coś może odwrócić rajd dolara? Po pierwsze - powrót akceptacji większego ryzyka przez inwestorów pod wpływem pozytywnych informacji z gospodarek sugerujących łagodne lądowanie m.in. za sprawą złagodzenia nastawienia przez banki centralne. Po drugie - zakończenie wojny na Ukrainie i zaprzestanie szantażu gazowego przez Rosjan. Tylko czy to jest w obecnej sytuacji możliwe? Jednym z kluczowych aspektów jest podejście FED, gdyż inne banki centralne (ostatnio RBNZ, Norges Bank) dokonują podwyżek stóp procentowych, a ich waluty tracą. Jeżeli z Rezerwy popłynęłyby sygnały sugerujące rychłe złagodzenie podejścia (przejście z trybu podwyżek o 75 p.b. na ruchy po 25 p.b. i możliwe zakończenie cyklu najpóźniej w I kwartale 2023 r.), to dolar szybko by na nie zareagował. W najbliższy piątek mamy wystąpienie Jerome Powella na sympozjum w Jackson Hole, które będzie uważnie śledzone przez inwestorów. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, aby szef FED chciał wychodzić przez szereg i sygnalizować coś, z czym jego koledzy i koleżanki za bardzo się nie zgadzają. Niemniej po jego wystąpieniu dolar może przez chwilę się osłabić na zasadzie reakcji na informacje, które są wcześniej wyczekiwane.
Dzisiaj rano spłyną informacje dotyczące szacunkowych odczytów dla indeksów PMI w strefie euro za sierpień. Pierwsze doniesienia z Francji i Niemiec nie wyglądają nazbyt źle, co może dać chwilowy pretekst do jakiegoś odreagowania euro. W przypadku EURUSD silny opór to teraz okolice 0,9951, a potencjalny dołek można wskazywać dopiero w okolicach 0,96. Dzisiaj w kalendarzu mamy też doniesienia z Wielkiej Brytanii (PMI), oraz USA (sprzedaż nowych domów, indeks z Richmond).
EURUSD łapie chwilowy oddech po PMI
Szacunkowe indeksy PMI dla strefy euro za sierpień nie wypadły szczególnie źle - przemysł 49,7 pkt., usługi 50,2 pkt. - co pozwala złapać oddech euro, które zostało ostatnio wyraźnie przecenione. EURUSD nie jest jednak w stanie powrócić ponad poziom 0,9951, chociaż teoretycznie nie można wykluczyć próby naruszenia tego poziomu. Obecna sytuacja na rynku walut może dać pretekst do komentarzy ze strony przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego, ale raczej nie oczekujmy po nich jakiejś inspiracji. Trend spadkowy na EURUSD pozostaje silny i bardziej interesujące mogą być rynkowe plotki wokół tego, co może w piątek powiedzieć szef FED w Jackson Hole.
Czy coś może odwrócić rajd dolara? Po pierwsze - powrót akceptacji większego ryzyka przez inwestorów pod wpływem pozytywnych informacji z gospodarek sugerujących łagodne lądowanie m.in. za sprawą złagodzenia nastawienia przez banki centralne. Po drugie - zakończenie wojny na Ukrainie i zaprzestanie szantażu gazowego przez Rosjan. Tylko czy to jest w obecnej sytuacji możliwe? Jednym z kluczowych aspektów jest podejście FED, gdyż inne banki centralne (ostatnio RBNZ, Norges Bank) dokonują podwyżek stóp procentowych, a ich waluty tracą. Jeżeli z Rezerwy popłynęłyby sygnały sugerujące rychłe złagodzenie podejścia (przejście z trybu podwyżek o 75 p.b. na ruchy po 25 p.b. i możliwe zakończenie cyklu najpóźniej w I kwartale 2023 r.), to dolar szybko by na nie zareagował. W najbliższy piątek mamy wystąpienie Jerome Powella na sympozjum w Jackson Hole, które będzie uważnie śledzone przez inwestorów. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, aby szef FED chciał wychodzić przez szereg i sygnalizować coś, z czym jego koledzy i koleżanki za bardzo się nie zgadzają. Niemniej po jego wystąpieniu dolar może przez chwilę się osłabić na zasadzie reakcji na informacje, które są wcześniej wyczekiwane.
Dzisiaj rano spłyną informacje dotyczące szacunkowych odczytów dla indeksów PMI w strefie euro za sierpień. Pierwsze doniesienia z Francji i Niemiec nie wyglądają nazbyt źle, co może dać chwilowy pretekst do jakiegoś odreagowania euro. W przypadku EURUSD silny opór to teraz okolice 0,9951, a potencjalny dołek można wskazywać dopiero w okolicach 0,96. Dzisiaj w kalendarzu mamy też doniesienia z Wielkiej Brytanii (PMI), oraz USA (sprzedaż nowych domów, indeks z Richmond).
EURUSD łapie chwilowy oddech po PMI
Szacunkowe indeksy PMI dla strefy euro za sierpień nie wypadły szczególnie źle - przemysł 49,7 pkt., usługi 50,2 pkt. - co pozwala złapać oddech euro, które zostało ostatnio wyraźnie przecenione. EURUSD nie jest jednak w stanie powrócić ponad poziom 0,9951, chociaż teoretycznie nie można wykluczyć próby naruszenia tego poziomu. Obecna sytuacja na rynku walut może dać pretekst do komentarzy ze strony przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego, ale raczej nie oczekujmy po nich jakiejś inspiracji. Trend spadkowy na EURUSD pozostaje silny i bardziej interesujące mogą być rynkowe plotki wokół tego, co może w piątek powiedzieć szef FED w Jackson Hole.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









