Data dodania: 2021-10-14 (10:46)
Czwartek przynosi mieszany obraz dla dolara, chociaż jest on słabszy względem większej ilości walut. Pośrednio też wpływ na wspomnianą statystykę ma fakt technicznego odreagowania niektórych z nich po ruchu, jaki zrealizował się wczoraj wieczorem. Opublikowane zapiski z wrześniowego posiedzenia FED nie dały impulsu wzrostowego dla dolara - członkowie gremium byli zgodni, co do tego, że tapering należy rozpocząć jeszcze w tym roku (w listopadzie lub grudniu, w zależności od tego jakie będą odczyty makro), a jego skala na początku powinna wynieść 15 mld USD miesięcznie, a proces może zostać zakończony do połowy przyszłego roku.
Jednocześnie decydenci dali do zrozumienia, aby nie wiązać taperingu z oczekiwaniami wobec pierwszej podwyżki stóp procentowych, gdyż kwestia tego na ile podwyższona inflacja może być przejściowa pozostaje w kwestii dalszych osądów. Reasumując, dla rynku minutki nie wniosły nic nowego, a dodatkowo tłumienie oczekiwań, co do podwyżki stóp dało efekt redukcji pozycji w dolarze na rzecz innych walut, których banki centralne mogą być bardziej zdecydowane w działaniach. Nie bez powodu w gronie najsilniejszych walut są dzisiaj dolar nowozelandzki (w końcu NZDUSD wybił spadkową linię trendu), dolar kanadyjski (na USDCAD wybite zostało wsparcie przy 1,2420), czy też frank (temat klinczu w jakim znalazł się SNB utrzymujący rekordowo niskie stopy procentowe zaczyna być zauważalny przez większą część inwestorów), oraz funt. Ten ostatni zdaje się koncentrować na oczekiwaniach wobec podwyżki stóp przez Bank Anglii zamiast emocjonować się nagłówkami w prasie dotyczącymi procesu negocjacji protokołu irlandzkiego pomiędzy Wielką Brytanią, a Unią Europejską (choć pokazują one, że rozmowy będą trudne mimo propozycji pewnych ustępstw ze strony unijnej). Na dalszych miejscach plasują się dolar australijski, oraz korona szwedzka. Temu pierwszemu nieco zaszkodziły mieszane dane nt. zatrudnienia w Australii za wrzesień. Na drugim biegunie walut G-10 jest jen, który znów słabnie. Niewykluczone, że inwestorzy próbują dyskontować koniec trwającej od wtorku lekkiej korekty wcześniejszych wzrostów rentowności amerykańskich obligacji, które wyciągnęły notowania USDJPY mocno w górę. Na szerokim rynku uwagę przyciąga turecka lira, chociaż tu ruch spadkowy wykonał się w dużej mierze wczoraj - agencje podały informacje o wymianie przez prezydenta Erdogana trzech członków Banku Turcji (o możliwych zmianach personalnych rynek spekulował od kilku dni).
Poza rynkiem walut uwagę zwraca poprawiający się sentyment na rynkach akcji przy próbie stabilizowania cen energii - ropa WTI nie zdołała jednak trwalej zejść poniżej poziomu 80 USD za baryłkę. Dzisiaj w kalendarzu nieco spokojniej, uwagę zwrócą dane o inflacji PPI w USA, oraz tradycyjnie cotygodniowe bezrobocie (to wszystko o godz. 14:30). Po południu planowane są też wystąpienia kilku członków FED (Bostic, Barkin, Williams).
OKIEM ANALITYKA - Przestrzeń do słabszego dolara
Pewne sygnały klarowały się od kilku dni, ale dopiero teraz zaczynają być widoczne. Rynek dolara nie zareagował wczoraj na minimalnie wyższą, amerykańską inflację CPI za wrzesień, która sięgnęła poziomu 5,4 proc. r/r. Pośrednio dlatego, że dane bazowe wpisały się w oczekiwania (4,0 proc. r/r), ale bardziej z tego powodu, że obawy z tym związane zrealizowały się wcześniej, jak chociażby w obserwowanych w zeszłym tygodniu wyraźnych wzrostach rentowności amerykańskich obligacji (nakręcał je strach przed skutkami kryzysu energetycznego). Teraz rynek mówi sprawdzam - czy ostatnie przerwanie hiperboli wzrostowej na rynkach gazu i węgla to sygnał do stabilizacji po ostatnim szaleństwie cen energii, no i co dalej z ropą? Czy możni tego świata dogadają się między sobą i dojdzie do wyraźniejszego wzrostu wydobycia surowca, aby zaspokoić większe potrzeby? To, że nieformalne, zakulisowe rozmowy są prowadzone wydaje się być pewne, nie bez powodu Amerykanie od kilkunastu dni wyrażają dużą troskę w związku z zaistniałą sytuacją. Temat kryzysu energetycznego i wysokich rentowności obligacji, to były wątki, które dotychczas szkodziły sentymentowi pchając w dół indeksy giełdowe i podbijając dolara. Teraz ta sytuacja zaczyna się odwracać. Czy to tylko korekta, a może inwestorzy będą chcieli zrealizować być może ostatni już etap globalnej hossy? Zobaczymy. W każdym razie FED nie powinien w tym przeszkadzać - tapering, który najpewniej rozpocznie się w listopadzie będzie łagodny (redukcja skali skupu możliwa o 15 mld USD miesięcznie), a oczekiwania wobec podwyżki stóp będą tonowane. Na tym tle dolar dostanie przestrzeń do korekty ruchu obserwowanego od czerwca b.r. (za wykresem koszyka USD). Beneficjentami będą te waluty, których banki centralne (zdaniem rynków) mogą być bardziej aktywne w nadchodzących miesiącach. Dotyczy się to też naszego złotego.
EURUSD - szybki ruch ponad 1,16
Odbicie czas zacząć? Na taki scenariusz dla EURUSD wskazywałem w ostatnich dniach zwracając uwagę na fakt wyraźnych dywergencji na dziennym RSI9 (czynnik techniczny), oraz znużenia rynków "gołębią" retoryką EBC, która notabene brzmi coraz mniej wiarygodnie w kontekście tego, co mówi się na temat globalnych perspektyw inflacji. Specyfika wczorajszego ruchu przypomina bardziej szybkie pokrywanie krótkich pozycji w EURUSD, choć główne skrzypce grał tu słaby dolar na głównych ustawieniach. Co dalej? Wydaje się że ruch może być kontynuowany. Analiza techniczna nie wyklucza testu linii trendu spadkowego przy 1,17 w kolejnych dniach, chociaż najbliższy opór to szczyt przy 1,1639 z 4 października b.r.
Poza rynkiem walut uwagę zwraca poprawiający się sentyment na rynkach akcji przy próbie stabilizowania cen energii - ropa WTI nie zdołała jednak trwalej zejść poniżej poziomu 80 USD za baryłkę. Dzisiaj w kalendarzu nieco spokojniej, uwagę zwrócą dane o inflacji PPI w USA, oraz tradycyjnie cotygodniowe bezrobocie (to wszystko o godz. 14:30). Po południu planowane są też wystąpienia kilku członków FED (Bostic, Barkin, Williams).
OKIEM ANALITYKA - Przestrzeń do słabszego dolara
Pewne sygnały klarowały się od kilku dni, ale dopiero teraz zaczynają być widoczne. Rynek dolara nie zareagował wczoraj na minimalnie wyższą, amerykańską inflację CPI za wrzesień, która sięgnęła poziomu 5,4 proc. r/r. Pośrednio dlatego, że dane bazowe wpisały się w oczekiwania (4,0 proc. r/r), ale bardziej z tego powodu, że obawy z tym związane zrealizowały się wcześniej, jak chociażby w obserwowanych w zeszłym tygodniu wyraźnych wzrostach rentowności amerykańskich obligacji (nakręcał je strach przed skutkami kryzysu energetycznego). Teraz rynek mówi sprawdzam - czy ostatnie przerwanie hiperboli wzrostowej na rynkach gazu i węgla to sygnał do stabilizacji po ostatnim szaleństwie cen energii, no i co dalej z ropą? Czy możni tego świata dogadają się między sobą i dojdzie do wyraźniejszego wzrostu wydobycia surowca, aby zaspokoić większe potrzeby? To, że nieformalne, zakulisowe rozmowy są prowadzone wydaje się być pewne, nie bez powodu Amerykanie od kilkunastu dni wyrażają dużą troskę w związku z zaistniałą sytuacją. Temat kryzysu energetycznego i wysokich rentowności obligacji, to były wątki, które dotychczas szkodziły sentymentowi pchając w dół indeksy giełdowe i podbijając dolara. Teraz ta sytuacja zaczyna się odwracać. Czy to tylko korekta, a może inwestorzy będą chcieli zrealizować być może ostatni już etap globalnej hossy? Zobaczymy. W każdym razie FED nie powinien w tym przeszkadzać - tapering, który najpewniej rozpocznie się w listopadzie będzie łagodny (redukcja skali skupu możliwa o 15 mld USD miesięcznie), a oczekiwania wobec podwyżki stóp będą tonowane. Na tym tle dolar dostanie przestrzeń do korekty ruchu obserwowanego od czerwca b.r. (za wykresem koszyka USD). Beneficjentami będą te waluty, których banki centralne (zdaniem rynków) mogą być bardziej aktywne w nadchodzących miesiącach. Dotyczy się to też naszego złotego.
EURUSD - szybki ruch ponad 1,16
Odbicie czas zacząć? Na taki scenariusz dla EURUSD wskazywałem w ostatnich dniach zwracając uwagę na fakt wyraźnych dywergencji na dziennym RSI9 (czynnik techniczny), oraz znużenia rynków "gołębią" retoryką EBC, która notabene brzmi coraz mniej wiarygodnie w kontekście tego, co mówi się na temat globalnych perspektyw inflacji. Specyfika wczorajszego ruchu przypomina bardziej szybkie pokrywanie krótkich pozycji w EURUSD, choć główne skrzypce grał tu słaby dolar na głównych ustawieniach. Co dalej? Wydaje się że ruch może być kontynuowany. Analiza techniczna nie wyklucza testu linii trendu spadkowego przy 1,17 w kolejnych dniach, chociaż najbliższy opór to szczyt przy 1,1639 z 4 października b.r.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?
2025-11-27 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.
Złoty w cieniu pokoju dla Ukrainy i „gołębiego” Fedu. Co dalej z PLN?
2025-11-26 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w środowy poranek pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu, mimo że globalny rynek FX żyje dziś przede wszystkim rosnącymi oczekiwaniami na grudniową obniżkę stóp procentowych w USA oraz gorączkowymi, ale wciąż nierozstrzygniętymi rozmowami pokojowymi wokół wojny w Ukrainie. Na to nakłada się poprawa nastrojów związana z rynkiem technologii i sztucznej inteligencji oraz spadające ceny surowców energetycznych, co łącznie tworzy dla PLN mieszankę sprzyjającą umiarkowanemu umocnieniu, ale też podtrzymuje podwyższoną zmienność.









