
Data dodania: 2021-08-06 (10:09)
Dziś rynki żyją raportem NFP. Można powiedzieć, że nic więcej się nie liczy. Dane z rynku pracy ponownie stały się publikacją numer jeden. Przed pandemią nie wywoływały aż tak duży emocji, kiedy to rynek pracy był w bardzo dobrej kondycji. Teraz ponownie powodują dużą zmienność na dolarze i mogą dać kierunek w średnioterminowej wycenie amerykańskiej waluty.
Sytuacja na rynku pracy w USA jest jednym z czynników decydujących o tym, czy Fed w najbliższym czasie ograniczy zakupy papierów wartościowych. Dla rynku walutowego sama redukcja QE nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Bezpośrednie przełożenie na FX ma dopiero zmiana na stopach procentowych. Wiemy jednak, że „liftoff” (wcześniejsza podwyżka stóp procentowych) jest realna w USA dopiero wówczas, kiedy wpierw Fed zakończy zakupy obligacji z rynku.
Dzisiejsze dane mają dużą wartość informacyjną. Rynek pracy w USA przeżywa bezprecedensowy wstrząs, zatem prognozowanie liczb w raporcie jest tym bardziej trudniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Co prawda środowy ADP (330 tys. nowych miejsc pracy w sektorze prywatnym) jest pewnego rodzaju papierkiem lakmusowym NFP, jednak zdaję sobie sprawę z tego, że historycznie nie są one idealnym prognostykiem publikacji, którą poznajemy dwa dni później. Przysłowiowy „rozjazd” danych zdarzał się w przeszłości całkiem często. Prognozy NFP są zawieszone dość wysoko. Konsensus jest na poziomie 900 tys., chociaż o cyfrze 1 mln. mówi się już od dłuższego czasu. Moim zdaniem Fed będzie patrzył nie tylko na główną cyfrę, ale równie ważne będzie dla banku centralnego czy poprawia się wskaźnik aktywności zawodowej Amerykanów, który obecnie wynosi 61,6 proc. i jest zdecydowanie niżej niż przed pandemią. „Participation rate” poprawiło się co prawda od momentu załamania, ale już od wielu miesięcy utrzymuje się na bardzo podobnym poziomie. Pamiętajmy, że we wrześniu wiele pakietów socjalnych wygasa, zatem można wówczas oczekiwać większych powrotów ludzi do pracy. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że znacznie spadła liczba osób kontynuujących pobieranie zasiłku do 2 930 tys. z 3 296 tys. To może być dobry prognostyk.
Jak może zatem zareagować rynek na dane? Środowe ADP wywołało wzrost EUR/USD o ok 30 pkt. Dość skromnie ale to oczywiście dane drugiego jak nie trzeciego kalibru. Już same słowa Claridy tego samego dnia wywołały dwukrotnie mocniejszą reakcje rynku, tyle, że w odwrotnym kierunku. Dziś interpretacja będzie podobna. Lepsze dane (wszystko powyżej 900 tys.) powinny umocnić dolara i spowodować korektę na indeksach amerykańskich. Jeśli szczegóły raportu pokażą poprawę sytuacji, reakcja może być silniejsza. Słabsza kondycja rynku pracy w lipcu z kolei spowoduje wzrosty EUR/USD oraz zabarwi dzisiejszą sesję na Wall Street na zielono. To będzie oznaczać, że normalizacja polityki pieniężnej przez Fed oddala się w czasie. Gorsze dane to lepsze dane – to chyba już przez wszystkich znana, powtarzana od jakiegoś czasu, interpretacja uczestników rynku.
PLN kontynuuje ruch umacniający. Mimo deklaracji prezesa NBP o braku potrzeby podwyżek stóp procentowych oraz docierających na rynek podobnych głosów (Eryk Łon), na rynku międzybankowym rosną oczekiwania co do podwyżek kosztów pieniądza, które nasiliły się od momentu ostatniej publikacji wskaźnika CPI (ubiegły piątek). Stawki FRA6x12 (pochodne do zabezpieczania ryzyka stopy procentowej) wzrosły w przeciągu ostatnich dwóch tygodni z poziomu 0,4 do 0,72 proc. Oznacza to jedno, oczekiwania (na 6 miesięcy za 6 miesięcy od teraz) na rynku kontraktów na stopy procentowe na rynku międzybankowy ponownie wzrosły. Widać na wykresie jak mocno skorelowane są te instrumenty z rynkiem walutowym. Dzisiejsze gorsze od konsensusu NFP może dodatkowo wzmocnić złotego. Dziś w nocy na EUR/PLN mieliśmy nowy lokalny dołek na 4,5320 (najniżej od 12 lipca).
Dzisiejsze dane mają dużą wartość informacyjną. Rynek pracy w USA przeżywa bezprecedensowy wstrząs, zatem prognozowanie liczb w raporcie jest tym bardziej trudniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Co prawda środowy ADP (330 tys. nowych miejsc pracy w sektorze prywatnym) jest pewnego rodzaju papierkiem lakmusowym NFP, jednak zdaję sobie sprawę z tego, że historycznie nie są one idealnym prognostykiem publikacji, którą poznajemy dwa dni później. Przysłowiowy „rozjazd” danych zdarzał się w przeszłości całkiem często. Prognozy NFP są zawieszone dość wysoko. Konsensus jest na poziomie 900 tys., chociaż o cyfrze 1 mln. mówi się już od dłuższego czasu. Moim zdaniem Fed będzie patrzył nie tylko na główną cyfrę, ale równie ważne będzie dla banku centralnego czy poprawia się wskaźnik aktywności zawodowej Amerykanów, który obecnie wynosi 61,6 proc. i jest zdecydowanie niżej niż przed pandemią. „Participation rate” poprawiło się co prawda od momentu załamania, ale już od wielu miesięcy utrzymuje się na bardzo podobnym poziomie. Pamiętajmy, że we wrześniu wiele pakietów socjalnych wygasa, zatem można wówczas oczekiwać większych powrotów ludzi do pracy. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że znacznie spadła liczba osób kontynuujących pobieranie zasiłku do 2 930 tys. z 3 296 tys. To może być dobry prognostyk.
Jak może zatem zareagować rynek na dane? Środowe ADP wywołało wzrost EUR/USD o ok 30 pkt. Dość skromnie ale to oczywiście dane drugiego jak nie trzeciego kalibru. Już same słowa Claridy tego samego dnia wywołały dwukrotnie mocniejszą reakcje rynku, tyle, że w odwrotnym kierunku. Dziś interpretacja będzie podobna. Lepsze dane (wszystko powyżej 900 tys.) powinny umocnić dolara i spowodować korektę na indeksach amerykańskich. Jeśli szczegóły raportu pokażą poprawę sytuacji, reakcja może być silniejsza. Słabsza kondycja rynku pracy w lipcu z kolei spowoduje wzrosty EUR/USD oraz zabarwi dzisiejszą sesję na Wall Street na zielono. To będzie oznaczać, że normalizacja polityki pieniężnej przez Fed oddala się w czasie. Gorsze dane to lepsze dane – to chyba już przez wszystkich znana, powtarzana od jakiegoś czasu, interpretacja uczestników rynku.
PLN kontynuuje ruch umacniający. Mimo deklaracji prezesa NBP o braku potrzeby podwyżek stóp procentowych oraz docierających na rynek podobnych głosów (Eryk Łon), na rynku międzybankowym rosną oczekiwania co do podwyżek kosztów pieniądza, które nasiliły się od momentu ostatniej publikacji wskaźnika CPI (ubiegły piątek). Stawki FRA6x12 (pochodne do zabezpieczania ryzyka stopy procentowej) wzrosły w przeciągu ostatnich dwóch tygodni z poziomu 0,4 do 0,72 proc. Oznacza to jedno, oczekiwania (na 6 miesięcy za 6 miesięcy od teraz) na rynku kontraktów na stopy procentowe na rynku międzybankowy ponownie wzrosły. Widać na wykresie jak mocno skorelowane są te instrumenty z rynkiem walutowym. Dzisiejsze gorsze od konsensusu NFP może dodatkowo wzmocnić złotego. Dziś w nocy na EUR/PLN mieliśmy nowy lokalny dołek na 4,5320 (najniżej od 12 lipca).
Źródło: Łukasz Zembik, Kierownik dep. analiz TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutW powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
2025-06-02 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.