Data dodania: 2021-09-13 (12:46)
Nowy tydzień przynosi kontynuację wcześniejszego umocnienia dolara, chociaż dynamika ruchu zaczyna nieco gasnąć. Uwagę zwraca próba odbicia na rynkach akcji - widać to po kontraktach futures na amerykańskie indeksy, ale i też zachowaniu się indeksów w Europie po otwarciu rynków. Lepszy sentyment na giełdach może dać impulsy do szerszego odbicia na ryzykownych aktywach, które ostatnio zostały przecenione.
Wpływ na to miały obaw związane z rozwojem wariantu Delta i jego wpływu na ożywienie gospodarki - złą passę rozpoczął jeden z wpływowych banków inwestycyjnych publikując na początku zeszłego tygodnia niższe prognozy wzrostu gospodarczego dla USA na II półrocze. Tyle, że statystyki dotyczące Delty w USA zaczynają się stabilizować, a średnia tygodniowa zaczyna nieznacznie opadać. W ostatnich dniach mamy jednak prawdziwy wysyp prognoz amerykańskich banków, co do korekty na rynkach akcji w perspektywie do końca roku. Pośrednio pokrywa się to z informacjami o planowanych przez Demokratów podwyżkach podatków (stawka CIT 26,5 proc., dla zysków kapitałowych 28,8 proc., oraz minimalna dla zysków osiąganych zagranicą 16,5 proc.), chociaż nie jest to zaskoczenie. Tym samym wydaje się, że wiele będzie też zależeć od tego, na jakie ruchy zdecyduje się FED. Tu ważne mogą okazać się dane o sierpniowej inflacji CPI, które poznamy już we wtorek. Mogą one wpłynąć na oczekiwania, co do przekazu po posiedzeniu FED zaplanowanym na 22 września - w kontekście oceny prawdopodobieństwa taperingu na początku listopada.
Jeżeli lepszy sentyment na rynkach akcji w najbliższych dniach się utrzyma, to dolar zacznie wyraźniej korygować ostatnie umocnienie. Uwagę przyciągną waluty Antypodów, zwłaszcza dolara nowozelandzkiego, gdzie sytuacja pandemiczna też pomału zaczyna się stabilizować, a rynek może nadal próbować dyskontować potencjalne ruchy ze strony RBNZ w nadchodzących miesiącach - tu kluczowe mogą okazać się czwartkowe dane nt. PKB za II kwartał. Warto będzie też obserwować zachowanie się dolara australijskiego w kontekście zaplanowanego na jutro wystąpienia szefa RBA, oraz czwartkowych danych z rynku pracy - inwestorzy będą chcieli sprawdzić na ile ostatnia decyzja RBA nt. skupu aktywów może zmienić postrzeganie decydentów na 2022 r. W centrum zainteresowania będzie też funt ze względu na szereg publikacji makro (rynek pracy, inflacja, sprzedaż detaliczna), ale i też czynniki polityczne (sondaże pokazały, że wyborcy odwrócili się od torysów po tym jak premier Johnson zaproponował podwyżkę podatków i składek na ubezpieczenia społeczne).
Dzisiaj najsłabsze w zestawieniach są frank i jen. Szwajcarskiej walucie zaszkodziła wypowiedź przedstawiciela SNB (Zurbruegg), który dał do zrozumienia, że ujemne stopy procentowe są elementem polityki przeciwdziałania nadmiernej sile franka i to szybko się nie zmieni. Z kolei ruch na USDJPY można wiązać z rentownościami amerykańskich obligacji, które próbują odbijać (1,334 proc. dla 10-letnich).
EURUSD - poniżej 1,18
Notowania EURUSD zeszły poniżej poziomu 1,18 i przetestowały wsparcie w okolicach 1,1775. To wynik obserwowanego od kilku dni podbicia dolara na globalnych rynkach za sprawą pogorszenia się nastrojów w kontekście obaw, co do wyhamowania ożywienia gospodarczego w II półroczu. Przekaz po czwartkowym posiedzeniu EBC nie był jakiś nadmiernie negatywny dla euro, chociaż niektórzy mogli rozczarować się tym, że decydenci nie przedstawili konkretów, co do skali planowanej redukcji skupu aktywów w ramach PEPP.
Co dalej? Kluczowe elementy układanki to sentyment na rynkach akcji, oraz jutrzejsze dane nt. inflacji CPI w USA. Niewykluczone, że strefa 1,1760-75 stanie się jednak miejscem do zatrzymania korekty EURUSD i powrotu w dalszej części tygodnia ponad naruszony poziom 1,18.
OKIEM ANALITYKA - 22 września już nie tak daleko
Rynki cały czas mają mieszane nastroje przed wrześniowym posiedzeniem FED, które dokładnie odbędzie się 22 września. Ma to związek z tym, że sierpniowe dane z rynku pracy były dość słabe, a ostatni tydzień przyniósł nasilenie się obaw, co do spowolnienia wzrostu gospodarczego w II półroczu na fali rozwoju wariantu Delta. Niemniej sami członkowie FED zdają się być już ostrożniejsi w wypowiedziach i coraz częściej zgadzają się z tym, że tapering powinien zostać ogłoszony jeszcze w IV kwartale, choć dopowiadają swoje warunki, co podbija chociażby znaczenie danych Departamentu Pracy za wrzesień, które poznamy na początku października.
Pewną konsternację wzbudził piątkowy odczyt danych PPI (w sierpniu 8,3 proc. r/r, a bazowa 6,7 proc. r/r), gdyż wskazuje na silną presję inflacyjną w gospodarce. Tym samym wtorkowe dane CPI będą śledzone z dużą uwagą - ulgę przyniesie już odczyt zgodny z prognozami, czyli nieco niższy od lipcowego szczytu na poziomie 5,4 proc. r/r. Kolejne odczyty (produkcja przemysłowa, sprzedaż detaliczna, nastroje konsumenckie) pokażą natomiast obraz gospodarki, która w sierpniu zmagała się z czwartą falą pandemii. Czy to wszystko wpłynie na nastawienie członków FED podczas posiedzenia w przyszłym tygodniu? Czy nowe prognozy FED potwierdzą to, co zobaczyliśmy już ze strony prywatnych instytucji? Czy ewentualne spowolnienie wzrostu gospodarki wpłynie na decyzje o taperingu, która byłaby możliwa na początku listopada? Dużo emocji może przynieść też wykres dot-plot, zwłaszcza, gdyby pokazał przesunięcie oczekiwań członków FED, co do podwyżki stóp procentowych już na przełom 2022/23 r. Reasumując, ewentualne osłabienie dolara, którego w najbliższych dniach nie można wykluczyć, może okazać się przejściowe.
Jeżeli lepszy sentyment na rynkach akcji w najbliższych dniach się utrzyma, to dolar zacznie wyraźniej korygować ostatnie umocnienie. Uwagę przyciągną waluty Antypodów, zwłaszcza dolara nowozelandzkiego, gdzie sytuacja pandemiczna też pomału zaczyna się stabilizować, a rynek może nadal próbować dyskontować potencjalne ruchy ze strony RBNZ w nadchodzących miesiącach - tu kluczowe mogą okazać się czwartkowe dane nt. PKB za II kwartał. Warto będzie też obserwować zachowanie się dolara australijskiego w kontekście zaplanowanego na jutro wystąpienia szefa RBA, oraz czwartkowych danych z rynku pracy - inwestorzy będą chcieli sprawdzić na ile ostatnia decyzja RBA nt. skupu aktywów może zmienić postrzeganie decydentów na 2022 r. W centrum zainteresowania będzie też funt ze względu na szereg publikacji makro (rynek pracy, inflacja, sprzedaż detaliczna), ale i też czynniki polityczne (sondaże pokazały, że wyborcy odwrócili się od torysów po tym jak premier Johnson zaproponował podwyżkę podatków i składek na ubezpieczenia społeczne).
Dzisiaj najsłabsze w zestawieniach są frank i jen. Szwajcarskiej walucie zaszkodziła wypowiedź przedstawiciela SNB (Zurbruegg), który dał do zrozumienia, że ujemne stopy procentowe są elementem polityki przeciwdziałania nadmiernej sile franka i to szybko się nie zmieni. Z kolei ruch na USDJPY można wiązać z rentownościami amerykańskich obligacji, które próbują odbijać (1,334 proc. dla 10-letnich).
EURUSD - poniżej 1,18
Notowania EURUSD zeszły poniżej poziomu 1,18 i przetestowały wsparcie w okolicach 1,1775. To wynik obserwowanego od kilku dni podbicia dolara na globalnych rynkach za sprawą pogorszenia się nastrojów w kontekście obaw, co do wyhamowania ożywienia gospodarczego w II półroczu. Przekaz po czwartkowym posiedzeniu EBC nie był jakiś nadmiernie negatywny dla euro, chociaż niektórzy mogli rozczarować się tym, że decydenci nie przedstawili konkretów, co do skali planowanej redukcji skupu aktywów w ramach PEPP.
Co dalej? Kluczowe elementy układanki to sentyment na rynkach akcji, oraz jutrzejsze dane nt. inflacji CPI w USA. Niewykluczone, że strefa 1,1760-75 stanie się jednak miejscem do zatrzymania korekty EURUSD i powrotu w dalszej części tygodnia ponad naruszony poziom 1,18.
OKIEM ANALITYKA - 22 września już nie tak daleko
Rynki cały czas mają mieszane nastroje przed wrześniowym posiedzeniem FED, które dokładnie odbędzie się 22 września. Ma to związek z tym, że sierpniowe dane z rynku pracy były dość słabe, a ostatni tydzień przyniósł nasilenie się obaw, co do spowolnienia wzrostu gospodarczego w II półroczu na fali rozwoju wariantu Delta. Niemniej sami członkowie FED zdają się być już ostrożniejsi w wypowiedziach i coraz częściej zgadzają się z tym, że tapering powinien zostać ogłoszony jeszcze w IV kwartale, choć dopowiadają swoje warunki, co podbija chociażby znaczenie danych Departamentu Pracy za wrzesień, które poznamy na początku października.
Pewną konsternację wzbudził piątkowy odczyt danych PPI (w sierpniu 8,3 proc. r/r, a bazowa 6,7 proc. r/r), gdyż wskazuje na silną presję inflacyjną w gospodarce. Tym samym wtorkowe dane CPI będą śledzone z dużą uwagą - ulgę przyniesie już odczyt zgodny z prognozami, czyli nieco niższy od lipcowego szczytu na poziomie 5,4 proc. r/r. Kolejne odczyty (produkcja przemysłowa, sprzedaż detaliczna, nastroje konsumenckie) pokażą natomiast obraz gospodarki, która w sierpniu zmagała się z czwartą falą pandemii. Czy to wszystko wpłynie na nastawienie członków FED podczas posiedzenia w przyszłym tygodniu? Czy nowe prognozy FED potwierdzą to, co zobaczyliśmy już ze strony prywatnych instytucji? Czy ewentualne spowolnienie wzrostu gospodarki wpłynie na decyzje o taperingu, która byłaby możliwa na początku listopada? Dużo emocji może przynieść też wykres dot-plot, zwłaszcza, gdyby pokazał przesunięcie oczekiwań członków FED, co do podwyżki stóp procentowych już na przełom 2022/23 r. Reasumując, ewentualne osłabienie dolara, którego w najbliższych dniach nie można wykluczyć, może okazać się przejściowe.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
PLN w cieniu globalnej nerwowości. Dlaczego frank i dolar zyskują, a złotówka nadal trzyma się mocno?
09:11 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek polski złoty wchodzi na rynek w wyraźnie trudniejszym, ale wciąż nie dramatycznym otoczeniu. Inwestorzy na całym świecie próbują poukładać na nowo scenariusze dla stóp procentowych w USA po zakończeniu rekordowo długiego shutdownu, a jednocześnie trawią najnowsze dane o inflacji w Polsce i decyzje Rady Polityki Pieniężnej. W takim środowisku złotówka pozostaje relatywnie stabilna, choć lekko słabsza wobec dolara i franka, przy ograniczonym apetycie na ryzyko na globalnych rynkach.
EUR/PLN przy 4,22, USD/PLN koło 3,64. Dlaczego kursy walut sprzyjają dziś Polsce?
2025-11-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty rozpoczyna nowy tydzień na rynku walutowym spokojnym, ale wyraźnie umocnionym tle regionu. O poranku para EUR/PLN jest notowana w okolicach 4,22, USD/PLN około 3,64, CHF/PLN przy 4,58, a GBP/PLN tuż poniżej 4,79. To poziomy zbliżone do piątkowego zamknięcia i sygnał, że po serii decyzji banku centralnego i publikacji danych o inflacji inwestorzy na razie trzymają się wypracowanych wcześniej pozycji na złotówce.
Polski złoty między Fed a NBP. Co oznacza koniec paraliżu w Waszyngtonie dla kursu PLN?
2025-11-14 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątkowy poranek pozostaje pod umiarkowaną presją, ale wciąż pokazuje zaskakująco dużą odporność na tle zawirowań globalnych. Końcówka tygodnia na rynku walutowym upływa pod znakiem mieszanki lokalnych danych z Polski, rekordowo długiego shutdownu rządu USA, ostrożnych komunikatów banków centralnych i utrzymującej się nerwowości na rynkach akcji. To wszystko składa się na obraz, w którym złotówka nie jest już tak silna jak w najlepszych momentach jesieni, ale też wyraźnie nie zachowuje się jak klasyczna waluta rynków wschodzących, uciekająca przy każdym skoku awersji do ryzyka.
Czy możemy spodziewać się kursu dolara amerykańskiego USD po 3 zł w 2026 roku?!
2025-11-13 Felieton walutowy MyBank.plDolar amerykański znów jest jednym z głównych bohaterów rozmów ekonomistów, przedsiębiorców i zwykłych kredytobiorców. Po okresie wyjątkowo silnego umocnienia w latach 2022–2023, kiedy kurs USD/PLN dochodził do okolic 5 zł, dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Złoty odrobił dużą część strat, a dolar wyraźnie się osłabił. Nic dziwnego, że coraz częściej pada pytanie: czy w 2026 roku możemy zobaczyć kurs dolara w okolicach 3 zł, a więc poziom niewidziany od wielu lat i psychologicznie niezwykle istotny dla polskich gospodarstw domowych i firm.
Dolar po shutdownie słabnie – co to znaczy dla złotówki i twoich oszczędności?
2025-11-13 Komentarz walutowy MyBank.plW cieniu niedawnego zakończenia najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych paraliżu administracyjnego, rynek walutowy na świecie odzyskuje oddech, choć niepewność wciąż wisi w powietrzu. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę przywracającą finansowanie rządu federalnego do końca stycznia 2026 roku, co pozwoliło na wznowienie pracy ponad miliona pracowników i publikację zaległych danych makroekonomicznych.
Funt pod presją decyzji BoE, złotówka w centrum uwagi inwestorów
2025-11-12 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek na rynku walutowym przynosi kontynuację trendów obserwowanych od początku tygodnia – z lekką dominacją dolara amerykańskiego wobec najważniejszych walut, utrzymaniem stabilności polskiego złotego i wyraźną korektą na rynku funta brytyjskiego. Bieżące notowania Forex wskazują na relatywną siłę PLN względem koszyka, nawet pomimo wzmożonej nerwowości makroekonomicznej na świecie.
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
2025-11-10 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.